Nie żyje prezydent Paweł Adamowicz. Zmarł na skutek odniesionych ran

(fot. shutterstock.com)
PAP / ml

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje. Poinformował o tym w poniedziałek po południu doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił do szpitala. Zmarł na skutek obrażeń.

"Mimo wszelkich starań nie udało się go uratować" - powiedział dr Stefaniak.

DEON.PL POLECA

Po pięciogodzinnej operacji w poniedziałek w nocy doktor Tomasz Stefaniak informował, że pacjent żyje, ale jest w bardzo ciężkim stanie; podał wówczas, że "urazy były bardzo ciężkie - poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej".

- Jedna strona już zaczęła krzyczeć, że to wina Owsiaka, druga, że to wina Kaczyńskiego. Ten kraj stał się psychiatrykiem. Nawet tragedia, w której człowiek został dźgnięty nożem jest okazją do tego, żeby wykorzystać to przeciwko drugiemu - pisze ks. Łukasz Kachnowicz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie żyje prezydent Paweł Adamowicz. Zmarł na skutek odniesionych ran
Komentarze (5)
MR
Maciej Roszkowski
15 stycznia 2019, 10:09
Osoby minusujące to ci, którzy nie chcą aby Bóg przyjął Go do swojego królestwa, a rodzina dostała siły i pocieszenie. Taki jest sens tych zachowań. Proszę Państwa! Śmiało, otwartym tekstem,a nie jakimiś anonimowymi minusami. 
JK
Jacek K
14 stycznia 2019, 15:16
Dobry Boże, przyjmij go do Twojego królestwa, a rodzinie daj siły i pocieszenie. Amen.
SK
Sofia Kowalik
14 stycznia 2019, 17:44
kim są trolle minusujące modlitwę? 
14 stycznia 2019, 18:32
dobre pytanie
14 stycznia 2019, 20:57
Pewnie jacyś bez skazy prawdziwi katolicy.