"Według osoby, która zgłosiła nam to znalezisko, jest to «niebezpieczny ładunek». Na miejscu są służby ratunkowe, m.in. straż, której dowódca zarządził ewakuację zarówno tego budynku, jak i budynków pobliskich. Policjanci również są na miejscu, nadal czekamy na jednostkę specjalistyczną saperów. Dopiero wtedy będziemy wiedzieć o sprawie coś więcej" - powiedziała PAP Marta Mróz z poznańskiej policji.
Ładunek znaleziono przy ul. Libelta w centrum Poznania. Trwa zabezpieczanie budynku i pobliskiego terenu.
"Kierowcy u zbiegu ulicy Libelta i alei Niepodległości muszą się na pewno liczyć z utrudnieniami, niewykluczone, że teren zostanie odgrodzony" - podkreśliła Mróz.
Znaleziony ładunek to najprawdopodobniej bomba lotnicza, policja na razie nie potwierdza tych informacji.
[AKTUALIZACJA]
Na miejscu działania prowadziły m.in. straż pożarna i policja, a także jednostka specjalistyczna. Po około dwóch godzinach od zgłoszenie rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak poinformował PAP, że "w kamienicy na ul. Libelta jest już bezpiecznie".
"Policjanci zabezpieczyli budynek do przyjazdu wojskowych saperów. Ze strychu zabrali pocisk moździerzowy. Przeleżał tam około 70 lat" - poinformował Borowiak.
Na czas trwania akcji ewakuowano około 50 osób, w tym mieszkańców pobliskich budynków.
Skomentuj artykuł