Palikot nie znieważył braci Kaczyńskich

PAP / wab

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska, śledztwo zostało umorzone "wobec braku znamion czynu zabronionego", tj. publicznego znieważenia prezydenta RP. Ponadto prokuratura uznała, że nie ma interesu społecznego w obejmowaniu ściganiem z urzędu czynu, który ma charakter zniesławienia i może być rozpatrywany w trybie prywatno-skargowym.

Syk-Jankowska dodała, że kluczowa dla prokuratury była opinia biegłego z zakresu językoznawstwa. Jej treści, jak i treści uzasadnienia decyzji o umorzeniu, prokuratura nie ujawnia, zanim nie zapoznają się z nią strony postępowania.

Decyzja prokuratury jest nieprawomocna. Przysługuje na nią zażalenie do Sądu Okręgowego w Warszawie, gdyż jak ustalono, Palikot dokonał wpisu na blogu właśnie w Warszawie.

Śledztwo w sprawie wpisu Palikota na blogu prowadziła Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ, ponieważ lubelski Sąd Okręgowy uchylił wcześniejszą decyzję tej prokuratury o odmowie śledztwa w tej sprawie. W listopadzie ub. roku w charakterze świadka został przesłuchany poseł Palikot. Treści jego zeznań prokuratura nie ujawniła.

Palikot powiedział wówczas dziennikarzom, że użył określenia "kurduple" wobec Jarosława i Lecha Kaczyńskich w odniesieniu do ich dzieciństwa, a jego intencją było pokazanie powodów ich lęków i niepewności siebie. Poseł zaznaczył, że jego wpis na blogu głównie dotyczył Jarosława Kaczyńskiego i odwołania jego wizyty w Kraśniku, a "Lech Kaczyński był tam na doczepkę". Powtórzył też, że zapis kodeksu karnego o karaniu za obrazę prezydenta uważa za absurdalny.

Palikot na blogu, a także na konferencji prasowej, pytał też, czy Lech Kaczyński cierpi "na chorobę alkoholową". Wypowiedzi te miały związek z informacjami Radia ZET, że w lutym i kwietniu ub. roku Kancelaria Prezydenta zakupiła za ok. 3 tys. zł blisko 500 miniaturowych buteleczek ("małpek") alkoholu.

Lubelska prokuratura w czerwcu ub. roku odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie, gdyż uznała, że czyn Palikota nie stanowi przestępstwa z oskarżenia publicznego, może natomiast być przedmiotem oskarżenia prywatnego. Zażalenie na to postanowienie złożył do sądu pełnomocnik prezydenta utrzymując, że przypisywanie prezydentowi skłonności do nadużywania alkoholu jak i używanie wobec niego słów obelżywych wypełnia znamiona przestępstwa.

Lubelski sąd podzielił opinię prokuratury, że sugestie dotyczące nadużywania alkoholu mogą być rozpatrywane w trybie prywatno-skargowym. Uznał jednak, że użyte przez Palikota na blogu określenie "kurduple" można traktować jako obraźliwe i znieważające, dlatego polecił prokuraturze przeprowadzić śledztwo w tym zakresie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Palikot nie znieważył braci Kaczyńskich
Komentarze (3)
J
JIPDM
5 stycznia 2010, 22:31
Wystarczy poczytać drażliwego, a słowo 'idiota' zmienia swoje znaczenie...
D
drażliwy
5 stycznia 2010, 22:10
wystarczy poczytać bralczyka i już wiadomo co znaczy idota
Józef Więcek
5 stycznia 2010, 17:23
Mam wielką prośbę do Redakcji: czy można by uzyskać pełną definicję słowa kurdupel i od a może do ilu cm wzrostu przysługuje komuś taki tytuł. Mam problem z dotarciem do ekspertów - językoznawców. Ze swej strony czynię starania, ale trochę bezskutecznie. Może  ktoś z Formułowiczów ma "dostęp" do prof. Bralczyka?