Prezydent leciał uszkodzonym śmigłowcem

Bronisław Komorowski (fot. prezydent.pl)
PAP / wm

Na pokładzie śmigłowca, którym prezydent Bronisław Komorowski leciał do Łodzi, pojawiła się informacja o usterce; maszyna bezpiecznie wróciła do Warszawy, a następnie drugim śmigłowcem prezydent doleciał do Łodzi - poinformowała PAP szefowa prezydenckiego biura prasowego.

Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała w czwartek PAP, że nie było żadnego zagrożenia dla prezydenta.

- Pan prezydent udawał się do Łodzi na inaugurację roku akademickiego łódzkiej filmówki. Ponieważ w trakcie lotu pojawiła się informacja o usterce, pilot zgodnie z procedurami bezpieczeństwa, zawrócił do Warszawy - relacjonowała.

Jak dodała, zapasową maszyną, która czekała na lotnisku, Komorowski poleciał z około 20-minutowym opóźnieniem do Łodzi. Tam wziął udział w inauguracji roku akademickiego w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera.

DEON.PL POLECA

Rzecznik Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz potwierdził PAP, że z powodu usterki prezydencki śmigłowiec Sokół zawrócił na lotnisko. - Załoga wykonywała lot, pojawiła się informacja o usterce. Zgodnie z procedurami, piloci zawrócili na Okęcie, skąd odlecieli drugim, przygotowanym - zgodnie z instrukcją HEAD - śmigłowcem Sokół - powiedział PAP Kupracz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent leciał uszkodzonym śmigłowcem
Komentarze (1)
V
vrvy6tgtgo7
6 października 2011, 19:25
Jaki prezydent taki samolot.