PiS chce ukarania Stefana Niesiołowskiego

(fot. PAP/Radek Pietruszka )
PAP / drr

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak złożył w piątek do Komisji Etyki Poselskiej wniosek o ukaranie wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego (PO) m.in. za sposób prowadzenia debaty nad informacją rządu ws. katastrofy smoleńskiej. To przejaw "bezsilnej wściekłości polityków PiS" - ocenił Niesiołowski

- Podczas obrad Sejmu 19 stycznia 2011 r. wielokrotnie wulgarnie obrażał przemawiających z mównicy posłów PiS, zarzucając im złą wolę, brak profesjonalizmu i działanie na szkodę państwa - napisał Błaszczak.

- Za każdym razem, gdy dziennikarze prosili go o komentarz ws. śledztwa dotyczącego katastrofy Tu-154 wicemarszałek skupiał się na obrażaniu i poniżaniu posłów PiS. (...) W powszechnym odczuciu społecznym zachowanie i sposób wypowiedzi posła Niesiołowskiego nie są sporadycznymi ekscesami, tylko standardowym zachowaniem - podkreślił Błaszczak.

Niesiołowski nie zgadza się z zarzutami PiS. - To typowy przejaw bezsilnej wściekłości i jałowości polityków PiS. Nie złamałem regulaminu Sejmu, to posłowie PiS obrażali rząd - uważa wicemarszałek.

- PiS eksploatuje Smoleńsk dziewiąty miesiąc, robi mi się już niedobrze. Znika zainteresowanie Smoleńskiem, opinia publiczna ma serdecznie dosyć, jak kolejny raz słyszy o tej katastrofie. Ten wniosek, to beznadziejna próba ożywienia zainteresowania opinii publicznej kwestią Smoleńska - ocenił polityk PO.

Niesiołowski zapewnił, że przestrzegał regulaminu Sejmu.  - Posłowie PiS nie będą bezkarnie łamać regulaminu Sejmu. Normalny, przeciętny człowiek jest w stanie zadać pytanie w ciągu 60 sekund, jeśli tego poseł nie potrafi, niech lepiej zmieni zawód - stwierdził.

W trakcie środowej debaty nad informacją rządu Niesiołowski wyłączył mikrofon m.in. podczas wypowiedzi Jarosława Rusieckiego (PiS). "Proszę zejść z trybuny" - przerwał mu Niesiołowski.

Rusiecki przekonywał jednak, że pytania, które chce zadać "wymagają pewnej swobody, a nie determinacji i ograniczania czasu". Wicemarszałek odparł ma to: "Proszę zejść z trybuny, panie pośle, nikt pana nie słucha". "Panie marszałku, są tacy, którzy słuchają" - odpowiedział poseł PiS. "To może pan wyjdzie na korytarz i tam pana posłuchają. Proszę zejść z trybuny" - mówił Niesiołowski.

Podobnie podczas wypowiedzi posła PiS Zbigniewa Dolaty, który pytał m.in.,"czy w Biurze Ochrony Rządu wdrożono jakieś postępowanie (tu dzwonek sygnalizujący koniec czasu - PAP) sprawdzające, jak były zachowywane wszystkie procedury". W tym momencie Niesiołowski wyłączył posłowi mikrofon. Dolata kontynuował jednak swoje pytanie. "Czy rzeczywiście" - powiedział. "Skończył pan. Dziękuję panu" - przerwał mu Niesiołowski. Dolata poprosił o "jedno zdanie dokończenia". "Dobrze, jedno zdanie" - zgodził się wicemarszałek.

Dolata powiedział wówczas, że "jest jakiś obyczaj sejmowy, że nie przerywa się w pół zdania, i to jest chyba w tej Izbie dostatecznie długo praktykowane". "Chciałbym zapytać, kiedy polska opinia publiczna pozna zapis z rejestratorów ostatnich fragmentów lotu, bo pan minister powiedział, że ze względu na to, iż Polacy nie powinni (Niesiołowski ponownie wyłączył mikrofon -PAP) poznawać tak drastycznych fragmentów, tego nie ujawni. A to jest bardzo ważne i kluczowe" - mówił Dolata. Niesiołowski wytknął mu, że "nie rozumie najwyraźniej, co to jest jedno zdanie" i przekazał głos kolejnemu posłowi PiS Arkadiuszowi Czartoryskiemu.

Wicemarszałek wyłączył mikrofon również podczas wypowiedzi posłanek PiS Anny Zalewskiej oraz Anny Paluch. Po dźwięku sygnalizującym koniec czasu przewidzianego na zadanie pytania, Niesiołowski wyłączył mikrofon i poprosił Paluch, by zeszła z trybuny. "Ależ panie marszałku..." - odparła posłanka. "Proszę zejść z trybuny. Czas minął. Ponieważ wyczerpała pani czas, to pani problem. Dziękuję pani" - odpowiedział Niesiołowski. "To tylko panu się wydaje" - powiedziała posłanka PiS, ale zeszła z trybuny.

Podobnie podczas wypowiedzi posła PJN Lucjana Karasiewicza. "I ostatnie pytanie: jakie dowody w sprawie smoleńskiej uzyskał pan w wyniku pana rozmowy (dzwonek), jako premiera polskiego rządu, z premierem Putinem? Dzisiaj pan o tym wspomniał, ale nie wspomniał pan, co my, jako" - mówił; w tym momencie Niesiołowski wyłączył jednak mikrofon i poseł zszedł z trybuny.

Niesiołowski wyłączył mikrofon także posłowi PO Robertowi Węgrzynowi, który pytał szefa MON, "na jakim etapie jest śledztwo w sprawie doniesienia pana posła Karskiego z PiS do prokuratury na załogę TU-154, w której drugim pilotem był kapitan Protasiuk (dzwonek) i która nie zgodziła się lądować w Gruzji, na które to lądowanie prawdopodobnie naciskał pan". Węgrzyn nie dokończył, bo Niesiołowski wyłączył mu mikrofon.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PiS chce ukarania Stefana Niesiołowskiego
Komentarze (13)
NZ
nie zna nikt większego zucha
22 stycznia 2011, 00:38
czego wymagać od tajniaka , ktory zakapował narzeczoną i brata , ze chcą spalić w Poroninie pamiątki po Leninie ma dobre samopoczucie bo dla SB chciał być miły wrobił swoje ofiary, że to one donosiły. po tym strachu jego, którym się zasłaniał którym się wybielił by inni cierpieli znów większego nie ma zucha jak jest stefek burczypluja on niczego się nie boi nawet SB to dostoi. jedno tylko go zamęcza nie wylazi z jego głowy czy znów nie nafajda w portki jak go złapie dzielnicowy.
WT
współczesna targowica
22 stycznia 2011, 00:17
Panie Stefanie Niesiołowski ! Jakże łatwo  zauważyć, że mając nawet podstawy, by swoje niechętne i krytyczne opinie i uwagi wyrażać w stosunku do POlszewików, na co zasługują jak mało kto, nigdy Pan tego nie robi. Zawsze tylko i wyłącznie krytykuje Pan PiS.  Od kiedy rządzi PO i jedyny słuszny TUSK, który  musi, a tu wciąż pisowcy depczą po iętach, patrzą na ręce drażnią mówieniem prawdy, zwracają uwagę. Pisowcy czyhają wszędzie. W każdym mieście i każdej wsi. We dnie i w nocy. Za każdym winklem czai się pisowiec z zapałką, by podpalić krainę mlekiem i miodem płynacą - zieloną wyspę na czerwonym oceanie. Oczywiście tą zieloną wyspą bujają pisowcy, którymi dowodzi pirat Jarek ale dzielny sternik Donek płynie po wzburzonych wodach, obok Stefanek, Januszek, Julia krasomówcy . Z Tuskiem elita PO zgodnie z prądem posłuszni  jak ogłuszone ryby.
WT
współczesna targowica
21 stycznia 2011, 23:57
Prawda doprowadza tych zdrajców z PO do furii. W tym stanie dopuszczają się chamskich epitetów adresowanych do krytyków ich podłego postępowania.Wmawia się społeczeństwu, że toczy się wojna polsko-polska. Jest to wierutne kłamstwo.Takiej wojny nie ma.W rzeczywistości naród walczy ze zgrają sprzedawczyków i zaprzańców, którzy dla kariery nie cofną się przed żadnym łajdactwem. Ot współczesna targowica zdrajców.   
O
og
21 stycznia 2011, 21:41
A ja myślałem że to bracia Kaczyńscy a szczególnie Jarosław kreowali się i byli kreowani na twórców i największych bohaterów czasów komuny.W pewnym momencie wydawało się że to oni przeskoczyli płot w stoczni.Czekam teraz na wspomnienia stanu wojennego spisane przez Jarosława o jego bohaterskiej walce stoczonej w podziemiu piwnicy mamy i o niedogodnościach upijających kapci u mamy przy kolacji.Polska czeka!!!!.Jeżeli zaś chodzi o Dyzmę to obaj prezesi Banku Zbożowego i PiS są do siebie wyjątkowo podobni Słuchaj gościu! Nie wszyscy którzy skakali przez płoty są bohaterami. Bohaterstwo trzeba potwierdzić całym życiem, a nie jednym czynem.
G
Groszek
21 stycznia 2011, 20:44
Poczytaj ~gość2 wspomnienia o czasach Sierpnia 1980 Jana Olszewskiego. Nie jest trudno rzucać na kogoś kalumnie. Trudniej jest przyznać się do oszczerstw zasłyszanych w TVN, GW i samemu wymyślonych. Twój idol Wałęsa- Bolek tak "skakał przez płot", że teraz nie potrafi wskazać miejsca gdzie to było, a kolejna "bohaterka Sierpnia" wykreowana przez Michnika tak zatrzymywała swój tramwaj, że gdyby nie wyłączyli prądu w sieci nie wiedziała by, że jest strajk. Poczytaj wspomnienia A. Walentynowicz i nie bądź półgłówkiem - produktem UB-ckich mediów, lecz człowiekiem rozumnym.
TB
takie brutalizmy to ujma
21 stycznia 2011, 19:12
- PiS eksploatuje Smoleńsk dziewiąty miesiąc, robi mi się już niedobrze. Znika zainteresowanie Smoleńskiem, opinia publiczna ma serdecznie dosyć, jak kolejny raz słyszy o tej katastrofie. Ten wniosek, to beznadziejna próba ożywienia zainteresowania opinii publicznej kwestią Smoleńska - ocenił polityk PO. Smoleńsk do lamusa z widzimiesie pyskatego Stefanka, czyż nie pobiera pieniędzy z budżetu państwa tj. z naszych podatków, i to nie byle jakiej wypłaty, czy go opłacają cudzoziemcy, czy pełni wolantariat? Wstyd mieć takiego w sejmie polskim, na cały świat wstyd, że taki nieokrzesany starszy pan prowadzi obrady sejmu i nie będą z Polaków się śmiali ???
G
gość2
21 stycznia 2011, 17:43
 A ja myślałem że to bracia Kaczyńscy a szczególnie Jarosław kreowali się i byli kreowani na twórców i największych bohaterów czasów komuny.W pewnym momencie wydawało się że to oni przeskoczyli płot w stoczni.Czekam teraz na wspomnienia stanu wojennego spisane przez Jarosława o jego bohaterskiej walce stoczonej w podziemiu piwnicy mamy i o niedogodnościach upijających kapci u mamy przy kolacji.Polska czeka!!!!.Jeżeli zaś chodzi o Dyzmę to obaj prezesi Banku Zbożowego i PiS są do siebie wyjątkowo podobni
TA
tylko ADHD może go usprawiedli
21 stycznia 2011, 17:41
Tusk tak bardzo nie chciał polecieć z śp.Lechem Kaczyńskim do Katynia tak go PO opluwało, szkalowało, umniejszało nie bacząc na Urząd Prezydenta Polski, uniemożliwiali mu wyjazd do Katynia, przeszkadzali wręcz, zaniedbali totalnie, nie zabezpieczyli, i co z tego wynikło ? Prezydent nie żyje a Tusk nie ma chwały i zaszczytu, teraz jemu umniejszają, PO ślepo się broni aż mdli jak się słyszy tych z PO co się chyba nie słyszą, na własne życzenie Tusk i rząd polski stał się pionkiem. Gdzie się dwóch bije tam skorzystał wróg. Śp.Lech i tych 95 Polaków zginęli ale nie jako zdrajcy narodu i tylko pijarowcy sztucznie nakręcani. Lecieli w słusznej sprawie, reprezentowali godnie naród - a Tusk i jego elita PO ??? a Niesiołowski czym taki dla Polski się zasłuży, najbrutalniejszym jęzorem i zachowaniem starej przekupy na bazarze ? Szczekaniem i warczeniem ?  
NC
Niesiołowski czempionem !
21 stycznia 2011, 17:36
przypominajka: Bitwa, w której zginął jeden żołnierz, a czterech zostało rannych, stała się powodem dyskusji o sensowności polskiej misji w Afganistanie i właściwego jej przygotowania. Krytyczne komentarze ekspertów, m.in. generałów Romana Polko, Stanisława Kozieja i Sławomira Petelickiego oburzyły Stefana Niesiołowskiego z PO. - Niezwykle mnie irytują pan Polko, Petelicki i Koziej. Gdyby kierowali Powstaniem Warszawskim, pewnie podpisaliby pokój w Berlinie, a gdyby Hitler ich zobaczył, popełniłby samobójstwo ze strachu - kpił Niesiołowski w TVN24. Niesiołowski wyraźnie chce odebrać partyjnemu koledze Januszowi Palikotowi tytuł największego skandalisty w PO. A może w Platformie trwa jakiś konkurs?  
ND
nikodem dyzma
21 stycznia 2011, 17:28
Stefan Niesiołowski jeszcze w 1989 roku w zbiorze szkiców pt." Wysoki brzeg" na str.113 zwierzał się szczerze zmartwiony: Musiałem się zdecydować- albo zaprzeczać wszystkiemu i odmówić zeznań, albo zeznawać wykrętnie.Nie miałem ani odwagi , ani siły odmówić zeznań i to był mój błąd największy. Potem nie rozumiałem dlaczego. Nic mnie własciwie nie usprawiedliwiało, poza strachem. A potem manipulując faktami, zaczął budować swój image bohatera RUCHU. Wraz z upływem czasu rosła jego odwaga, powiększały się zasługi dla Ojczyzny, czyny nabierały znamion bohaterstwa.Wzrastał nawet jego status klasowy! Jeszcze w "Wysokim brzegu" czytamy,że urodził się w rodzinie inteligenckiej. Ale już w jednym z numerów miesięcznika "Film' , bodaj z 2002 roku przed wywiadem na temat dokumentu przyrodniczego widnieje notatka-pochodzi z rodziny arystokratycznej. To cały Niesiołowski. Zawsze – jak mówią Anglicy- " w za dużych butach". To polityk w stylu III Rzeczypospolitej,sojusznik Kwaśniewskiego, Milera i Oleksego oraz symbol brutalizacji polskiego życia politycznego
Z
zniesmaczony
21 stycznia 2011, 16:17
ja mam dość obraźliwych wypowiedzi PiS. Robią to zupelnie bezkarnie a czepiają się wszystkich innych. Nawet tacy młodzi jak M. Kamiński zachował się bardzo po chamsku i co? Ano winni są inni, a PiS to 'aniołki'. Nie chcę się zniżać to poziomu posłów PiS , ale mam dość życia w takim zwariowanym kraju.
N
nicky
21 stycznia 2011, 15:31
niezrównoważny emocjonalnie ,mały nienawistnik jest wicemarszałkiem polskiego sejmu . taka jest rzeczywistość .  a "młodzi i wykształceni z dużych miast " nadal na tę kreaturę w następnych wyborach będą głosować .
F
ftv
21 stycznia 2011, 14:54
Pan Poseł stwierdza, że robi mu się niedobrze. Widać to gołym okiem. M. Konopnicka (Prezed sądem) by powiedziała: Pójdź Panie Marszałku - Ja cię leczyć karzę.