Polska będzie reprezentowała USA w Syrii
Polska będzie reprezentowała interesy USA w Syrii, po tym jak w poniedziałek ambasada Stanów Zjednoczonych w Damaszku zawiesiła swoją działalność - poinformowało MSZ.
"Departament Stanu USA, mając na względzie szczególny charakter relacji polsko-amerykańskich, a także pozycję Polski w regionie Bliskiego Wschodu, zwrócił się do władz Rzeczypospolitej Polskiej z prośbą o reprezentowanie interesów USA w Syrii" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronach internetowych resortu spraw zagranicznych.
Polska - jak tłumaczy MSZ - kierując się nakazem solidarności międzynarodowej "w duchu przyjaźni polsko-amerykańskiej" pozytywnie odpowiedziała na prośbę.
W niedzielę zostało podpisane porozumienie, zgodnie z którym zadania związane z zapewnieniem opieki konsularnej nad obywatelami USA przebywającymi w Syrii w sytuacjach nadzwyczajnych oraz pieczą nad majątkiem ambasady USA w tym kraju przejmie w poniedziałek Sekcja Interesów USA działająca w ramach struktur Ambasady RP w Damaszku.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewnia, iż Polska dołoży wszelkich starań, aby zapewnić właściwą i profesjonalną reprezentację oraz ochronę interesów USA w Syrii przez naszych dyplomatów, podobnie jak to miało miejsce w latach 1991 - 2003 przy reprezentacji interesów USA w Iraku.
Niemal rok temu na fali arabskiej wiosny rozpoczęły się w Syrii demonstracje przeciwko rządom Baszara el-Asada, które przerodziły się w opór zbrojny. Według ONZ tłumienie tych wystąpień przez siły rządowe pociągnęło za sobą śmierć co najmniej 6 tys. ludzi.
W poniedziałek zginęło co najmniej 50 osób w ataku sił wiernych reżimowi Asada na miasto Hims na zachodzie Syrii. Atak ten był najkrwawszy w trwającym od niemal roku powstaniu przeciwko prezydentowi.
Dezerterzy z armii syryjskiej ogłosili z kolei, że tworzą wojskową Najwyższą Radę Rewolucyjną, która ma zastąpić Wolną Armię Syrii (WAS) dotychczas walczącą o wyzwolenie kraju spod władzy reżimu Asada. USA potępiają brutalne tłumienie rewolty antyrządowej w Syrii przez reżim Asada.
Skomentuj artykuł