Premier: nie będzie żadnego testu przedsiębiorcy

(fot. PAP/Piotr Nowak)
PAP / jp

Nie będzie żadnego testu przedsiębiorcy - podkreślił premier Mateusz Morawiecki przed wylotem do Brukseli, gdzie w czwartek będzie mówił o ograniczeniu luki VAT i CIT. Szef rządu odniósł się w ten sposób do medialnych doniesień dotyczących testu.

W czwartek "Rzeczpospolita" opublikowała list polskiego mikrobiznesmana, który apeluje do premiera o wycofanie się z wprowadzenia testu przedsiębiorcy. Kilka dni wcześniej "Rz" napisała, że pomimo zapewnień, zgodnie z którymi takiego testu nie będzie, zmiany przepisów są wciąż przygotowywane.

DEON.PL POLECA

Morawiecki zapewnił w czwartek na Twitterze, że taki test nie zostanie wprowadzony. "Za godzinę lecę do Brukseli, gdzie będę mówił o naszych sukcesach w ograniczaniu luki VAT i CIT. Ale jeszcze zanim wystartuję, chcę jasno powiedzieć, bo widzę, że sprawa ciągle wywołuje emocje: NIE BĘDZIE ŻADNEGO TESTU PRZEDSIĘBIORCY" - napisał premier.

Tzw. test przedsiębiorcy miałby umożliwić określenie, kto rzeczywiście jest przedsiębiorcą, a kto tylko korzysta z preferencyjnego opodatkowania. Został on uwzględniony w projekcie Aktualizacji Programu Konwergencji (APK). Z przyjętej w pod koniec kwietnia przez rząd APK wykreślono jednak zapisy dotyczące "testu przedsiębiorcy".

Zamiast proponowanego pierwotnie przez MF testu, resort finansów postuluje uszczelnienie kwalifikacji przychodów do źródła "pozarolnicza działalność gospodarcza" - zmiany mają być wypracowane wspólnie z MPiT, MIiR i RDS.

Podczas czwartkowej wizyty w Brukseli szef rządu weźmie udział w konferencji "Przyszłość opodatkowania w UE" w think tanku Bruegel, a także w konferencji z okazji 15-lecia Polski w UE w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE. Morawiecki zainauguruje również centrum mające wspierać polskie firmy i naukę w Brukseli "Business and Science Poland".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Premier: nie będzie żadnego testu przedsiębiorcy
Komentarze (1)
16 maja 2019, 11:04
Pytanie tylko, kto uwierzy w te kłamstwa. Oczywiście, samo słowo wypadło, ale test nazwany inaczej jak najbardziej został.