"Potrzebujemy 5 lat spokoju politycznego"

Bronisław Komorowski podczas wizyty w 15. Sieradzkiej Brygadzie Wsparcia Dowodzenia w Sieradzu (fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / drr

Kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski przekonywał w poniedziałek w Sieradzu, że Polsce jest potrzebne pięć lat pokoju politycznego i spokojnego budowania. Marszałek wziął udział w wiecu wyborczym, zorganizowanym przez lokalnych działaczy PO.

Komorowski apelował do wyborców, by w niedzielę poszli do urn i zagłosowali na niego. Jak podkreślił, w niedzielę dokona się wybór między prezydentem, który będzie godził naród, a takim, który będzie każdego zwalczał, nawet ludzi, z którymi współpracował. - Zadecydujemy, jakiej prezydentury chcemy, czy prezydentury solidarności, mądrej pracy i budowania, czy solidarności na sztandarach, a wojny domowej - mówił.

Marszałek podkreślił, że od ponad 20 lat ma takie same poglądy i nie musi "przebierać się w żadne szaty", a sama Platforma Obywatelska od lat idzie środkiem sceny politycznej i woła do tych z prawej i lewej strony: "chodźcie z nami".

- Nie wykluczamy nikogo, nie mówimy: ty jesteś komuchem, ty stałeś tam, gdzie ZOMO. My mówimy: mamy dobry program, dobry pomysł na przyszłość Polski. Mówimy "nie" na dzielenie Polski, bo Polska jest jedna - mówił kandydat PO. Dodał, że PO jest dumna z takiej postawy. - Nawet Jarosław Kaczyński zaczyna mówić naszym językiem - dodał.

Dlatego - jak mówił - prosi o lata spokoju, by móc wyrównywać te szanse. - Abyśmy w imię zgody, która buduje, mogli Polskę przekształcać i wzbogacać w całości - powiedział. Komorowski przekonywał, że jego ugrupowanie to potrafi, bo nie wywołuje ciągle "wojen o krzesła czy samolot, o politykę zagraniczną".

Podczas późniejszego spotkania wyborczego w Turku (Wielkopolska) Komorowski przekonywał: - Prezydentura jest miejscem, w którym jest szansa na budowanie współpracy przy naturalnych różnicach. Polsce jest potrzebna prezydentura, która nikogo nie odeśle tam, gdzie, stało ZOMO, która nikomu nie zabroni używać miana polskiego patrioty bez względu na to, czy ma poglądy lewicowe, czy prawicowe.

Według Komorowskiego Polska ma szanse na dogonienie głównego peletonu krajów UE. - Może nie dogonimy Niemców, Francuzów, Brytyjczyków, ale Włochów, Hiszpanów, Belgów - jak najbardziej tak - mówił do kilkuset mieszkańców Turku.

Powtórzył też, że nie można zgodzić się na dzielenie kraju na Polskę A i B. - Polska jest jedna, chcemy konsekwentnie rozwijać całą Polskę. Dlatego nauczyciele w całym kraju mogą liczyć, że w ciągu trzech lat naszych rządów zwiększą się ich pensje o 30 proc., a emeryci mogą liczyć na rewaloryzację rent i emerytur tak, jak przewiduje to prawo - podkreślił.

Zaprzeczył plotkom o likwidacji Karty Nauczyciela. To jest - mówił - "bzdura, kłamstwo, które ma straszyć Polaków, tak jak miała straszyć wizja prywatyzacji szpitali".

- To jest dowód na to, że także w obszarze służb, które są przygotowywane do walki z żywiołem i wszelkiego rodzaju katastrofami, nastąpiła ogromna poprawa pod każdym względem. Pewnie nie wszystko jeszcze jest podciągnięte na 110 procent, ale życzę państwu tego, żeby te doświadczenia przeniosły się także na poprawę jakości wyposażenia i wszystkich spraw, które decydują o jakości służby - powiedział Komorowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Potrzebujemy 5 lat spokoju politycznego"
Komentarze (21)
GD
Grey Dog
29 czerwca 2010, 17:27
A jeśli chodzi o rozwój, to przypomnę Ci, że za rządów PiS wzrost gospodarczy był dwa razy szybszy niż dziś (co najmniej). Podatki zmniejszono a deficyt budźetowy był najnizszy w historii IIIRP.    A znasz pojęcie  "postęp obiektywny"?   Gdyby tak patrzeć , jak ty,  to za PRL-u  też  był wielki rozwój  -  elektryka, telewizory  itp. itd.
D
Dawid
29 czerwca 2010, 17:07
Zgadza się, walczył, a im bardziej walczył, tym mniej tego pokoju było, zupełnie jak u Platformy ;)
Ryszard Dezor
29 czerwca 2010, 16:58
Dawidzie, Związek Radziecki nie zabiegał o pokój, lecz „walczył” o pokój, a do wprowadzania pokoju było mu bardzo daleko.
D
Dawid
29 czerwca 2010, 14:45
Tak wiec odstaw TVN Alonzo i spróbuj otrzeźwieć. Na początku może boleć, będzie kac, ale potem nie będziesz żałował.
Stanisław Miłosz
29 czerwca 2010, 14:45
Tylko 5 lat życzy sobie Hrabia Komorowski herbu Dołęga?! Dla takiego męża stanu ja bym nie był sknerą, tanie państwo tanim państwem, ale zasługi trzeba nagradzać. Gdyby to ode mnie zależało to nie szczędziłbym - przynajmniej z 15 lat wiktu i opierunku z telewizorem marki Kołchoźnik na kanale TVN24. A co tam, niech sobie chłopak poogląda.
D
Dawid
29 czerwca 2010, 14:42
Masz słabą pamiec. Donald Tusk też ciągle walczy. Zdobył waadzę i dalej walczy z Kaczyńskim. Nie słuchasz chyba jego przemówień, bo musiałbys wiedzieć ze "wszystkiemu winni bracia Kaczyńscy". W destrukcji też jes chyba lepszy. Wto on brał udział w "nocnej zmianie" i obaleniu rządu olszewskiego przez agentów SB. A jeśli chodzi o rozwój, to przypomnę Ci, że za rządów PiS wzrost gospodarczy był dwa razy szybszy niż dziś (co najmniej). Podatki zmniejszono a deficyt budźetowy był najnizszy w historii IIIRP.
A
Alonzo
29 czerwca 2010, 14:18
Dawidzie życiorys Kaczyńskiego to ciągłe walki i chęc zdobywania władzy, to polityk umiejący tylko walczyc, a jego oreż to demagogia i manipulacja - poczytaj życorys Kaczyńskiego, on nie umie budowac tylko burzyc. Widac było nawet podczas debat, że gdy Kaczyński nie atakuje to wypada blado, walko to jego żywioł, 20 lat ostatniej historii dobitnie o tym mówią. Nie ulegaj jego demagogi o przejtrzyj na oczy Polsce potrzebny jest rozwój, a nie ciągłe walki i dzielenie na tych lepszych i gorszych.
D
Dawid
29 czerwca 2010, 14:11
Pamiętamy że Związek Radziecki też nieustannie zabiegał o pokój. Oczywiście tylko w swoich sloganach. Była to pożywka dla uzytecznych idiotów na Zachodzie. Amerykanie byli nazywani w tej propagandzie "podżegaczami wojennymi" i "imperialistami". Zupełnie jak u Palikota i spółki dziś  jest Kaczyński zwany "wilkiem".
A
Alonzo
29 czerwca 2010, 13:54
cały życiorys Kaczyńskiego po 1989 r. to ciągła walka, judzenie i pchanie sie do włądzy za wszelką, dlatego Polska potrzebuje 5 lat spokoju pod przewodnictwem Komorowskiego - nie chcemy juz wojen, ciągłego judzenia i dzielenia Polaków na tych lepszych i gorszych 
RK
Robert Kożuchowski
29 czerwca 2010, 13:45
Potrzebujemy 5 lat spokoju politycznego- jest sposób, rozwiązać PO, a Komorrę przygotować do lotu na Marsa i dać mu bilet w jedną stronę.
B
brat_gijon
29 czerwca 2010, 13:40
poczekajmy i zobaczymy jaki przykład dadzą nam fanatycy PIS jak powinni się szanowac urząd Prezydenta na czele, którego stoi Pan Komorowski.
W
wicio
29 czerwca 2010, 09:38
Szanowny Deonie, jak nazwać kogoś kto grozi cytuję "zastrzeleniem" przeciwnika jeśli nie zbirem? To już nie jest polityka, tylko zwykły bandytyzm. Pisząc "zbiry" miałem na mysli panów Palikota i Niesiołowskiego, ale nie tylko. Istnieje także młodzieżówka PO, która stara się ich naśladować. W takim właśnie sensie uzyłem tego słowa.
Józef Więcek
29 czerwca 2010, 06:32
...a za pięć lat, to nie będziecie wiedzieć jak się nazywacie... Tak rodzą się reżimy....
RO
rece opadaja
29 czerwca 2010, 05:26
... jezeli jest taka propozycja to wybieram wojne polsko -polska przynajmniej cos bedzie mozna uratowac.panie marszalku kiedy wpadliscie na taki pomysl ? PO rozmowie z Palikotem ?
Stanisław Miłosz
29 czerwca 2010, 00:41
Pazerność PO na władzę - a raczej jej animatorów ze wschodu, zachodu, środka i  skąd tam jeszcze są - jak widać granic nie zna. Najpierw było 100 dni Tuska, potem 500 Komorowskiego, teraz podbił stawkę na 5 lat, a jutro pewnie Palikot i Ska zażyczą sobie lat 50. Na kręcenie lodów. Tak, tu się z Komorowskim zgadzam. Całkowicie słuszny apel - Polsce potrzebny jest spokój. Spokój od rządów Platformy. Spokój od tych wszystkich Donków, Bronków, Grzesiów, Mirów, Rychów, Zbychów. Od tych wszystkich załganych "skompromisowanych" katolików i kto tam jeszcze się na platformę wdrapał. Tak, Polsce należy się ten spokój. Polska zasłużyła na spokój od tego szemranego towarzycha. Dlatego chodźmy w niedzielę do wyborów. I skończmy już z tym platformianym cyrkiem. A w ogóle, to czy czasem Panu Hrabiemu nie pomyliły się wybory? Pytam bo wydawało mi się, że to wybory prezydenckie a nie parlamentarne. Przecież prezydent o płacach nie decyduje, prezydent tylko moze proponować, a uchwala i przydziele rząd - jeśli zechce. A ten tu, już rozdaje wyborczą kiełbachę na prawo i lewo. To czym on w końcu chce być? Prezydentem Platformy, czy wszystkich Polaków?
Z
zdegust
28 czerwca 2010, 22:51
ciekawe te informacje z sondażami, ktoś się powinien tym zająć.. bo przybliża nas to do PRLu. Dodatkowo ostatnie wystąpienie Tuska. Dyktat w Polsce się szykuje. Sprzedadzą wszystko co Polskie.
Redakcja DEON.pl
28 czerwca 2010, 22:27
Informacja dla ~wicio Rozumiemy przedwyborczą gorączkę, ale nie będziemy tolerować postów z treściami, które mogą byś odebrane jako obraźliwe lub wulgarne. Takie posty będą usuwane.
W
wicio
28 czerwca 2010, 22:18
Spokoju nie bedzie juz w tym roku. Kroi sie POtężny kryzys gosPOdarczy bezrobocie wzrośnie ceny pójdą w górę a lemingi zaczną masowo wycofywać swoje poparcie dla z... z PO. Jak TVN manipuluje sondażami i inne ciekawe informacje: <a href="http://antyiza.blog.onet.pl/">antyiza.blog.onet.pl/</a>
P
pisowiec
28 czerwca 2010, 21:59
kochani , w przyszłym roku wybory parlamentarne , PIS wygrywa i spokój szlak trafi........... ot co !!!
D
Dawid
28 czerwca 2010, 21:43
Się zastrzeli wilka i resztę watahy i bedzie spokój.
D
DNA
28 czerwca 2010, 21:26
Pięć lat spokojnej korupcji, kręcenia lodów i oszustw! A głupi naród to kupi!