Polacy mają dość systemu opartego na egoizmie

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / kn

Polacy mają dość systemu premiera Donalda Tuska, opartego na egoizmie, arogancji władzy, lekceważeniu społeczeństwa - przekonywał prezes Jarosław Kaczyński na sobotniej prezentacji nowego programu Prawa i Sprawiedliwości.

"Polacy mają dość systemu Tuska (...) Polacy mają dość systemu opartego na egoizmie, na odrzuceniu wszystkiego co wspólne na zasadzie: +wszystko dla swoich+, mają dość systemu niebywałej arogancji władzy, lekceważenia społeczeństwa, deptania tej zasady, która jest u podstaw naszego polskiego myślenia o polityce: +nic o nas bez nas+" - mówił Kaczyński.
Jak podkreślił, tylko w ramach tego systemu jest możliwy "zupełny upadek służby zdrowia, rozbicie systemu emerytalnego, pozostawienie milionów ludzi w niepewności co do ich przyszłości, co do ich najbardziej podstawowych interesów". "Tylko w tym systemie jest możliwa zupełna obojętność na nieszczęście, tragiczną sytuację, która spotyka młodych" - podkreślił prezes PiS.
Kaczyński podkreślił, że obecnie rządzący zasłaniają się kryzysem, a jednocześnie twierdzą, że kryzysu nie ma. Według niego kryzysu można było uniknąć.
Zwrócił uwagę, że w Polsce jest wielu odważnych przedsiębiorców oraz nieulegające panice kryzysowej społeczeństwo. Jak mówił, mimo to panuje ogromne bezrobocie, finanse publiczne są zrujnowane, następuje "zwijanie się Polski".
"Polacy są zagubieni. Potrzebują wizji, projektu dla Polski. My taki projekt mamy (…). To nie jest program dla przecinania wstęg, dla wskaźników, dla chwały władzy. To jest program dla Polaków, polskich rodzin, który ma prowadzić, że będzie praca, wyższe płace, mieszkania, dobra służba zdrowia, godziwe emerytury" - powiedział prezes PiS.
Podczas wystąpienia przedstawił podstawowe założenia programu, wśród nich przebudowę rządowego centrum, zmiany w administracji, która pod rządami PO-PSL - jak powiedział - "rozbuchała się".
Szef PiS podkreślił, że program przedstawia metodę przełamania kryzysu samorządów, daje szansę na uporządkowanie służb mundurowych i służb specjalnych (zapowiedział wzmocnienie CBA), zakłada reformę wymiaru sprawiedliwości.
Kaczyński zapowiedział m.in. wzmocnienie pozycji NIK, RPO, GUS, "powrót do dawnych funkcji IPN", prowadzenie "polityki rozwoju", reformę finansów publicznych, program budowy mieszkań pod wynajem, które przekształcą się we własność, podniesienie płac, likwidację gimnazjów, "odbudowę" sił zbrojnych oraz dodatek 500 złotych na drugie, a w przypadku ubogich rodzin - pierwsze dziecko.
Szef PiS za konieczne uznał likwidację NFZ, zatrzymanie procesu komercjalizacji i prywatyzacji służby zdrowia orz umocnienie pozycji lekarza pierwszego kontaktu.
Mówił też o zmianach, których, jego zdaniem, wymaga polska kultura. "Będziemy stawiać na ochronę dziedzictwa narodowego, patriotyzm, na to co buduje wspólnotę. PiS nie będzie popierać dzieł o wyraźnie antypolskim charakterze, ani ekscesów, które są dziełem różnego rodzaju beztalęć, które mają zastępować prawdziwą sztukę" - zapowiedział.
PiS chce także wspierać demokrację obywatelską i organizację referendów. "Nie będziemy odrzucać obywatelskich projektów" - zapewnił.
Przedstawiając priorytety PiS w polityce zagranicznej podkreślał, że "nie będziemy szukali zaczepek, ale jednocześnie nie będziemy nikomu składali hołdów". "Naturalnym polem działania Polski jest wschód (…) Ma powrócić polityka Lecha Kaczyńskiego" - powiedział.
Kaczyński przekonywał, jak zdobyć bilion złotych na rozwój Polski i unowocześnienie polskiej gospodarki. O tej kwocie pierwszy raz mówił w grudniu na spotkaniu z mieszkańcami Pszczyny. "To środki europejskie, środki z banków, które chcemy zdobywać metodami stosowanymi w Europie. To środki z dokapitalizowania BGK, to środki z firm państwowych - tych wielkich, które w zeszłym roku miały zysk netto 25 mld złotych. Można tworzyć fundusze inwestycyjne. To środki z tych przedsięwzięć, które zostały już podjęte - na przykład prowadzone Inwestycje Polskie. Chcemy zmienić jej nazwę i możliwości. To środki, które biernie leżą na kontach przedsiębiorstw" - powiedział szef PiS.
"To jest ten przeszło bilion złotych, za który będą nas atakować. To całkowicie realne - niczego nadzwyczajnego nie wymyślamy. Te środki mają być kierowane w różnych kierunkach, ale wśród nich jest taki, który dla nas jest i zasobem, i kierunkiem właśnie. To odblokowanie małych i średnich przedsiębiorstw; tej ogromnej energii, która tkwi w polskiej przedsiębiorczość" - dodał.
Kaczyński zaznaczył, że skutkiem działań PiS będzie reindustrializacja Polski. "Bez niej nie uzyskamy sukcesu" - ocenił.
Jak zaznaczył prezes PiS, wszystkie zmiany, zaproponowane w programie, są do zrealizowania w ramach obecnej konstytucji. "To nie oznacza, że rezygnujemy z perspektywy uchwalenia nowej konstytucji. W stosownym czasie ją przedstawimy i będziemy zabiegać o jej uchwalenie" - powiedział.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polacy mają dość systemu opartego na egoizmie
Komentarze (46)
NP
no proszę
19 lutego 2014, 15:42
PiS deklasuje PO – partia J. Kaczyńskiego ma już ponad 10 proc. przewagi Z najnowszego sondażu wynika, że do Sejmu weszłoby pięć partii. Największym poparciem cieszy się Prawo i Sprawiedliwość. Platforma Obywatelska ze sporą stratą plasuje się na drugim miejscu. Oddanie głosu na PiS w wyborach parlamentarnych deklaruje 33 proc. respondentów. Z kolei na Platformę Obywatelską głosować chce 22 proc. ankietowanych. Z sondażu TNS Polska wynika także, że do Sejmu weszłyby ponadto: SLD - 10 proc. poparcia, Twój Ruch oraz PSL - po 5 proc. Pozostałe ugrupowania znalazłyby się poza Sejmem. Polska Razem Jarosława Gowina oraz Nowa Prawica mogłaby liczyć na 3 proc. poparcia, a Solidarna Polska na 2 proc. [url]http://niezalezna.pl/52050-pis-deklasuje-po-partia-j-kaczynskiego-ma-juz-ponad-10-proc-przewagi[/url]
18 lutego 2014, 11:04
@Beniamin 1. Nie odpowiadasz na argumenty Kaczyńskiego, jesteś jedynie złośliwy. 2. Wcześniej w tym wątku wskazałem, gdzie PiS może znaleźć środki. 3. Polityk, który mówi: "nie da się", nie nadaje się na przywódcę. Zwróć uwagę, że Tusk bardzo dużo naobiecywał, zarówno przy pierwszym expose, jak i przy drugim. Niewiele się pomylę, jeśli napiszę, że nie dotrzymał z tego nic. Daj szansę i Kaczyńskiemu, może zamiast ścigać lekarzy, tym razem zajmie się wyłącznie gospodarką. Rządy PiS były najlepszym czasem dla polskiej gospodarki. Korzystało z tego i PO, nie bardzo rozumiejąc, skąd ta "zielona wyspa". To proste: drobny zastrzyk gotówki z podatków i "danin społecznych" (jak to określił Tusk) za czasów PiS dobrze wpłynął na kondycję naszych rodzimych firm. Sam będę raczej głosował na Gowina, ale jeśli Kaczyński zrealizuje choćby najważniejsze swoje obietnice, choćby jedną ważną i dobrą dla polskiej gospodarki, to wrócę do głosowania na PiS. No chyba, że znowu usłyszę o Smoleńsku - ale ostatnio o Smoleńsku mówi przede wszystkim PO.
TS
trollu się spalasz
17 lutego 2014, 23:30
Przy takim programie i takich rządach to jedyne czego możemy się obawiać to szturmu imigrantów , myślę że nawet z Niemiec czy Francji a nawet USA !!Trzeba będzie więc i w Polsce wprowadzić ograniczenia.Bo nasz geniusz jest przede wszystkim dla nas!!!!!!!!!!!!!!!!! ... jak Jarek się pojawi to od razu za nim trollowanko z szybkością światła, nic ciekawego a zjadliwe jak konfitura z pieprzem.
17 lutego 2014, 21:26
Trudno pojąć, dlaczego zadowolił się suchym „Programem Prawa i Sprawiedliwości 2014”, co żadną miarą nie oddaje cudów, które czekają tam na czytelnika. Któż nie chciałby żyć pod tak hojnymi rządami? VAT ma być niższy, urlopy macierzyńskie dłuższe, wiek emerytalny obniżony, płaca minimalna podniesiona, przedszkola bezpłatne, leki za 8–9 zł, kolejki do lekarzy skrócone. Powstałoby 1,2 mln miejsc pracy dla młodych, przedsiębiorcy dostaliby nowe ulgi, więcej pieniędzy – miliardy więcej – poszłoby na rozwój wsi. Rzecz jasna, więcej pieniędzy szłoby także na naukę, armię, media publiczne i kulturę. "Wszystkie dobrodziejstwa zawarte w programie PiS trudno zliczyć. Niedowiarek mógłby spytać: skąd wziąć na to pieniądze? Ale program i w tym aspekcie jest całkiem precyzyjny. Kaczyński i jego eksperci – niestety, wszyscy z nieznanych względów chcieli zachować anonimowość – znaleźli ponad bilion złotych. Dla porządku dodajmy, że nie chodzi o bilion rocznie, to bilion rozłożony na sześć, góra siedem lat. Rocznie wychodzi drobne 170 mld, czyli raptem połowa wydatków państwa z ustawy budżetowej 2013 r „Poza funduszami unijnymi maksymalnie uruchomimy środki własne i oszczędności przedsiębiorstw państwowych oraz wykorzystamy nadpłynność banków” – powiada program PiS i brzmi to tak prosto, że szlag człowieka trafia, że skąpy rząd Tuska do tej pory tym bilionem dzielić się nie chce." ... Przy takim programie i takich rządach to jedyne czego możemy się obawiać to szturmu imigrantów , myślę że nawet z Niemiec czy Francji a nawet USA !!Trzeba będzie więc i w Polsce wprowadzić ograniczenia.Bo nasz geniusz jest przede wszystkim dla nas!!!!!!!!!!!!!!!!!
SK
szukanie kija
17 lutego 2014, 16:15
Konsternacja w "Wyborczej" po kongresie PiS. Żakowski przyznaje: "Starszy Pan dość trafnie analizuje wyzwania. To nie jest zły program..." W poszukiwaniach czegoś skandalicznego w słowach Kaczyńskiego Żakowski musi więc odpuścić sobotni program. I szukać zupełnie gdzie indziej: ważne jest nie to, co Starszy Pan mówił, lecz to, o czym słowem w sobotę nie wspomniał. Konsternacja "Wyborczej" dobrze pokazuje, że kongres po prostu się Prawu i Sprawiedliwości udał. Choć chęć do uderzenia jest na Czerskiej ogromna, to poszukiwania kija wciąż trwają. [url]http://wpolityce.pl/artykuly/74432-marzenia-o-nadpremierze-i-iv-rp-konsternacja-w-wyborczej-po-kongresie-pis-zakowski-przyznaje-starszy-pan-dosc-trafnie-analizuje-wyzwania-to-nie-jest-zly-program[/url]
17 lutego 2014, 13:14
Tak, minister to też urzędnik. W przeznaczaniu pewnej części zysków na cele społeczne nie ma nic złego, to jasne. Tak było od zawsze, wcześniej to książę pobierał dziesięcinę czy inny podatek i z niego fundował uczelnie, katedry, drogi, wojsko i strażników miasta, a teraz robi to rząd. Wszystko jest w porządku, dopóki mówimy o dziesięcinie. Albo o czymś zbliżonym. Problem w tym, że w naszym kraju fiskalizm hamuje rozwój gospodarczy. Rozmaitych podatków i zjawisk podatkopodobnych jest dużo i są duże. Jeśli więc nasi kochani politycy mówią, żebyśmy zdecydowali co do 1% budżetu, to decyzja jest prosta. Tego 1% nie należy zabierać. To dość zwariowana sytuacja. Urzędnicy pozabierali tak dużo, że aby nie zostawić złego wrażenia, próbują zrobić na nas wrażenie dobrego wujka naszymi pieniędzmi. Bo mają ich za dużo.
17 lutego 2014, 11:46
@lex Chyba w dyskusji zajedziemy za daleko :-) Minister to urzędnik czy nie? ;-) Pewne cele muszą być realizowane przez zbiorowość, no chyba że przyjmiemy idee skarajnie liberalne i założymy, że się samo wyreguluje a każda droga będzie płatna oddzielnei i  żeby zebrać na odśnieżanie i łatanie ;-) Tyle, że wtedy przy każdej drodze musi stac kasjer :-)
17 lutego 2014, 11:33
Najlepiej wydane pieniądze są te, które wydaje zarabiający. Wszystkie inne są wydawane źle, bo trzeba z nich opłacić urzędnika, który w najlepszym przypadku zajmuje się myśleniem, na co je wydać. Im więcej pieniędzy zabierają urzędnicy, tym więcej urzędników trzeba opłacić i tym większa szansa, że są bezmyślni. Jeśli urzędnicy pytają się, na co wydać nawet 1%, to odpowiedź jest prosta: należy go nie pobierać.
17 lutego 2014, 11:30
@lex Nie ma racji :-) Można by obciąć budżet o 10% a na WC za 5.000.000 i tak by starczyło... tak to działa w wielkim mieście. Budżet partycypacyjny to moga byc jedne z sensowniej wydanych pieniędzy - konkretne małe inwestycje w okolicy. Tyle, że nie wpłynie on na duże inwestycje, ktróre tak naprawdę są pasozytem budżetowym... jest lepiej niz w Soczi ale "narzuty" i tak mamy niezłe...
17 lutego 2014, 11:18
Chętnie uwierzę w tą propozycję, jak już zobaczę efekt w sklepie. Wracając do budżetu: w imieniu mieszkańców, żądam, aby o ten 1% obniżyć podatki i nie budować za nie ubikacji za 5 milionów złotych. Jeśli mylę się i nie działam w imieniu wszystkich podatników, bo ktoś nie chce płacić podatków mniejszych o 1%, to są różne instytucje, różni lekarze-specjaliści, którzy mogą mu pomóc.
17 lutego 2014, 11:09
@lex Mylisz się po raz kolejny ;-) Np. pisząc o 22% miałes rację... bo poadła propozycja obniżenia. Budżet partycypacyjny nie jest wyrazem nadmiaru pieniędzy, tylko nadmiaru zadań, które powinny byc zralizowane oraz oddania "władzy w ręce ludu" w obliczu postej kasy. Oddania pozornego. W ramach 0,5-1% mieszakńcy moga zdecydować co wybiorą do zrealizowania z wielu rzeczy potrzebnych od zaraz... Poprzednio utrzymywano, że po to wybiera się radnych ;-) Najbardzej podobało mi się stwierdzenie, że bużet partycypacyjny na charakter edukacyjny ;-)
17 lutego 2014, 10:59
możemy wydać na różne rzeczy, zadecydujcie na co To po co komu prezydent, rada miasta itp.? Nie lepiej te pieniądze zostawić w kieszeni podatnika? Jeśli nie ma planu na zagospodarowanie środków, to znaczy, że są one zbędne. Sądzę, że rządy PIS nie będą odbiegały od rządów PO, może z tą różnicą, że PIS będzie mniej pazerny na nasze pieniądze. Dla mnie to żadna różnica, czy mam oglądać prezydent Hannę, czy Macierewicza, czy tego złotoustego szczawiojada z PO. Między jednym prezesem, a drugim też nie widzę istotnej różnicy. I tak obaj są bardziej akceptowalni od pana I sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Skierniewicach, czy tego drugiego pana, specjalistę od od palenia różnych rzeczy i od napojów wyskokowych. No, może jedną różnicę między panem K. a panem T. jednak widzę. Pan K. wie, że ma jakieś braki i przynajmniej czasem słucha kogoś mądrzejszego od siebie, na przykład Gilowskiej. Pan T. tego nie wie. Zakłada, że wszystko wie najlepiej.
:
:-)
17 lutego 2014, 10:55
:) Chyba Pudżet Obywatelski ;-) Budżet partycypacyjny natomiast to zabawa dotycząca 1% wydatków.
:
:)
17 lutego 2014, 10:39
Znam tę gadkę z PRL. Wtedy byli tacy, którzy mówili: komuniści rządziliby dobrze, tylko że Moskwa im przeszkadza.  Było nie chodzić na zebrania POP a potem do Michinka, Kuronia i Modzelewskiego. Chiciaż... dwaj ostatni to nawet z czasem zdanie na ten temat zmienili ;-)
Jadwiga Krywult
17 lutego 2014, 10:08
Już wiemy z komentarzy, że jeżeli Kaczyński zostanie premierem i nie zrealizuje tych swoich cudów, to winne będą media. Znam tę gadkę z PRL. Wtedy byli tacy, którzy mówili: komuniści rządziliby dobrze, tylko że Moskwa im przeszkadza. 
Jadwiga Krywult
17 lutego 2014, 10:04
tę jakże skromną kwotę wydano na DOFINANSOWANIE koncertu Madonny z racji tego, że odbył się na obiekcie sportowym (o znanej skali ważności). Nie wiem, jaka byłaby wyższośc wydania tej kwoty na pomniki niewydarzonego prezydenta albo na agentów Tomków kreujących kolejne afery.
Jadwiga Krywult
17 lutego 2014, 10:00
Tak przy okazji, nie wiem czy słyszeliście o tzw. budżecie obywatelskim w Warszawie. Otóż nasi urzędnicy nie wiedzą, na co wydać 26 milionów złotych i postanowili o to zapytać obywateli. Taki żart za 26 milionów: zabraliśmy wam w podatkach za dużo pieniędzy i nie wiemy, jak je wydać, więc sobie coś wymyślcie, a my to zaakceptujemy. Nie wiem, dlaczego Cię to śmieszy. Może nie jest tak, że 'zabraliśmy za dużo i nie wiemy na co wydać', ale 'możemy wydać na różne rzeczy, zadecydujcie na co'.  Nie tylko w Warszawie jest budżet obywatelski. W moim mieście będzie głosowanie, a nie 'my to zaakceptujemy, albo nie'.
17 lutego 2014, 09:17
Jako kompletny laik w zakresie ekonomii, popełniłem kilka błędów: VAT wynosi 23, a nie 22% ;) , powinienem był napisać "podatek płacony od wartości", a nie "od towarów" i raz przekręciłem ten wyimaginowany "bilion" w "milion". Tak przy okazji, nie wiem czy słyszeliście o tzw. budżecie obywatelskim w Warszawie. Otóż nasi urzędnicy nie wiedzą, na co wydać 26 milionów złotych i postanowili o to zapytać obywateli. Taki żart za 26 milionów: zabraliśmy wam w podatkach za dużo pieniędzy i nie wiemy, jak je wydać, więc sobie coś wymyślcie, a my to zaakceptujemy. Albo nie. Z ostatnich miesięcy pochodzi inna, równie śmieszna anegdota, o <a href="http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/galeria/toaleta-za-5-mln-zlotych-w-warszawie-powstala-tuz-nad-wisla,2080682,t,id.html">toalecie w tym samym, stołecznym mieście, za bagatela - 5 milionów złotych</a>. Ta dość droga ubikacja ma się zwrócić, bo ma przy niej powstać kawiarnia. Niestety, nikt nie wpadł na to, by zorganizować przetarg na wybudowanie kawiarni. W przetargu można było zamieścić wymaganie: toaleta w kawiarni ma być za darmo... Miasto oszczędziłoby 5 milionów, kawiarnię i toaletę zbudowałby ktoś inny, na czym można - no tak, każdy z głową na karku wie, że na tym można było zarobić. Ale - po co, skoro miasto nie wie, co zrobić z 26 milionami, to po co komu dodatkowe 5 milionów?
17 lutego 2014, 07:38
przepraszam za podwójny post. 3. Premier, podobnie jak jego poprzedni pomocnik od ekonomii, nie słyszeli o krzywej Laffera. Chciałbym ich tą drogą poinformować (może Beniaminie jakoś pomożesz, Ty ich lubisz, a to im się przyda), że w celu zwiększenia przychodów naszego państwa, jak wskazują wszystkie przesłanki, w obecnej sytuacji podatki należy obniżyć. Dlaczego? Niech się douczą. Korepetycje u mnie są drogie, sugerowałbym lekcje u jakiegoś studenta ekonomii. Teraz o tym, ile potrzeba. Napiszę tylko o rodzinach, bo tu pada konkretna kwota, 500 zł na dziecko, 6000 zł rocznie. W Polsce mamy obecnie 6 milionów dzieci. Łącznie, na plany Kaczyńskiego związane z dofinansowaniem dzieci, trzeba 36 miliardów rocznie. No cóż. Powiem tak, miałem głosować na Gowina. Zagłosuję na Gowina, ale jeśli Kaczyński zrealizuje te plany, znowu zacznę głosować na PiS. To śmieszne, że przywódca populistycznej, pseudoprawicowej partii lepiej zna się na ekonomii, niż czołowy polityk ugrupowania, które mieniło się być liberalnym, a które zasłynęło jedynie z podnoszenia podatków, przeznaczanych później na wszystko, tylko nie na konsumpcję wewnętrzną.
17 lutego 2014, 07:32
@theONA @Beniamin Skąd wziąć bilion? To dość śmieszne pytanie w ustach premiera. TheONA ma dużo racji, pisząc, że wystarczy mniej trwonić. To prawda, ale to nie wszystko. Żeby było jasne, najpierw napiszę o tym, co to znaczy "wydać milion" z punktu widzenia państwa, a potem napiszę, ile potrzeba, bo "bilion" to kwota - symbol, a nie rzeczywiste pieniądze. A zatem, skąd wziąć ten "bilion"? 1. Jeśli nasze państwo dofinansuje wszystkie rodziny posiadające dziecko kwotą 500 zł miesięcznie na dziecko, czyli 6000 zł brutto rocznie, to jednocześnie zwiększy przychody rodzin, a więc - powiększy podatek płacony przez rodziny. Efekt jest taki, że nasze państwo nie da 500 zł, tylko mniej. Ile? Trudno powiedzieć, każdy płaci inny podatek. cd.
17 lutego 2014, 07:32
@theONA @Beniamin Skąd wziąć bilion? To dość śmieszne pytanie w ustach premiera. TheONA ma dużo racji, pisząc, że wystarczy mniej trwonić. To prawda, ale to nie wszystko. Żeby było jasne, najpierw napiszę o tym, co to znaczy "wydać milion" z punktu widzenia państwa, a potem napiszę, ile potrzeba, bo "bilion" to kwota - symbol, a nie rzeczywiste pieniądze. A zatem, skąd wziąć ten "bilion"? 1. Jeśli nasze państwo dofinansuje wszystkie rodziny posiadające dziecko kwotą 500 zł miesięcznie na dziecko, czyli 6000 zł brutto rocznie, to jednocześnie zwiększy przychody rodzin, a więc - powiększy podatek płacony przez rodziny. Efekt jest taki, że nasze państwo nie da 500 zł, tylko mniej. Ile? Trudno powiedzieć, każdy płaci inny podatek. 2. W chwili, gdy do rodzin trafią dodatkowe pieniądze, zostaną one wydane, w większości - w polskich sklepikach, na zakup towarów sprzedawanych (niekoniecznie produkowanych) przez polskie firmy. Od tych towarów zostanie odprowadzony podatek VAT, przeważnie 22%. Będzie to miało podwójny efekt. Państwo znowu zabierze trochę pieniędzy z tych 500 zł (ok 80-90zł w zależności od wydatków), a ponadto nakręci polską gospodarkę, przez co - znowu do kasy państwa wpłyną kolejne, należne podatki. Te pieniądze nie trafią na konto pani Madonny, z którego Polska nie ma żadnej korzyści, albo na konto jakiejś chińskiej firmy, nie budującej autostrady, z której Polska ma jeszcze mniej korzyści, albo na konto dalekiego-znajomego-lub-krewnego budującego niebezpieczny dla publiczności stadion za zwariowaną kwotę, z którego Polska ma same koszty. cd.
C
Cierpliwy
17 lutego 2014, 05:34
Kongres Programowy Prawa i Sprawiedliwości - 15.02.2014 Wystąpienia: Jarosław Kaczyński Jadwiga Wiśniewska Beata Szydło Andrzej Duda [url]http://www.youtube.com/watch?v=5FKN6-PAke4[/url] Nowy Program PiS do pobrania [url]http://www.pis.org.pl/article.php?id=22715[/url] ...Program PIS ukazuje jakiej zbrodni dopuszcza się Prez. B.Komorowski, Prem. Donald Tusk wraz z jego ekipą na Narodzie Polskim.
16 lutego 2014, 23:06
Czy to znaczy że jeżeli rząd Tuska jest do bani to Kaczyński ze swoimi gospodarczymi obiecankami wyssanymi z palca jest super wiarygodny ... Nie wiem, jak to jest brać na siebie odpowiedzialność za obecny rząd, bo nie skalałam się głosowaniem na to ugrupowanie. Sądząc po historii naszych forumowych rozmów, Beniaminie, Ty raczyłeś swój głos oddać na to jakże zarówno światłe, jak i propolskie ugrupowanie. Tymczasem przyznaję, że jestem gotowa oddać głos na PiS, jak to PIERWEJ bywało. Jeśli wszystko zepsują - a może inni jakże "propolsko" w tym pomogą - to poniosą odpowiedzialność. A może nie? Bo prziecież PO nie ponosi odpowiedzialności za nic! Zawsze jednak możesz znowu zagłosować na ugrupowanie, które zawaliło sprawę w ciągu pierwszych 4 lat - byle nie głosować na Yaro !!! Ech :D
16 lutego 2014, 22:57
A po co przedstawiać program? Nie lepiej tak jak Tusk pojechać na pogrzeb zmarłego dziecka i lansować się na cmentarzu? ... Albo powiedzieć że  wie się skąd wziąć dowolną (bilion,trylion)sumę. ... Bilion lub trylion trudno wziąć skądkolwiek. Za to wiem, na co można było nie wydawać 6 MILIONÓW złotych z budżetu Ministerstwa Sportu. Otóż, drogi Beniaminie, tę jakże skromną kwotę wydano na DOFINANSOWANIE koncertu Madonny z racji tego, że odbył się na obiekcie sportowym (o znanej skali ważności). Ale to przecież było tak ważne wydarzenie, wszelkie nieśmiałe okoliczne w czasie święta państwowe nie były równie ważne, a już na pewno nie warto byłoby wydać tych 6 milionów złotych na cokolwiek polskiego, choćby na polski sport. Dlaczego premier drażni swoimi pytaniami o to, skąd wziąć miliardy? Przecież mógłby zamiast tego powiedzieć, jak przepiernicza się miliony. Jest fachowcem w tej dziedzinie.
NM
niezależne medium
16 lutego 2014, 21:53
Ale gdzie się podział trotyl, ile w końcu było wybuchów. Polacy oczekują prawdy, a nie kolejnych gruszek na wierzbie. Co w końcu ustalii niezależni naukowcy, policzyli te wybuchy ? Co to za naukowcy, co do trzech nie potrafią zliczyć.
16 lutego 2014, 21:34
Beniamin, Skąd wziąć pieniądze? Priste . Mniej trwonić i kraśc. ... Super już jestem prawie!!!spokojny , jeżeli jeszcze udało by się od świata bajek i życzeń przejść do konkretnych wyliczeń to była by pełnia szczęścia :)
T
tak
16 lutego 2014, 21:01
Beniamin, Skąd wziąć pieniądze? Priste . Mniej trwonić i kraśc.
16 lutego 2014, 20:00
Trudno pojąć, dlaczego zadowolił się suchym „Programem Prawa i Sprawiedliwości 2014”, co żadną miarą nie oddaje cudów, które czekają tam na czytelnika. Któż nie chciałby żyć pod tak hojnymi rządami? VAT ma być niższy, urlopy macierzyńskie dłuższe, wiek emerytalny obniżony, płaca minimalna podniesiona, przedszkola bezpłatne, leki za 8–9 zł, kolejki do lekarzy skrócone. Powstałoby 1,2 mln miejsc pracy dla młodych, przedsiębiorcy dostaliby nowe ulgi, więcej pieniędzy – miliardy więcej – poszłoby na rozwój wsi. Rzecz jasna, więcej pieniędzy szłoby także na naukę, armię, media publiczne i kulturę. "Wszystkie dobrodziejstwa zawarte w programie PiS trudno zliczyć. Niedowiarek mógłby spytać: skąd wziąć na to pieniądze? Ale program i w tym aspekcie jest całkiem precyzyjny. Kaczyński i jego eksperci – niestety, wszyscy z nieznanych względów chcieli zachować anonimowość – znaleźli ponad bilion złotych. Dla porządku dodajmy, że nie chodzi o bilion rocznie, to bilion rozłożony na sześć, góra siedem lat. Rocznie wychodzi drobne 170 mld, czyli raptem połowa wydatków państwa z ustawy budżetowej 2013 r „Poza funduszami unijnymi maksymalnie uruchomimy środki własne i oszczędności przedsiębiorstw państwowych oraz wykorzystamy nadpłynność banków” – powiada program PiS i brzmi to tak prosto, że szlag człowieka trafia, że skąpy rząd Tuska do tej pory tym bilionem dzielić się nie chce."
16 lutego 2014, 19:59
A po co przedstawiać program? Nie lepiej tak jak Tusk pojechać na pogrzeb zmarłego dziecka i lansować się na cmentarzu? ... Albo powiedzieć że  wie się skąd wziąć dowolną (bilion,trylion)sumę. ... Zdecydowanie lans na pogrzebie dziecka jest bardziej efektowny. Szczególnie, że na cmentarzu rząd już tworzył niejedną ustawę. Jest więc konsekwentyn w swoim podejściu. I tego właśnie brakuje Kaczyńskiemu. ... Czy to znaczy że jeżeli rząd Tuska jest do bani to Kaczyński ze swoimi gospodarczymi obiecankami wyssanymi z palca jest super wiarygodny
?
?
16 lutego 2014, 19:37
A po co przedstawiać program? Nie lepiej tak jak Tusk pojechać na pogrzeb zmarłego dziecka i lansować się na cmentarzu? ... Albo powiedzieć że  wie się skąd wziąć dowolną (bilion,trylion)sumę. ... Zdecydowanie lans na pogrzebie dziecka jest bardziej efektowny. Szczególnie, że na cmentarzu rząd już tworzył niejedną ustawę. Jest więc konsekwentyn w swoim podejściu. I tego właśnie brakuje Kaczyńskiemu.
16 lutego 2014, 19:29
A po co przedstawiać program? Nie lepiej tak jak Tusk pojechać na pogrzeb zmarłego dziecka i lansować się na cmentarzu? ... Albo powiedzieć że  wie się skąd wziąć dowolną (bilion,trylion)sumę.
?
?
16 lutego 2014, 19:15
A po co przedstawiać program? Nie lepiej tak jak Tusk pojechać na pogrzeb zmarłego dziecka i lansować się na cmentarzu?
PP
Program PiS
16 lutego 2014, 17:25
Kongres Programowy Prawa i Sprawiedliwości - 15.02.2014 Wystąpienia: Jarosław Kaczyński Jadwiga Wiśniewska Beata Szydło Andrzej Duda [url]http://www.youtube.com/watch?v=5FKN6-PAke4[/url] Nowy Program PiS do pobrania [url]http://www.pis.org.pl/article.php?id=22715[/url]
15 lutego 2014, 23:48
"Będziemy stawiać na ochronę dziedzictwa narodowego, patriotyzm, na to co buduje wspólnotę. PiS nie będzie popierać dzieł o wyraźnie antypolskim charakterze, ani ekscesów, które są dziełem różnego rodzaju beztalęć, które mają zastępować prawdziwą sztukę" ------- Pan Prezes potrafi wszystko, nawet przemawiać z błędami ortograficznymi. ... @talęcie Gdyż nic tak bardzo nie świadczy o znajomości pisowni języka polskiego jak znajomość jego wymowy. Nie,to nie do wiary, Ty naprawdę piszesz o ortografii w wymowie?? Człowieku, no błagam :) Minimum zrozumienia, czym jest ortografia, powinno odwieść Cię od tego karkołomnego pomysłu. Jeszcze szczerze sie śmieję :D
15 lutego 2014, 23:46
"Służbę zdrowia psuł już rząd Kaczyńskiego, a na równię pochyłą wtoczył ją Miller, gdy był premierem i" A Tobie "przypadkiem" nie pomyliła się kolejność rządów?
ZM
zaprzyjaźnione medium
15 lutego 2014, 21:25
Ale co się stało ? Prezes przestał już liczyć wybuchy i węszyć trotyl ? W końcu udało się wyjaśnić, ile było wybuchów i czy miały miejsce na skrzydle (skrzydłach) czy w kadłubie samolotu ?
15 lutego 2014, 21:18
Kaczyński przekonywał, jak zdobyć bilion złotych na rozwój Polski i unowocześnienie polskiej gospodarki. Co mu zależało powiedzieć np.trylion? przecież i jedno i drugie to fikcja a ile ładniej brzmi, z drugiej strony do wyborów jeszcze dwa lata i pewnie prezes zostawił sobie margines.Jest więc nadzieja że przed wyborami będzie np.sekstylion.Niech żyje prezes!!!
&M
"zaprzyjaźnione medium&q
15 lutego 2014, 20:32
========= 20. Prof. Witold Modzelewski ========= Profesor Modzelewski to ten sam, co wprowadzał w Polsce podatek VAT w 1993 jako wiceminister fiansów ? A potem założył dobrze prosperującą firmę doradczą objaśniającą przedsiębiorcom zawiłości tego podatku, bo sami nie dawali rady ?
PD
program dla Polaków
15 lutego 2014, 19:42
Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego na Kongresie PiS   15.02.2014 [url]http://www.youtube.com/watch?v=Ag-if1lhuEs[/url] ..."Polacy nie chcą być tanią siłą roboczą, mają tego dość" "Musimy podjąć walkę z antypolonizmem. On jest tu w Polsce, ale też i na świecie" "polska historia wpisuje się w to, co uniwersalne, w to, co buduje podstawową cechę jednostki. Wolność leży u podstaw naszego myślenia. Ale kiedy myślimy o narodzie, musimy także myśleć o państwie. Państwo jest wielką wartością. My Polacy rozumiemy to dobrze, przez 123 nie mieliśmy państwa w ogóle. To uznanie wartości państwa nie oznacza, że nie stawiamy temu państwu żadnych wymogów".  ...Wybitni naukowcy w Radzie Programowej PiS. Imponujące zaplecze eksperckie [url]http://niezalezna.pl/51915-wybitni-naukowcy-w-radzie-programowej-pis-imponujace-zaplecze-eksperckie[/url]
S
Szpilka
15 lutego 2014, 19:21
Wystąpienie prezesa Kaczyńskiego na Kongresie oceniam jako bardzo udane, jedno z najlepszych. Myślę, że taki przekaz powinien trafić w końcu do wielu głów i spowodować ruszenie się z domu na wybory i zagłosowanie na PiS. Jednocześnie pewnie media wyskoczą z gwałtownym atakiem, w towarzystwie onetowych trolli (jak poniżej), na tezy programowe aby to wszystko zohydzić ludziom. Tak działa ten WSIowy układ od początku. Tyle że teraz przestaje to działać bo ludzie zaczynają to widzieć
F
franek
15 lutego 2014, 18:53
Ja bym obiecał po 2 tysiące na dziecko i wiek emerytalny od 45 roku życia!!! Głosujcie na mnie!
T
talęcie
15 lutego 2014, 18:06
"Będziemy stawiać na ochronę dziedzictwa narodowego, patriotyzm, na to co buduje wspólnotę. PiS nie będzie popierać dzieł o wyraźnie antypolskim charakterze, ani ekscesów, które są dziełem różnego rodzaju beztalęć, które mają zastępować prawdziwą sztukę" ------- Pan Prezes potrafi wszystko, nawet przemawiać z błędami ortograficznymi.
M
mieszczuch
15 lutego 2014, 17:01
Nowy Program PiS będzie z pewnością blokowany i manipulowany (już jest!) przez "zaprzyjaźnione media", które będą jak zwykle wyszukiwać drobnych potknięć, głupstw, by na nich koncentrować przekaz, zamiast na sprawach istotnych. A przecież ten Nowy Program, plan tego co trzeba koniecznie, pilnie ratować w Polsce, powinien wzbudzić szeroką dyskusję społeczną, refleksję, stać się otrzeźwieniem przed perspektywą dalszych rządów tych samych "kosmopolitycznych gangów" resortowych dzieci, koalicji PO z SLD.
.
...
15 lutego 2014, 16:42
Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego na Kongresie PiS   15.02.2014 [url]http://www.youtube.com/watch?v=Ag-if1lhuEs[/url] ..."Polacy nie chcą być tanią siłą roboczą, mają tego dość" "Musimy podjąć walkę z antypolonizmem. On jest tu w Polsce, ale też i na świecie" "polska historia wpisuje się w to, co uniwersalne, w to, co buduje podstawową cechę jednostki. Wolność leży u podstaw naszego myślenia. Ale kiedy myślimy o narodzie, musimy także myśleć o państwie. Państwo jest wielką wartością. My Polacy rozumiemy to dobrze, przez 123 nie mieliśmy państwa w ogóle. To uznanie wartości państwa nie oznacza, że nie stawiamy temu państwu żadnych wymogów". 
jazmig jazmig
15 lutego 2014, 16:27
Służbę zdrowia psuł już rząd Kaczyńskiego, a na równię pochyłą wtoczył ją Miller, gdy był premierem i zmonopolizował ubezpieczenia społeczne w NFZ. Za Kaczyńskiego służba zdrowia się już staczała, były protesty lekarzy i pielęgniarek i stacza się ona nadal. Propozycje PiS utrzymania monopolu tej sytuacji nie naprawią, a stworzenie sieci szpitali, które mają zapewnione kontrakty, więc nie muszą się starać o jakość sprowadzi służbę zdrowia do stanu z PRL. Na pytanie, czy po 6 latach żyje się nam lepiej odpowiadam, że owszem, żyje się niewiele lepiej, ale jednak lepiej. Nie ma już przymusowej służby wojskowej, którą tak uparcie utrzymywał Kaczyński i to można zapisać na plus Tuskowi. W innych dziedzinach PiS niczego nie poprawi, bo zamierza wszystkim centralnie sterować z Warszawy, a ponieważ Tusk coraz bardziej kieruje się w tym samym kierunku, to poprawy nie będzie, o ile obydwaj panowie nie dostaną solidnego kopa od społeczeństwa.
JP
jeszcze polska nie zginęła
15 lutego 2014, 16:25
Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego na Kongresie PiS   15.02.2014 [url]http://www.youtube.com/watch?v=Ag-if1lhuEs[/url]