Oni nie powinni pisać matury z matematyki?

(fot. stuartpilbrow / flickr.com)
PAP / slo

Nie są w stanie odróżnić tysiąca od miliona, ale muszą pisać maturę z matematyki. Specjaliści z Uniwersytetu Gdańskiego apelują do MEN: pozwólcie uczniom z dyskalkulią wybrać inny przedmiot - informuje "Metro".

Dyskalkulia to zaburzenia w zdolnościach matematycznych, które sprawiają, że uczeń nie jest w stanie opanować minimum programowego. Dla osoby z dyskalkulią liczby nie oznaczają dla niego konkretnych wartości: milion mógłby uznać za mniejszy od tysiąca.

Według Światowej Organizacji Zdrowia na dyskalkulię cierpi ok. 5 proc. populacji (na dysleksję 15 proc.). W Niemczech i Wielkiej Brytanii program nauczania matematyki dostosowany jest do ich możliwości. W Polsce piszą obowiązkową maturę z matematyki.

- To tak, jakby osoba poruszająca się na wózku musiała zdawać maturę z WF-u - mówi Anna Walerzak-Więckowska, pedagog, autorka testów diagnostycznych z dyskalkulii. Jednocześnie osoby z dyskalkulią są sprawne intelektualnie. Często osiągają bardzo wysokie wyniki z przedmiotów humanistycznych i artystycznych.

DEON.PL POLECA

Psychologowie z Uniwersytetu Gdańskiego apelują do Ministerstwa Edukacji, by matematykę na maturze zamieniło im na inny, równie wymagający przedmiot, np. biologię lub historię.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Oni nie powinni pisać matury z matematyki?
Komentarze (8)
M
Majeczka
31 marca 2014, 10:26
Moja córka ma zdiagnozowaną dyskalkulię, ale w ogóle nie myślę o tym, żeby nic z tym nie robić i tylko czekać na łatwiejszą maturę z matematyki. Codziennie przerabiam z nią mnóstwo ćwiczeń (bardzo fajne są na czytamliczepisze.pl) i idzie jej coraz lepiej. Ma dopiero 7 lat, więc do matury jeszcze sporo czasu i na pewno uda się trochę powalczyć z tymi okropnymi liczbami :)
O
obywatel
29 marca 2014, 06:03
matematyka to podstawa w życiu. matura musi obejmować ten przedmiot. jesli ktos naprawde nie odróznia tys od mln to jak ma dostac zaswiadczenie o spełnieniu wymagan ?
X
xyz
28 marca 2014, 14:00
Naciski pedagogo-psychologów pracują nad różnymi dysami. I odnoszą w tym sukcesy. Młodzi i bardzo młodzi ludzie rozleniwiają się dzięki nim. Matematykiem nie będzie każdy, ale każdy (przy idrobinie dobrej woli i solidnej pracy) jest w stanie nauczyć się bardzo elementarnej matematyki - a właściwie logicznego rozumowania. Brak logiki zauważyć można teraz wszędzie m.in. u pedagogo-pszychologów, polityków, ,,,,
E
Ewa
28 marca 2014, 11:34
Nieprawdą jest, że dzieci z trudnościami w nauce matematyki nie mogą osiągnąć minimum wiedzy wystarczającej do zdania matury z matematyki w zakresie podstawowym, zwłaszcza, że obecne wymagania naprawdę są niewielkie.
B
Boguś
28 marca 2014, 12:09
Ale to nie są poprostu "trudnośći". Mam znajomą cierpiącą na dyskalkulię. I to nie jest tak, że ona się obija i nic z tym nie robi. Co rusz chodzi na korepetycje, ciężko pracuje żeby w ogóle ZALICZYĆ SEMESTR. A co dopiero matura... Inna sprawa, że nawet korepetycje niewiele dają. To jest naprawdę duży i poważny problem,a nie jakies trudności.  Myślę, że pomysł z zamianą na biologię czy historię jest bardzo dobry.
M
Michał
28 marca 2014, 10:45
Nie wiadomo dlaczego uparliśmy się, że każdy musi "mieć" maturę. Zamiast znaleźć alternatywną ścieżkę edukacyjną dla osób z różnymi dys- dewaluujemy sam egzamin. W końcu egzamin sprawdza nabycie pewnych konkretnych umiejętności, niezależnie od tego, czy ich brak jest zawiniony czy nie. Czy dajemy prawo jazdy bez egzaminu niewidomemu, bo nie jest w stanie go zdać? Nie! A czy to jego wina? No też nie, ale to nie ma nic do rzeczy. Wydaje mi się, że nieumiejętność odróżnienia czy 10zł to mniej od 100zł to bardzo poważna dysfunkcja społeczna i takie osoby wymagają specjalnego traktowania, a nie wtłaczania ich w ogólny schemat edukacji ludzi zdrowych. Tak jak niewidomy potrzebuje konkretnej pomocy od społeczeństwa, tak i ktoś taki. Z drugiej strony. Czy jest jakaś dziedzina nauki bez matematyki tak całkiem? Na plastyce uczyli mnie rysowania człowieka i była w tym masa pomiarów i proporcji żeby nie rzec wręcz geometrii. W muzyce mamy kwestie tempa sumowania czasu trwania nut do całych taktów. W poezji liczby zgłosek w wersach a nawet stopy metryczne. W biologii i medycynie używa się statystyki. Nie ma ich w zasadzie bez już ścisłej chemii. Dziennikarz np. ma zazwyczaj zadanie napisania artykułu na konkretną liczbę słów. Jak ma to zrobić osoba która nie będzie wiedziała czy ma coś dopisać, czy skrócić? Nawet przykręcając koło w samochodzie trzeba przestrzegać odpowiedniej kolejności przykręcania śrub, nie wspomnę już o dokręceniu ich momentem obrotowym o zadanej wartości.
K
kemat
28 marca 2014, 10:04
A czy dysleksja albo dysortografia zwalnia z matury z języka polskiego? Jeżeli inwalidztwo, np. poruszanie się na wózku, zwalnia z lekcji WF (co jest całkowicie zrozumiałe), to dlaczego brak zdolności manulanych nie zwalnia z lekcji plastyki a brak słuchu z lekcji muzyki? Zazwyczaj o ulgach i zwonieniach łatwo się mówi i pisze, jeżeli dotyczą zajęć z WF a trudniej pojąć, że są inne przedmioty, które również wymagają specjalnych zdolności/umiejętności nie koniecznie posiadanych przez wszystkich. Podobnie o dowolności zdawania matury łatwo rozmawiać jeżeli dotyczy matematyki, ale nad językiem polskim nikt się nie zastanawia. Oczywiście zaraz ktoś napisze o konieczności dbania o dziedzictwo narodowe, itd.. A czy umiejętność liczenia w dzisiajszym świecie nie jest równie ważna jak dziedzictwo narodowe? Naród bez pamięci o historii przestaje być narodem, ale w XXI wieku naród bez umiętności liczenia staje się gromadką niewolników tyrających na obcych bankierów. To jest mniej istotne?
D
dyskalkulia
29 marca 2014, 09:02
Ja mam dyskalkulie, chodzilam na rozne korepetycje z matematyki i nic nie pomoglo. Mimo,ze  reszte przedmiotow  z matury zdalam na 100 procent. 100 procent niemiecki i polski.Z matematyki mialam 14 procent i nie moge studiowac filologii germanskiej.Niestety tylko dlatego ,ze nie mam matury z matematyki,ktor do niczego mi nie byla by potrzebna na moim kierunku studiow.Jestem dobrym humanista,ale nie moge rozwijac sie dalej poniewaz nie zdalam matury z matematyki.