"Kościół nie może domagać się zakazu in vitro"

PAP / wab

- Kościół katolicki nie może domagać się zakazu stosowania in vitro - oświadczył Marek Balicki (SLD) podczas piątkowej debaty w Sejmie nad projektami ustaw dotyczących tej metody zapłodnienia. - To próba naruszenia zasad państwa świeckiego - ocenił.

Balicki podkreślił, że SLD opowiada się za odrzuceniem w pierwszym czytaniu projektów: Bolesława Piechy (PiS), Jarosława Gowina (PO) i Teresy Wargockiej (PiS). Poseł ocenił, że propozycje te doprowadziłyby do zakazu lub znacznego ograniczenia stosowania metody in vitro.

SLD chce, by projekty Małgorzaty Kidawy-Błońskiej(PO) trafiły do prac w sejmowej komisji. Balicki zaznaczył, że są one najbliższe projektowi zgłoszonemu przez posłów lewicowych, nad którym pracuje nadzwyczajna podkomisja.

DEON.PL POLECA

Poseł SLD ocenił, że spór o in vitro jest sporem o kształt państwa. - Mamy do czynienie z próbą, nie po raz pierwszy po 1989 r., naruszenia zasad państwa świeckiego. Państwo świeckie przy tworzeniu prawa nie może kierować się bezpośrednio motywami i przesłankami religijnymi. Nie może przyjmować wewnętrznych postanowień kościołów, czy związków religijnych - podkreślał Balicki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Kościół nie może domagać się zakazu in vitro"
Komentarze (25)
P
PAP
17 lipca 2012, 01:13
Marek Balicki (SLD) nie może domagać się zezwolenia dla in vitro ! Jest to bowiem próba stanowienia zasad państwa materialistyczno-ateistycznego !
S
sand
17 lipca 2012, 00:52
+I co, jak Kościół coś uznaje za (nie)zgodne ze swoją nauką, to znaczy, że już się miesza? To co? Na złość mamie odmrożę sobie uszy? Kościół potępia zabójstwa - zezwólmy na nie! Nie bądź śmieszny/a: nie rozumiesz czytanego tekstu, czy masz kłopot z ogarnięciem, co to "świecka demokracja"? Twój Kościół, obojętnie jaki by nie był, nie jest moralną wyrocznią, w Polsce żyją także inni ludzie, którzy katolicką teologię mają w nosie i ich życie nie może być przez nią regulowane, bo Ty uważasz, że ona "jest uniwersalna". Ogarnij się, zanim znowu cos chlapniesz.  ~niezależne badania mówią Następny oszołom z tandetną agitką przeciw in vitro. Nieuk cytujący "Gazetę Polską" -- czy jest coś bardziej żałosnego? 
S
sand
17 lipca 2012, 00:49
+I co, jak Kościół coś uznaje za (nie)zgodne ze swoją nauką, to znaczy, że już się miesza? To co? Na złość mamie odmrożę sobie uszy? Kościół potępia zabójstwa - zezwólmy na nie! Nie bądź śmieszny/a: nie rozumiesz czytanego tekstu, czy masz kłopot z ogarnięciem, co to "świecka demokracja"? Twój Kościół, obojętnie jaki by nie był, nie jest moralną wyrocznią, w Polsce żyją także inni ludzie, którzy katolicką teologię mają w nosie i ich życie nie może być przez nią regulowane, bo Ty uważasz, że ona "jest uniwersalna". Ogarnij się, zanim znowu cos chlapniesz. 
H
hubert
17 lipca 2012, 00:38
kosciol powinien sie domagac zakazu gwalcenia ministrantow przez ksiezy katolickich   . nieklerykalni . pl
J
JUDA
22 października 2010, 21:54
+I co, jak Kościół coś uznaje za (nie)zgodne ze swoją nauką, to znaczy, że już się miesza? To co? Na złość mamie odmrożę sobie uszy? Kościół potępia zabójstwa - zezwólmy na nie!
Jadwiga Krywult
22 października 2010, 21:43
Przy całkowitym zakazie zakończy się bezkarność in vitro. Policja i prokuratura ruszy 4 litery i zacznie robić, co do niej należy. Nie będą mieli już wymówki, że nie ma wyrażenia "in vitro" w prawie karnym. Kliniki in vitro (raczej stacje zapładniania) znikną. Jeśli ich działalność zejdzie do podziemia, to i tak będą ścigani, nie będzie im łatwo czynić zło i nie dostaną na to pieniędzy z podatków. tak, tak, będzie raj na ziemi, tak samo, jak zniknął alkohol z Ameryki w wyniku wprowadzenia prohibicji.  Poniała Kinga, czy tak samo jak Lesio nie kumata? Oczywiście żadna Aura ani Jurek nie będą Ciebie upominać, ale gdybym napisała:"poniał Romin niekumaty", to zaraz laliby krokodyle łzy.
NB
niezależne badania mówią
22 października 2010, 19:24
Ludzi rozmnażają weterynarze. Członkowie komitetu „Contra In Vitro” ustalili, że wśród pracowników65 członków ośrodków dokonujących na ludziach zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego, pracująliczni weterynarze. Zdaniem przedstawicieli komitetu, kliniki „in vitro” nie starają się tego nawet ukrywać. Placówkizajmujące się unasienianiem zwierząt wprost reklamują na swoich stronach internetowych usługi „in vi -tro” dla ludzi. Według komitetu rzadko zdarza się, że realizacja zapłodnienia pozaustrojowego dokonywanajest przez lekarzy. Działacze „Contra In Vitro” wystosowali list protestacyjny do minister zdrowia Ewy Kopacz.Domagają się, by zajęła stanowisko w tej sprawie i wyjaśniła, czy praktyki tego typu są zgodne z procedurami obowiązującymi w Polsce.Przedstawiciele komitetu twierdzą, że ośrodki zatrudniające weterynaryjnych embriologów łamią prawo.Weterynarze nie mają bowiem uprawnień do zajmowania się „leczeniem ludzi”. Zdaniem prezesa StowarzyszeniaJacka Kotuli, „ludzie, którzy decydują się na zapłodnienie metodą «in vitro», traktowani są jak zwierzęta”(cyt. za: magazyn „Głos dla Życia” nr 3/2010).
NB
niezależne badania mówią
22 października 2010, 19:22
Badacze zajmujący się ryzykiem neuroortopedycznych wad u dzieci poczętych „in vitro” stwierdzili występowanietych wad u 0,89% dzieci poczętych w wyniku „in vitro” w porównaniu do 0,32% dzieci poczętych wnaturalny sposób (E. Hage, et al., The risk of neuro−orthopaedic malformations following in−vitro fertilization, Journal of Pediatric Orthopaedics B., 15 (3): 229–232, May 2006).We wrześniu 2009 r. Aleksander Baranow, wiceprzewodniczący Rosyjskiej Akademii Nauk Medycznych,przemawiając w Dumie Państwowej, apelował do władz, aby nie refundowały zabiegów „in vitro”. Powołującsię na światowe statystyki, powiedział, że „przy stosowaniu metody «in vitro» wzrasta ryzyko urodzin dzieci zwadami. W Rosji 75 proc. dzieci z probówki rodzi się inwalidami. Jeśli wydajemy pieniądze na «in vitro», tood razu powinniśmy szykować pieniądze na opiekę nad inwalidami urodzonymi dzięki tej metodzie. (...) ŚwiatowaOrganizacja Zdrowia nie rekomenduje stosowania metody «in vitro». Jeżeli wiemy, jakie są skutki ubocznestosowania tej metody, powinniśmy o nich informować. Metoda ta szkodzi również zdrowiu matki” (za:„Dziennik Polski” 15.10.2009).
NB
niezależne badania mówią
22 października 2010, 19:20
Ciąża będąca wynikiem implantacji zarodka poczętego „in vitro” wiąże się z wysokim ryzykiem urodzenia martwego dziecka. Tak wynika z duńskich badań przeprowadzonych przez dr Kirstena Wisborga z oddziałuneonatologii i intensywnej terapii noworodka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Aarhus. Uczony przeanalizowałponad 20 tys. przypadków ciąży zaistniałych w wyniku technologii „in vitro” w latach 1989-2006.Ustalił, że ryzyko urodzenia martwego dziecka poczętego „in vitro” jest czterokrotnie wyższe niż urodzeniamartwego dziecka poczętego naturalnie (cyt. za: magazyn „Głos dla Życia” nr 3/2010).Kilkakrotny: dwu- a nawet czterokrotny wzrost występowania wad wrodzonych u dzieci poczętych„in vitro”. Australijskie badania 4000 dzieci urodzonych między 1993 a 1997 r. wykazały, że wśród dzieci poczętychw sposób naturalny 4,2% ma wady wrodzone, natomiast wśród dzieci poczętych „in vitro” 9%. Wykazanotakże, że procent dzieci obciążonych więcej niż jedną wadą wrodzoną w grupie kontrolnej wynosi 0,5%,natomiast wśród dzieci poczętych „in vitro” 1,6% (M. Hansen, J. Kurinczuk, C. Bower, S. Webb, The risk of majorbirth defects after intracytoplasmic sperm injection and in-vitro fertilization, New England Journal of Medicine,2002 Mar 7; 346 (10): 725–30).
NB
niezależne badania mówią
22 października 2010, 19:18
O tym milczą popularne media. Od 60% do 95% dzieci poczętych metodą „in vitro” ginie przed narodzeniem.„W przypadkach, w których zgromadzono wiarygodne statystyki, zaledwie u 4,2% embrionów wytworzonych z zastosowaniem technik wspomaganego rozrodu (ART) dochodzi do żywych narodzin”(za: Nicholas Tonti Filippini, Reproductive Technology Outcomes in Australia: Analysing the Data, „Bioethics Research Notes”, 15(1): 1–3, 2003).Dwukrotny, a nawet czterokrotny, wzrost śmiertelności okołoporodowej u dzieci poczętych metodą „in vitro” w porównaniu do dzieci poczętych w sposób naturalny. Metaanaliza 15 niezależnych badań naukowych,przeprowadzona przez amerykańskich naukowców, wykazała dwukrotnie większą śmiertelność noworodkówpoczętych w wyniku „in vitro” niż poczętych w naturalny sposób (R. Jackson, K. Gibson, Y. Wu, M. Croughan,Perinatal Outcomes in Singletons Following In Fertilization: A Meta−Analysis, Obstetrics&Gynecology,Vol. 103, no 3, March 2004).
Jadwiga Krywult
22 października 2010, 18:30
Jak można im zaufać, że nagle zaczną przestrzegać ustawy o in vitro? Ale oczywiście wierzysz, że przestrzegaliby całkowitego zakazu in vitro. Zapisz się na kursy logiki, które komuś tutaj doradzałeś :)) Jak 'skuteczne' są całkowite zakazy widać na przykładzie prohibicji w USA.
Jadwiga Krywult
22 października 2010, 18:09
Kościół ma prawo domagać się zakazu in vitro bo Kościół jest za życiem a nie za cywilizacją śmierci, Projekt Gowina nie dopuszcza zabijania zarodków, więc Twoje argumenty są nie na temat.
RG
Robert Grobel
22 października 2010, 17:39
No to sobie zajrzyj do tekstu tegolistu biskupów np tutaj. Cytuję z niego zaraz z początku: Pragniemy przestrzec przed uchwaleniem ustaw dopuszczających rozwiązania prawne, które są nie do pogodzenia zarówno z obiektywnymi racjami naukowymi o początku biologicznego życia człowieka, jak też z jednoznacznymi wskazaniami moralnymi, płynącymi z Dekalogu i Ewangelii, które przypomina Kościół. I z końca: 6. Współczując rodzinom cierpiącym z powodu braku potomstwa, wyrażamy uznanie tym wszystkim, którzy mimo osobistego dramatu starają się zachować wierność zasadom chrześcijańskiej etyki i otwierają się na przyjęcie dzieci przez adopcję. W/w stwierdzenia oznaczają, że autorzy tekstu byli niestety na tyle nierozgarnięci, że powołując się na argumenty typu 'jednoznacznymi wskazaniami moralnymi, płynącymi z Dekalogu i Ewangelii' oraz 'zachować wierność zasadom chrześcijańskiej etyki' sami dowodzą, że chodzi właśnie o wprowadzenie prawa religijnego w świeckim państwie, bo ateiści nie muszą być wyznawcami chrześcijańskiej etyki oraz wskazań płynących z Dekalogu i Ewangelii. :-( Ja też sobie nie wyobrażam że politycy poddadzą w wątpliwość odpowiedzialność karną za morderstwo. Ale jak zaczną dowodzić, że nie wolno zabijać bo przykazanie zabrania, to nie będę się dziwił stwierdzeniom że chcą wprowadzić prawo religijne w świeckim państwie. Kompletnie mnie nie zrozumiałeś. Piszemy o tym samym, ale jednak inaczej. Chodziło mi o to, że zakaz zabijania (odpowiedzialność karna) istnieje we wszystkich chyba religiach i kulturach. Prawo do życia jest nadrzędne (płynie oczywiście z Boskiego prawa, ale zostało w naturalny sposób przyjęte również przez ateistów) i nie trzeba powoływać się na religię, żeby je chronić. Z tego powodu upada argument przeciwników wprowadzania religinego prawa w świeckim państwie, bo prawo do życia jest respektowane (powinno być) tak czy inaczej. Kościół tylko przypomina...
TO
troska o grzesznika
22 października 2010, 16:48
Pierwszym z uczynków miłosierdzia względem duszy jest upominanie grzeszących. Stanowi on przejaw troski o dobro duchowe człowieka, który błądzi, oraz jest działaniem dla dobra całej społeczności. Nikt nie może pozostać obojętny wobec zła, gdyż obojętność lub - jeszcze gorzej - przyzwolenie na grzech oznacza brak miłości wobec bliźniego, a także stanowi współudział w grzechu. Najczęstszą formą przyjścia z pomocą grzeszącym, bardzo trudną i wymagającą wielkiej roztropności, jest słowo upomnienia braterskiego, zwrócenie uwagi. Sam Chrystus zachęcał swoich uczniów do tego, aby widząc zło, na nie reagowali. "Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!" (Mt 18,15-17). Słowa te zostały wypowiedziane w kontekście słów mówiących o miłosierdziu Boga i zobowiązujących do okazywania miłosierdzia bliźnim. Dlaczego Chrystus tak mocno zobowiązuje do przeciwstawienia się grzechowi? Powodów może być kilka. Wydaje mi się, że przede wszystkim nakaz Chrystusa ma na względzie dobro samego grzesznika. Chrystusowi chodzi o jego zbawienie. Jesteśmy nawzajem za siebie odpowiedzialni przed Bogiem.
L
leszek
22 października 2010, 15:59
jeszcze raz: tekst biskupów jest <a href="http://episkopat.pl/?a=dokumentyKEP&doc=20101018_1">tutaj</a>
L
leszek
22 października 2010, 15:57
Zresztą, o czym tu mowa. To przecież wcale nie chodzi o wprowadzenie religijnego prawa w świeckim państwie - chodzi o elementarne prawo do życia każdego człowieka. Problem zatem jest w tym, że co poniektórzy mają kłopot ze stwierdzeniem, że ludzki zarodek od pierwszych chwil jest żywą istotą - człowiekiem. No to sobie zajrzyj do tekstu tegolistu biskupów np tutaj. Cytuję z niego zaraz z początku: Pragniemy przestrzec przed uchwaleniem ustaw dopuszczających rozwiązania prawne, które są nie do pogodzenia zarówno z obiektywnymi racjami naukowymi o początku biologicznego życia człowieka, jak też z jednoznacznymi wskazaniami moralnymi, płynącymi z Dekalogu i Ewangelii, które przypomina Kościół. I z końca: 6. Współczując rodzinom cierpiącym z powodu braku potomstwa, wyrażamy uznanie tym wszystkim, którzy mimo osobistego dramatu starają się zachować wierność zasadom chrześcijańskiej etyki i otwierają się na przyjęcie dzieci przez adopcję. W/w stwierdzenia oznaczają, że autorzy tekstu byli niestety na tyle nierozgarnięci, że powołując się na argumenty typu 'jednoznacznymi wskazaniami moralnymi, płynącymi z Dekalogu i Ewangelii' oraz 'zachować wierność zasadom chrześcijańskiej etyki' sami dowodzą, że chodzi właśnie o wprowadzenie prawa religijnego w świeckim państwie, bo ateiści nie muszą być wyznawcami chrześcijańskiej etyki oraz wskazań płynących z Dekalogu i Ewangelii. :-( Nie wyobrażam sobie, żeby politycy nagle znieśli albo w ogóle poddali w wątpliwość zasadność odpowiedzialności karnej za morderstwo na człowieku (już po jego narodzinach), tylko dlatego, że piąte przykazanie mówi "nie zabijaj". Co ma piernik do wiatraka. Ja też sobie nie wyobrażam że politycy poddadzą w wątpliwość odpowiedzialność karną za morderstwo. Ale jak zaczną dowodzić, że nie wolno zabijać bo przykazanie zabrania, to nie będę się dziwił stwierdzeniom że chcą wprowadzić prawo religijne w świeckim państwie.
Janusz
22 października 2010, 15:50
 KOŚCIÓŁ jest zobowiązany: dokonać zakazu ZABIJANIA!!!
RG
Robert Grobel
22 października 2010, 15:29
Oczywiście, że może, a nawet powinien. W końcu ktoś musi bronić życia, szczególnie tego najbardziej bezbronnego. Kościół jest do tej roli idealny. Tyle, że Kościół to nie tylko budynki, nie tylko hierarchowie. Kościół to każdy z nas wierzących. Ponoć jest nas 95%. W jaki sposób nawet kilkuset posłów może przeciwstawić się takiej sile? Zresztą, o czym tu mowa. To przecież wcale nie chodzi o wprowadzenie religijnego prawa w świeckim państwie - chodzi o elementarne prawo do życia każdego człowieka. Problem zatem jest w tym, że co poniektórzy mają kłopot ze stwierdzeniem, że ludzki zarodek od pierwszych chwil jest żywą istotą - człowiekiem. Nie wyobrażam sobie, żeby politycy nagle znieśli albo w ogóle poddali w wątpliwość zasadność odpowiedzialności karnej za morderstwo na człowieku (już po jego narodzinach), tylko dlatego, że piąte przykazanie mówi "nie zabijaj". Co ma piernik do wiatraka.
J
Janek
22 października 2010, 14:43
Kościól oczywiście może się domagać zakazania metody in vitro, bo takie jest Jego Magierium. Posłowie mogą jednak to Magisterium zignorować i uchwalić prawo jakie bedą chcieli. tego Kosciół im nie moze zakazać. Niestety nie będamieli komfortu psychicznego o jaki im pewnie chodzi. Trudno. Nie każdy musi być katolikiem, nie każdy musi do Kościoła należeć. Każdy ma wolną wolę i sam wybiera. Wszystko ma swoją cenę.
Józef Więcek
22 października 2010, 14:30
Pan Balicki wie co nie może Kościół, ale Kościół nie może wiedzieć co nie może Pan Balicki (et consortes) - ot poktętność dialektyki...
GK
Głową Koscioła Papież...
22 października 2010, 14:04
Kościół ma prawo domagać się zakazu in vitro bo Kościół jest za życiem a nie za cywilizacją śmierci, w końcu ktoś z ludzi też musi na tej ziemi bronić życia i godności człowieka, Ewangelia nie zmienia się - jest na wszystkie czasy taka sama bo to BOŻE PRAWO.
GK
Głową Koscioła Papież...
22 października 2010, 14:00
Kościół rozlicza się z Panem Bogiem a nie z parlamentem i partiami, a pan Marek Balicki całkowicie zapomniał przysięgi Hipokratesa albo celowo ja omija... Kosciół nie jest ani świecki ani narodowy, nie musi się tłumaczyć, rządzi się przede wszystkim Bozymi prawami i przykazaniami, głową Kościoła jest Papież a nie premier, prezydent czy parlament... czy pan Balicki, który sam nie wie co mówi...
T
teresa
22 października 2010, 13:17
A dlaczego mamy słuchać  jakiegoś ateistycznego projektu pani Wykidajły? Mamy coś takiego jak ETYKA , ona może być-świecka,kościelna,ateistyczna,muzułmańska,prawosławna itd... Czym różnią się one? Pora narysować zbiór.Cechy wspólne i wydostać na światło dzienne RÓŻNICE.     Po co inżynieria genetyczna ,skoro ludzie żyją w środowisku biologiczno-chemicznym ,które zwyczajnie wywołuje choroby, w tym najcięższe- nowotworowe? Znowu,zamiast zapobiegać- leczy się skutki spożywania metanolu.
22 października 2010, 12:59
Towarzysz z SLD chyba nie jest najlepszą osobą od sądzenia co Kościół może a co nie...
G
gad
22 października 2010, 12:56
A czemu nie może się domagać? Nie może wprowadzić, bo od tego jest rząd. Nie może ustanowić, bo od tego jest sejm. Ale domagać się?!