Msza św. i kwiaty przed Pałacem Prezydenckim

(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / slo

Dziesięć miesięcy po katastrofie smoleńskiej politycy PiS, z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim, złożyli w czwartek rano wieniec przed Pałacem Prezydenckim.

Wcześniej - podobnie jak każdego 10. dnia miesiąca - wzięli udział w mszy świętej w kościele seminaryjnym.

Przed Pałacem Prezydenckim, oprócz prezesa PiS, byli m.in.: Mariusz Błaszczak, Joachim Brudziński, Marek Kuchciński, Antoni Macierewicz i inni politycy PiS. Obecni byli także przedstawiciele rodzin innych zmarłych w katastrofie smoleńskiej.

Po złożeniu wieńca odmówiono krótką modlitwę i odśpiewano hymn. Gdy prezes PiS odchodził sprzed pałacu, żegnały go okrzyki: "Jarosław, Jarosław".

Zanim politycy PiS pojawili się przed pałacem, zebrani tam ludzie ułożyli na Krakowskim Przedmieściu krzyż z białych i czerwonych zniczy, a przez megafon wzywali prezydenta Bronisława Komorowskiego, by oddał "ukradziony krzyż"; krzyczeli też: "Komorowski i Tusk do dymisji".

Z Krakowskiego Przedmieścia prezes PiS wraz z innymi politykami tej partii udali się na Wojskowe Powązki, by pomodlić się nad grobami zmarłych w katastrofie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Msza św. i kwiaty przed Pałacem Prezydenckim
Komentarze (6)
T
tell
11 lutego 2011, 08:12
wiec polityczny nad trumnami, nawet sie tego nie chce komentowac... to jest dopiero upadek obyczajow Ja skomentuję to. Jest taka znana bajka o Królowej Śniegu. Tak mi się jakoś skojarzyło. Może też wyraz : obłuda.
SI
smutek i żal
10 lutego 2011, 23:42
wiec polityczny nad trumnami, nawet sie tego nie chce komentowac... to jest dopiero upadek obyczajow
PN
prawda naród Polski wyzwoli
10 lutego 2011, 23:18
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości. Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium. Nie ma lepszej pożywki chorobotwórczej dla bakteryj fałszu i legend, jak strach przed prawdą i brak woli.
WI
winniśmy im prawdę
10 lutego 2011, 23:10
Graham Masterton  Żywym winniśmy szacunek, ale martwym wyłącznie prawdę.
jazmig jazmig
10 lutego 2011, 16:50
Oni tacy nieśmiali, więc złożyli kwiaty pod pałacem, zamiast wręczyć je prezydentowi.
SN
są nieugięci ludzie
10 lutego 2011, 12:35
Czyżby - przypomnę słowa poety - świadkiem miały pozostać „guziki nieugięte" znajdowane tu, na katyńskich mogiłach? Są jednak także „nieugięci ludzie" i - po czterech dekadach - totalitarny Goliat zostaje pokonany. Prawda - ta ostateczna broń przeciw przemocy - zwycięża. Tak jak kłamstwo katyńskie było fundamentem PRL, tak prawda o Katyniu jest fundamentem wolnej Rzeczpospolitej. To wielka zasługa Rodzin Katyńskich. Ich walki o pamięć o swoich bliskich, a więc także - o pamięć i tożsamość Polski. Zasługa młodzieży. Uczniów takich jak Józef Bałka. Zasługa tych nauczycieli, którzy - mimo zakazów - mówili dzieciom prawdę. Zasługa księży, w tym księdza prałata Zdzisława Peszkowskiego i zamordowanego w styczniu roku 1989 księdza Stefana Niedzielaka - inicjatora wzniesienia krzyża katyńskiego na cmentarzu powązkowskim. Zasługa drukarzy nielegalnych wydawnictw. Zasługa wielu niezależnych inicjatyw i „Solidarności". Milionów rodziców opowiadających swoim dzieciom prawdziwą historię Polski. Jak trafnie powiedział tu przed kilkoma dniami premier Rzeczpospolitej, Polacy stają się wielką Rodziną Katyńską. Wszystkim członkom tej wspólnoty, w szczególności krewnym i bliskim ofiar, składam najgłębsze podziękowanie. Zwycięstwo w bitwie z kłamstwem to Wasza wielka zasługa! Dobrze zasłużyliście się Ojczyźnie!! Lech Kaczyński ostatnie niewygłoszone przemówienie Wielkie zasługi w walce z kłamstwem katyńskim mają także Rosjanie: działacze Memoriału, ci prawnicy, historycy i funkcjonariusze rosyjskiego państwa, którzy odważnie ujawniali tę zbrodnię Stalina.