Kraków czeka na wielkie wydarzenie
Kraków jest przygotowany na zorganizowanie uroczystości pogrzebowych prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii oraz na przyjęcie wszystkich uczestników tych uroczystości - zapewnił wczoraj prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Prezydent podkreślił, że Kraków kilka razy był miejscem spotkania wielu VIP-ów, choćby podczas niedawnego szczytu ministrów państw NATO. Jednak tym razem ważnych osobistości może być znacznie więcej, a co ważniejsze - będą to głowy państw.
- Mamy być przygotowani na to, że wszyscy uczestnicy sobotnich uroczystości w Warszawie pojawiają się w niedzielę w Krakowie - oświadczył wojewoda małopolski Stanisław Kracik.
Jacek Majchrowski przyznał, że w Krakowie obok prezydenta Stanów Zjednoczonych, pojawią się prezydenci Rosji Dmitrij Miedwiediew, Francji Nicolas Sarkozy i Izraela Szymon Peres. - Spodziewamy się nawet 80 dodatkowych samolotów - zaznaczył prezydent Krakowa.
Justyna Zajączkowska, rzeczniczka prasowa Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice podkreśliła, że na razie nie jest znana dokładna liczba dodatkowych operacji lotniczych. Zaznaczyła, że na razie nie ma żadnych zmian w rozkładzie lotów, ale w każdej chwili może się to zmienić. Problemem dla lotniska będzie nie tylko obsługa dodatkowych operacji lotniczych, ale przede wszystkim zapewnienie miejsca samolotom, które wylądują i będą czekały na powrót swoich pasażerów po zakończeniu pogrzebu prezydenckiej pary. Jak zabraknie miejsca na lotnisku cywilnym i wojskowym w Balicach, samoloty będą tylko lądować, a po wyjściu pasażerów odlecą na sąsiednie lotniska.
Uroczystości pogrzebowe będą odbywać się w samym centrum (Rynek Główny, ul. Grodzka, Wawel), ale w niedzielę miasto zostanie praktycznie sparaliżowane. Kondukt żałobny przejedzie z lotniska przez Salwator na Rynek, tą samą trasą i jeszcze kilkoma alternatywnymi będą dowożeni z lotniska do centrum najważniejsze osobistości.
Wprawdzie szczegóły dotyczące organizacji niedzielnej uroczystości dopiero będą ustalane, ale należy spodziewać się podobnych zabezpieczeń jak podczas papieskich pielgrzymek. A to oznacza nie tylko zamknięcie dla ruchu wielu ulic, ale także zakazy parkowania na trasie przejazdów kolumn samochodów z VIP-ami i w okolicach miejsc, gdzie odbędą się uroczystości.
Już wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie przedstawicieli Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, Urzędu Miasta Krakowa, policji i innych służb, które będą zabezpieczać niedzielne uroczystości. Dziś będzie wiadomo, ilu policjantów potrzeba do zabezpieczenia w Krakowie i skąd trzeba będzie ściągnąć posiłki. Lista ważnych osobistości może się zmieniać do ostatniej chwili.
Skomentuj artykuł