Nikt mi nie mówił: "Heńka, wyjdź i narozrabiaj"

Sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych Henryka Krzywonos przemawia podczas Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "Solidarność" w Gdyni. (fot. PAP/Roman Jocher)
PAP / tvn24 / apio

Nikt mi nie mówił: "Heńka, wyjdź i narozrabiaj" - skomentowała Henryka Krzywonos swoje wczorajsze wystąpienie podczas obchodów rocznicy Porozumień Sierpniowych w Gdyni. Zabrała głos, ponieważ - jak powiedziała - "nie mogła słuchać bzdur Śniadka i Kaczyńskiego".

- Pan Śniadek nie do końca wie o co walczyliśmy i nadal się nie nauczył co znaczy słowo solidarność - odniosła się Krzywonos do prób przerwania jej przemówienia przez przewodniczącego "Solidarności".

- Jarosława nie było z nami w stoczni, nie wiem co wtedy robił - powiedziała Krzywonos, wspominając, że Lech Kaczyński - jej kolega "który zawsze pozostanie w sercu" i prezydent, mimo, że na niego nie głosowała - walczył razem ze wszystkimi. - Lech był normalnym człowiekiem i na pewno nie chciałby, żeby te 30 lat było tak uświęcone jak wczoraj - dodała.

DEON.PL POLECA

Jej zdaniem, Jarosław Kaczyński "nie ma prawa występować w imieniu swojego brata". - Powinien naprawdę porządnie puknąć się w głowę i wrócić do normy, takiej jak w wyborach, kiedy był miły i przyjemny - odniosła się Krzywonos do zachowania lidera PiS. Według niej, Kaczyński "zrzucił maskę".

Jednak po wystąpieniach premiera Donalda Tuska (został wygwizdany) oraz Jarosława Kaczyńskiego (krytykował rząd), postanowiła wyjść na mównicę.

- Co my sobie wywalczyliśmy po 30 latach. Gwizdy? Nie szanowanie ludzi, którzy tam, byli? My w naszym kraju powinniśmy szanować ludzi. Wszyscy razem walczyliśmy: prezydent, premier, prezes PiS, jak również Leszek - mówiła.

Ostro zaatakowała też prezesa PiS. - A pana panie prezesie proszę, żeby pan nie buntował ludzi przeciwko sobie - powiedziała i dodała, że bardzo współczuje Kaczyńskiemu, ale powinien on "dać normalnie żyć innym". - Mnie to obraża, że pan niszczy godność Lecha - zakończyła dobitnie.

Żegnały ją gwizdy i okrzyki "Solidarność!", ale także oklaski.

Henryka Krzywonos w sierpniu 1980 roku była motorniczą. 15 sierpnia obwieszczając swoim pasażerom, że "ten tramwaj dalej nie jedzie", rozpoczęła strajk pracowników gdańskiej komunikacji. Dzień później wraz z innymi kobietami (m.in. Anną Walentynowicz) zawróciła robotników rezygnujących ze strajku w Stoczni Gdańskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nikt mi nie mówił: "Heńka, wyjdź i narozrabiaj"
Komentarze (74)
TT
to tylko staropolskie przysłowi
7 września 2010, 08:45
gdzie djabeł nie może, tam babę poszle • gdzie djabeł nie może sprawić, tam babę poszle • gdzie djabeł sam nie może, atam starą babę posyła • gdzie djabeł nie przyjdzie, tam starą babę przyszle • jak djabeł nie skusi, to baba musi • czego djabeł nie dokaże, to z łatwością zrobi baba • gdzie djabeł nie może, tam baba pomoże • czego zły duch nie sprawi, babka tego dokaże • gdzie złe nie może, tam babę napędzi • gdzie bies nie może, tam babę wrazi
PP
przysłowia polskie
7 września 2010, 08:20
'kobieta jest przebieglejsza od diabła, umie zaszkodzić w każdej sytuacji i każdego skusić do grzechu"... 'kobieta potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji'...
PJ
pasuje jak ulał, tak bywa i tu
7 września 2010, 08:08
Okazuje się, że wyniki potwierdziły tezę „szklanego szczytu” - panie wciągane były na listy wyłącznie jako kandydatki na ryzykowne pozycje. Ciekawe, z jakiego powodu kobiety zgadzają się wysuwać na czoło w sytuacjach trudnych. Czy dlatego, że w przeciwieństwie do panów żadnej pracy (i ryzyka) się nie boją? Czy też po prostu wiedzą, że to dla nich jedyna szansa na wybicie się? Bo to, dlaczego mężczyźni typują panie na szefów, gdy ziemia zaczyna palić im się pod nogami, wiadomo nie od dziś. Gdzie diabeł nie może, tam kobietę pośle. Źródło: Gazeta Wyborcza  
MM
mówił, mówił
6 września 2010, 21:48
mówił, mówił i wypuścił ...
BK
Bronisław K.
6 września 2010, 21:27
Tonący brztwy się chwyta, PO znalazło sobie Henię Krzywonos. Była łamistrajkiem i wyjechała z zajezdni na trasę. Gdy wyłączyli prąd z sieci, to tramwaj się zatrzymał. Wyszła do pasażerów i powiedziała, że "tramwaj dalej nie pojedzie", bo zabrakło prądu Teraz się okazuje, że....walczyła z komuną! Henryka Krzywonos ostatnio stwierdziło, że miało lecieć do Smoleńska... tylko na żadnej liście jej nigdy nie było... Kolejna zasłona dymna ...Komentarz z moderowany niezgodny z punktem 3.7 regulaminu DEON.pl Prawda o Henryce Krzywonos: <a href="http://www.pardon.pl/artykul/12389/prawda_o_henryce_krzywonos_nie_bohaterka_a">www.pardon.pl/artykul/12389/prawda_o_henryce_krzywonos_nie_bohaterka_a</a>
VD
veto dla fanatyzmu
6 września 2010, 21:09
Ech katolicy jeździcie na Pani Krzywonos jak na łysej kobyle za to, że odważyła sie powiedzieć prosto w oczy Kaczyńskiemu to co wiekszość ludzi o nim myśli.
AJ
Ale Jak To
6 września 2010, 20:56
http://donata25.blog.onet.pl/kumple,2,ID414007231,n Ciekawi mnie jak bardzo spontaniczne było wystąpienie Pani Henryki :)  
H
Heńka
1 września 2010, 00:32
Sama wpadłam na to żeby się lansować, pogrążając zaszczutego przez POwskie media człowieka w żałobie!
BM
Barbara Magdalena
31 sierpnia 2010, 23:51
Ale na MANIFIE się już wcześniej rozrabiało, co?
L
leszek
31 sierpnia 2010, 22:03
leszek, nie interesuje mnie czy krzyczała za przeproszeniem w kiblu. Na pewno nie robiła tego publicznie, a przecież jest mocno związana z Tuskiem i Komorowskim, którzy opluwali śp. Lecha Kaczyńskiego publicznie Tyle że to co Ty nazywasz opluwaniem, inni nazywają krytyką. Wybacz, ale masz mentalność Kalego, i krytykowanie tego co jest niezgodne z Twoimi przekonaniami czy wierzeniami nazywasz opluwaniem, a opluwanie tego czego nie uznajesz uważasz za krytykę.
Jurek
31 sierpnia 2010, 21:44
Szkoda, że tak głośno nie krzyczała pani Henia kiedy niszczono, obrażano śp. Lecha Kaczyńskiego do którego tak ochotnie się przyznaje. Więcej konsekwencji. A skąd wiesz że nie krzyczała? Jak ktoś powie coś nie po Twojej myśli to musisz go zaraz opluć? Och jak Ty lubisz osądzać i potępiać tych którzy zrobią coś co jest dla Ciebie niewygodne. leszek, nie interesuje mnie czy krzyczała za przeproszeniem w kiblu. Na pewno nie robiła tego publicznie, a przecież jest mocno związana z Tuskiem i Komorowskim, którzy opluwali śp. Lecha Kaczyńskiego publicznie
WP
wojtek p
31 sierpnia 2010, 20:47
A dzień później pani Krzywonos przypadkiem promuje swoją książkę, którą oczywiście napisała i wydała poprzedniej nocy. Robi to z niezłym rozmachem i w obecności wspaniałej pani Kwaśniewskiej i innych. Szok!. To niesamowite, jak wiele człowiek jest w stanie zrobić, żeby się wypromować. To powinno trafić do podręczników od marketingu.
A
Alonzo
31 sierpnia 2010, 20:31
wiciu Ty sie wstydź to mimo wszystko portal katolicki a Ty tak łatwo ludzi zle oceniasz
W
wicio
31 sierpnia 2010, 18:59
Hej coś czuję przez skórę że pani Henryka wyżej mierzy niż tylko w wypromowanie swojej książki. Pamiętacie prezydenta Kaczyńskiego? U jego boku wśród doradców była legenda Solidarności, Anna Walentynowicz. A Komorowski to nie prezydent? Prezydent! A pani Henryka nie miała zasług dla Ojczyzny? Miała! Nie była w komitecie POparcia Komorowskiego?  Była! Nagroda się należy? Należy, jak psu zupa!
M
marek
31 sierpnia 2010, 16:59
Klasyka pijaru...
W
wicio
31 sierpnia 2010, 16:57
nikt ?, a myśl o wypromowaniu książki ??? myśl jak błyskawica, a może nie tylko myśl, może szept ? a może... czy to spontaniczność czy wyrachowanie, kto ma głowę niech myśli... Może szept, może POdszept...
Patryk Stanik
31 sierpnia 2010, 16:44
 Brawo! W końcu głos z serca "Solidarności". A insynuowanie chęci zysku p. Krzywonos jest podłe.
L
leszek
31 sierpnia 2010, 16:38
Szkoda, że tak głośno nie krzyczała pani Henia kiedy niszczono, obrażano śp. Lecha Kaczyńskiego do którego tak ochotnie się przyznaje. Więcej konsekwencji. A skąd wiesz że nie krzyczała? Jak ktoś powie coś nie po Twojej myśli to musisz go zaraz opluć? Och jak Ty lubisz osądzać i potępiać tych którzy zrobią coś co jest dla Ciebie niewygodne.
MM
może myśl, może szept ?
31 sierpnia 2010, 16:30
nikt ?, a myśl o wypromowaniu książki ??? myśl jak błyskawica, a może  nie tylko myśl, może szept ? a może... czy to spontaniczność czy wyrachowanie, kto ma głowę niech myśli...
NW
Nasz Wódz
31 sierpnia 2010, 16:25
Kto PiS czci jakby sobie skarby gromadził. I tylko Kaczyński ten mąż ogromnego intelektu zawieszony na drzewie poznania dobrego i złego jabłka rozdaje jego tylko ssssłuchajcie
TJ
taki jeden
31 sierpnia 2010, 16:16
Mysle, ze niejaki Bronilaw Dobrość Komorowski przestanie teraz Henie nazywac elegancko kaszalotem, a zacznie bardziej czule: Orko ty moja. Po takim wystapieniu...
K
Katolicky Odeon
31 sierpnia 2010, 16:16
Anno czasami wydaje mi się że mieszkasz z Kenem i Barbie, Może sie nie mylę
PO
Porażka Obywatelska
31 sierpnia 2010, 16:15
Nasz nowa gwiazda medialna, kilkanaście godzin po aroganckim i pozbawionym treści ataku na Jarosława Kaczyńskiego, pojawia się na lotnisku w Warszawie i natychmiast udziela wywiadu TVN. Tym razem jej wypowiedź jest dużo bardziej składna, jest kalką haseł propagandy establishmentu III RP. Jeśli można było zarzucić Krzywonos dość bełkotliwą wypowiedź na gdyńskiej scenie, dziś już jej ataki na PiS i Kaczyńskiego mają poprawną lingwistyczną strukturę. Oznacza to, że ta kobieta została do swojej roli przyuczona i odpowiednio przygotowana. Okazało się także, że dziś ma miejsce promocja książki Krzywonos. Oznacza to, że wynajęta przez Tuska aktorka otrzyma bardzo wysoką zapłatę za swój wyczyn. Jeśli nakład książki rozejdzie się po ogłupionych wyznawcach TVN i GW, pani Krzywonos kolejne lata życia spędzi w luksusach. Bełkot bełkotem, ale powiedziała to co trzeba i trzeba ją teraz nagrodzić. PO to nie jakieś pospolite ruszenie jak w Solidarności. Tu się płaci za wykonaną robotę. A kasę trzyma sam towarzysz Palikot, czy dla Donka czy dla Heńki. mamy dwie zaprzyjaźnione telewizje, trzecią też POwoli przejmujemy a prawicowych dziennikarzy POwystrzelamy jak kaczki. Na wschodzie mamy niezawodnego przyjaciela który nam POmoże. W strzelaniu do9 kaczek on ma wprawę. Nasz Bronio - rezydent też. Wybory się skończyły, koniec udawania miłośnika zwierząt minął, znowu zaczynamy nagonkę.... Dobrze pieski służycie, plujcie dalej na Solidarność i Kaczyńskich, nagroda was nie minie.... Wujek Putin przywiezie wam trochę kości, tylko Kaczyński będzie gdzieś leciał...
A
Anna
31 sierpnia 2010, 15:56
Katolicki Deonie. Opamietaj się. Nie siej nienawiści w komentarzach. Jak na to pozwalaja przełożeni ojców jezuitów. Gdzie miłosierne oczy, usta.... Ale widac Deonowi o to chodziło .... żeby sobie dokładali... im gorzej tym lepiej
D
delegat
31 sierpnia 2010, 15:47
Jestem oburzony jak mogła jakaś Krzywonos nie potępić Tuska, nie poruszyć sprawy vatu, nie żądać godnego upamiętnienia, nie powiadziała że tylko dzięki Kaczyńskim doszło do strajku i to tylko oni byli siłą sprawczą której przeszkadzał jakiś Wałęsa. Nie było nic byli tylko Kaczyńscy i Śniadek. Przecież Jarosław potępiając manipulacę potępiał samego siebie ale to detal bo czy pijani -tak pijani- niektórzy delegaci to zauważyli nie oni już wykrzyczeli tu jest Polska my jesteśmy prawdziwi a wy to kto jakieś, Mazowieckie, Krzywonosy, Tuski Komorowskie Wałęsy. Reszta przecież to Peło, postkomuna. żenujące widowisko ale czeredzie walczących i jedynie solidarnych ma patronować Popiełuszko. Od ognia moru i tej dziczy bezrozumnej zachowaj...
TJ
taki jeden
31 sierpnia 2010, 15:43
Piotrek, przeciez widzisz to zdjecie. Niewielu by jej podskoczylo. To co to za odwaga ?
TJ
taki jeden
31 sierpnia 2010, 15:39
Bo co ? Głupka z siebie zrobiles, bo sie wyrwales jak ostatni w szeregu u starszakow i teraz nie wiesz jak wybrnac z tego. Wytrzej nos i napij sie mleka. To pomaga.
Przemysław Marek Szewczyk
31 sierpnia 2010, 15:39
Ciii...
D
dev
31 sierpnia 2010, 15:39
Nie jestem fanatykiem PO ani, mam nadzieję, fanatykiem czegokolwiek, czego nie można powiedzieć o tobie wiciu. Obrzuciłeś mnie błotem i kłamliwymi pomówieniami tak, jak panią Henrykę tobie podobni, zupełnie mnie nie znając. Zarzuciłeś mi, że nie bronię Kaczyńskiego - przepraszam: czy to jest zarzut? Nie dyskutuję z tobą o Kaczyńskim, tylko o Kobiecie, która ma odwagę bronić wartości, stanąć przed takimi jak ty bolszewikami i odważnie bronić ideałów demokracji, o którą 30 lat temu walczyła. Nienawiść odbiera ci rozum. Wyciągnięcie tematu książki to ostatni rozpaczliwy gest rozpaczy macherów typu Kurski, żeby ciebie wiciu podtrzymać w bojowym nastroju. Udaje się to jak widać znakomicie wedle sentencji "ciemny lud to kupi".
J
jer
31 sierpnia 2010, 15:36
A co ty wiesz o moich pogladach, pajacu. W ktorym miejscu wyczytales, ze ja sie z czyms nie zgadzam. Moze ja akurat jestem zwolennikiem Heni i pisze to na jej prosbe, co? Wyrolowali staruszke i puszcza ja wolno, a obiecywali, oj obiecywali... Dałeś popis swoich poglądów padalcu lepiej zamilcz. 
TJ
taki jeden
31 sierpnia 2010, 15:32
Jaką trzeba być mendą i padalcem żeby takie rzeczy pisać o człowieku, tylko dlatego że nie zgadza się z naszymi poglądami. A co ty wiesz o moich pogladach, pajacu. W ktorym miejscu wyczytales, ze ja sie z czyms nie zgadzam. Moze ja akurat jestem zwolennikiem Heni i pisze to na jej prosbe, co? Wyrolowali staruszke i puszcza ja wolno, a obiecywali, oj obiecywali...
W
wicio
31 sierpnia 2010, 15:18
Bredzisz fanatyku POmatołków. POtrafisz okazywać szacunek tylko tym którzy są PO Twojej stronie. A jak plują na Kaczyńskiego, to milczysz. Takimi moralistami jak Ty, jest piekło wybrukowane. Nasz nowa gwiazda medialna, kilkanaście godzin po aroganckim i pozbawionym treści ataku na Jarosława Kaczyńskiego, pojawia się na lotnisku w Warszawie i natychmiast udziela wywiadu TVN. Tym razem jej wypowiedź jest dużo bardziej składna, jest kalką haseł propagandy establishmentu III RP. Jeśli można było zarzucić Krzywonos dość bełkotliwą wypowiedź na gdyńskiej scenie, dziś już jej ataki na PiS i Kaczyńskiego mają poprawną lingwistyczną strukturę. Oznacza to, że ta kobieta została do swojej roli przyuczona i odpowiednio przygotowana. Okazało się także, że dziś ma miejsce promocja książki Krzywonos. Oznacza to, że wynajęta przez Tuska aktorka otrzyma bardzo wysoką zapłatę za swój wyczyn. Jeśli nakład książki rozejdzie się po ogłupionych wyznawcach TVN i GW, pani Krzywonos kolejne lata życia spędzi w luksusach. <a href="http://blogmedia24.pl/node/35878">blogmedia24.pl/node/35878</a>
D
dev
31 sierpnia 2010, 15:03
Szkoda słów na ciebie wiciu. Sam wystawiasz sobie najlepsze świadectwo. Przyzwoitość nakazywałaby milczeć, kiedy zasłużona dla kraju postać mówi w chwili, kiedy samemu się jest nikim wiciu. Szacunek dla Pani Krzywonos za pokazanie wiciom czym jest odwaga, wierność ideałom i klasa.
J
Jerzyk
31 sierpnia 2010, 15:01
Zapanowała moda na palikotyzm. Brawo Heńka!
J
jer
31 sierpnia 2010, 14:56
Historia zapomniala o staruszce, wiec uznala, ze cos trzeba zrobic. A ludzie z komitetu wyborczego Bronislawa Dobrość Komorowskiego tak cieplo namawiali, ze trudno bylo odmowic... Miala wiec swoje 15 minut i koniec. Przeciez oni postawili na mlodych, wyksztalconych, z wielkich miast, wiec tej pani juz podziekuja. Swoje zrobila. Jaką trzeba być mendą i padalcem żeby takie rzeczy pisać o człowieku, tylko dlatego że nie zgadza się z naszymi poglądami.
W
wicio
31 sierpnia 2010, 14:41
Kim jesteś człowieku, że piszesz takie rzeczy? Jakie masz do tego prawo? Co w życiu wielkiego zrobiłeś, że śmiesz oceniać tą kobietę? Obrzydliwość. Trzeba coś zrobić żeby oceniać występy estradowe? A Ty kim jesteś? Departament IV wydział kłamstwa i sabotażu?
TJ
taki jeden
31 sierpnia 2010, 14:28
Nie histeryzuj. Nie niszczono i nie obrażano go. Wy tam w departamencie pamiec macie dobrą, ale krotką.
W
Weteranka
31 sierpnia 2010, 14:11
Brawo Aśka! Podpisuję się pod tym co napisałaś. Gdyby w Polsce było więcej ludzi myślących tak jak Ty, nie byloby tylu wyniszczjących nas kinfliktów i złych emocji, i to pod szyldem wiary katolickiej, w ktorej miłość,  również ta do nieprzyjaciól jest najważniejsza.
TJ
taki jeden
31 sierpnia 2010, 13:43
Na "charyzmatycznego mężczyznę z wąsem i wielkim długopisem" inaczej sie patrzy teraz, po 30 latach, majac ta wiedze, ktora mamy teraz.  On moze sobie byc ikona, tak jak ikona dla niektorych w dalszym ciagu jest Stalin. Dla mnie nie jest juz ani charyzmatyczny, ani bohaterem, ani ikona. Jest Bolkiem. Bolkiem z Wachowskim w tle. Takze "zaslugi" ludzi takich jak Michnik, Mazowiecki, Kuron, Geremek wygladaja tak, ze nalezy zalowac, ze Ci ludzie tam wogole byli. Zadna propaganda nie zmieni faktow, a fakty sa przeciwko nim. Ci wszyscy obecni "bohaterowie" tamtego sierpnia byliby niczym, bez poparcia ludzi, ktorymi teraz czesto pogardzaja.
D
dev
31 sierpnia 2010, 13:43
To było do "wicia"....
D
dev
31 sierpnia 2010, 13:42
A Krzywonos chce zarobić na książce której dzisiaj ma premierę, dlatego tak wyskakuje przed kamery, żeby było o niej głośno! Kim jesteś człowieku, że piszesz takie rzeczy? Jakie masz do tego prawo? Co w życiu wielkiego zrobiłeś, że śmiesz oceniać tą kobietę? Obrzydliwość.
CS
co się liczy?
31 sierpnia 2010, 13:18
30, 31 VIII i 3 IX 1980 - podpisano kolejno w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu-Zdroju porozumienia MKSu z rządem. Wydarzenie to było transmitowane przez telewizję toteż wszyscy zobaczyli parafującego dokumenty przywódcę strajku – charyzmatycznego mężczyznę z wąsem i wielkim długopisem. Nikt jednak już nie zwracał uwagi na Annę Walentynowicz, która przecież uczestniczyła w negocjacjach i była sygnatariuszką porozumień. Poza podwyżką płac uzyskano to, o co ludzie najbardziej walczyli – utworzenie Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych “Solidarność”, gwarancję wolności słowa, ograniczenie cenzury, rozpatrzenie ponownie spraw uwięzionych po 1970 i 1976. Sen Polaków zaczął się spełniać. Pytanie – dzięki komu? Była to zasługa Anny Walentynowicz?  Lecha Wałęsy – wodza robotników? Wszystkich stoczniowców? Henryki Krzywonos i Mazowieckiego z Michnikiem ?A może po prostu Polaków? 30 lat z jednej strony to dużo, a z drugiej zdecydowanie zbyt mało, by móc oceniać tych wszystkich ludzi. Na pytanie kto jest legendą Sierpnia 1980 niech każdy odpowie sobie sam – tak jak potrafi najlepiej.] dla mnie Anna Walentynowicz, Pieńkowska ...otwiera pochód... Kaczyńscy, Śniadek, Kurtyka i im podobni w tym pochodzie - nie zdradzili ideałów i BOGA a także Jana Pawła II, kard.St. Wyszyńskiego ...a to się liczy...
TJ
taki jeden
31 sierpnia 2010, 13:06
Historia zapomniala o staruszce, wiec uznala, ze cos trzeba zrobic. A ludzie z komitetu wyborczego Bronislawa Dobrość Komorowskiego tak cieplo namawiali, ze trudno bylo odmowic... Miala wiec swoje 15 minut i koniec. Przeciez oni postawili na mlodych, wyksztalconych, z wielkich miast, wiec tej pani juz podziekuja. Swoje zrobila.
NZ
nie zwijajcie sztandarów...
31 sierpnia 2010, 13:06
Już przestały bić młoty / Łuk elektrod nie świeci / Bez ruchu tkwią puste kadłuby. Stocznie stanęły / Podniosły przyłbice/ Nadszedł czas walki i próby. Dość zakłamania, krzywd i obłudy / Dziś brać stoczniowa strajk głosi / Stawia warunki i żąda wolności / Pięść robotniczą podnosi.  a po 30 latach... brać stoczniowa ...czy ktoś jeszcze pamięta...czy zawsze historia kołem się toczy ? nie zwijajcie  sztandarów...
BS
były sobie media...
31 sierpnia 2010, 12:55
media już tylko PO i lewicy
W
wicio
31 sierpnia 2010, 12:52
 A mnie ciekawi dlaczego POmedia nie zrobiły dzisiejszej "story" (czy "przekazu dnia") z wywiadu z jednym z tych kilkudziesięciu, co gwizdali po wystąpieniu Tuska? -  Acha, już wiem -  "dla prasy liczy się liczy się tylko sensacja, dlatego piszą o Krzywonos. Bo krytyka Kaczyńskiego, to rzecz niezwykła, a to, że Tusk zasłużył na gwizdy, to każdy wie, więc to nie byłoby żadnego newsa ;) A Krzywonos chce zarobić na książce której dzisiaj ma premierę, dlatego tak wyskakuje przed kamery, żeby było o niej głośno!
TS
trzyma straż
31 sierpnia 2010, 12:36
Kinga - jak zawsze w pogotowiu... nie śpi czuwa jak tu przyłożyć Kaczyńskim...
Jadwiga Krywult
31 sierpnia 2010, 12:36
Tak, tak, tak... Kpiny z odwróconej flagi na limuzynie prezydenckiej trzy dni po wyborach to była uzasadniona krytyka To ma być przykład niszczenia i obrażania ? Nie rozśmieszaj mnie. Używasz zbyt wielkich słów. Czy naprawdę uważasz, że krytykowanie Prezydenta za stanowczość w relacjach z Rosją było uzasadnione? Stanowczość ta była  w bzdurnych sprawach. Lepiej być spolegliwym jak rząd PO i podpisać umowę o gaz wbrew interesowi UE? O umowie niewiele wiem, wątpię też, czy zawsze interes UE jest naszym interesem.
Przemysław Marek Szewczyk
31 sierpnia 2010, 11:55
Tak, tak, tak... Kpiny z odwróconej flagi na limuzynie prezydenckiej trzy dni po wyborach to była uzasadniona krytyka, bo to przecież każdy prezydent zanim wsiądzie do limuzyny umieszcza flagę państwową na pojeździe... :) Czy naprawdę uważasz, że krytykowanie Prezydenta za stanowczość w relacjach z Rosją  było uzasadnione? Lepiej być spolegliwym jak rząd PO i podpisać umowę o gaz wbrew interesowi UE?
Jadwiga Krywult
31 sierpnia 2010, 11:39
Kingo, ocierasz się o absurd mówiąc, że prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie niszczono i nieobrażan. To była tylko i wyłącznie uzasadniona krytyka.
Przemysław Marek Szewczyk
31 sierpnia 2010, 11:35
Kingo, ocierasz się o absurd mówiąc, że prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie niszczono i nieobrażan. Skoro zaburzony jest Twój zmysł postrzegania świata, trudno szanować Twoje przemyślenia, boć to już Arystoteles mówił, że nic nie ma w intelekcie, czego by pierwej w zmysłach nie było. A jakbyś chciała poprawić sobie zmysłowy ogląd rzeczywistości, to wystarczy sięgnąć do archiwów prasy codziennej.
D
dawny"S"
31 sierpnia 2010, 11:35
a moze sniadek cos pomoze robotnikom ze swoich 16 tysiecy pensji miesiecznie... co?  A trzeba sobie powiedzieć , że takich  "śniadków" solidarnościowych  jest  49 w Polsce , bo  Związek wciąż  ma nie zmienione struktury (!).  Są to  już  już etetowi urzędnicy,  bo ograniczenie do  2  kadencji  funkcji  przewodniczącego  Regionu  została  zniesiona.  Więc  mają  o co walczyć  różne miejscowe kacyki , a robotników  mają gdzieś.    Brawa dla  Pani Krzywonos!
Jadwiga Krywult
31 sierpnia 2010, 11:30
Szkoda, że tak głośno nie krzyczała pani Henia kiedy niszczono, obrażano śp. Lecha Kaczyńskiego do którego tak ochotnie się przyznaje. Więcej konsekwencji. Nie histeryzuj. Nie niszczono i nie obrażano go.
Przemysław Marek Szewczyk
31 sierpnia 2010, 11:30
A ja mam cały czas nadzieję, że Solidarność walczyła o obalenie komunizmu, a nie o utopię... Z nienawiści może wyzwolić tylko Chrystus. Nawet wystąpienie pani Henryki niewiele tu zmieni. Jak tak się będziemy ciągle upominali o to, kto tu kogo nienawidzi i kto tu kogo przeciw komu szczuje... to doprawdy nic z tego nie będzie. Nienawiść i nawrócenie serca zostawmy Chrystusowi. A na formu publicznym to my o dobru Rzeczy Publicznej sobie rozmawiajmy, a nie o ludzkich sercach. Rząd PO podpisuje umowę o gaz z Rosją. To jest dużo ważniejsze i nieskończenie bardziej niebezpieczne niż niechęć polityków.
Jurek
31 sierpnia 2010, 11:28
Szkoda, że tak głośno nie krzyczała pani Henia kiedy niszczono, obrażano śp. Lecha Kaczyńskiego do którego tak ochotnie się przyznaje. Więcej konsekwencji.
A
Aśka
31 sierpnia 2010, 11:05
Brawo Heniu!  "My w naszym kraju powinniśmy szanować ludzi. Wszyscy razem walczyliśmy: prezydent, premier, prezes PiS, jak również Leszek". Nareszcie ktoś normalny w tym kraju. Nie ma takiej biedy, bezrobocia itp., która usprawiedliwiałaby nienawiść i szczucie ludzi nawzajem na siebie. Wydawało mi się, że Solidarność walczyła o nowoczesne, demokratyczne państwo, w którym ludzie czują się gospodarzami i jak widzę, że ktoś łamie prawa pracownicze, zapisuję się do związku, albo idę do sądu pracy i używam cywilizowanych, dostępnych prawnie sposobów, a nie nienawiści i niszczenia przeciwników.
Jadwiga Krywult
31 sierpnia 2010, 10:57
tak wypłynęła o Prezydencie Lechu - który z wszystkich prezydentów okazał się najbardziej SOLIDARNOŚCIOWY - nie zdradził ideałów Sierpnia *)!!! Wierz dalej w te bajki.
Jadwiga Krywult
31 sierpnia 2010, 10:56
Kingo - zasługi same wyjdą na światło dzienne... trzeba tylko cierpliwie poczekać i samemu ich nie wymuszać, niech inni pochwalą po fakcie... O to własnie chodzi: Jarosław nie może ścierpieć, że chwalą innych, a nie jego i brata.
R
robotnik
31 sierpnia 2010, 10:54
 a moze sniadek cos pomoze robotnikom ze swoich 16 tysiecy pensji miesiecznie... co?
D
Dnigniewu
31 sierpnia 2010, 10:52
Szanowanie ludzi zaczęło się już dawno temu: wojny na górze, chamskie słowa redaktora Gazety, podawanie nogi w wykonaniu wielkiego noblisty. Używanie chamskich, pogardliwych słów przez ludzi "przyzwoitych". Podziw dla "pełnych  szacunku dla innych" słów Palikota który ciągle rozbawia premiera Tuska, mowa miłości w wykonaniu Niesiołowskiego. Pani Krzywonos zapomniała już z jakim szacunkiem mówili o Lechu Kaczyńskim światli ludzie z PO czy autorytety Gazety. Skąd niektórzy wiedzą, że obecna Solidarność nie ma nic wspólnego z Solidarnością z 1980 r.? Bo nie stoją na jej czele ówcześni przywódcy?! Wielu z nich dorwało się do tzw. żłoba. Solidarność rozumie jako dbanie o interesy wąskiej grupy kolesiów, zgodnie z zasadą ręka rękę myje. Im się dobrze powodzi, oni czerpią zyski z transformacji i pogardzają tymi, którzy nie mają kolesiów, dojść, nie prowadzą lewych interesów. Lech Wałęsa w drogim garniturze, organizujący wystawne, pełne blichtru urodziny w stylu afrykańskiego kacyka czy ruskiego mafiosa, z pogardą mówiący o bezrobotnych których zakłady pracy są likwidowane zgodnie z jakimiś interesami grupy cwaniaków też nie jest tym samym Lechem co w 1980 roku. Związek zawodowy ma bronić ludzi pracy, a nie wąskich, prywatnych interesów partii rządzącej. Niech rządzący pokażą  co takiego dobrego robią dla zwykłych ludzi. Z pewnością stale podnoszą podatki, rozbudowują administrację (tanie państwo), prywatyzują (a potem liczne zakłady znikają), zapewniają zupełnie bezpłatną szkołę i powszechny, swobodny dostęp do opieki zdrowotnej. I z wielką troską mówią do powodzian: jak się wam powodzi?!
S2
Solidarność 2010
31 sierpnia 2010, 10:51
Kingo - zasługi same wyjdą na światło dzienne... trzeba tylko cierpliwie poczekać i samemu ich nie wymuszać, niech inni pochwalą po fakcie... prawda to oliwa co choćbyś ile bełtał, mieszał, miksował -  w końcu zawsze na wierzch wypływa... po owocach ich poznacie... tak wypłynęła o Prezydencie Lechu - który z wszystkich prezydentów okazał się najbardziej SOLIDARNOŚCIOWY - nie zdradził ideałów Sierpnia *)!!! tak wypłynęła prawda o Annie Walentynowicz, Kurtyce i o wielu ofiarach katastrofy smoleńskiej... nie zdradzili ideałów SIERPNIA 80... a ty Kingusiu też pewnie nie zdradzisz swoich ideałów ? sierpnia 2010
S2
Solidarność 2010
31 sierpnia 2010, 10:43
cokolwiek Jarek by nie powiedział będzie zawsze ale to zawsze źle u niektórych odbierane... zda się iż PO monopol na władzę i słowa ma... na robotniku wyjechali a teraz robotnika olali...władza to władza...
Jadwiga Krywult
31 sierpnia 2010, 10:39
Słuchałem przemówiena Pana Jarosława Kaczyńskiego i nie widziałem w nim nic złego - miałem wrażenie, że swoim przemówieniem chciał oddać hołd swojemu bratu. Wbrew prawdzie chciał zbyt wiele przypisać swojemu bratu, a zdyskredytować zasługi innych.
S2
Solidarność 2010
31 sierpnia 2010, 10:38
Kinga mówisz tak jakby twój portfel był "wypasiony"... i życie beztroskie....lekkie... co cię obchodzi los biednych ludzi, powodzian...bezrobotnych, pracujących po 12 godzin bez świąt, bez przerwy godnej i zarabiających zbyt mało, żeby żyć bez stresów, co cię obchodzi prawdziwa Solidarność ? Ty się bawisz po prostu b.różnie słowem w komentarzach, wtrącasz swoje trzy grosze a jaki masz cel to ty sama najlepiej wiesz bo nie bawić chcesz czy pomagać... jest demokracja, Solidarność wywalczyła wolność słowa, pluralizm ... więc działaj Kinga...wolno ci mówić co ci ślina na język przynosi... tylko że w Solidarności było też troszeczkę plew... Janusz Śniadek z tej oczyszczonej z plew jest...tej młodej z tych prawdziwych korzeni... a ci piękni chłopcy z tamtych lat postarzeli się i w klubie emerytów są...
AJ
Ale Jak To
31 sierpnia 2010, 10:35
Słuchałem przemówiena Pana Jarosława Kaczyńskiego i nie widziałem w nim nic złego - miałem wrażenie, że swoim przemówieniem chciał oddać hołd swojemu bratu. Tymczasem Pani Jadwiga Krzywonos, prawdopodobnie wzburzona tym, że na sali znajdowali się 'kibice' Pana Kaczyńskiego, którzy podczas jego przemówienia bili brawa, a przemówienie premiera przerywali gwizdami, werbalnie zaatakowała prezesa PiS, chociaż ten podczas uroczystości nie zrobił nic niewłaściwego. I dziwne były dla mnie też próby przerwania przemówienia - jeśli ktoś popełnia samowolę i wchodzi na mówinicę chcąc dać upust swoim emocjom, to zamiast pobłażliwie prosić o godne zachowanie wystarczy wyłączyć mikrofon.
Jadwiga Krywult
31 sierpnia 2010, 10:25
Wolność słowa jest w kartce wyborczej,a nie w idiotycznym gadaniu kiedy się komuś to zechce!!!I! Rozumiem, że odnosisz to również do tzw. "obrońców krzyża" i że jesteś za natychmiastowym usunięciem ich stamtąd.
WC
wolność czy swawola
31 sierpnia 2010, 10:23
jak się zachował i zachowuje Prezydent Lech Wałęsa w obliczy katastrofy smoleńskiej i ci solidarnościowcy z PO  ??? czy tylko wywalczona wolność słowa należy do PO  ???
Jadwiga Krywult
31 sierpnia 2010, 10:23
Ado, związek pod przewodnictwem pana Śniadka powinien zrezygnować z nazwy Solidarność, bo nie ma nic wspólnego z Solidarnością z 1980 r.
A
ada
31 sierpnia 2010, 10:19
jestem bardzo zgorszona wystąpieniem Pani Henryki, w głowie nie może mi się pomieścić co zrobiono z ludźmi jak się nimi manipuluje, sama należałam do Solidarności od początku jej powstania aż do emerytury jako szeregowy związkowiec, płaciłam składki i wsłuchana byłam przede wszystkim w głos Jana Pawła II, ks.Popiełuszki... obecnie prawdziwym przewodniczącym jest dla mnie Janusz Śniadek, Jarosław, Jego śp.brat Lech i jeszcze wielu innych, a wielu na plecach Siolidarności wyniosło się na wysokie czy niższe urzędy i przestali mieć cokolwiek wspólnego z prawdziwą SOLIDARNOŚCIĄ - po owocach ich poznajemy niestety... i po łzach bezrobotnych, gnębionych w zakładach pracy, powodzian bezdomnych i kryzysie ekonomicznym a przede wszystkim po walce przeciw KRZYŻOWI i EWANGELII - po liberalnych poglądach i zapędach...
A
ada
31 sierpnia 2010, 10:09
czemu teraz Pani Henryka nie stanie po stronie gnębionego i bezrobotnego robotnika, Anna Walentynowicz nie byłaby z niej dumna... legenda legendą ale prawda prawdą a najważniejszy poniżany i bezrobotny  i bezdomny  człowiek... i nie wolno w jego obronie powiedzieć prawdy ???? w tej pięknej SOLIDARNOŚCI było tez wiele wtyczek, zdrajców nie wszyscy byli i zostali tak piękni i wspaniali ... a jeszcze w obliczu ostatnich wydarzeń .... a Jarosław i Janusz Śniadek nie żyją tylko legendą i nie korzystają z niej tylko walczą o dobra sprawę... teraz Oni są w Solidarności a wielu nie jest korzystają tylko z legendy...
S
sushi
31 sierpnia 2010, 10:03
Po tym "precedensie" na każdym zgromadzeniu z udziałem prezydenta,premiera i biskupów - każdy kto ma na to ochotę i trochę umie mówić ,może wchodzić na scenę do mikrofonu i mówić co zechceProponuję ten mechanizm który cynicznie reklamuje od wczoraj wieczorem TVN zastosować do wszystkich uroczystości pństwowych kościelnych,samorządowych,związkowych,spółdzielczych i oczywiście również w wojsku z użyciem karabinów i granatów jako argumentu "wzmacniającego"Każdy może sobie przyładować czym zechce!!.Żenada z tą Panią Krzywonos!Szkoda ,że nie jestem motorniczym,bo też zatrzymałbym tramwaj na środku skrzyżowania i ogłosiłbym ,iż dalej nie jadę ,bo niepodoba mi się rząd luzaków z Tuskiem na czele!Wolność słowa jest w kartce wyborczej,a nie w idiotycznym gadaniu kiedy się komuś to zechce!!!I ten prezydent który opowiada ,iż polską statuą wolności jest nieczynny dzwig w pustej stoczni -że też go nie przywalił - Bronek po prostu na niczym się nie zna!
Jadwiga Krywult
31 sierpnia 2010, 09:59
"Jarosława nie było z nami w stoczni, nie wiem co wtedy robił ... Lech był normalnym człowiekiem i na pewno nie chciałby, żeby te 30 lat było tak uświęcone jak wczoraj" Prawdę powiedziała.
Z
związkowiec
31 sierpnia 2010, 09:55
zabrakło Anny Walentynowicz, oj bardzo zabrakło...
Z
związkowiec
31 sierpnia 2010, 09:52
szkoda, bo tylko Śniadek i Kaczyński walczą jeszcze o robotnika, któremu sprzed nosa sprzedają zakłady pracy, stocznie a jak traktowany jest robotnik w prywatnych zakładach pracy .... nie mówiąc też o powodzianach, szkoda że pani Henryka emerytka zapewne ukochała tylko Solidarnościowców z PO, którzy nie myślą za bardzo o biednych robotnikach....gdzie diabeł nie może to babę pośle... żeby tylko dzielić, dzielić a nie łączyć...wyrwała się kobieta, która była kiedyś legendą co sie z tymi ludźmi dzieje...