Małopolskie: po ulewach wioski odcięte od świata; zniszczenia infrastruktury
W Małopolsce opady deszczu w piątek zanikają lub ustały, co powoduje spadek poziomu wód w większości rzek. Najwięcej zniszczeń jest w pow. limanowskim, gdzie odciętych od świata jest 71 domów.
Woda odcięła też dojazd do osiedla Kras w Krościenku. Stan alarmu przeciwpowodziowego nadal obowiązuje w całym powiecie limanowskim i gminie Krościenko nad Dunajcem.
Ze względu na zniszczenia dróg i mostów nie ma dojazdu do 71 zabudowań mieszkalnych w gminie Kamienica we wsiach Szczawa i Zasadne. Mieszkańcy nie potrzebują jednak pomocy.
Woda zniszczyła w tej gminie m.in. drogę wojewódzką nr 986 na odcinku Lubomierz - Kamienica oraz kilka dróg lokalnych. W piątek w pow. limanowskim, głównie w gminie Kamienica, strażacy będą kontynuowali wypompowywanie wody z zalanych budynków.
O pomoc w dostarczeniu żywności i niezbędnych artykułów poprosili natomiast mieszkańcy osiedla Kras w Krościenku nad Dunajcem. Tam woda zalała jedyną drogę, odcinając dojazd 24 mieszkańcom. Do poszkodowanych za pomocą pontonów docierają ratownicy GOPR i dostarczają potrzebne artykuły.
We wsi Harklowa, którą w czwartek odwiedził wojewoda małopolski Piotr Ćwik, zakończono układanie worków z piaskiem, a wody Dunajca wracają do koryta. Strażacy nadal wypompowują tam wodę z zalanych piwnic.
W powiecie tatrzańskim nagły przybór wody uszkodził wodociągi. W Murzasichlu jest przerwana magistrala wodna, a sąsiedni Poronin jest odcięty od ujęcia wody z uwagi na zniszczenia. Woda do celów spożywczych jest dowożona beczkowozami. Jedno z trzech zakopiańskich ujęć wody w Kuźnicach zostało oczyszczone i po jednodniowym zamknięciu zostało ponownie uruchomione.
Strażacy z Zakopanego zakończyli już wszystkie interwencje związane z ulewami. Byli wzywani w sumie 92 razy, głównie do wypompowywania wody z zalanych posesji.
Trwa zrzut wody ze zbiornika Czorsztyńskiego. W nocy z czwartku na piątek rozpoczęto także zrzuty wody ze zbiorników Rożnów i Czchów.
Skomentuj artykuł