Nocny kop muzealny. A zaczęło się w Poznaniu
Aż o połowę w ciągu niecałej dekady wzrosła liczba odwiedzających muzea. Modę kreuje Noc Muzeów, której tegoroczna edycja odbędzie się już w sobotę - twierdzi "Metro". A zaczęło się w 2003 r. w Poznaniu...
Francuscy muzealnicy, z którymi współpracowaliśmy, mówili nam, że organizują u siebie taką noc z darmowym wstępem i że cieszy się ona popularnością, postanowiliśmy więc spróbować - wspomina rzeczniczka Muzeum Narodowego w Poznaniu Aleksandra Sobocińska. Okazało się, iż poznaniaków też zainteresowała akcja - organizatorów zaskoczyła długość kolejki chętnych do zwiedzania.
Następnego roku pomysł podchwyciły więc także kolejne poznańskie placówki, a potem nastąpił efekt kuli śnieżnej: zaczęły dołączać inne miasta i dziś Noc Muzeów to gigantyczna akcja, a biorących w niej udział instytucji nie da się nawet zliczyć.
Ta noc procentuje - wiele osób wraca po niej na zwykłe wystawy, inni zaczynają w ogóle odwiedzać muzea, bo się przekonali, że jest w nich ciekawie - mówi Sobocińska.
Potwierdzają to dane GUS. O ile jeszcze w 2005 r. wszystkie polskie muzea i galerie sztuki odwiedziło 21,4 mln osób, to w 2012 r. było ich już 30,4 mln, czyli 50 proc. więcej - podkreśla "Metro".
Skomentuj artykuł