Krakowscy przewodnicy oburzeni. Dlaczego?
Po zniesieniu obowiązku posiadania licencji przewodnika oprowadzać turystów może każdy. Wystarczy być pasjonatem i dużo wiedzieć o Krakowie - informuje "Dziennik Polski".
Żaden egzamin ani zezwolenie, świadectwo, zaświadczenia nie są już potrzebne, by oprowadzać wycieczki. To wynik deregulacji, czyli uwolnienia zawodów, które obowiązuje od dwóch miesięcy.
W efekcie coraz więcej turystów korzysta z wycieczek pod hasłem "Free walking tour" (darmowe zwiedzanie). Każdego dnia o stałej porze kilkanaście osób z tabliczką opatrzoną napisem "Free walking tour" pojawia się w kilku punktach krakowskiego Starego Miasta. Informują turystów, że dwugodzinny spacer po mieście z usługą przewodnicką w języku angielskim jest bezpłatny. Jeśli jednak wycieczka będzie udana, liczą na napiwek.
"Dla nas tego rodzaju praktyki są nieetyczne, degradują zawód przewodnika turystycznego i sprowadzają go do roli żebraka" - uważa Barbara Bukowska, prezes Stowarzyszenia Przewodników Turystycznych w Krakowie. Jej wątpliwości budzi również przygotowanie merytoryczne osób, które teraz bez jakichkolwiek ograniczeń oprowadzają turystów po Krakowie.
Skomentuj artykuł