Prezydent o Polakach ratujących Żydów: zasłużyli na miano największych bohaterów narodowych

(fot. Dagmara_K / Shutterstock.com)
PAP / jp

Polacy ratujący Żydów z rąk niemieckich okupantów na równi z żołnierzami AK i cywilnymi oddziałami Polskiego Państwa Podziemnego zasłużyli na miano największych bohaterów narodowych - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników odbywającej się w niedzielę w Toruniu Międzynarodowej Konferencji "Pamięć i nadzieja".

"Z najwyższym uznaniem i wdzięcznością witam inicjatywę Instytutu im. św. Jana Pawła II "Pamięć i tożsamość", jaką jest konferencja poświęcona Polakom ratującym Żydów z rąk niemieckich okupantów. Moralny i duchowy wymiar ich heroizmu, urzeczywistniającego chrześcijańskie ideały miłosierdzia, solidarności i miłości bliźniego aż po ofiarę własnego życia, podkreśla miejsce tego spotkania.

DEON.PL POLECA

Toruńskie sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II staje się jednym z najważniejszych miejsc pamięci o osobach, które na równi z żołnierzami AK i cywilnymi oddziałami Polskiego Państwa Podziemnego zasłużyły na miano największych bohaterów narodowych" - podkreślił prezydent w liście, który odczytał minister Adam Kwiatkowski z prezydenckiej kancelarii.

Prezydent zaznaczył, że pomoc żydowskim współobywatelom miała charakter indywidualny, jak i państwowy.

"Polskie Państwo Podziemne ratowało Żydów, chociaż jego przedstawiciele byli tropieni, torturowani i mordowani przez okupantów. Wciąż wychodzą na jaw nieznane wątki tego dramatycznego rozdziału naszych dziejów. W tym roku przypomina o nich 75. rocznica powołania Żegoty - oficjalnej Rady Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu na Kraj. Pamiętamy także o niezliczonych anonimowych Polakach - w tym licznych księżach i siostrach zakonnych - którzy ratowali życie tysiącom żydowskich dzieci. Nadal ujawniane są nowe fakty z życia wielu polskich rodzin, które działając na własną rękę przechowywały żydowskich znajomych, sąsiadów, także nieznanych uciekinierów z gett i transportów do obozów" - wskazał.

Duda zwrócił uwagę, że niestety coraz rzadziej można uhonorować ich inaczej niż pośmiertnie, a odchodzą też świadkowie ich wielkiego bohaterstwa. Dodał, że to, co już wiemy świadczy, że Polaków ratujących Żydów było wiele tysięcy, ale nigdy nie będziemy znać ich z imienia i nazwiska.

"Mimo, że obowiązkiem naszego państwa i narodu jest ich wytrwałe poszukiwanie oraz upamiętnianie odnalezionych, przez wiele powojennych dekad o Polakach ratujących Żydów było cicho, zdecydowanie zbyt cicho. Wskutek wielu zaniedbań łatwiej i szerzej rozpowszechniały się fałsze na temat naszej historii najnowszej i roli Polaków w tamtych tragicznych wydarzeniach. Dlatego trzeba uczynić zadość sprawiedliwości względem naszych bohaterów, a jednocześnie zadbać o dobro Polski i Polaków dzisiaj i w przeszłości. W tym kontekście to my, współcześni jesteśmy odpowiedzialni za stan wiedzy naszego narodu, innych Europejczyków i całego świata" - głosił list.

Prezydent zaznaczył, że od początku swej prezydentury podjął starania w tej sprawie, idąc ślad za prezydentem prof. Lechem Kaczyńskim, który na szerszą skalę przywracał pamięć o Polakach ratujących Żydów.

Wyraził nadzieję, że bodźcem do kontynuowania, a zarazem zintensyfikowania pracy będzie uchwalenie przez Sejm wniesionego przez niego projektu ustawy o ustanowieniu 17 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów w czasie drugiej wojny światowej.

Duda podziękował wszystkim szczególnie dziennikarzom i publicystom Radia Maryja i Telewizji Trwam, którzy występują w obronie pamięci i tożsamości, prawdy i sprawiedliwości.

Wyraził też przekonanie, że działalność Instytutu im. św. Jana Pawła II "Pamięć i Tożsamość" przyczyni się do tego, by "opowieść o Polakach ratujących życie żydowskim bliźnich zajęła należne jej miejsce w pamięci historycznej ludzkości".

W konferencji, która rozpoczęła się uroczystą mszą świętą, uczestniczą m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, wicepremier Mateusz Morawiecki, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, minister Adam Kwiatkowski z Kancelarii Prezydenta, szefowa kancelarii premier Beata Kempa, wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak, wiceminister kultury Jarosław Sellin, jak również parlamentarzyści i przedstawiciele władz regionalnych i miejskich.

Obecni są również świadkowie uratowanych przez naszych rodaków w czasie Holokaustu oraz przedstawiciele rządu i parlamentu izraelskiego, a także prezes fundacji "From The Depths" Jonny Daniels. W drugiej części konferencji spodziewana jest, ok. godz. 15, premier Beata Szydło.

Organizatorami konferencji są: Instytut im. św. Jana Pawła II "Pamięć i Tożsamość", działający przy Fundacji Lux Veritatis, wraz z Fundacją "From The Depths", we współpracy z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent o Polakach ratujących Żydów: zasłużyli na miano największych bohaterów narodowych
Komentarze (6)
26 listopada 2017, 20:20
Prezydent zaznaczył, że pomoc żydowskim współobywatelom miała charakter indywidualny, jak i państwowy. "Polskie Państwo Podziemne ratowało Żydów, chociaż jego przedstawiciele byli tropieni, torturowani i mordowani przez okupantów. Wciąż wychodzą na jaw nieznane wątki tego dramatycznego rozdziału naszych dziejów. W tym roku przypomina o nich 75. rocznica powołania Żegoty  ====================== Najbardziej przykre jest to, że kreując ten wirtualny świat wyrządza się krzywdę samym Polakom ratującym Żydów. Skoro istniała "pomoc państwowa i indywidualna", to właściwie na czym miałby polegać heroizm rodziny Ulmów. Wychodzi na to, że jedynie mieli pecha, bo ktoś złożył na nich donos.  Dopiero jak się zna prawdę i nie patrzy na realia okupacyjne przez okulary urzędowej propagandy prezentowanej w tym liście, rozumie się niezwykłość takich ludzi, którzy udzielali pomocy Żydom mając wszystkich przeciwko sobie i nikogo, kto by za nimi stał. 
MR
Maciej Roszkowski
26 listopada 2017, 20:49
Wszystkich, nikogo - to słowa nieprzydatne w ocenach zjawisk społecznych i histrycznych.
WDR .
27 listopada 2017, 00:36
+
WDR .
26 listopada 2017, 19:26
"Polacy ratujący Żydów z rąk niemieckich okupantów na równi z żołnierzami AK i cywilnymi oddziałami Polskiego Państwa Podziemnego zasłużyli na miano największych bohaterów narodowych" To nie ulega żadnej wątpliwości! Moi dziadkowie byli w AK, a pradziadek zaopatrywał partyzantkę. Natomiast brat pradziadka przez całą wojnę ukrywał Żydów. Dekonspiracja oznaczała śmierć na miejscu i groźbę śmierci dla pobliskich sąsiadów. Do tego, aby pomóc tym ludziom stworzona była cała siatka współpracowników. Cześć i Chwała Bohaterom!
26 listopada 2017, 17:34
Pamiętamy także o niezliczonych anonimowych Polakach - w tym licznych księżach i siostrach zakonnych - którzy ratowali życie tysiącom żydowskich dzieci. Nadal ujawniane są nowe fakty z życia wielu polskich rodzin, które działając na własną rękę przechowywały żydowskich znajomych, sąsiadów, także nieznanych uciekinierów z gett i transportów do obozów" - wskazał. ---------------- Jeśli istniały "niezliczone" ilości ratujących Polaków, to gdzie się podziały te "niezliczone" ilości uratowanych Żydów? Zapadli się pod ziemię?
26 listopada 2017, 17:23
W odległości zaledwie kilkunastu kilometrów od Markowej gdzie zamordowano rodzinę Ulmów znajduje się Gniewczyna Łańcucka. [url]https://pl.wikipedia.org/wiki/Gniewczyna_%C5%81a%C5%84cucka[/url] --------------- W 1942 r., prawdopodobnie w listopadzie, Polacy - szef OSP, aktywiści straży, sołtysi i ich pomocnicy, z obu części wsi: Łańcuckiej i Trynieckiej oraz bezideowe skrzydło ruchu oporu urządzili obławę na miejscowe rodziny żydowskie. 11 osób (dwie kobiety, dwóch mężczyzn, resztę stanowiły dzieci - najmłodsze miało 9 miesięcy) wsadzono na wozy i przewieziono do domu Lejby i Szangli Trynczerów, mieszczącego się przy drodze, w centrum wsi. Tam, trzy dni i trzy noce, przetrzymywali Żydów, torturowali, by zdradzili, gdzie ukryli dobytek, kobiety prawdopodobnie gwałcili, po czym wezwali niemieckich żandarmów, którzy rozstrzelali uwięzionych. O zbrodni opowiedział, 13-letni wówczas, Tadeusz Markiel. ------ Świadectw tego typu istnieją setki i tysiące.  --------- Wyraził też przekonanie, że działalność Instytutu im. św. Jana Pawła II "Pamięć i Tożsamość" przyczyni się do tego, by "opowieść o Polakach ratujących życie żydowskim bliźnich zajęła należne jej miejsce w pamięci historycznej ludzkości". --------- Św. Jan Paweł II na pewno zasługuje na lepszą pamięć niż czynienie Go patronem półprawd i ćwierćprawd w służbie propagandy obozu władzy.