"Nasza koncepcja to powrót Wlk. Brytanii do UE"

(fot. PAP / Artur Reszko)
PAP / ml

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w poniedziałek dziennikarzom w Białymstoku, że opowiada się za tym, by Wielka Brytania wróciła do Unii Europejskiej, ale Unia musi się zmienić.

- Nasza koncepcja, ta na dzisiaj, nie na przyszłość, przewiduje zabiegi o to, by Wielka Brytania do Unii wróciła, by było drugie referendum. Tego rodzaju tendencja w Wielkiej Brytanii występuje. Wielka Brytania jest dzisiaj zagrożona rozpadem - mówił prezes PiS. Dodał, że trzeba wykorzystać to, że w Wielkiej Brytanii są głosy za pozostaniem kraju w UE, ale - podkreślił przy tym - "Unia musi się zmienić, musi się radykalnie zmienić".
Kaczyński powiedział, że jest potrzebny nowy traktat europejski. - Traktat, który skończy z takimi praktykami, właśnie odwoła się do zasady pomocniczości. I przypomnę, że bogactwo Europy to jest wielkie zróżnicowanie kulturowe, różnego rodzaju struktury życia kulturalnego, życia publicznego, życia społecznego. I można je połączyć w jedną wielką siłę, ale na innych zasadach niż te, które zostały określone w Traktacie Lizbońskim, a jeszcze bardziej praktykę, która przyszła po traktacie - powiedział.
Prezes PiS mówił, że już 10 lat temu przedstawiana była koncepcja funkcjonowania Unii, choć - jak zaznaczył - zdaje sobie sprawę z tego, że dzisiaj "nie znajdzie ona poparcia". - Chodzi o stworzenie takiego supermocarstwa unijnego, przy jednoczesnym zachowaniu bardzo daleko idącej autonomii państw narodowych. To jest możliwe, są takie historyczne przykłady - powiedział Kaczyński. Dodał, że przypomina tę koncepcję, która być może kiedyś zostanie zrealizowana.
- Na pewno potrzebne są zmiany i na pewno trzeba odrzucić tę fatalną zasadę, którą nieustannie głoszono i realizowano: jeżeli się coś złego dzieje, to więcej Europy, czyli więcej integracji, czyli więcej władzy do Brukseli, a w istocie więcej władzy dla Berlina i Paryża, a w szczególności Berlina - mówił Kaczyński. Dodał, że - jego zdaniem - "do niczego to nie prowadzi i doprowadziło do tego, co mamy w tej chwili".
- Możemy mieć do czynienia z prawdziwym trzęsieniem ziemi, jeżeli nie zejdziemy z błędnej drogi, a tutaj widzę niektórzy przy tej drodze się upierają i jeszcze próbują przy tym nieszczęściu - bo to jest naprawdę nieszczęście - upiec swoje pieczenie - stwierdził lider PiS.
Kaczyński mówił również w nawiązaniu do obecnej sytuacji w UE, że jeżeli sprawy w Unii mają charakter lokalny powinny być załatwiane lokalnie, regionalny - regionalnie, państwowe na poziomie państwa, a jeśli sprawa jest ogólnoeuropejska, na poziomie europejskim.
- Ta zasada jest dzisiaj w UE bardzo brutalnie łamana. Szczególna niechęć odnosi się do państw narodowych, przy czym realnie rzecz biorąc nie do wszystkich, tylko do tych słabszych i oczywiście to trzeba odrzucić - mówił prezes PiS.
Stwierdził, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE "jest wielką, straszliwą klęską tej polityki" i powinny być z tego wyciągnięte wnioski personale w obecnym kierownictwie UE.
- Tutaj szczególnie ponurą rolę odegrał Donald Tusk, który prowadził rokowania z Brytyjczykami i w gruncie rzeczy doprowadził do tego, że niczego nie otrzymali, czyli ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za Brexit i powinien zniknąć z europejskiej polityki, ale to dotyczy całej Komisji Europejskiej w jej obecnym składzie - dodał Kaczyński.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Nasza koncepcja to powrót Wlk. Brytanii do UE"
Komentarze (6)
WDR .
28 czerwca 2016, 01:27
Kilka świetnych ruchów rządu i PiS. Chyba pierwszy raz minister Waszczykowski otrzymuję ode mnie 100% + (spotkanie 10 państw). + ps. Dodatkowy plus za ujadanie KODiarzy!
27 czerwca 2016, 20:14
Bajdurzenie Prezesa nie przesłoni podstawowego faktu, ze nowy rząd poniósł totalną klęskę i postawił na złego konia. Od samego początku zaczał się od Unii dystansować, lansować jakieś utopijne koncepcje w stylu "integracja w ramach Grupy Wyszehradzka" czy "Międzymorze", a w konflikcie w Komisją Europejską rzekomo Cameron miał "stać po naszej stronie" i nas "obronić". Teraz to wszystko odpłynęło w siną dal i nagle rząd zmienił poglądy i wyraził gorącą miłość do Unii. Chociaż każdy widzi gołym okiem, ze za tą "miłością" stoi obawa, że po prostu worek pieniędzy z Unii sie zawiąże. Zaś całe ambitne plany rozwojowe w stylu "plan Morawieckiego" jest na tych pieniądzach oparty. Nikt w Europie nie jest zainteresowany żadnym "nowym traktatem" i trwającymi latami negocjacjami z kapryśnymi i nieprzewidywalnymi politykami z Europy Wschodniej, którzy co tydzień zmieniają poglądy.
27 czerwca 2016, 19:29
Jeśli jest jakiś koszmar który się śni po nocach biurokratom z Brukseli czy przywódcom państw członkowskich, to negocjowanie "nowego europejskiego traktatu". "Geniusz Żoliborza" to chyba zupełnie stracił kontakt z rzeczywistością. 
AS
Aleksandra Szeliga
27 czerwca 2016, 17:24
Stara śpiewka prezesa "to wina Tuska". Prezes powinen to mieć napisane na wizytowce... "Jarosław Kaczyński- wina Tuska- prezes PiS". Brexit to także sprzeciw UK wobec nieprzejednanego stanowiska Polski w sprawie uchodźców. Stąd teksty o Polakach w UK, nomen omen wręcz cytujące wypowiedzi polskich katolików na temat uchodźców. A taka postawa polskich katolików wobec uchodźców  i UE to zasługa PiS i KK.
27 czerwca 2016, 17:07
Satanista pobożny czci jedyny absolut jakim jest państwo i kasta kapłanów biurokratów. Przecież on nawet nie wierzy w Boga objawienia chrześcijańskiego. Zgrywus jeden...
27 czerwca 2016, 16:40
Czyżby prezesik nie szanował decyzji brytyjskiego suwerena? Prezesik chce łamać demokratyczne referendum? A może prezesik nie opublikuje wyników referendum, więc referendum nie będzie ważne. Błazen z tego prezesika.