Marsz zwolenników związków partnerskich

PAP / slo

Ok. 300 zwolenników związków partnerskich wzięło udział w sobotę we Wrocławiu w Marszu Równości. Przeszli ulicami miasta nawołując do tolerancji dla inności.

Wielokrotnie próbowali zaatakować ich działacze Narodowego Odrodzenia Polski. Dzięki policyjnemu kordonowi nie doszło do konfrontacji obu grup.

Tomasz Zygmunt z wrocławskiej Kampanii przeciwko Homofobii powiedział PAP na zakończenie marszu, że choć geje i lesbijki ciągle są źle traktowani w naszym kraju przez takich ludzi jak choćby NOP-owcy, to jednak nie mogą dać się zastraszyć.

DEON.PL POLECA

- Tego typu marsze są bardzo potrzebne, bo one zmieniają naszą mentalność i nastawienie do inności - mówił Zygmunt, który uważa, że w Polsce na przestrzeni ostatnich 10 lat wiele się zmieniło w podejściu do gejów i lesbijek.

Przed Marszem Równości na wrocławskim Rynku odbyła się akcja informacyjna Narodowego Odrodzenia Polski na temat praw przysługujących mniejszościom homoseksualnym. - Wbrew temu co się o nas mówi, uważamy, że ta mniejszość ma prawo - prawo do leczenia - powiedział PAP Dawid Gaszyński, szef dolnośląskiego NOP. Według niego, że zainteresowanie akcją wśród wrocławian było duże.

Gdy na Rynek weszli zwolennicy związków partnerskich, działacze NOP próbowali przeszkodzić im w marszu. Ostatecznie nie doszło do konfrontacji obu grup za sprawą policji, która uczestników Marszu Równości otoczyła kordonem.

W trakcie trwającego godzinę marszu wielokrotnie dochodziło do "przepychanek słownych". Kilka razy w kierunku maszerujących poleciały puste butelki po piwie.

Gdy działacze NOP krzyczeli "kto nie skacze jest pedałem", maszerujący odkrzykiwali "homofobia, to się leczy" albo kiedy działacze NOP wołali "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", uczestnicy marszu odpowiadali: "każdy inny, wszyscy równi".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Marsz zwolenników związków partnerskich
Komentarze (14)
W
www.bocian.ugu.pl
11 grudnia 2011, 00:34
Do wszystkich komentujących: przeczytajcie ponownie tekst, a następnie odpowiedzcie na pytania: 1) kto w kogo rzucał butelkami po piwie? 2) kto złamał prawo, usiłując nie dopuścić do odbycia się legalnego zgromadzenia publicznego? 3) kto kogo nazwał "hołotą"? 4) czyje zachowanie powodowało, że porządku musiała strzec Policja? 5) które hasło bardziej wyraża szacunek dla drugiego człowieka: "raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę" czy "każdy inny, wszyscy równi"? Jeżeli odpowiedzieliście na powyższe pytania uczciwie - to mam ostatnie: czy nadal, jako chrześcijanie, podtrzymujecie swoją ocenę tego, co zdarzyło się we Wrocławiu? 1,2,3,4 - NOP mając całkowita rację. 5 - pierwsze. czerwoni to chyba jakaś odmiana orków a nie człowieka.
M
MR
4 grudnia 2011, 18:29
 Nie zaglądam nikomu pod kołderkę. Razi mnie ostentacja, początki gry wstępnej w miejscach publicznych bez względu na płeć. To wszystko jest na tyle inrtymne i osobiste, że wymaga dyskrecji. Niech każdy żyje po swojemu i za siebie odpowiada. Kwestie prawne związków homoseksualnych można rozstrzygać na gruncie istniejacegio prawa lub po jego drobnych uzupełnieniach.  Wszystkie akty nietolerancji, czy agresji maja być karane zgodnie z prawem. Ale tak jak istnieje  "biznes Holocaust", tak ukształtował się "biznes homofobia". Czy grupa ludzi o orientacji homoseksualnej naprawdę chce tych wszystkich prowokacji, a potem  publicznych lamentów nad nietoleracją, akcji  "niech nas zobaczą" etc. Może to są zwykli ludzie, którzy po prostu chcą żyć w spokoju niezakłócanyum przez p. Biedronia i spółkę. 
M
minimax
4 grudnia 2011, 14:46
~velario przeczytałem odpopwiedziałem na pytania wyszło mi, że NOPowcy to biedni, chorzy ludzie:-(
jazmig jazmig
4 grudnia 2011, 09:41
 NOP niepotrzebnie dowartościowuje tych zboczeńców. Należy ich ignorować, a np w tydzień później, lub na innej trasie, poprowadzić swój marsz ludzi normalnych.
Martino
4 grudnia 2011, 00:48
Do wszystkich komentujących: przeczytajcie ponownie tekst, a następnie odpowiedzcie na pytania: 1) kto w kogo rzucał butelkami po piwie? 2) kto złamał prawo, usiłując nie dopuścić do odbycia się legalnego zgromadzenia publicznego? 3) kto kogo nazwał "hołotą"? 4) czyje zachowanie powodowało, że porządku musiała strzec Policja? 5) które hasło bardziej wyraża szacunek dla drugiego człowieka: "raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę" czy "każdy inny, wszyscy równi"? Jeżeli odpowiedzieliście na powyższe pytania uczciwie - to mam ostatnie: czy nadal, jako chrześcijanie, podtrzymujecie swoją ocenę tego, co zdarzyło się we Wrocławiu?  
G
gość
2 października 2011, 15:49
Uczynili z odbytu sztandar Dialektyczną figurę postępu Z żądaniem jawnych wypróżnień I publicznych zachwytów …dla treści manifestu Zwarci pochodem w szeregu Jak z rycin Boscha Bez odgadnienia W lęku Czy z błazna śmiechem Biedni, chorzy ludzie. Zasługują na prawdę przed którą się bronią i leczenie
L
leszek
2 października 2011, 12:14
Problem polega na tym, że w Polsce nie ma ani jednego prawa, które by w jakikolwiek sposób dyskryminowały homoseksualistów. Homosekseualiści mają dokładnie te same prawa co inni. Ale jaki widać, niektórym seksualność strasznie mocno uderza do głowy. Rzczywiście, jak się ocenia cały świat z pozycji tego, co ma się między nogami, to trudno o racjonalny obraz świata.
SD
stop dewiacji
2 października 2011, 11:31
Ostatni rok pokazał, że akcje promujące homoseksualną aberrację jako normę bezpowrotnie się kończą. Z „parady” na „paradę” coraz mniej zwolenników sodomii.  Jak stwierdził Krzysztof Zaporoski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu: „Obie manifestacje, Marsz Równości i kontrmanifestacja NOP-u przebiegały spokojnie”. Nie było się oczywiście bez incydentów. Niektórzy z wrocławian, sprowokowani przez dewiantów (m.in nawoływaniem do przymusu odbywania stosunków homoseksualnych w miejscach publicznych – m.in. transparent „Nakaz pedałowania”), zareagowali nieco gwałtowniej. Czasy bezkarnej promocji homoseksualizmu kończą się; czas powrócić do okresu sprzed 1990 r., kiedy to polityczna poprawność nie zastępowała jeszcze nauki, a homoseksualizm ujęty był w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych WHO.
WD
Wezwanie Do Przebudzenia
2 października 2011, 10:01
TAK WYGLĄDA ZMIERZCH CYWILIZACJI OBŁUDY I KŁAMSTWA !!! http://www.deon.pl/wiadomosci/swiat/art,7922,wielka-demonstracja-i-setki-aresztowanych.html Wezwanie Do Przebudzenia http://www.youtube.com/watch?v=KfwM4W96Ay0
T
Troll
2 października 2011, 07:54
Kto pozwala na przemarsz Parady Miłości w miastach bez zgody mieszkańców danego miasta.Komu jest to potrzebe aby ludzie widzieli jak facet z cyckami i penisem gździ się do faceta lub lesbijki.Nikt mi nie wmówi że,to ma podnieść świadomość Polaka na inne osoby o innej orientacji seksualnej,jeszcze niech idzie w tym pochodzie na czele znany seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz.
M
m.b.
2 października 2011, 07:47
Uczynili z odbytu sztandar Dialektyczną figurę postępu Z żądaniem jawnych wypróżnień I publicznych zachwytów …dla treści manifestu Zwarci pochodem w szeregu Jak z rycin Boscha Bez odgadnienia W lęku Czy z błazna śmiechem
BM
Barbara Magdalena
1 października 2011, 23:42
Słowem, we Wrocławiu panoszy się lewactwo. A to chcą "ślubów" dwóch brodatych panien młodych, a to chcą, żeby nikt nie mógł im przeszkadzać w ćpaniu. Czy to początek intelektualnego i moralnego upadku tego pięknego miasta?
DS
Dominik Sobel
1 października 2011, 21:14
 +Ble, cóż za dyskryminacja zwierzątek bezfuterkowych! ;P Aż 300 ich było..? A jak tam nasi czerwoni bracia w niewierze z sld, poparli..?:P
C
ciekawsze
1 października 2011, 20:21
 A pojutrze ma być marsz zwierzątek futerkowych