Rządowe zmiany w przywilejach nauczycieli
Karta nauczyciela ma zostać zmieniona. Zdaniem samorządowców poprawki są kosmetyczne i nie doprowadzą do poprawy jakości kształcenia - informuje "Dziennik Polski".
Zdaniem Andrzeja Porawskiego, dyrektora biura Związku Miast Polskich, tylko z powodu urlopu dla poratowania zdrowia gminy tracą rocznie pół miliarda złotych. Rząd chce, aby z przywileju urlopu zdrowotnego nauczyciel mógł skorzystać dopiero po 20 latach pracy (teraz po 7 latach), a czas trwania urlopu zostanie ograniczony do roku (obecnie może wynieść łącznie trzy lata).
Druga ważna zmiana, którą chce wprowadzić rząd, to skrócenie urlopów wypoczynkowych. MEN wyliczyło, że nauczyciele mają wolne w sumie 54 dni w ciągu roku. Rząd chce ten okres skrócić do 47 dni wolnych. Zdaniem Andrzeja Porawskiego, urlop nauczycielski powinien zostać skrócony do 42 dni.
O tym, że zmiany w Karcie nauczyciela powinny być znacznie bardziej radykalne, przekonany jest Jerzy Lackowski, dyrektor Studium Pedagogicznego UJ i były doradca parlamentarnych komisji edukacyjnych. Uważa on, że likwidacja przywilejów nauczycieli mogłaby spowodować nie tylko oszczędności, ale przede wszystkim poprawę jakości kształcenia.
Skomentuj artykuł