Nowego selekcjonera kadry poznamy 10 lipca

(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / slo

Wybór nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski nastąpi 10 lipca na specjalnym posiedzeniu zarządu PZPN - poinformowała rzeczniczka związku Agnieszka Olejkowska.

- 10 lipca poznamy najpierw kandydatów, a później nowego selekcjonera reprezentacji. Czas goni, zaczyna się sezon, trzeba podjąć szybko decyzję, aby drużyna była dobrze przygotowana do eliminacji mistrzostw świata - powiedziała Olejkowska.

W Sękocinie Starym pod Warszawa trwają obrady zarządu PZPN. Uczestniczy w nim m.in. Franciszek Smuda, którego umowa na prowadzenie drużyny narodowej kończy się 31 sierpnia. Wcześniej i on, i prezes związku Grzegorz Lato zapowiedzieli, że nie zostanie przedłużona.

- Kandydaci nie pojawią się dziś na obradach, nie ma w programie posiedzenia rozmów z nimi. Wiem, że wiceprezes Piechniczek rozmawiał telefonicznie z Waldemarem Fornalikiem (trener Ruchu Chorzów wymieniany jest jako faworyt objęcia funkcji selekcjonera - PAP). Na skrzynkę mailową PZPN przyszło kilkanaście aplikacji, głównie od zagranicznych szkoleniowców. W tym gronie był m.in. Szwed Sven-Goran Eriksson. Prawdopodobnie jednak zarząd będzie optował za Polakiem, m.in. ze względów komunikacyjnych - dodała.

DEON.PL POLECA

W Sękocinie pojawili się m.in. selekcjoner Smuda, dyrektor reprezentacji Konrad Paśniewski i odpowiedzialny za kontakty z mediami w kadrze Tomasz Rząsa.

- Trener Smuda cyklicznie pojawia się na obradach zarządu i zdaje relację ze swej pracy. Ale nie ma jeszcze czegoś takiego jak raport selekcjonera. Na jego przygotowanie ma jeszcze cztery tygodnie - przyznała Olejkowska.

- Zapytamy Smudę o jego pracę z kadrą, ale wyboru nowego trenera nie należy się spodziewać. Nie widzę takiej potrzeby, aby już dziś podejmować decyzję. Nie ma pośpiechu. Ale na pewno będzie dyskusja - przyznał członek zarządu Witold Dawidowski.

- Na pewno zarząd ustali miejsce i ceny biletów na mecz z Anglią w eliminacjach mistrzostw świata. W porządku obrad przeważają sprawy dotyczące zmian statutowych, składów komisji i wydziałów. Nie brakuje tematów związanych z organizacją i finansami Euro - przyznała Olejkowska.

Rzeczniczka związku odniosła się również do informacji mediów na temat uprawnienia do gry w ME przez FIFA dopiero w ostatniej chwili trzech piłkarzy: Sebastiana Boenischa, Eugena Polanskiego i Damiena Perquisa.

- Zostaliśmy poproszeni przez FIFA o uzupełnienie dokumentacji. Nie ma co robić z tego sensacji. To nie miało wpływu na przygotowania reprezentacji do turnieju, zresztą sami piłkarze chyba o tym nie wiedzieli - powiedziała.

Obrady zarządu nietypowo zorganizowane zostały pod Warszawą, w hotelu przy trasie do Krakowa. O wyborze tego miejsca mówił przewodniczący Komisji Rewizyjnej PZPN Janusz Hańderek.

- Zadecydowały względy finansowe, tu jest po prostu dużo taniej niż w stolicy. Ceny w Warszawie przy półfinale Euro są makabryczne - wyjaśnił.

- Sprawa została skutecznie załatwiona. FIFA poprosiła o dodatkowe dokumenty, zostały one dostarczone przez prawników związku i sekretarza generalnego Baryło. Zawodnicy byli uprawnieni od pierwszej minuty turnieju - podkreślił.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowego selekcjonera kadry poznamy 10 lipca
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.