PAN: Przekonania moralne lekarzy szkodzą

(fot. by rchard / flickr.com)
"Gazeta Wyborcza" / PAP / slo

Komitet Bioetyki Polskiej Akademii Nauk uznał, że klauzula sumienia jest nadużywana i służy narzucaniu pacjentom przekonań moralnych lekarzy - informuje "Gazeta Wyborcza".

Stanowisko Komitetu jest efektem m.in. wyroków Trybunału w Strasburgu po polskich skargach. Chodzi o odmowy prawa do aborcji, do badań prenatalnych czy do wydania zaświadczenia o stanie zdrowia uprawniającym do aborcji.

Komitet uznaje, że w sytuacji, gdy lekarz czy pielęgniarka powołają się na klauzulę, dyrektor placówki powinien wyznaczyć innego medyka. A jeśli świadczenia nie chce wykonywać nikt, trzeba zorganizować współpracę z kimś, kto się tego podejmie.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PAN: Przekonania moralne lekarzy szkodzą
Komentarze (9)
A
an
19 listopada 2013, 12:35
"brawo deon !!!! powielajcie kłamstwa wyborczej na "katolyckym" portalu !!!! sukcesu wam nie wroze...." ... Wyborcza odnotowała stanowisko KB PAN. To są fakty. Nie jest kłamstwem to, że stanowisko PAN o takiej treści zostało sformułowane. Można się (i należy) martwić jednostronnością tego stanowiska oraz potencjalnymi praktycznymi konsekwencjami, ale zarzucać DEON-owi powielanie kłamstwa GW... hm... sugerowałbym rekolekcje ignacjańskie i medytację o wolności (mierzonej czasem między bodźcem a reakcją; w tym czasie używamy zwykle rozsądku i konsultujemy się z sumieniem). Bioetyczne zboczenia prof. Hartmana mogą mnie oburzać, ale na sądzie ostatecznym odpowiadam za to, co rzeczywiście robię i mówię pod wpływem oburzenia. Przykazanie "nie zabijaj" zakazuje mi nie tylko strzelać do prof. Hartmana, ale również pluć na każdego dziennikarza, który informuje o jego niebezpiecznych poglądach. Niezależnie od jego intencji (GW - promocja, DEON - ostrzeżenie)
M
Mer
19 listopada 2013, 11:13
z drugiej strony również jest nadużywana. Studiuję położnictwo i naprawdę martwię się o moją przyszłość, bo mówi się, że to piękny zawód - pomagać przychodzić na ten świat. ale z drugiej mało kto wspomina o tym, że położne asystują przy aborcjach i mało który pracodawca szanuje tzw. klauzulę sumienia wobec położnej - co innego lekarz - on znajdzie wszędzie pracę. ale położna?! jeśli się postawię, muszę liczyć się z tym, że szybko stracę pracę. i taka jest rzeczywistość - wystarczy poczytać artykuły i wypowiedzi położnych na ten temat. PRIMUM NON NOCERE! a to, co według mnie uznaję za "nie szkodzić" powinno pozostać w mom sumieniu. 
jazmig jazmig
19 listopada 2013, 10:53
Nie ma prawa do aborcji. Prawo nie karze aborcji w określonych przypadkach, ale to nie oznacza, że ktoś ma obowiązek w takim przypadku dokonać aborcji Dlatego komitet bioetyczny PA.N nie ma nic wspólnego z etyką. To są ideolodzy, a nie etycy.
H
hwdp
19 listopada 2013, 10:14
brawo deon !!!! powielajcie kłamstwa wyborczej na "katolyckym" portalu !!!! sukcesu wam nie wroze....
S
stan
19 listopada 2013, 10:03
kiedys krol mial swoich katow,ktorzy wykonywali jego wyroki skazujace.Obecnie  wladze juz nie krolewskie, ale partyjne, ideologiczne,zmuszaja lekarzy do zabijania nieosadzonych,bezbronnych malych ludzi,ku uciesze zydowskiej Wymiotnej Gazecie.
R
rafi
19 listopada 2013, 09:35
Komfort psychiczny, że się w najmniejszym stopniu nie przyczyniło do czyjejś śmierci - bezcenny. Współczuję lekarzom, bo oni mają często do podjęcia trudne decyzje. A jeszcze trudniejsze są gdy się naciska na nich by postąpili wbrew sumieniu.
P
pg
19 listopada 2013, 08:59
iza, Twoj komentarz jest wstrząsający. Niestety  Komitet Bioetyki Polskiej Akademii Nauk tego nie przeczyta.
M
Mariusz
19 listopada 2013, 08:59
Dziękuję Ci Iza za twój komentarz. To ważne, aby te sprawy ukazywać w świetle. Co do prawa lekarzy do odmowy wykonania aborcji, nie polega ono jedynie, na nie wykonaniu zabiegu, ale jest prawem, do całkowitego potępienia procederu zabijania nienarodzonych, a więc propagowania tych lekarzy, którzy z zimną krwią dokonują aborcji. Absolutnie, należy z całą świadomością odrzucać naciski środowisk lewicowych, które usiłują ludzi myślących i odpowiedzialnych zepchnąć na margines. Marginesem są Ci którzy dopuszczają się haniebnej praktyki zabijania najsłabszych!!! To Ci ludzie, powinni się otrząsnąć i tłumaczyć w imię czego to robią? Jaki jest cel, czy chodzi o pieniądze? Czy zdobywanie władzy, jaka wiąże się z posiadaniem pieniędzy, kosztem najsłabszych nienarodzonych dzieci jest ich prawem? Kto im te prawa nadaje? W imię czego ustala się prawa, do zabijania poczętych dzieci?
I
iza
19 listopada 2013, 08:19
Mieszkalam w Londynie przez 10 lat. Przez ostatnie dwa, zajamowalam sie pomoca dla kobiet zarowno przed jak i PO aborcji. Pieklo na ziemi przezywaly kobiety, ktore usunely ciaze. TO JEST KOSZMAR, TE KOBIETY UMIERAJA WRECZ OD SRODKA.. NIE MA W UK pomocy kobietom z syndromem po aborcyjnym, bo tak naprawde one nikogo nie obchodza. Nie obchodza ich psychozy, depresja, alkoholizm w jaki wpadaja. Ich obchodzi kasa za aborcje. Cena za aborcje jest uzalezniona od zaawansowania ciazy, wiecie, im ciezsze dziecko, tym wieksza cena.. Lekarzu, pielegniarko, jesli czytacie moja wypowiedz, to blagam Was nie przykladajcie reki do aborcji, nawet jesli jest to ciaza zagrozona. Niech smierc nie wygrywa z zyciem. WIELKA RADOSC byla wsrod kobiet, ktore za namowa postanawialy dziecko urodzic (jedna z nich to nawet uciekla przez okno w klinice aborcyyjnej- zaprowadzila ja jej tam jej wlasna rodzina). Ta organizacja PRO LIVE oferuje kazdej kobiecie, utrzymanie,pomaga w zakwaterowaniu, slowem, wszystko, co dla dziecka bedzie potrzebne). Oni oferuja rowniez pomoc tym, ktore juz dokonaly aborcji (terapia itd). Wiec lekarzu i pielegniarko, sluchajcie glosu sumienia i nie przykladajcie sie w zaden sposob do aborcji, bo przelana krew niewinna bedzie na sumieniu.