Orędzie noworoczne Prezydenta RP

Orędzie noworoczne prezydenta Bronisława Komorowskiego (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / ad

Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy,

Za kilka godzin przywitamy Nowy Rok. Już teraz cieszymy się obecnością naszych bliskich i nadzieją spełnienia marzeń, ale nasze myśli i serca wracają też do dramatycznych przeżyć mijającego roku. W tragicznej katastrofie pod Smoleńskiem Polska straciła dziewięćdziesięciu sześciu wybitnych obywateli. Zginął prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka.

W ten szczególny, sylwestrowy wieczór raz jeszcze łączymy się serdeczną myślą z wszystkimi najbliższymi ofiar. Solidarność milionów Polaków w momencie tej kwietniowej próby dała siłę naszemu państwu. Polska konstytucja i instytucje polskiego państwa zdały ten ważny i trudny egzamin.

Bolesnym doświadczeniem mijającego roku były także powodzie niszczące dorobek tysięcy rodzin. Do dziś w wielu miejscach nie udało się naprawić wszystkich zniszczeń. Byłyby one jeszcze większe, gdyby nie ofiarność służb i zdolność do współdziałania obywateli. Raz jeszcze im wszystkim dziękuję.

Pamiętając o mijającym roku z nadzieją patrzymy na nowy, 2011 rok. Z nadzieją, bo gospodarka naszego kraju - dzięki rozważnej polityce rządu i aktywności przedsiębiorców - wyróżnia się pozytywnie na tle objętej kryzysem Europy.

Nasza III Rzeczpospolita trwa dłużej niż przedwojenne państwo polskie. Nowe pokolenie urodzone w wolnej, demokratycznej Polsce już wkracza w okres dorosłości. Jest wykształcone, zna języki obce i swobodnie podróżuje po całym świecie. Nasza ojczyzna jest bezpieczna, jest szanowana przez przyjaciół politycznych i partnerów. Polska zmienia się i modernizuje.

Te zdobycze trzeba wykorzystać tak, by w trzeciej dekadzie nikt w naszym kraju nie myślał z obawą o szansach na wykształcenie swoich dzieci. By nikt nie lękał się czy znajdzie odpowiednią opiekę lekarską oraz czy godnie zabezpieczy swoją jesień życia.

Sukcesy kończącego się dwudziestolecia musimy także wykorzystać dla umocnienia międzynarodowej pozycji naszego kraju. Naprawdę wiele już osiągnęliśmy w mijającym roku. Polska wróciła na pozycje liczącą się w świecie. Moje rozmowy z przywódcami państw europejskich, z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem, z prezydentem Barackiem Obamą potwierdziły to w pełni.

Ciesząc się polską wolnością, szczególnie serdeczne myśli kierujemy ku białoruskim demokratom. Solidaryzujemy się z nimi i apelujemy o zaprzestanie wobec nich politycznych represji.

Rok 2011 niesie nowe wyzwania. Powróciliśmy do serca Europy. Umocnimy to zmianami w konstytucji, które zaproponowałem parlamentowi. Obejmujemy przewodnictwo Unii Europejskiej. Polska prezydencja to nasza szansa na nasz wkład w pogłębienie integracji kontynentu, to szansa zaprezentowania Europie i światu naszych polskich sukcesów. Będziemy przekonywać naszych europejskich przyjaciół, że wolnością i dostatkiem warto dzielić się z innymi. Będziemy rzecznikiem narodów aspirujących do Unii, będziemy zwolennikiem budowania mostów, a nie nowych murów, które dzielą ludzi i narody.

Z tej prawdy trzeba uczynić też drogowskaz w naszej polityce wewnętrznej. Wielkim kapitałem jest aktywność i skuteczność samorządów, jest obywatelskie zaangażowanie milionów Polaków, są działania organizacji pozarządowych i ludzka pomoc wzajemna. Zagrożeniem jest wzrost agresji w życiu publicznym. Skuteczne rozwiązywanie naszych polskich problemów w dużej mierze zależy od tego czy pójdziemy drogą współpracy czy drogą nieufności i agresji.

Debata jest istotą demokracji, mądry spór umożliwia wypracowanie najlepszej drogi. Źle się jednak dzieje, kiedy zajadłość nie pozwala nawet na przełamanie się opłatkiem. Dlatego musimy budować zdolność do współpracy wszystkich uczestników życia publicznego.

Niech życzliwość tych sylwestrowych chwil pozostanie z nami przez wszystkie dni 2011 roku.

Radujmy się pięknem naszej ojczyzny. Bądźmy z niej dumni. Z szacunkiem myślmy o polskich osiągnięciach, o Polkach i Polakach, którzy je tworzą, którzy budują nowoczesny kraj, którzy uczą nasze dzieci i młodzież otwartości na świat, na innych ludzi, którzy bronią i strzegą naszej wolnej ojczyzny, którzy bronią nas wszystkich.

Tu w górach, tu w Wiśle nie sposób nie wspomnieć Adama Małysza i Justyny Kowalczyk. Nie sposób nie wspomnieć sukcesów wielu naszych sportowców. Mamy z czego się cieszyć. Cieszmy się więc i prośmy o więcej. Życzmy sobie nawzajem ich dalszych zwycięstw.

Niech nasze dobre myśli obejmą całą Polskę. Podzielmy się nimi z ludźmi samotnymi, pozbawionymi domu i rodzinnego ciepła, z chorymi i z cierpiącymi w szpitalach. Także z tymi, którzy dzisiaj pracują i pełnią służbę. Szczególnie serdecznie pozdrawiam naszych żołnierzy służących ojczyźnie z dala od kraju - w Afganistanie i na Bałkanach.

Rodakom, w kraju i za granicą, życzę wszelkiej pomyślności i poczucia dumy z rozwijającej się Rzeczypospolitej.

Proszę Państwa,

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Orędzie noworoczne Prezydenta RP
Komentarze (10)
M
Mami
1 stycznia 2011, 19:56
"Niech nasze dobre myśli obejmą całą Polskę. Podzielmy się nimi z ludźmi samotnymi, pozbawionymi domu i rodzinnego ciepła, z chorymi i z cierpiącymi w szpitalach." no cóż... od nowego roku coraz mniej ludzi będzie się miało czym podzielić... a co do dzielenia i pozbawiania, zwłaszcza ciepła rodzinnego i domu, to chyba obecni rząd i prezydent są w tej dziedzinie prawdziwymi mistrzami.. :( no i jeszcze - mówiąc językiem młodzieżowym - "smutaśne i cieniaste" to orędzie... No i jeszcze może cytat z wypowiedzi męża (tym razem własnego, a nie "stanu" :D)-"PRL bis" - jest dobrze, będzie lepiej!
(
(noworocznie)
1 stycznia 2011, 17:55
zastanawiam się tylko czy aby ta miłość przecież tak blisko leżąca koło nienawiści wytrzymała próbę czasu w 2011 i chociaż nie jestem wyborcą Pana Komorowskiego to gorąco proszę Pana Boga - aby wytrzymała
T
T
1 stycznia 2011, 16:30
"Niech nasze dobre myśli obejmą całą Polskę. Podzielmy się nimi z ludźmi samotnymi, pozbawionymi domu i rodzinnego ciepła, z chorymi i z cierpiącymi w szpitalach." Miałem zamiar to skomentować ale się powstrzyman, niech przemówią VAT i inne obciążenia którymi nas obdarzył nasz kochany Rząd, a może "nierząd".
A
Anna
1 stycznia 2011, 16:05
Tak ... Kinga pisze tylko prawdę. Nie sprostowała swoich wpisów do poprzednich artykułów. Bo sa dowody czy sa prawdziwe. Na razie ich nie przytaczam. Może sama sprostuje. A może ma zdjęcie (jak zdobyte nie będę cytować jej samej) prezydenta Komorowskiego. A może nawet BXVI...
BM
Barbara Magdalena
1 stycznia 2011, 14:27
"Zagrożeniem jest wzrost agresji w życiu publicznym. Skuteczne rozwiązywanie naszych polskich problemów w dużej mierze zależy od tego czy pójdziemy drogą współpracy czy drogą nieufności i agresji." Módlmy się o to, żeby towarzysze z PO przestali paplać (tu słowa o agresji brzmią wyjątkowo cynicznie), a wzięli się do rzetelnej roboty na rzecz Polski. Ale zdaje się, że polskość to dla nich sprawa raczej wstydliwa. Co innego - EUROPEJSKOŚĆ!
N:
nieładnie.. :-(
1 stycznia 2011, 14:23
"Te zdobycze trzeba wykorzystać tak, by w trzeciej dekadzie nikt w naszym kraju nie myślał z obawą o szansach na wykształcenie swoich dzieci. By nikt nie lękał się czy znajdzie odpowiednią opiekę lekarską oraz czy godnie zabezpieczy swoją jesień życia." Oczywiście udajemy, że nie ma problemu mieszkaniowego. Martwimy się tylko o wykształcenie dzieci bo oczywiście za pensję można sobie sprawić mieszkanie.
P
pg
1 stycznia 2011, 13:30
Pan Prezydent nie wspomniał, że nie wystarczy wykształcić dzieci, ale jeszcze trzeba im dać pracę. W całości przemówienie to propaganada sukcesu. Porównie do epoki Gierka jest zupełnie uzasadnione: "Polska rośnie w siłę a ludziom żyje się coraz lepiej" 
D
DNA
1 stycznia 2011, 13:12
 Kinga, gratuluję ślepoty!
Jadwiga Krywult
1 stycznia 2011, 10:10
Już samo porównanie z poprzednim orędziem noworocznym prezydenta jest powodem do dziękczynienia Bogu.
R
Romek
1 stycznia 2011, 09:45
Jakbym słyszał Gierka z najlepszego okresu propagandy sukcesu. Zadam więc pytanie Panie Prezydencie: dlaczego jest coraz gorzej, skoro jest tak dobrze???