Nie będzie debaty Kaczyński - Komorowski

"Odnoszę wrażenie, że pan Kaczyński zaproponował tę debatę, by przykryć wrażenie, że przegrał proces o kłamstwo" (fot. PAP/Darek Delmanowicz)
PAP / mik

Szef sztabu Bronisława Komorowskiego Sławomir Nowak powiedział w czwartek PAP, że piątkowa debata między Komorowskim a Jarosławem Kaczyńskim nie odbędzie się.

Nowak, który wcześniej w czwartek zaprosił szefową sztabu Kaczyńskiego Joannę Kluzik-Rostkowską na spotkanie w sprawie ewentualnej piątkowej debaty obu kandydatów, po południu powiedział PAP, że do spotkania nie dojdzie w związku z tym, że sztab Kaczyńskiego podtrzymuje swe oczekiwanie, by debata dotyczyła jedynie służby zdrowia.

Sztab Komorowskiego chciał, by debata, do której miałoby dojść w piątek o godz. 21.30, dotyczyła spraw najważniejszych dla Polski, w tym m.in. ochrony zdrowia.

- Sztab Jarosława Kaczyńskiego podtrzymuje swoje oczekiwania wobec debaty monotematycznej o służbie zdrowia, nie chcą rozmawiać o sprawach najważniejszych dla Polski - powiedział w czwartek PAP Nowak

- Jarosław Kaczyński odrzuca debatę, w związku z tym usłyszałem od Joanny Kluzik-Rostkowskiej, że spotkanie nie ma sensu, że debata się nie odbędzie - podkreślił Nowak w późniejszej wypowiedzi dla PAP.

"Kaczyński debatą chciał przykryć złe wrażenie"

Kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski ocenił, że Jarosław Kaczyński zaproponował debatę ws. służby zdrowia, by przykryć złe wrażenie po przegranym procesie sądowym.

Chodzi o środową decyzję Sądu Okręgowego, który orzekł, że kandydat PiS ma sprostować nieprawdziwą wypowiedź, że Komorowski chce, by służba zdrowia była sprywatyzowana. Komitet wyborczy Kaczyńskiego odwołał się od tej decyzji.

- Proponowałem Jarosławowi Kaczyńskiemu debatę bezpośrednią, jeden na jednego, tyle tylko, że pan Kaczyński się nie stawiał, odmawiał, kluczył - powiedział w czwartek w TVN24 Komorowski. - Odnoszę wrażenie, że dalej kluczy, bo nie widzę żadnego powodu, aby ograniczać debatę do jednej kwestii, spraw ważnych jest więcej, to są dopłaty do rolnictwa, to jest Afganistan, to jest wiele różnych obszarów - mówił kandydat PO.

- Odnoszę wrażenie, że pan Kaczyński zaproponował tę debatę, by przykryć wrażenie, że przegrał proces o kłamstwo - powiedział Komorowski. Jak mówił, on sam stawił się na debatę czterech kandydatów na prezydenta w TVP, a Jarosław Kaczyński odmówił udziału w debacie "jeden na jeden", którą miała organizować telewizja TVN.

- Wydaje mi się, że pani Kluzik-Rostkowska powinna chyba zwrócić się do swojego własnego szefa z tym słynnym apelem: odwagi, odwagi - ocenił Komorowski. "Odwagi, panie prezesie, odwagi" - dodał.

Odnosząc się do wygranego procesu z Kaczyńskim kandydat PO powiedział: "oczekiwałbym, że tak po męsku powie przepraszam, wtedy możemy o różnych sprawach rozmawiać".

Jak dodał, po wyborach, jeśli je wygra, jest skłonny zaprosić Jarosława Kaczyńskiego "do współpracy w kwestiach reformy służby zdrowia". Według Komorowskiego, w sprawie służby zdrowia potrzebny jest "bardzo szeroki front podobnego myślenia o reformie służby zdrowia".

Komorowski pytany, czy po I turze wyborów poprosi kandydata SLD Grzegorza Napieralskiego o poparcie odpowiedział: - Przede wszystkim proszę państwa, nie tylko o poparcie mojej kandydatury, ale o udział w głosowaniu, tym najważniejszym akcie demokratycznym. To naprawdę jest realnie możliwe, że zakończymy wybory po pierwszej turze.

Kandydat PO zastrzegł, że obecnie Napieralski jest jego konkurentem, a on sam ma "szansę skończyć sprawę w pierwszej turze". Jak dodał, "to jest poważny sygnał, także dla lewicy".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie będzie debaty Kaczyński - Komorowski
Komentarze (12)
DD
dołączam do was
18 czerwca 2010, 10:53
Sprawy dotyczące służby zdrowia ( chodzi o nasze zdrowie, dostęp do leczenia się itd) jest bardzo ważna - priorytetowa (chcielibyśmy się dowiedzieć w tej marterii Gdyby Komorowski zdecydował się, że zajmie si tą sprawą na poważnie i będzię działał na rzecz rozsądnych decyzji w tym resorcie, nie wystraszy się roznmowy z Kaczyńskim. Skoro uważa się za wygranego, tym bardziej nie powinien się obawiać. Przy całym szacunku do osoby pana Komorowskiego, tym co zrobił i tym co mówi w sprawie tak ważnej dla statystycznego Polaka [też dla młodych zdrowych i silnych, którzy mogą w każej chwili ulec jakiemuś wypadkowi zagrażającemu, życie i wymagajacemu hospitalizacji, operacji itd.] widzę, że się on panicznie boi (ale zachowa się zgodnie z tym co polecają mu ludzie od PR), Cóż potrzebował sądu, niby wygrał, a się boi. Sąd traktuje jak niomyle alfa i omegą , choć wiadomo, że tam nie pracują nieomyli, niezalezni od politykow i pieniędzy ludzie... Wiele przykladów na to jest, no ale sztab wiem jak pokierować gawiedź -pardon, elektorat- i popchnąć w zamierzonym kierunku... Wiadomo, Polacy emocjonaln i jak powiada przysłowie mądrzy dopiero po szkodzie... Zawiedliśmy się taką postawą.
:
:
18 czerwca 2010, 10:39
Kaczyński proces przegrał, ale sprawę wygrał, bo odslonił plany PO odnośnie prywatyzacji służby zdrowia. Dokładnie.
Jadwiga Krywult
18 czerwca 2010, 09:39
A co, lepiej uwierzyć Komorowskiemu w złoty wiek , Komorowski powiedział, że MOŻE BYĆ złoty wiek, zależeć to będzie m.in. od nas, od tego, czy się postaramy, a Kaczyński obiecuje, bez żadnych warunków, że wszystko dostaniemy za darmo, nawet gwiazdkę z nieba.
18 czerwca 2010, 09:27
Kaczyński proces przegrał, ale sprawę wygrał, bo odslonił plany PO odnośnie prywatyzacji służby zdrowia.
CZ
chory ze złosci
18 czerwca 2010, 09:22
debaty o słuzbie zdrowia - bo tak naprawde cały czas ja prywatyzuja. niedługo bedziecie za wszystko płacic i płakac   Teraz też płacimy  i płaczemy , bo ani pieniędzy nie widzimy (państwo zjada) , ani  służby (zdrowia) .  A Kaczyński jeszcze  chce zwiększyć  składki - czy  to  coś da?
;
;
18 czerwca 2010, 09:10
debaty o słuzbie zdrowia - bo tak naprawde cały czas ja prywatyzuja. niedługo bedziecie za wszystko płacic i płakac jasne, że tak i będzi to co JKM  mówi  i nózki w nocniku nie tylko rączki
G
gość
18 czerwca 2010, 09:08
A co, lepiej  uwierzyć  Komorowskiemu w złoty wiek , gdy czeka nas  tzw. 7 lat bardzo chudych (Merkel  przed szczytem poinformowała Niemców o silnym zaciskaniu pasa), a Buzek powiedział jasno, że wszystkich...  Nie ma pewności, czy to pomoże wcale i co dalej.  Jeśli nie,  zostaną utworzone w EU trzy strefy (wiem od Francuzów, bo u nas się tego nie mówi).. Gdzie my wówczas w takim przypadku będziemy? ... znowu pod skrzydłami Rosji?...   Ale wspaniały złoty wiek. Przy całym szacunku dla niego i każdego innego kandydata... A tam szkoda pisać.
Jadwiga Krywult
18 czerwca 2010, 08:44
SWiadomo, Polacy emocjonaln i jak powiada przysłowie mądrzy dopiero po szkodzie...  Tak, Polacy są emocjonalni i mądrzy dopiero po szkodzie. Uwierzą Kaczyńskiemu, a potem przekonają się, że to były tylko obiecanki.
KU
Komorowski unika
18 czerwca 2010, 07:17
debaty o słuzbie zdrowia - bo tak naprawde cały czas ja prywatyzuja. niedługo bedziecie za wszystko płacic i płakac
Z
zawiedzeni
18 czerwca 2010, 07:02
Sprawy dotyczące służby zdrowia  ( chodzi o nasze zdrowie, dostęp do leczenia się itd) jest bardzo ważna - priorytetowa (chcielibyśmy się dowiedzieć w tej marterii  Gdyby Komorowski zdecydował się, że zajmie si tą sprawą na poważnie i będzię działał na rzecz rozsądnych decyzji w tym resorcie, nie wystraszy się roznmowy z Kaczyńskim. Skoro uważa się za wygranego, tym bardziej nie powinien się obawiać. Przy całym szacunku do osoby pana Komorowskiego, tym co zrobił i tym co mówi  w sprawie  tak ważnej dla  statystycznego Polaka [też dla  młodych zdrowych i silnych, którzy mogą  w każej chwili ulec jakiemuś wypadkowi zagrażającemu, życie i wymagajacemu hospitalizacji, operacji itd.] widzę, że się on panicznie boi  (ale zachowa się zgodnie z tym co polecają mu ludzie od PR), Cóż  potrzebował sądu, niby wygrał, a się boi. Sąd traktuje jak niomyle alfa i omegą , choć wiadomo, że tam nie pracują nieomyli, niezalezni od politykow i pieniędzy ludzie... Wiele przykladów na to jest, no ale sztab  wiem jak pokierować gawiedź -pardon, elektorat-  i popchnąć  w zamierzonym kierunku... Wiadomo, Polacy emocjonaln i  jak powiada przysłowie   mądrzy  dopiero  po szkodzie...   Zawiedliśmy się taką postawą.
Stanisław Miłosz
18 czerwca 2010, 00:40
Czyżby kandydat Komorowski obawiał się rozmowy o konkretach? Przecież w przewidywalnej sytuacji demograficznej, z nieuniknionymi zagrożeniami cywilizacyjnymi, sprawa sprawnej, taniej i powszechnie dostępnej służby zdrowia jest jedną z "najważniejszych dla Polski"! A Polska to nie abstrakt, to ludzie. Czasem zdrowi, czasem chorzy, do czasu młodzi, a potem zazwyczaj chorzy na starość. To prawda, parafrazując Urbana, że rząd się sam wyleczy (p. Komorowski też), ale co z tą resztą? Nie warto o tym publicznie porozmawiać?
J
J27
17 czerwca 2010, 22:18
Potrzebny jest nowy Font Jedności Narodu i Sejm, który jest jednogłośny. I jedna porządna Partia, nie musi być robotnicza, może być obywatelska. I wtedy wszystkie problemy odejdą do lamusa. I będzie raj na naszej spragnionej słońca ziemi. I nie będą potrzebne kolejne wybory. I nie będzie już wtedy odnoszenia wrażenia, podejrzewania, że. Będzie front podobnego myślenia. Tak jak jest w każdym cywilizowanym kraju. No np. w Korei Płn., na Kubie czy ostatnio w Peru.