W informacji zaznaczono, że kobieta została zatrzymana dzięki informacji od innego kierowcy, którego zaniepokoił sposób jej jazdy oraz to, że seat był poważnie uszkodzony, w tym miał przebitą oponę.
Kobieta została zatrzymana przez policjantów na parkingu w Jamnicy. "Za kierownicą seata siedziała kobieta, od której wyraźnie było czuć alkohol. W samochodzie na tylnej kanapie w fotelikach spało dwoje małych dzieci" – podała policja.
Kobieta, jak zaznaczono w policyjnej notatce, to mieszkanka powiatu opatowskiego. "Kobieta bełkotliwie potwierdziła, że kilka godzin wcześniej piła alkohol. Podczas wyjaśniania sprawy okazało się, że 24-latka jechała do Stalowej Woli kupić telefon komórkowy. Na zakupy zabrała półtoraroczną córkę i 3-letniego syna. Po drodze uszkodziła samochód i oponę, na szczęście nikt nie ucierpiał podczas jazdy" – napisali policjanci. Dodatkowo okazało się, że kobieta nie ma prawa jazdy.
24-latka została zatrzymana w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Badanie alkomatem wykazało w jej organizmie 1,55 promila alkoholu. Natomiast dzieci trafiły pod opiekę rodziny.
Kobieta usłyszała dwa zarzuty popełnienia przestępstw. Sąd rodzinny oceni czy swoim zachowaniem naraziła dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to nawet 5 lat więzienia.
PAP / mł
Skomentuj artykuł