Kraków: 100. rocznica wybuchu I wojny światowej

Podczas uroczystości zaprezentowano filmy z czasów I wojny światowej, odczytano fragmenty wspomnień żołnierzy i członków ich rodzin oraz zaapelowano o wspólne pokojowe budowanie Europy. Na zakończenie wszyscy uczestnicy uroczystości stworzyli flagę UE z żółtych goździków.

W uroczystości wzięli także udział gubernator Tyrolu i prezydent Regionu Europejskiego Tyrol-Trydent-Górna Adyga Guenther Platter; gubernator Górnej Adygi Arno Kompatscher i gubernator Trydentu Ugo Rossi oraz wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka i marszałek Małopolski Marek Sowa. 

Uczestnicy uroczystości przybyli do Krakowa z Tyrolu "Pociągiem Pamięci do Galicji", zorganizowany dla uczczenia setnej rocznicy wybuchu I wojny światowej. W sześciodniowej podróży udział bierze młodzież z całego Tyrolu oraz członkowie tyrolskich stowarzyszeń miłośników tradycji. Z Krakowa uczestnicy wyprawy pojadą do miejsc pamięci i walk na froncie wschodnim I wojny światowej. 

"W Małopolsce mamy ponad 400 cmentarzy z okresu I wojny światowej. Dzisiaj w Łużnej na cmentarzu Pustki oddawana jest odrestaurowana Kaplica Cmentarna - Gontyna, upamiętniająca wiele mogił, które były efektem działań wojennych na terenie naszego województwa" - powiedział marszałek Małopolski Marek Sowa. "To na was, młodych ludziach spoczywa obowiązek niesienia pokoju" - dodał.

"Jesteście najważniejszym nośnikiem tego przekazu pokoju i jestem pewien, że możemy na was polegać. Wy uczniowie możecie również liczyć na nas" - mówił m.in. Guenther Plater.

Podczas uroczystości pod Wieżą Ratuszową wystąpiła Tyrolska Orkiestra Strzelców Cesarskich.

"Pociąg do Galicji" jest pierwszym projektem Regionu Europejskiego Tyrol - Trydent - Górna Adyga, którego celem jest upamiętnienie 100. rocznicy wybuchu I wojny światowej. 

Żołnierze Cesarskich Pułków Strzelców Tyrolskich, będących elitarną jednostką armii austro-węgierskiej, walczyli na froncie wschodnim przeciwko Rosji. W szeregach tej formacji walczyli również Włosi z Południowego Tyrolu, który wchodził wtedy w skład Monarchii Austro-Węgierskiej. 

Strzelcy Tyrolscy odznaczali się męstwem i wytrwałością nie tylko w walce z wrogiem, ale również w zmaganiach z ciężkimi warunkami panującymi na froncie - mrozem i śnieżycami w górzystych, niedostępnych zimą terenach. Ich sukcesy i zwycięstwa odniesione w licznych bitwach (m.in. w słynnej bitwie pod Gorlicami) okupione zostały ogromnymi stratami. Około 2/3 wysłanych na front tyrolskich żołnierzy nie powróciło do swoich domów. 

"Przyjechałem z grupą uczniów z liceum z Merano, niedaleko Bolzano, które należy do regionu Górnej Adygi. Uczniowie są zainteresowani historią i przy tej okazji szczęśliwi, że mogą jej niejako dotknąć bezpośrednio: zobaczyć, jak wyglądają twierdze, groby. To jest dla nich wyjątkowe doświadczenie" - powiedział PAP towarzyszący młodzieży Tadeusz Sierotowicz. 

Cmentarze z I wojny światowej na terenie dawnej Galicji Zachodniej skrywają ciała ofiar walk toczonych w latach 1914-1915. W tym okresie front broniony był przez armię austro-węgierską oraz pruską i Legiony Polskie przed naporem Rosjan. Tym ostatnim udało się podejść aż pod Kraków, ale od grudnia 1914 r. powoli byli odpychani na wschód. Decydującym starciem była bitwa pod Gorlicami w początku maja 1915 r., zwana "Polskim Verdun". W jej wyniku został przerwany front rosyjski w Galicji Zachodniej.

Małopolska jest miejscem wiecznego spoczynku żołnierzy wielu narodowości, którzy ginęli w trudach walk i podczas życia w okopach. Na terenie Galicji Zachodniej powstało ok. 400 cmentarzy, gdzie godnie upamiętniono ok. 70 tys. poległych żołnierzy, m.in. Polaków, Austriaków, Rosjan, Niemców, Ukraińców, Węgrów.