Na ubliżaniu w sieci można zarobić. I to sporo!

PAP / wab

Ubliżaniem politykom w sieci zajmują się już dzisiaj wyspecjalizowane firmy, za jeden wpis mający od 100 do 350 znaków można zarobić nawet do 2 złotych - informuje "Polska The Times".

To sami politycy są odpowiedzialni za chamstwo wylewające sie z internetu, bo to oni wynajmują firmy zajmujące się ubliżaniem politycznym oponentom, twierdzą dziennikarze gazety. Dotarli do człowieka, który kiedyś pracował w firmie zajmującej się tzw. czarnym pijarem.

Wg niego, opluwaniem polityków na forach dyskusyjnych i portalach społecznościowych, zajmują się już dzisiaj wyspecjalizowane osoby, które przyjmą zlecenia na każdego.

Partie polityczne zlecają komentowanie artykułów i ubliżanie, wyzywanie politycznych oponentów. Nie ma wyjątków, PiS, PO, SLD, wszyscy miesięcznie ładują w takie zlecenia dziesiątki tysięcy złotych. Same nakręciły spiralę nienawiści. Zaś takie usługi zaczęli już świadczyć amatorzy, którzy pozakładali firmy jednoosobowe i przyjmują zadania lżenia w sieci konkretnym osobom.

W Internecie roi się od ogłoszeń typu "aktywność na forach dyskusyjnych, portalach, blogach tematycznych, obecność na portalach społecznościowych i comiesięczne raportowanie z wykonywanych działań".

Ponadto w każdym województwie istnieje rozbudowana sieć młodego aktywu partyjnego, który zajmuje się śledzeniem forów i odpowiednim komentowaniem wiadomości na zasadzie wolontariatu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Na ubliżaniu w sieci można zarobić. I to sporo!
Komentarze (21)
JF
jarek frycz staruch
31 maja 2011, 14:25
Te PiSiaki są rzeczywiście ubezwłasnowolnione jak sekta ,krytyka L.Kaczyńskiego to był niczym nie uzasadniony atak na politycznego geniusza  a to samo dotykające Komorowskiego jest jak najbardziej słuszne i należy się mu jak psu zupa.Niesamowite naprawdę nie sądziłem że aż tak można człowieka zaślepić i zmanipulować i właśnie dlatego będę popierał każdego kto ma realne szanse na niedopuszczenie tych talibów do władzy, oni są po prostu niebezpieczni!! 
G
Groszek
31 maja 2011, 14:15
A czy może szanowny kolega określić na jak licznej populacji zwolenników PIS przeprowadzł swoje badania w celu określenia częstości występowania wspomnianego syndromu? No nie spotkałem się z nikim popierajacym Kaczynskiego, który by powiedział: hej nie szkalujmy i nie obrażajmy prezydenta Komorowskiego, przeciez pamietamy wszyscy jak obrażano i szkalowano prezydenta Kaczyńskiego i jak to dla nas było nieprzyjemne. Ale spotlałem wielu mówiących a dobrze mu tak obrazali Kaczyńskiego to my teraz pojedziemy na Komorowskiego. Z tym obrażaniem śp. L. Kaczyńskiego, a teraz B.Komorowskiego jest tak, że L. Kaczyńskiemu przypisywano wady i przywary wirtualne, a B.Komorowskiego krytykuje się za jago prawdziwe wpadki. Pamiętasz szydzenie z niskiego wzrostu Kaczyńskiego, chociaż inni politycy jak Putin, Miedwiediew, Berlusconi, Sarkozy byli faktycznie niższego wzrostu ? Komorowski ciągle nas ośmiesza, to nie mój wymysł ale fakt. Nie można więc oskarżać sympatyków PiS-u o to że mówią i piszą o tym, że prezydent B. Komorowski zabrał kieliszek królowej Sylwii podczas wygłaszania toastu i trzymał go w dodatku wbrew utartym zwyczajom. Wytykanie gaf  B.Komorowskiemu nie jest więc moim zdaniem żadną zemstą jak sugerujesz, lecz pokazaniem prawdziwego oblicza człowieka, który pysznił się do niedawna tytułem hrabiego.
A
AdamIKiss
31 maja 2011, 12:44
No nie spotkałem się z nikim popierajacym Kaczynskiego, który by powiedział: hej nie szkalujmy i nie obrażajmy prezydenta Komorowskiego, przeciez pamietamy wszyscy jak obrażano i szkalowano prezydenta Kaczyńskiego i jak to dla nas było nieprzyjemne. Ale spotlałem wielu mówiących a dobrze mu tak obrazali Kaczyńskiego to my teraz pojedziemy na Komorowskiego. Wyjdź z domu, to spotkasz ;-)
31 maja 2011, 12:00
. W wyborach prezydenckich kiedyś głosowałem na Korwina Mikke, O, i tak trzymać . Z jednym, d u ż y m zastrzeżeniem: nie tyle na człowieka głosujmy, ile na wartości, które głosi i stara się autentycznie wcielać w życie. ( poprawnie: Korwin - Mikkego , "Korwin" to nazwa herbu). A co Twoja żona na to? Też głosowała za odebraniem jej prawa do głosowania? Jestem kawalerem, nie całkiem starym. A co to byłaby za żona, która inaczej by głosowała niż mąż? To po co dwie osoby? No tak, jesteś kawalerem...
SK
szary kot
31 maja 2011, 11:51
. W wyborach prezydenckich kiedyś głosowałem na Korwina Mikke, O, i tak trzymać . Z jednym, d u ż y m zastrzeżeniem: nie tyle na człowieka głosujmy, ile na wartości, które głosi i stara się autentycznie wcielać w życie. ( poprawnie: Korwin - Mikkego , "Korwin" to nazwa herbu). A co Twoja żona na to? Też głosowała za odebraniem jej prawa do głosowania?    Jestem  kawalerem,  nie całkiem starym.   A co to byłaby za żona, która inaczej by głosowała niż mąż?  To po co dwie osoby?
31 maja 2011, 11:47
. W wyborach prezydenckich kiedyś głosowałem na Korwina Mikke, O, i tak trzymać . Z jednym, d u ż y m zastrzeżeniem: nie tyle na człowieka głosujmy, ile na wartości, które głosi i stara się autentycznie wcielać w życie. ( poprawnie: Korwin - Mikkego , "Korwin" to nazwa herbu). A co Twoja żona na to? Też głosowała za odebraniem jej prawa do głosowania?
SK
szary kot
31 maja 2011, 11:46
. W wyborach prezydenckich kiedyś głosowałem na Korwina Mikke,     O, i tak trzymać .   Z jednym,  d u ż y m   zastrzeżeniem: nie tyle na człowieka głosujmy, ile na wartości, które głosi i stara się autentycznie wcielać w życie.    ( poprawnie: Korwin - Mikkego , "Korwin" to nazwa herbu).
31 maja 2011, 11:36
W ostatnich wyborach prezydemckich w I turze nie głosowałem, głosowałem w II na Komorowskiego by uratować ten biedny kraj przed megamanipulacją i ośmieszeniem. Patrząc na Komorowskiego jakoś niespecjalnie się udało.
31 maja 2011, 11:20
Powiem dosadnie, bo wycierasz sobie Pan periodycznie swoje okulary Panem Macierewiczem. Panu Macierewiczowi to Pan moglby buty czyscic. Amen. A Pan już mu wyczyścił? Hodujecie sobie kolejnego świętego?
31 maja 2011, 11:18
A spotkałeś się z sytuacją odwrotną? Mam znajomego, który głosował na Jarosława Kaczyńskiego. Świetny człowiek, wykształcony, kulturalny, uwielbia dzikie góry (ale nie jako niedzielny turysta, raczej eksplorator, podróżnik). Rozmawialiśmy kiedyś o wyborach: ja powiedziałem, że głosowałem na Komorowskiego tylko dlatego, żeby zablokować Jarosława. On był bardziej przekonany co do jego racji, Smoleńsk może nie ma dla niego większego znaczenia (jak dla 90 proc. Polaków), ale uznaje to za ważne wydarzenie i duży problem, który trzeba rozwiązać. Nie jest też na pewno PiSowcem ani wyznawcą Lecha Kaczyńskiego, do polityki ma stosunek taki sam jak ja: polityka ze swej natury opiera się na kłamstwie, władzy i kontroli, jej celem jest zachowanie władzy. W takiej perspektywie nie ma większego znaczenia, na kogo głosujesz. Czy Komorowski, czy Kaczyński - oni różnią się stylem, nie celami i wartościami. Celem i wartością jest władza. Reszta się nie liczy.
A
a
30 maja 2011, 23:00
Powiem dosadnie, bo wycierasz sobie Pan periodycznie swoje okulary Panem Macierewiczem. Panu Macierewiczowi to Pan moglby buty czyscic. Amen. Wielu zwolnników PIS cierpi na syndrom bitego dziecka i myśli sobie: mnie bili to i ja moge bic dla sprawiedliwości. Jesli chodzi o pierwszą wypowiedź do artkułu franka, to uległes chorobie Macierewicza, ookazuje się, że to zarazliwa choroba.
Jurek
30 maja 2011, 21:24
A spotkałeś się z sytuacją odwrotną?
D
diagnostyk
30 maja 2011, 19:33
Wielu zwolnników PIS cierpi na syndrom bitego dziecka i myśli sobie: mnie bili to i ja moge bic dla sprawiedliwości. Jesli chodzi o pierwszą wypowiedź do artkułu franka, to uległes chorobie Macierewicza, ookazuje się, że to zarazliwa choroba. A czy może szanowny kolega  określić na jak licznej populacji zwolenników PIS przeprowadzł swoje badania w celu określenia częstości występowania wspomnianego syndromu? I jeszcze proszę o rozwianie wątpliwości, czy szanowny kolega nie stawia zbyt pochopnej diagnozy frankowi - bez wykonania odpowiednich posiewów, zaocznie, na podstawie jednej wypowiedzi stwierdza kolega chorobę zakaźną?
30 maja 2011, 14:57
A mogę cię leszku zapytać - tak pracujesz od rana do nocy na portalu, bez wolnych sobót i świąt - to na etacie czy zleceniu? Masz płatny urlop i odprowadzane składki emerytalne? A Ty? Macie przerwę na poczcie? Zobacz ile osób stoi w kolekce do okienka, nie daj im czekać.
P
pytajnik
30 maja 2011, 13:42
A mogę cię leszku zapytać -  tak pracujesz od rana do nocy na portalu, bez wolnych sobót i świąt - to na etacie czy zleceniu? Masz płatny urlop i odprowadzane składki emerytalne?
L
leszek
30 maja 2011, 13:35
Ps. Czy to cytuję: "chamstwo wylewające sie z internetu" nie jest ścigane, jest bezkarne? Jak Sikorski zagrosił pozwami internautom, którzy w komentarzach wysyłają Żydów do gazu to na Deonie pojawiły się głosy, że to zamach na tę ich prawacką wersję wolności słowa i totalitaryzm. Więc jak jest? Zdecydujcie się w końcu na jedną opcję. Nie wiesz jak to jest? Nie żartuj! To trywialnie proste! Gdyby zagroził pozwami za wysyłanie do gazu zwolenników PIS to nie byłoby takich głosów. Bo to nie kwestia czy się wysyła do gazu ale kogo się do gazu wysyła. 1. Prawdziwi Polacy i Katolicy zawsze mówią i piszą Najwyższą Prawdę, 2. Ci którzy popierają to co piszą Prawdziwi Polacy i Katolicy oraz negują to co nie jes zgodne z poglądami Prawdziwych Polaków i Katolików jedynie korzystają z należnej każdemu wolności słowa. 3. Ci którzy piszą coś niezgodnego z poglądami Prawdziwych Polaków i Katolików jedynie wykorzystują wolność do niegodziwych celów, ale dobro Kościoła i Polski nie leży im na sercu.
30 maja 2011, 11:53
Ps. Czy to cytuję: "chamstwo wylewające sie z internetu" nie jest ścigane, jest bezkarne? Jak Sikorski zagrosił pozwami internautom, którzy w komentarzach wysyłają Żydów do gazu to na Deonie pojawiły się głosy, że to zamach na tę ich prawacką wersję wolności słowa i totalitaryzm. Więc jak jest? Zdecydujcie się w końcu na jedną opcję.
30 maja 2011, 11:34
Ja tam już się przyznawałem. Ale te 2PLN to jakiś żart, nie wierzcie w takie niskie stawki ;)
A
AdamIKiss
30 maja 2011, 10:47
Zobaczymy czyich komentarzy tu nie będzie :-) Bo przecież nie wrzucą to swojego zwykłego tekstu?
V
veritas
30 maja 2011, 09:47
. Ja chciałbym wiedzieć kto z moich znajomych wynajmuje się do takiej "intelektualnej" prostytucji. To jest właściwa nazwa dla takiego procederu.
F
franek
30 maja 2011, 09:36
Uważam, że odpowiednie służby powinny wytropić i podać do publicznej wiadomości nazwiska i imiona osób wynajmujących się za pieniądze do takiej brudnej roboty. Z prawnego punktu widzenia byłaby to dodatkowa reklama firmy. Ja chciałbym wiedzieć kto z moich znajomych wynajmuje się do takiej "intelektualnej" prostytucji. Pogadałbym z nim.