"Raport Millera to oskarżenie rządu Tuska"

(fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
PAP / drr

Szef PiS Jarosław Kaczyński uważa, że jeżeli raport komisji Jerzego Millera byłby słuszny "co do głównej przyczyny katastrofy", to byłby "wielkim oskarżeniem" rządu Donalda Tuska. Według niego, raport przyznaje, iż katastrofa smoleńska była efektem "wojny z prezydentem".

W zeszły piątek komisja kierowana przez szefa MSWiA Jerzego Millera ogłosiła raport na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej.

- Jeśli przyjąć założenia tego raportu, to jest to wielkie samooskarżenie i przyznanie, że ta tragedia była tragicznym efektem wojny z prezydentem - oświadczył J.Kaczyński.

Według niego, przyjmując założenia raportu, trzeba sobie zadać pytanie, czy zmiana załogi Tu-154 M, którym miał lecieć Lech Kaczyńskim "z lepszej na gorszą" była przypadkiem, czy może wynikiem czegoś innego - a więc wojny z prezydentem. - Konstytucyjnie prezydent jest pierwszą osobą w państwie i w oczywisty sposób należała mu się lepsza załoga - mówił Kaczyński.

DEON.PL POLECA

Szef PiS stwierdził też, że w raporcie nie opisano tego, co wydarzyło się przed 10 kwietnia 2010 r. Jak mówił, nie ma tam nic o rozdzieleniu wizyt w Katyniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska. - Gdyby ich nie rozdzielono, z pewnością nie byłoby tej katastrofy - ocenił.

Prezes PiS zapowiedział, że jego partia będzie dążyła do tego, by ta kwestia była podnoszona także na arenie międzynarodowej. - Będziemy dążyli do tego, żeby sprawa była znana nie tylko polskiej, ale i światowej opinii publicznej - zapowiedział.

Według Kaczyńskiego, obecnie na świecie obowiązuje rosyjska wersja przyczyn katastrofy smoleńskiej i to "straszliwie Polsce szkodzi". Zdaniem prezesa PiS - jeśli chodzi o przyczyny tragedii - pomijane są kwestie związane z postawą strony rosyjskiej.

- Trzeba zapytać, dlaczego w sytuacji, gdy na lotnisku (w Smoleńsku) nie ma tak zwanych minimów i gdy jeden samolot już tam się niemal nie rozbił, to lotnisko nie zostaje zamknięte. Opowieść o tym, że to było niemożliwe, bo to był lot zagraniczny i oni (Rosjanie) nie mieli takich praw, jest całkowicie niewiarygodna - w żadnych z nagranych rozmów nikt nie powołuje się na żadne prawo. Jest decyzja Moskwy, żeby sprowadzać samolot - powiedział prezes PiS.

Jak dodał, później polscy piloci byli wprowadzani w błąd przez kontrolerów lotu. - Jest też wyraźna zachęta, czy wręcz decyzja "lądujcie", bo stwierdzenie "pas jest wolny" jest interpretowane przez pilotów, jako polecenie lądowania - powiedział Kaczyński. - Bez tych działań Rosjan tej katastrofy z całą pewnością by nie było - stwierdził prezes PiS.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Raport Millera to oskarżenie rządu Tuska"
Komentarze (49)
H
HAŃBA
5 sierpnia 2011, 13:39
Kinga jestem pewien, że przyjdzie taki czas (i to wcześniej niż się może wydawać), kiedy będzie Ci co najmniej wstyd za te bzdury, insynuacje i pomówienia jakie tutaj wypisujesz odnośnie prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego, generała broni Wojska Polskiego śp. Andrzeja Błasika, kapitana pilota Wojska Polskiego śp. Arkadiusza Protasiuka i pozostałych śp. pilotów i członków delegacji z dnia 10 kwietnia 2010 r. KODEKS HONOROWY. Art. 8. Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu; a więc indywidua następujące: 2. denuncjant i zdrajca; 16. oszczerca; 21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego; 22. rozszerzający paszkwile; http://literat.ug.ed...honor/index.htm ANATOMIA DEZINFORMACJI: http://bezdekretu.blogspot.com/2010/05/anatomia-dezinformacji-1.html JAK NAPAŚĆ NA PAŃSTWO: http://www.youtube.com/watch?v=xUjiqxxytdQ
H
HAŃBA
5 sierpnia 2011, 13:37
Kinga jestem pewien, że przyjdzie taki czas (i to wcześniej niż się może wydawać), kiedy będzie Ci co najmniej wstyd za te bzdury, insynuacje i pomówienia jakie tutaj wypisujesz odnośnie prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego, generała broni Wojska Polskiego śp. Andrzeja Błasika, kapitana pilota Wojska Polskiego śp. Arkadiusza Protasiuka i pozostałych śp. pilotów i członków delegacji z dnia 10 kwietnia 2010 r. KODEKS HONOROWY. Art. 8. Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu; a więc indywidua następujące: 2. denuncjant i zdrajca; 16. oszczerca; 21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego; 22. rozszerzający paszkwile; http://literat.ug.ed...honor/index.htm Oto sekret ataku Platformy Obywatelskiej w internecie. Stoi za nim tajna instrukcja firmowana nazwiskiem szefa MSWiA Grzegorza Schetyny. Sprawa utworzenia HASBARY (chamskiego monitoringu-zasmradzania sieci przez Mlodz.Demokr.PO) ----- http://poland.indymedia.org/pl/2010/05/51089.shtml CZYTAJ: http://bezdekretu.blogspot.com/2009/10/czas-odejsc-panie-schetyna.html MOŻNA ZAROBIĆ NA SZKALOWANIU PIS. 10 euro za 100 komentarzy" szkalujących PiS. Proszę zobaczyć, jaka jest treść jednego z czatów na justin.tv na kanale mstoik105 (28/04/2011 około g.14.10): Poszukuję osób które zechciałby dobrowolnie umieszczać komentarze za pieniądze. Płacę 10 euro (ok 40zł) za 100 komentarzy, przelew na konto. » Komentarze muszą zawierać treści szkalujące polityków PIS jak i całe środowisko Prawa i Sprawiedliwośći. CZYTAJ: http://wpolityce.pl/view/11048/Od_czytelniczki__Czy_Panstwo_moga_ naglosnic_procedury_powstawania_komentarzy_na_forach_internetowych ___10_euro_za_100_komentarzy__.htm
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2011, 11:23
Tak samo byłam przy rozmowach Stalina i Kaczyńskich jak Ty. I oceniam prawdopodobieństwo w obu tych przypadkach dokładnie odwrotnie. Wolno Ci, tak jak wolno mnie.
5 sierpnia 2011, 11:13
W przypadku Powstania Warszawskiego wysokie prawdopodobieństwo Ci nie wystarcza W przypadku Powstania prawdopodobieństwo jest znacznie niższe. Swoją drogą, to jest ciekawe: nie chcesz w ogóle brać pod uwagę rozmowy Kaczyńskich argumentując, że Cię tam nie było, ale jakoś chętnie zgadzasz się z teoriami, że NKWD wymordowałoby wszystkich AK-owców niedoszłych powstańców. Pewnie byłaś przy rozmowach Stalina itp. Tak samo byłam przy rozmowach Stalina i Kaczyńskich jak Ty. I oceniam prawdopodobieństwo w obu tych przypadkach dokładnie odwrotnie.
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2011, 11:03
W przypadku Powstania Warszawskiego wysokie prawdopodobieństwo Ci nie wystarcza W przypadku Powstania prawdopodobieństwo jest znacznie niższe. Swoją drogą, to jest ciekawe: nie chcesz w ogóle brać pod uwagę rozmowy Kaczyńskich argumentując, że Cię tam nie było, ale jakoś chętnie zgadzasz się z teoriami, że NKWD wymordowałoby wszystkich AK-owców niedoszłych powstańców. Pewnie byłaś przy rozmowach Stalina itp.
5 sierpnia 2011, 10:38
Mnie niepotrzebny dowód, wystarczy mi wysokie prawdopodobieństwo, a Was nawet dowód by nie przekonał. To bardzo miło, że to piszesz, bo dowodzisz po raz kolejny, jak selektywnie stosujesz metody wnioskowania. W przypadku Powstania Warszawskiego wysokie prawdopodobieństwo Ci nie wystarcza, a mędrcy z IPNu mogą sobie pitu-pitu. Gratuluję konsekwencji i wysokiej etyki rozmowy na forum.
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2011, 10:31
nie udowodnisz, że rozmawiali o tym, czego taka tu jesteś pewna. Mnie niepotrzebny dowód, wystarczy mi wysokie prawdopodobieństwo, a Was nawet dowód by nie przekonał.
5 sierpnia 2011, 10:19
Trudno Wam obronic teze, ze Kaczynscy rozmawiali o zdrowiu mamy, a prezydent w Gruzji zachowal sie idealnie i piloci nie mieli zadnych powodow obawiac sie awantury, jezeli nie wyladuja w Smolensku. Pozostaje wiec jakobinizm, bolszewizm, 10 euro. Trudno obronić coś, czego się nie broni. Jak już Twój rozmówca raczył zauważyć, śmieszne i żałosne są próby udowadniania kto i o czym rozmawiał. A ile byś nie kpiła i nie ośmieszała osób, z którymi tu rozmawiasz, choćbyś pękła ze złości nie udowodnisz, że rozmawiali o tym, czego taka tu jesteś pewna.
5 sierpnia 2011, 07:58
Szef MON Bogdan Klich odznaczył pilota za przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie . To zdenerwowało posła Przemysława Gosiewskiego, który wysłał oficjalne zapytanie do ministra. Pytał ministra, czy podejmując decyzję o odznaczeniu, "chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania wykonywania rozkazów?" Poseł PiS Karol Karski złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez kapitana samolotu. W uzasadnieniu pisał, że "żołnierz ten przyniósł wstyd Państwu Polskiemu oraz jego Siłom Zbrojnym. Wykazał się tchórzostwem (...)  - "Tchórzostwo" zabolało mnie najbardziej. Dla żołnierza to największa obelga. Ja po prostu starałem się wykonywać swoją pracę jak najlepiej - opowi (...) "Tchórzostwo zabolało mnie najbardziej" -Mjr. Grzegorz Pietruczuk,
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2011, 07:52
Znowu bezczelne kłamstwo Kingi, Kinga napisał(a) „Koteczku, pilot ten miał sprawę w sądzie, która ciągnęła się długo i niedawno się zakończyła.” Nie bezczelne kłamstwo, tylko pomyłka. Procesu nie było, ale dochodzenie prokuratorskie było. Karski oczywiście dziś nic nie pamięta, a ND ani GP o tym nie pisały, więc fani Kaczyńskiego będą udawać, że nic się nie stało. <a href="http://odkrywca.pl/lot-do-ghruzji-ustalenia-prokuratury,670091.html">http://odkrywca.pl/lot-do-ghruzji-ustalenia-prokuratury,670091.html</a>
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2011, 07:37
Piloci nie mieli żadnych powodów do obaw. Z pewnością zostaliby po fakcie nagrodzeni przez Klicha, Tuska i Komorowskiego za to że zrobili na złość Kaczyńskiemu. Oczywiście interpelacji Gosiewskiego nie było i donosu Karskiego do prokuratury też nie było. Po katastrofie CASY Klich chciał zdymisjonować Błasika, ale Kaczyński nie zgodził się na tę dymisję. No to się mu Błasik odwdzięczył.
AG
a gdzie honor?
5 sierpnia 2011, 01:40
Znowu bezczelne kłamstwo Kingi, Kinga napisał(a) „Koteczku, pilot ten miał sprawę w sądzie, która ciągnęła się długo i niedawno się zakończyła.” Zaglądnąłem do przeglądarki Google. Jedyna informacja dotycząca procesu sądowego pilota, dotyczy pilota śmigłowca , którym leciał ówczesny premier Miller, który uległ wypadkowi. Oto ta notatka:” 11 Sty 2011 ... Marek Miłosz, pilot śmigłowca Leszka Millera, jest niewinny katastrofy - uznał Sąd Najwyższy.” Żadnej informacji o sprawie sądowej odnoszącej się do pilota Pietruczuka który był kapitanem samolotu , gdy Prezydent Kaczyński leciał do Gruzji nie ma. Myślę, że wszyscy wiemy co sądzić o Kindze.
AG
a gdzie honor?
5 sierpnia 2011, 01:38
Znowu bezczelne kłamstwo Kingi, Kinga napisał(a) „Koteczku, pilot ten miał sprawę w sądzie, która ciągnęła się długo i niedawno się zakończyła.” Zaglądnąłem do przeglądarki Google. Jedyna informacja dotycząca procesu sądowego pilota, dotyczy pilota śmigłowca , którym leciał ówczesny premier Miller, który uległ wypadkowi. Oto ta notatka:” 11 Sty 2011 ... Marek Miłosz, pilot śmigłowca Leszka Millera, jest niewinny katastrofy - uznał Sąd Najwyższy.” Żadnej informacji o sprawie sądowej odnoszącej się do pilota Pietruczuka który był kapitanem samolotu , gdy Prezydent Kaczyński leciał do Grucji nie ma. Myślę, że wszyscy wiemy co dądzić o Kindze.
G
Groszek
4 sierpnia 2011, 22:45
Trudno Wam obronic teze, ze Kaczynscy rozmawiali o zdrowiu mamy, a prezydent w Gruzji zachowal sie idealnie i piloci nie mieli zadnych powodow obawiac sie awantury, jezeli nie wyladuja w Smolensku. Pozostaje wiec jakobinizm, bolszewizm, 10 euro. Piloci nie mieli żadnych powodów do obaw. Z pewnością zostaliby po fakcie nagrodzeni przez Klicha, Tuska i Komorowskiego za to że zrobili na złość Kaczyńskiemu. Zginęło prawie sto najważniejszych osób w państwie, a Komorowski nagradza i awansuje na generała dywizji szefa służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo tych osób. To on to bezpieczeństwo im zapewnił ? I Ty jeszcze dalej będziesz bredził(a) o obawach pilotów? Puknij się w czoło, ale solidnie.
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2011, 17:56
Trudno  Wam obronic teze, ze Kaczynscy rozmawiali o zdrowiu mamy, a prezydent w Gruzji zachowal sie idealnie i piloci nie mieli zadnych powodow obawiac sie awantury, jezeli nie wyladuja w Smolensku. Pozostaje wiec jakobinizm, bolszewizm, 10 euro.
KM
Kingo mistrzuniu dyplowowany
4 sierpnia 2011, 17:10
Tak, tak, zachowanie Kaczyńskiego w Gruzji też było grzecznościowe (i grzeczne oczywiście), interpelacja Gosiewskiego też była grzecznościowa i donos Karskiego do prokuratury też. A szlaban to jest na rozmowę Kaczyńskich. Dobrze Ci doradza kumpel, lepiej już się nie odzywajcie, bo Wasze bajki są nie do obrony. Żonglerka słowna to umiejętne, często perfidne przekrętne operowanie językiem, grą słów, faktów, zdarzeń, a tak po prostu mieszanie przekłamań, oszczerstwami,  z plotami bardziej wyrafinowanymi;   żonglerka z której jakobinizm i bolszewizm uczyniły szkołę mistrzowską. – W. Łysiak    
4 sierpnia 2011, 15:18
:)
NW
no właśnie
4 sierpnia 2011, 15:17
adamajkis i Kinga jestem pewien, że przyjdzie taki czas (i to wcześniej niż się może wydawać), kiedy będzie wam co najmniej wstyd za te bzdury, insynuacje i pomówienia jakie tutaj wypisujecie odnośnie prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego, generała broni Wojska Polskiego śp. Andrzeja Błasika, kapitana pilota Wojska Polskiego śp. Arkadiusza Protasiuka i pozostałych śp. pilotów i członków delegacji z dnia 10 kwietnia 2010 r. KODEKS HONOROWY. Art. 8. Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu; a więc indywidua następujące: 2. denuncjant i zdrajca; 16. oszczerca; 21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego; 22. rozszerzający paszkwile; http://literat.ug.ed...honor/index.htm ANATOMIA DEZINFORMACJI: http://bezdekretu.blogspot.com/2010/05/anatomia-dezinformacji-1.html JAK NAPAŚĆ NA PAŃSTWO: http://www.youtube.com/watch?v=xUjiqxxytdQ
NW
no właśnie
4 sierpnia 2011, 15:09
adamajkis i Kinga jestem pewien, że przyjdzie taki czas (i to wcześniej niż się może wydawać), kiedy będzie wam co najmniej wstyd za te bzdury, insynuacje i pomówienia jakie tutaj wypisujecie odnośnie prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego, generała broni Wojska Polskiego śp. Andrzeja Błasika, kapitana pilota Wojska Polskiego śp. Arkadiusza Protasiuka i pozostałych śp. pilotów i członków delegacji z dnia 10 kwietnia 2010 r. KODEKS HONOROWY. Art. 8. Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu; a więc indywidua następujące: 2. denuncjant i zdrajca; 16. oszczerca; 21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego; 22. rozszerzający paszkwile;  http://literat.ug.ed...honor/index.htm Oto sekret ataku Platformy Obywatelskiej w internecie. Stoi za nim tajna instrukcja firmowana nazwiskiem szefa MSWiA Grzegorza Schetyny. Sprawa utworzenia HASBARY (chamskiego monitoringu-zasmradzania sieci przez Mlodz.Demokr.PO) ----- http://poland.indymedia.org/pl/2010/05/51089.shtml CZYTAJ: http://bezdekretu.blogspot.com/2009/10/czas-odejsc-panie-schetyna.html MOŻNA ZAROBIĆ NA SZKALOWANIU PIS. 10 euro za 100 komentarzy" szkalujących PiS. Proszę zobaczyć, jaka jest treść jednego z czatów na justin.tv na kanale mstoik105 (28/04/2011 około g.14.10): Poszukuję osób które zechciałby dobrowolnie umieszczać komentarze za pieniądze. Płacę 10 euro (ok 40zł) za 100 komentarzy, przelew na konto. » Komentarze muszą zawierać treści szkalujące polityków PIS jak i całe środowisko Prawa i Sprawiedliwośći.  CZYTAJ: http://wpolityce.pl/view/11048/Od_czytelniczki__Czy_Panstwo_moga_ naglosnic_procedury_powstawania_komentarzy_na_forach_internetowych ___10_euro_za_100_komentarzy__.htm
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2011, 14:23
Koteczku, pilot ten miał sprawę w sądzie, która ciągnęła się długo i niedawno się zakończyła. Oczywiście pójdziesz w zaparte i będziesz twierdził, że pilot kłamał opisując zachowanie prezydenta, a prawdę mówił Adamkus (bardzo ciekawe, czy był świadkiem rozmowy).
AG
a gdzie honor?
4 sierpnia 2011, 14:17
Zwróćcie uwagę na manipulacyjne kłamstwa Kingi. Z Gruzją było tak. Podobno Prezydent chciał żeby lotnicy lądowali w Tbilisi. To jedna wersja. Wczoraj albo przedwczoraj wyczytałem w Internecie , że Prezydent Adamkus (Litwa), który wraz z innymi zmobilizowanymi przez Kaczyńskiego prezydentami leciał nas pomoc Gruzji, jasno oświadczył, że nie było żadnych nacisków na pilotów ze strony Prezydenta Kaczyńskiego. Kapitan lądował tam , gdzie uznał za najlepsze rozwiązanie. Cóż Kinga wybrała swoją wersję tak jakby była w samolocie . Ale załóżmy , że jej wersja jest prawdziwa. Kapitan nie posłuchał i wylądował gdzie indziej, pilot ten został za ten czyn odznaczony przez ministra obrony narodowej. Normalnie myślący człowiek, a zwłaszcza kapitan samolotu jaki z tego wyciąga wniosek? Że na nim spoczywa ostateczna decyzja, że to zostało potwierdzone reakcją władz. Znana teoria psychologiczna mówi, że zachowania nagradzane mają tendencję do utrwalania się i powtarzania, natomiast karane mają tendencję do wygaszania. Po to zresztą stosuje się nagrody i kary. Zatem pilot i jego koledzy dostali jasne potwierdzenie od swoich władz jak należy w przyszłości postępować,. Kinga wybiera to co w danej chwili najbardziej jej odpowiada. Jutro będzie się powoływała na coś wręcz przeciwnego, gdy będzie to po jej myśli.
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2011, 13:45
No to cały PiS jest wykluczony, w szczególności prezes i pan Antoni.
H
HAŃBA
4 sierpnia 2011, 13:42
adamajkis i Kinga jestem pewien, że przyjdzie taki czas (i to wcześniej niż się może wydawać), kiedy będzie wam co najmniej wstyd za te bzdury, insynuacje i pomówienia jakie tutaj wypisujecie odnośnie prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego, generała broni Wojska Polskiego śp. Andrzeja Błasika, kapitana pilota Wojska Polskiego śp. Arkadiusza Protasiuka i pozostałych śp. pilotów i członków delegacji z dnia 10 kwietnia 2010 r. KODEKS HONOROWY. Art. 8. Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu; a więc indywidua następujące: 2. denuncjant i zdrajca; 16. oszczerca; 21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego; 22. rozszerzający paszkwile;  http://literat.ug.ed...honor/index.htm
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2011, 13:25
[Dobrze Ci doradza kumpel, lepiej już się nie odzywajcie, bo Wasze bajki są nie do obrony. Błagam, tylko nie takie ciosy nie do odparcia prosto w serce. Rozumiem, że z pozostałą częścią mojego posta zgadzasz się. To opowiedz jeszcze coś o obezwładnieniu samolotu albo o bombie helowej.
4 sierpnia 2011, 13:19
[Dobrze Ci doradza kumpel, lepiej już się nie odzywajcie, bo Wasze bajki są nie do obrony. Błagam, tylko nie takie ciosy nie do odparcia prosto w serce.
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2011, 13:13
Parę razy członkowie komisji Millera powtórzyli, że zapytanie Prezydenta miało wyłącznie charakter grzecznościowy, a Prezydent nie odpowiadał , ponieważ uznał, że i tak oni decydują. Tak, tak, zachowanie Kaczyńskiego w Gruzji też było grzecznościowe (i grzeczne oczywiście), interpelacja Gosiewskiego też była grzecznościowa i donos Karskiego do prokuratury też. A szlaban to jest na rozmowę Kaczyńskich. Dobrze Ci doradza kumpel, lepiej już się nie odzywajcie, bo Wasze bajki są nie do obrony.
4 sierpnia 2011, 13:11
Żródła na jakich się oparłem są takie same jak te na których Ty i Twoi totumfaccy się ciągle opieracie. Kto czym wojuje od tego ginie. No to przynajmniej wszystko jasne. Pozdrawiam ,miłego i spokojnego dnia życzę
AG
a gdzie honor?
4 sierpnia 2011, 13:10
Żródła na jakich się oparłem są takie same jak te na których Ty i Twoi totumfaccy się ciągle opieracie. Kto czym wojuje od tego ginie.
4 sierpnia 2011, 12:17
. Co? Przełożeni nie pozwolili? Musisz trwać na posterunku?.  Czy to nie są aby insynuacje i klamstwa?Jeżeli nie to proszę podaj źródła swojej wiedzy o tych faktach
AG
a gdzie honor?
4 sierpnia 2011, 12:04
Daliście się wpuścić w niepotrzebną dyskusję nad celowym kłamstwem duetu adamajkis i Kinga. Jak podał Jerzy Miller przewodniczący komisji badającej lot, na konferencji prasowej, którą ja osobiście oglądałem, zgodnie z instrukcją HEAD decyzję o lądowaniu podejmuje wyłącznie kapitan samolotu. Parę razy członkowie komisji Millera powtórzyli, że zapytanie Prezydenta miało wyłącznie charakter grzecznościowy, a Prezydent nie odpowiadał , ponieważ uznał, że i tak oni decydują. Zresztą zdecydowali dużo wcześniej , że nie lądują w Smoleńsku, co też komisja potwierdziła. To stwierdzili Ci, którzy badali sprawę , a nie jakieś adamajkisy czy Kingi. Wciąż powtarzane kłamstwa nic tu nie pomogą. Szukajcie gdzie indziej niedouczonych i przez to naiwnych. Swoją drogę twierdzenie, że zna się temat rozmowy między Prezydentem i Jarosławem Kaczyńskim jest po prostu złą wolą sugerowania rzeczy o których nie ma się zielonego pojęcia i nie ma dowodów. Zauważcie, że to ulubiony sposób mącenia adamajkisa i Kingi. Twierdzenie, że coś się wydarzyło , co wcale się nie wydarzyło bez podania źródła i przez to nie możemy sprawdzić . Stare ubeckie metody. Już wiele razy na tym forum byli złapani na kłamstwach Adamajkisie , napisałeś wyraźnie , że opuszczasz forum . Co? Przełożeni nie pozwolili? Musisz trwać na posterunku?.
G
Groszek
4 sierpnia 2011, 11:21
Zmiany procedur są konieczne i odnosi się to również do pytania, jak można wpakować do jednego samolotu tyle osób pełniących kluczowe funkcje w państwie. Listę pasażerów układali pracownicy Kancelarii Prezydenta. Wiedzieli oni, że do dyspozycji jest jeden samolot. Kinga mijasz się z prawdą, czyli po prostu kłamiesz. Listę pasażerów samolotu nie układała kancelaria śp. Prezydenta. Kancelaria sporządziła listę zaproszonych na uroczystości Katyńskie gości. Prezydent ani jego ministrowie nikogo nie sadzali w samolotach. Byli inni dysponenci którzy zdecydowali, że generałowie zawróceni zostali z Jaka i zapakowani do Tu 154. Nieprawdą też jest to, że był tylko jeden samolot. Były jeszcze przecież dwa Jaki, można było skorzystać też z Casy. A tak na marginesie to nie wiadomo nawet teraz jakim samolotem do Smoleńska leciał Tusk. Taki jest szlaban na informacje, że znalezienie odpowiedzi na proste pytania jest bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe. Choćby zdjęcia z pożegnania  Prezydenta na Okęciu. Może ktoś widził takowe? Jeżeli tak to proszę o link. Gdyby to była "zwykła" katastrofa nie byłoby tylu pytań bez odpowiedzi, tylu dziwnych śmierci i tyle awansów dla ludzi odpowiadających wówczas za bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie.
4 sierpnia 2011, 10:22
Nie sprowadzałabym tego do presji politycznej ani do wpływu "bieżącej polityki" na decyzje pilota, bo to jakaś abstrakcja, zastanów się, co piszesz. 1. Pilot prosił o podjęcie decyzji - znaczy był zależny od decyzji prezydenta. 2. W kokpicie był generał Błasik najwyższy przełożony pilota - to chyba wystarczy. Nie, nie wystarczy. Jak sam raczyłeś zauważyć, najwyraźniej kuleją procedury. Z niczego nie wynika, że to prezydent wydał polecenie pilotowi, by prosił go o podjęcie decyzji.
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2011, 10:21
Zmiany procedur są konieczne i odnosi się to również do pytania, jak można wpakować do jednego samolotu tyle osób pełniących kluczowe funkcje w państwie. Listę pasażerów układali pracownicy Kancelarii Prezydenta. Wiedzieli oni, że do dyspozycji jest jeden samolot.
4 sierpnia 2011, 10:19
Uznałaś, że rozmowa o odpowiedzialności prezydenta Kaczyńskiego jest odrażająca. Wypowiedź sformułowałam na tyle jasno, by wyciągnąć wniosek, że byłaby równie odrażająca, gdyby zarzucano odpowiedzialność Jerzemu Szmajdzińskiemu. Nie manipuluj pod płaszczykiem rzeczowości. Starajmy się nie sprowadzać rozmowy na osobiste krzywdy i żale.
4 sierpnia 2011, 10:11
Ale mimo to ktoś musi podjąć decyzję o wprowadzeniu procedury, by pilot nie był zależny od decyzji polityka, którego przewozi i żeby właśnie pilot był wolny od presji politycznej. W scenogramie padają słowa dyrektora Kazany: nie ma decyzji prezydenta . Tak nie może być, o bezpieczeństwie lecącego samolotu musi decydować pilot lub specjaliści od bezpieczeństwa, a nie bieżąca polityka. Nie sprowadzałabym tego do presji politycznej ani do wpływu "bieżącej polityki" na decyzje pilota, bo to jakaś abstrakcja, zastanów się, co piszesz. A co do zmiany procedur zgadzam się, bo w ten sposób można uniknąć ewentualnych błędów lub wątpliwości, co się stało. Zmiany procedur są konieczne i odnosi się to również do pytania, jak można wpakować do jednego samolotu tyle osób pełniących kluczowe funkcje w państwie.
4 sierpnia 2011, 09:56
TheONA i członkowie MAK mają cechę wspólną: idą w zaparte, bo są przekonani, że w ten sposób bronią czyjegoś honoru. Tak, tak. A różowe słonie jedzą frytki :-)
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2011, 09:54
TheONA i członkowie MAK mają cechę wspólną: idą w zaparte, bo są przekonani, że w ten sposób bronią czyjegoś honoru.
4 sierpnia 2011, 09:51
Dla mnie każda z obecnych na pokładzie osób, bez względu na opcję polityczną, a - jak wiemy - było ich kilka, jest ofiarą. Rozgrzebywanie tej historii w taki sposób jest dla mnie po prostu odrażające. Smacznego. To po co zabierasz głos w dyskusji skoro cie to nie interesuje? Interesuje mnie fakt, że toczy się ta dyskusja oraz wydarzenie, którego dotyczy, dlatego zabieram głos, bo tak mi się podoba i co miałam na ten temat napisać, już napisałam. W związku z Twoim wczorajszym wieczornym stwierdzeniem na temat dyskredytowania rozmówcy wypadałoby, żebyś odniósł się jakoś do poniższej wypowiedzi Kingi. Ale nie, wystarczy pół-prawda, że dyskredytowanie rozmówcy to domena mitycznych obrońców mitu Lecha Kaczyńskiego. Wybieramy co nam pasuje, ale zarzucamy to innym ? :-) Nie może być.
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2011, 09:43
Rozumiem, że bezgrabnicznie wierzysz Jarosławowi, że w tym waznym czasie bracia rozmawiali o zdrowiu mamy? Błędnie rozumiesz. Nie wiem, o czym rozmawiali i co gorsza - średnio mnie to interesuje, bo nic nie wnosi do sprawy Wnosi nie to co dla fanów Kaczyńskiego jest wygodne.
4 sierpnia 2011, 09:28
Rozumiem, że bezgrabnicznie wierzysz Jarosławowi, że w tym waznym czasie bracia rozmawiali o zdrowiu mamy? Błędnie rozumiesz. Nie wiem, o czym rozmawiali i co gorsza - średnio mnie to interesuje, bo nic nie wnosi do sprawy. Debaty na ten temat uważam za zwyczajne bicie piany, a celem jest nic innego, jak a to ośmieszenie Lecha Kaczyńskiego, że jak coś, to biegnie do braciszka, a to przypisanie im obu odpowiedzialności za przyczynienie się do katastrofy. Ale Ty oczywiście jesteś obiektywny i jedynie dociekasz kluczowej dla sprawy prawdy? Zupełnie nie kierujesz się sympatiami i antypatiami politycznymi ?:-) No to życzę owocnych poszukiwań. Dla mnie każda z obecnych na pokładzie osób, bez względu na opcję polityczną, a - jak wiemy - było ich kilka, jest ofiarą. Rozgrzebywanie tej historii w taki sposób jest dla mnie po prostu odrażające. Smacznego.
4 sierpnia 2011, 09:18
- To jest 70. rocznica mordu na polskich oficerach. Tego dnia (10 kwietnia - red.), prezydent i premier, powinni być tam wspólnie - ocenił Paweł Wypych, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Dodał jednak, że jeśli nie będzie to możliwe, ze względu na spotkanie Donalda Tuska z premierem Rosji Władimirem Putinem, to "my to rozumiemy". 
4 sierpnia 2011, 09:15
Powiem Ci coś, co być może przeoczyłeś: nie było mnie w samolocie! ;) I jeszcze jeden szczegół: ani Ty, ani ja nie wiemy, o czym rozmawiali. Chociaż...może Ty wiesz ??  Bo wiary proponuję do tego nie mieszać.
4 sierpnia 2011, 09:10
TheONA & Co wierzą, że Lech Kaczyński musiał zapytać brata o zdrowie mamusi akurat wtedy, gdy Kazana pytał o decyzje w sprawie lądowania. O proszę, znowu wiesz, w co wierzą inni! lepiej, niż oni sami! :-) Nie myślałaś o pracy w charakterze wróżki? Mogłabyś się spełnić.
4 sierpnia 2011, 09:09
Widze, że dyskredytacja rozmówcy, to u obrońców mitu Lecha Kaczyńskiego jedyny sposób wybrnięcia i ominięcia rozmowy na argumenty. :-) Masz klapki na oczach wobec tego i widzisz to tylko u niektórych.
Jadwiga Krywult
3 sierpnia 2011, 21:36
TheONA & Co wierzą, że Lech Kaczyński musiał zapytać brata o zdrowie mamusi akurat wtedy, gdy Kazana pytał o decyzje w sprawie lądowania.
I
im
3 sierpnia 2011, 20:49
 u damajkisa argumenty = domysły.  Koniec poprzedniego wpisu. nacialnik ma chyba rację
N
nacialnik
3 sierpnia 2011, 18:42
adamajkis  powinien przynajmniej dostać odznakę wzorowego sowieckiego bohatera za niezłomne nadstawianie piersi w obronie rosyjskiej racji stanu ! Niezłomnyj nasz tawarisz wsio budziet haraszo !!!
W
WSI
3 sierpnia 2011, 15:52
"piloci Tu-154M zostali "wprowadzeni w sytuację bez wyjścia" i nie jest prawdą - jak ocenił - że zabrakło im kwalifikacji." Dużo racji ma w tym co mói Kaczyński, z resztą po telefonie brata dużo na ten temat wie. Nie ładnie tak podsłuchiwać innych @adamajkis. Jako lokalny, samozwańczy specjalista od tych spraw znasz zapis rozmowy-prawda? Prosimy o stenogram !
3 sierpnia 2011, 15:06
Nie, więcej wiedzą na ten temat przeciwnicy opinni Jarosława Kaczyńskiego. Dlaczego? Bo tak. Z definicji.