Małopolskie: po ulewach wioski odcięte od świata; zniszczenia infrastruktury

(fot. facebook.com)
PAP / jp

W Małopolsce opady deszczu w piątek zanikają lub ustały, co powoduje spadek poziomu wód w większości rzek. Najwięcej zniszczeń jest w pow. limanowskim, gdzie odciętych od świata jest 71 domów.

Woda odcięła też dojazd do osiedla Kras w Krościenku. Stan alarmu przeciwpowodziowego nadal obowiązuje w całym powiecie limanowskim i gminie Krościenko nad Dunajcem.

Ze względu na zniszczenia dróg i mostów nie ma dojazdu do 71 zabudowań mieszkalnych w gminie Kamienica we wsiach Szczawa i Zasadne. Mieszkańcy nie potrzebują jednak pomocy.

DEON.PL POLECA

Woda zniszczyła w tej gminie m.in. drogę wojewódzką nr 986 na odcinku Lubomierz - Kamienica oraz kilka dróg lokalnych. W piątek w pow. limanowskim, głównie w gminie Kamienica, strażacy będą kontynuowali wypompowywanie wody z zalanych budynków.

O pomoc w dostarczeniu żywności i niezbędnych artykułów poprosili natomiast mieszkańcy osiedla Kras w Krościenku nad Dunajcem. Tam woda zalała jedyną drogę, odcinając dojazd 24 mieszkańcom. Do poszkodowanych za pomocą pontonów docierają ratownicy GOPR i dostarczają potrzebne artykuły.

We wsi Harklowa, którą w czwartek odwiedził wojewoda małopolski Piotr Ćwik, zakończono układanie worków z piaskiem, a wody Dunajca wracają do koryta. Strażacy nadal wypompowują tam wodę z zalanych piwnic.

W powiecie tatrzańskim nagły przybór wody uszkodził wodociągi. W Murzasichlu jest przerwana magistrala wodna, a sąsiedni Poronin jest odcięty od ujęcia wody z uwagi na zniszczenia. Woda do celów spożywczych jest dowożona beczkowozami. Jedno z trzech zakopiańskich ujęć wody w Kuźnicach zostało oczyszczone i po jednodniowym zamknięciu zostało ponownie uruchomione.

Strażacy z Zakopanego zakończyli już wszystkie interwencje związane z ulewami. Byli wzywani w sumie 92 razy, głównie do wypompowywania wody z zalanych posesji.

Trwa zrzut wody ze zbiornika Czorsztyńskiego. W nocy z czwartku na piątek rozpoczęto także zrzuty wody ze zbiorników Rożnów i Czchów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Małopolskie: po ulewach wioski odcięte od świata; zniszczenia infrastruktury
Komentarze (1)
20 lipca 2018, 12:09
Onegdaj, przy pierwszej nagłośnionej powodzi, pojechaliśmy całą paczką aby pomóc powodzianom. To były naprawdę dobre dni i czuliśmy sens całej naszej roboty. Kiedy więc kolejnego razu, ci sami ludzie poprosili nas o pomoc, chętnie tam pojechaliśmy. Powodzianie, pomimo poprzednich doświadczeń, nie wyciągnęli żadnych wniosków. Zrujnowane domy odbudowali w ten sam sposób, w tych samych miejscach i zostały identycznie zniszczone.  Pomogliśmy oczywiście, ale też byliśmy ciekawi, czemu właściwie nie zmienili swoich przyzwyczajeń, czemu nie wybudowali mocniejszch i wyższych fundametów itp. Spotkaliśmy się z murem pogardliwego milczenia. Kiedy po trzecim razie sytuacja wyglądała tak samo, nasza motywacja wygasła.