Minister Szyszko: w Puszczy jest przeszło milion zarażonych drzew; trzeba je jak najszybciej usunąć

(fot. www.flickr.com)
PAP / mp

Obecnie w Puszczy Białowieskiej jest ok 1,3 mln zarażonych kornikiem drzew, trzeba je usunąć jeszcze w tym roku - powiedział w piątek minister środowiska Jan Szyszko.

Szef resortu środowiska był proszony na antenie radia Wnet o komentarz do krytycznych opinii opozycji dot. działań leśników na terenie Puszczy Białowieskiej. Jak mówił, świadczy to o zupełnym niezrozumieniu mechanizmów przyrodniczych.

"Zakładają, że największym wrogiem zasobów przyrodniczych jest człowiek. A najwyższą formą ochrony jest niewycinanie drzew i niezabijanie zwierząt" - mówił. Dodał, że ta filozofia jest w tej chwili realizowana "przez, nazwijmy to, totalną opozycję. Ale była realizowana również wtedy, gdy totalna opozycja była przy władzy" - zaznaczył.

Jego zdaniem "leśnicy mają tu dobre rozeznanie. Przecież oni dokładnie znają te drzewostany. Gradacja się rozpoczęła w latach 2010-2011. Wtedy, gdyby pozwolono im działać, tej gradacji by nie było. Wtedy usunięto by te drzewa, które zostały zainfekowane, czyli zaatakowane przez kornika i wtedy, gdyby wycięto te drzewa, byłaby całkowita kontrola nad populacją tego gatunku i nie byłoby problemów" - ocenił.

Wyjaśnił, że "byłyby zasobne drzewostany i bioróżnorodność, z występującymi tam gatunkami, a nie byłoby setek, czy tysięcy hektarów zamarłych drzewostanów".

"Jedno drzewo zarażało mniej więcej 30 w jednej generacji (...) A teraz mamy, z tego co mi dzisiaj powiedziano, ok. 1 mln 300 tys. zarażonych drzew. I te drzewa trzeba za wszelką cenę szybko usunąć, po to żeby zahamować proces, ja bym powiedział, erupcji tego, jeszcze w tym roku i w tym kierunku rzeczywiście działamy" - powiedział Szyszko.

Szyszko podkreślił, że "Puszcza Białowieska musi być obiektem, który pokaże całemu światu, w jaki sposób Polacy potrafili użytkować zasoby przyrodnicze. Jesteśmy liderem pod tym względem i z tego też powodu mamy najlepszą bioróżnorodność" - ocenił.

Spór wokół Puszczy Białowieskiej przybrał na sile, kiedy pod koniec marca 2016 r. minister środowiska zatwierdził aneks do Planu Urządzenia Lasu (PUL) dla Nadleśnictwa Białowieża. Przewiduje on większe cięcia, tłumaczone przez leśników koniecznością walki z masowym występowaniem kornika atakującego świerki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Minister Szyszko: w Puszczy jest przeszło milion zarażonych drzew; trzeba je jak najszybciej usunąć
Komentarze (1)
S
Szymon
28 lipca 2017, 14:29
"Zakładają, że największym wrogiem zasobów przyrodniczych jest człowiek. A najwyższą formą ochrony jest niewycinanie drzew i niezabijanie zwierząt" - bo na tym się opiera większosć ruchów ekologicznych, o czymś takim jak ochrona czynna nie warto im nawet wspominać. Jak się do tego doda retorykę totalnej opozycji prowadzącej wojnę z PiSem, to mamy cały obraz konfliktu o Puszczę Białowieską.