Prezydent Duda: wrogość i przemoc przyniosła najtragiczniejszy skutek i ból. Nie wolno nam się z tym pogodzić
Łączę się w żalu i modlitwie z najbliższymi prezydenta Gdańska Pawła Adamowicz, jego przyjaciółmi i wszystkimi ludźmi dobrej woli; wrogość i przemoc przyniosła najtragiczniejszy skutek i ból; nie wolno nam się z tym pogodzić - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
"Pan Prezydent Paweł Adamowicz odszedł. Łączę się w żalu i modlitwie z Jego Najbliższymi, Przyjaciółmi i wszystkimi Ludźmi dobrej woli. Proszę Pana Boga o wsparcie dla Rodziny Zmarłego" - napisał na Twitterze Duda.
"Wrogość i przemoc przyniosła najtragiczniejszy skutek i ból. Nie wolno nam się z tym pogodzić" - podkreślił prezydent.
- Pawle, nigdy o Tobie nie zapomnimy. Żegnaj, Przyjacielu - napisał szef Rady Europejskiej Donald Tusk na Twitterze.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje. Poinformował o tym w poniedziałek po południu doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent trafił do szpitala, gdzie był operowany.
O śmierci prezydent Gdańska Pawła Adamowicza poinformowali w poniedziałek po południu doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku i minister zdrowia Łukasz Szumowski.
W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala.
Po jego śmierci wpis na Twitterze opublikował również premier Mateusz Morawiecki: "Zabójstwo Prezydenta Pawła Adamowicza jest dla nas wszystkich ogromną tragedią. To wielkie zło, które budzi potępienie, wielki smutek i żal. Najgłębsze wyrazy współczucia dla pogrążonej w rozpaczy Rodziny. Pokój Jego duszy".
Skomentuj artykuł