Reprymenda za pamięć o ofiarach 10 kwietnia
Po koncercie w rocznicę śmierci Jana Pawła II doszło do rozmowy dyr. filharmonii w Gdańsku i dyrygenta Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego. Przyczyną było wystąpienie artysty i muzyczna modlitwa za ofiary katastrofy smoleńskiej - donosi "Gazeta Polska Codziennie".
W Gdańsku 2 kwietnia odbył się koncert w siódmą rocznicę śmierci bł. Jana Pawła II. Po zakończeniu "Requiem" Mozarta dyrygent Marcin Nałęcz-Niesiołowski wygłosił krótkie przemówienie, w którym zauważył, że nie sposób przeżywać rocznicy śmierci Jana Pawła II w oderwaniu od rocznicy, która przypada tydzień później.
- Ani moje zachowanie, ani też wykonawców utworu nie było działaniem politycznym - mówi Nałęcz-Niesiołowski. - Powiedziałem, że to jest koncert papieski i nie życzę sobie, żeby była zmieniana jego formuła - mówi prof. Perucki.
Skomentuj artykuł