Na ćwiczenia do Polski przylecą F-16 z USA

(fot. AirmanMagazine/flickr.com/CC)
PAP / psd

Amerykańskie samoloty wielozadaniowe F-16 przylecą w marcu na ćwiczenia do Polski - dowiedziała się nieoficjalnie PAP w dwóch źródłach w centralnych instytucjach sił zbrojnych.

"Rzeczpospolita" podała, że już w poniedziałek w bazie w Łasku pojawi się 12 amerykańskich samolotów F-16 wraz z 300 żołnierzami z USA. PAP potwierdziła, że amerykańskie samoloty zadaniowe przylecą na ćwiczenia do Polski.

W czwartek po południu MON poinformował, że o godz. 18.15 odbędzie się briefing prasowy ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka i ambasadora USA Stephena Mulla.

W środę szef Pentagonu Chuck Hagel zapowiedział, że podczas kryzysu na Ukrainie Stany Zjednoczone zwiększą pomoc militarną dla swych sojuszników w NATO, w tym dla Polski i krajów bałtyckich. Tego samego dnia Siemoniak powiedział, że najbliższa edycja wspólnych polsko-amerykańskich ćwiczeń lotniczych będzie znacznie większa niż planowano. Takie rotacyjne ćwiczenia z udziałem samolotów transportowych i wielozadaniowych odbywają się cztery razy do roku. Zapoczątkowano je w 2013 r.

Do tej pory rozpoczęcie najbliższej dwutygodniowej rotacji amerykańskiego pododdziału lotniczego w Polsce planowano na koniec marca w bazie lotnictwa transportowego w Powidzu (Wielkopolskie).

W czwartek Siemoniak poinformował, że konsultacje z USA idą w kierunku sprowadzenia na ćwiczenia amerykańskich samolotów wielozadaniowych. "Akurat tak traf chce, że przewidywaliśmy przećwiczenie elementów lotnictwa transportowego w marcu, ale to rozszerzenie - tak się spodziewam - będzie obejmowało też samoloty myśliwskie" - powiedział szef MON.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Na ćwiczenia do Polski przylecą F-16 z USA
Komentarze (2)
Kamila
6 marca 2014, 20:41
Gorzej, obrona dla nas żadna, a dobry pretekst dla propagandy (oby tylko propagandy) Rosyjskiej. 
jazmig jazmig
6 marca 2014, 20:18
Gdy Polska chciała stałej obecności wojsk amerykańskich w związku z tarczą antyrakietową, to Obama anulował wcześniej zawarte umowy. Teraz te samoloty niczego nie wniosą.