Prezydent: liczę, że Sejm rozwiąże konflikt wokół TK

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / psd

Sprawa TK to konflikt polityczny, który opozycja wykorzystuje jako paliwo dla siebie, liczę jednak, że w parlamencie uda się rozwiązać ten konflikt - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Jego zdaniem wiele wskazuje na to, że zbliża się rozwiązanie tego sporu.

"Obóz rządzący, czyli PiS, wystąpiło z pewnymi propozycjami, powołało specjalną komisję w Sejmie w celu pracy nad tymi rozwiązaniami, które miałyby charakter polubowny i ten spór rozwiązały. Opozycja traktuje ten spór trochę jako paliwo dla siebie, natomiast liczę na to, że ten konflikt znika i że w polskim parlamencie uda się go rozwiązać" - mówił prezydent, odpowiadając na pytania polskich dziennikarzy w Oslo podczas wspólnej konferencji prasowej z premier Norwegii Erną Solberg.

DEON.PL POLECA

Pytany był o wypowiedź prezydenckiego ministra Krzysztofa Szczerskiego, który w niedzielę w Radiu ZET powiedział, że prezydent "w odpowiednim momencie, w odpowiedni sposób w tę sprawę wkroczy, jeśli partie parlamentarne okażą się niezdolne do tego, żeby kompromis wypracować". "Oczywiście, jeżeli sytuacja kryzysu będzie się pogłębiała, będzie konieczność włączenia się" - odpowiedział Andrzej Duda.

"Ale ponieważ dzisiaj trwa dialog i - mam nadzieję - istnieje dobra wola zarówno z jednej, jak i z drugiej strony, w związku z czym wychodzę z założenia, że mogę pozostać jeszcze jako obserwator tej sytuacji, że ci, którzy wywołali problem, jednak się zmitygują i będą szukali porozumienia i takiego rozwiązania, które ten konflikt zakończy i zgodzą się, przynajmniej w części, na propozycje, które były im przedstawiane" - podkreślił.

Według prezydenta "interwencją z jego strony" byłoby złożenie projektu do Sejmu, próba podjęcia mediacji. "Natomiast przyznaję otwarcie, że ja do tej pory żadnej woli rzeczywistej, jakiegokolwiek uczestniczenia w mediacji ze strony opozycji nie widziałem, a jej kolejne zachowania tylko udowadniały to, że nie chodzi o szukanie porozumienia, tylko o to, żeby budować atmosferę konfliktu, żeby przeprowadzać kolejne demonstracje, żeby czerpać paliwo polityczne ze sporu zamiast go rozwiązywać" - mówił.

Jak podkreślił, mimo to liczy, że "przy wsparciu czy przy pewnym nacisku instytucji europejskich" dojdzie do porozumienia i - jak mówił - opozycja "pójdzie po rozum do głowy".

Sprawa TK - uważa prezydent - to "polityczny konflikt, który został rozpętany jeszcze za czasów poprzedniego parlamentu przez poprzednią większość parlamentarną". Przypomniał, że w zeszłym roku apelował, by przed samymi wyborami parlamentarnymi nie dokonywać zmian ustrojowych.

"Ale ówcześni rządzący nie posłuchali i od tego zaczął się problem. On trwa, konflikt o charakterze politycznym, i mam nadzieję, że tam, gdzie się zaczął, czyli w polskim Sejmie, tam też zostanie rozwiązany. Wiele wskazuje na to, że zbliżamy się do tego rozwiązania" - podkreślił.

Premier Norwegii Erna Solberg, pytana o ocenę sytuacji, powiedziała, że podniosła tę kwestię podczas rozmowy z prezydentem Polski. "Rozmawialiśmy na temat Komisji Weneckiej. Mamy w dalszym ciągu nadzieję na dialog w Polsce oraz na to, że w Polsce będzie przestrzegane międzynarodowe prawo" - mówiła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent: liczę, że Sejm rozwiąże konflikt wokół TK
Komentarze (12)
AB
Aleksander Borowski
25 maja 2016, 07:17
Do tej pory prezydent nie przyjął slubowania od 3 sędziów TK i w ten sposób złamał Konstytucję, a to ON,prezydent RP, powinien jej strzec.Pan prezydent dobrze o tym wie.Pani premier również wie ,że odmowa wydrukowania orzeczenia TK jest przestępstwem urzędniczym. Spalili za sobą mosty. Trudno im się wycofać ze złej drogi.Czy na drodze demokratycznej będą chcieli oddać władzę? Może w przyszłości  od posłów isenatorów opozycyjnych też nie odbierze się ślubowania albo nie opublikuje się wyników niekorzystnych dla PIS ? PiS wypracował nowe metody walki z opozycją.
WDR .
24 maja 2016, 03:24
"Twierdzenie "..mogę pozostac jako obserwator", w problemie, który sam wywołał" Kłamstwo! Problem (zamach na TK) rozpoczął się dwa dni po pierwszej turze wyborów prezydenckich kiedy PO zgłosiła poprawki mające na celu przejęcie dla siebie TK.
24 maja 2016, 08:04
Nie. To PiS rozpoczął kryzys konstytucyjny. Nocne obrady. Nieodebranie przysięgi od prawidłowo wybranych sędziów. Mianowanie za to sędziów zależnych od prezesika w nocy natychmiast po obradach sejmu. Brak publikacji Wyroku TK.  Rząd PiS oraz Prezydent łamią prawo. I starym komunistycznym sposobem odpowiadaja innym "a u was biją murzynów".  Łamanie prawa to przestepstwo, warto o tym pamiątać. 
WDR .
25 maja 2016, 02:05
Nie zgadzasz się z rocznym podsumowaniem TK oraz opinią Komisji Weneckiej, która w swojej opinii napisała, że działania PO były genezą konfliktu? No, no... ciekawe.
AB
Aleksander Borowski
25 maja 2016, 07:23
Tak ,i w grudniu 2015 TK uznał próbę zmian w ustawie za niekonstytucyjną, i za niekostytucyjny wybór przez zdominowany wtedy przez PO sejm dwóch sędziów. Tak więc sejm poorzedniej kadencji wybrał o 3 sędziów za dużo o sejm aktualnej kadencji 3.
28 maja 2016, 20:52
Genezą konfliktu było niezaprzysiężenie 3 poprawnie wybranych sędziów. Nastepnie był wybór kolejnych sędziów, których marionetka zaprzysięgła w nocy itd. itd.  Gdy sejm podejmuje ustawę niezgodna z konstytucja to taka ustawę zaskarża się do TK. Ale PiS jako cwaniaczek z kozią dupką wymyslił coś innego i to jest właśnie ten problem. Prezesik z jego patriotyzmem zgodnym z definicja z XVIII w. jest nieco opoźniony, co widac, słychać i czuć. Nardowcy z kolei to nastecy faszystów i głuptoki.
QQ
q q
24 maja 2016, 00:34
Koniec świata. Skrajnie ekstremistyczni Polacy w zdecydowanej większości bezczelnie dalej głosują na kaczyzm. W najnowszym sondażu TNS Polska zbrodniczy kaczyzm ma aż jedenastoprocentową przewagę nad połączonym frontem wyników tow. z Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Na PiS chęć głosowania wyraziło aż 39 proc. badanych. To o pięć punktów procentowych więcej od poprzedniego badania. Druga jest Platforma Obywatelska, na którą zagłosowałoby 17 proc. Na trzecim miejscu znalazła się Nowoczesna Ryszarda Petru. Jej wynik to 11 proc. Czwartym ugrupowaniem, które znalazłoby się w Sejmie, jest Kukiz’15, z poparciem 7 proc. Zarówno PSL, SLD, KORWiN oraz partia Razem osiągnęły wyniki poniżej progu wyborczego. Demokracja demokracją, ale tak dalej być nie może. WIĘCEJ KOD-U !!! I SZANTAŻU TOW. Z EUROKOŁCHOZU !!!
24 maja 2016, 08:00
Populizm na ludziach o małych rozumkach robi wielkie wrażenie. 500 zł które rząd najpierw komus musi zabrać także. PiS robi kalkę propagandową z PRL. Jeśli piszesz o kłachozie to PiS tam cię prowadzi owieczko.
QQ
q q
24 maja 2016, 17:47
Nie dziwi zupełnie, że euronacjonalista tow. wilk ma takie dobre zdanie o Polakach
28 maja 2016, 20:56
A mnie smieszą prawicowi nacjonaliści, którzy nie rozumieją że rozdawnictwo 500  zł na drugie i kolejne dziecko to czysty komunizm a nie prawica. PiS jest partią socjalistyczną albo komunistyczną.Prawica to brak socjalu i wymaganie od siebia aby się utrsymać a nie czekanie aż Państwo da. Rzą nie ma pieniędzy.Pieniędze biorą od tych zaradnych (nie narodowców, którzy ajk wiadomo nie potrafią nic robić poza nmaszerowaniem i krzyczeniem). 
Lucjan Drobosz
23 maja 2016, 22:28
Twierdzenie "..mogę pozostac jako obserwator", w problemie, który sam wywołał uzurpując sobie prawo do decydowania, który sędzia może, a który nie może orzekać, zakrawa na kpinę " w żywe oczy". No, chyba, że to prawda. I jest jedynie obserwatorem skutków decyzji, które podejmuje ktoś inny.
23 maja 2016, 21:27
Wystarczy nie łamać prawa, Panie prawniku. Ma Pan obowiązek zaprzysiąc trzech prawomocnie wybranych sędziów, czego jak dotychczas Pan nie zrobił. A przysięgał Pan strzec Konstytucji RP. A teraz Pan pajacuje i sieje PiSowską propagandę. PiS udowadnia, że można wybrać gorszego Prezydenta niż Lech Kaczyński.