Polacy chcą przeprosin Rosji za Katyń
57 proc. Polaków uważa, że obecne władze Rosji powinny oficjalnie przeprosić Polaków za zbrodnię popełnioną w Katyniu, by zamknąć ten rozdział historii - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
Zdaniem 56 proc. ankietowanych, Rosjanie powinni też ujawnić wszystkie dokumenty w sprawie Katynia znajdujące się w rosyjskich archiwach. Ponad połowa badanych (53 proc.) uważa, że rosyjskie władze powinny uznać zamordowanych w Katyniu oficerów za ofiary zbrodni ludobójstwa. CBOS przypomina, że te trzy gesty ze strony władz rosyjskich Polacy uznawali za kluczowe także przed dwoma laty.
Według CBOS, po filmie Andrzeja Wajdy "Katyń", poświęconym także historii ujawniania tej zbrodni, nieco większy odsetek badanych niż przed dwoma laty uważa, że dla pojednania polsko-rosyjskiego ważne byłoby również uznanie przez obecne władze Rosji odpowiedzialności ZSRR za wieloletnie rozpowszechnianie kłamstw na ten temat (42 proc. obecnie, wzrost o 4 punkty). Znacznie mniej istotne niż w 2008 roku wydaje się natomiast ankietowanym przeprowadzenie jeszcze jednego śledztwa w tej sprawie i wskazanie jej sprawców (spadek z 43 proc. do 27 proc.). Również mniej znaczący dla poprawy polsko-rosyjskich relacji niż przed dwoma laty wydaje się badanym postulat ewentualnej wypłaty przez rosyjski rząd odszkodowań rodzinom zamordowanych w Katyniu (26 proc., spadek o 7 punktów).
Zdecydowana większość ankietowanych (81 proc.) ocenia, że zbrodnia katyńska, mimo iż miała miejsce przed wieloma laty, dla stosunków polsko-rosyjskich ciągle jest sprawą aktualną i negatywnie rzutuje na wzajemne relacje. W ciągu ostatnich dwóch lat odsetek osób przekonanych, że mord w Katyniu, Charkowie i innych miejscach nadal utrudnia dialog i obciąża kontakty między Polską a Rosją, wzrósł o 14 punktów. CBOS podkreśla rówież, że warto zauważyć, iż wzrost ten dotyczy wyłącznie zdecydowanych opinii na ten temat, a więc obecnie ciężar zbrodni katyńskiej dla relacji polsko-rosyjskich wydaje się Polakom bardziej dostrzegalny niż przed dwoma laty.
Ponad połowa ankietowanych (55 proc.) przyznała, że nie spodziewa się po tym spotkaniu żadnego przełomu w sprawie Katynia. Według CBOS, wśród możliwych interpretacji wysokiej rangi, jaką obchodom rocznicy zbrodni katyńskiej nadały w tym roku władze rosyjskie, najczęstsze jest stwierdzenie, że chodzi przede wszystkim o poprawę reputacji Rosji i pokazanie światu krytycznego stosunku obecnych władz do stalinowskich zbrodni.
CBOS zapytał też w sondażu o ocenę relacji Polski z Rosją, Ukrainą i Niemcami. Według oceny Polaków, obecne relacje polsko-rosyjskie nie układają się dobrze. Zaledwie 8 proc. pytanych pozytywnie oceniło aktualny stan stosunków między Polską a Rosją. Połowa respondentów (50 proc.) uważa, że choć trudno je określić jako dobre, nie można też nazwać ich złymi. Prawie dwie piąte badanych (38 proc.) diagnozuje je jednoznacznie negatywnie. Obecnie Polacy bardziej krytycznie niż przed dwoma laty oceniają stan relacji polsko-rosyjskich - o 11 punktów procentowych wzrosła liczba respondentów przekonanych, że obecnie źle się one układają.
CBOS wskazuje również, że ankietowani nieco częściej dostrzegają szanse zbudowania wspólnej pamięci historycznej Polaków z Niemcami, niż z Ukrainą czy Rosją. Prawie co drugi respondent (49 proc.) uważa, że - mimo burzliwej i krwawej przeszłości - obecnie między Polakami a Niemcami jest możliwe uzgodnienie interpretacji najważniejszych wydarzeń z najnowszej historii i np. stworzenie wspólnej wersji podręcznika do historii, który obowiązywałby w szkołach w obu krajach. Ponad dwie piąte badanych (42 proc.) nie widzi szans na takie rozwiązanie.
Inaczej układają się oceny możliwości porozumienia co do najnowszej historii z naszymi wschodnimi sąsiadami. Wśród badanych przeważają osoby pesymistycznie zapatrujące się na możliwości takiego pojednania. Obecnie prawie połowa ankietowanych (48 proc.) uważa, że niemożliwe jest uzgodnienie jednej interpretacji wydarzeń ze wspólnej historii między Polakami a Ukraińcami, nieco mniej osób (41 proc.) ma odmienną opinię w tej kwestii. Najbardziej sceptycznie Polacy zapatrują się na możliwości porozumienia co do interpretacji przeszłości z Rosją.
Ponad połowa ankietowanych (52 proc.) jest zdania, że w tej chwili nie byłoby możliwe przygotowanie wspólnego podręcznika do historii, który obowiązywałby w obu krajach. Dwie piąte badanych (40 proc.) jest odmiennego zdania.
Według CBOS, pogorszyły się także oceny możliwości współpracy historycznej między Polską a Rosją - o 12 punktów wzrósł odsetek pesymistów, natomiast o 6 punktów zmniejszyła się liczba badanych pozytywnie oceniających możliwości dialogu w kwestiach historycznych między oboma krajami. Jednak najbardziej znacząco pogorszyły się opinie o możliwości wspólnej interpretacji historii przez Polaków i Ukraińców.
Jeszcze w 2008 roku ponad połowa Polaków oceniała, że porozumienie w tym zakresie jest możliwe, a opinie pesymistyczne wyrażano zdecydowanie rzadziej. Obecnie proporcje się odwróciły - aż o 17 punktów procentowych wzrosła liczba opinii kwestionujących możliwość porozumienia między Polską a Ukrainą w kwestiach historycznych, o 11 punktów zaś obniżyła się liczba osób dostrzegających możliwość wspólnej interpretacji historii. W opinii CBOS, zmiany te można wiązać z dwoma wydarzeniami. Po pierwsze - jak pisze CBOS - może mieć to związek postawą samych Ukraińców, którzy poparli w wyborach prezydenckich Wiktora Janukowycza, zorientowanego bardziej na Wschód niż na Zachód.
Z drugiej strony, może wiązać się to z decyzją ustępujacego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, który uznał za bohatera Ukrainy Stepana Banderę - przywódcę Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której żołnierze uczestniczyli w czystkach etnicznych i rzezi cywilnej ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej, prowadzonych od 1943 roku.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w dniach 4-10 marca 2010 roku na liczącej 995 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Skomentuj artykuł