Kudrycka: reforma nauki to nasz sukces
Wprowadzanie reformy nauki i szkolnictwa wyższego, efektywne wykorzystywanie pieniędzy z Unii Europejskiej i zainicjowanie debaty publicznej na temat przyszłości polskiej nauki to największe sukcesy resortu - uważa minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka po dwóch latach pracy w rządzie Donalda Tuska.
Za najważniejsze osiągnięcia Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod dwóch latach pracy, Kudrycka uznała realizowaną przez jej resort reformę nauki, a także przyjęcie przez rząd założeń do reformy szkolnictwa wyższego.
"Myślę, że najistotniejsze osiągnięcia, które zostały wypracowane w resorcie to po pierwsze nowa koncepcja konstytucji nauki, a więc pięć ustaw, które w tej chwili są w Sejmie i które w inny sposób regulują wydawanie funduszy publicznych na badania naukowe i finansowanie wszystkich projektów naukowych" - powiedziała Kudrycka.
Wyjaśniła, że projekty ustaw, nad którymi prace toczą się obecnie w Sejmie, pozwolą na to, że więcej pieniędzy będzie przyznawanych w trybie konkursu i na konkretne badania naukowe. Reforma ma spowodować także, że więcej naukowych badań będzie prowadzonych na potrzeby gospodarki.
W opinii Kudryckiej, ważnym sukcesem jej resortu jest też efektywne przekazywanie pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej na finansowanie badań, infrastrukturę badawczą i projekty dydaktyczne. "Wydaliśmy już ponad 2 mld zł, a zakontraktowaliśmy ponad 9 mld. To są potężne środki, które albo już trafiły do uczelni i instytutów naukowych albo niebawem trafią" - powiedziała minister.
Jako "pozytywny przykład" działania jej resortu Kudrycka podała np. finansowanie tzw. kierunków zamawianych, czyli tych, które są strategiczne dla rozwoju kraju. "Więcej studentów zaczyna studiować przedmioty techniczne, kierunki studiów ścisłych, technicznych, biotechnologii, informatyki, wzornictwa. Już po programie pilotażowym dostrzegliśmy, że jest dużo więcej kandydatów na studia np. w zakresie budownictwa" - wyjaśniała Kudrycka.
Ponadto podkreśliła, że osiągnięciem jej resortu jest zainicjowanie poważnej debaty publicznej na temat szkolnictwa wyższego i nauki w Polsce. Jej zdaniem, debata ta przyczynia się do zmiany świadomości kadry zarządzającej uczelniami i instytucjami naukowymi, co w efekcie korzystnie wpływa na praktykę funkcjonowania szkolnictwa wyższego w Polsce.
"Powiem krótko: mówiliśmy o tym, że uczelnie zbyt mało prowadzą badań wdrożeniowych i po dwóch latach pracy mamy wzrost czterokrotny liczby patentów na Uniwersytecie Jagiellońskim. Mówiliśmy o tym, że uczelnie mają kłopoty z zarządzaniem prawami autorskimi czy też własnością przemysłową, a już wiele uczelni wypracowało bardzo ciekawe regulaminy zarządzania własnością przemysłową. Mówiliśmy o tym, że uczelnie dotychczas przygotowywały strategię rozwoju oparte głównie o koncepcje rozbudowy infrastruktury dydaktycznej, a w tej chwili zdarzają się już strategie np. Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu czy też Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, gdzie strategia pozwala ocenić rozwój najsilniejszych kierunków studiów" - wymieniała.
Według Kudryckiej, w ciągu najbliższych dwóch lat najważniejsze zadania czekające jej resort to dokończenie reformy nauki i szkolnictwa wyższego, przygotowanie projektu strategii rozwoju szkolnictwa wyższego do 2020 r., a także wdrożenie krajowych ram kwalifikacji. Jak wyjaśniła, te ostatnie polepszą proces kształcenia, w którym bardziej liczyć się będą zdobyte przez studenta umiejętności, niż zaliczenie odpowiedniej liczby godzin wykładów i ćwiczeń.
"W ciągu najbliższych dwóch lat zależy mi bardzo na tym, aby zakończyć reformę nauki i szkolnictwa wyższego (...). Mamy już przyjęte przez rząd założenia szkolnictwa wyższego, które powinny znaleźć swoją postać w przepisach ustawy, a także w aktach wykonawczych i to na pewno będzie duże wyzwanie dla wszystkich pracowników resortu" - powiedziała Kudrycka.
Jak mówiła, ważnym zapisem w projektowanej reformie będzie wyłanianie Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących, czyli takich wydziałów uczelni, które prowadzą badania naukowe na najwyższym poziomie. "Zależy nam bardzo na tym, żeby nie tylko Polsce, ale Europie i światu pokazać co mamy najlepszego w nauce i w szkolnictwie wyższym" - powiedziała minister.
Skomentuj artykuł