"Rzeczpospolita": Trotyl na wraku tupolewa

(fot. elcommendante/flickr.com/CC)
PAP / psd

Polacy, którzy badali wrak samolotu, odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych - ustaliła "Rzeczpospolita".

Polscy prokuratorzy mieli wątpliwości co do rosyjskiej ekspertyzy pirotechnicznej. Nasi biegli odmówili podpisania ostatecznej opinii o przyczynach zgonu bez dokładnego przebadania wraku.

Do Smoleńska wraz z prokuratorami pojechali biegli pirotechnicy z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego oraz Centralnego Biura Śledczego, z nowoczesnym sprzętem. Już pierwsze próbki dały wynik pozytywny.

Urządzenia wykazały m.in., że aż na 30 fotelach lotniczych znajdują się ślady trotylu oraz nitrogliceryny. Substancje te znaleziono również na śródpłaciu samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem. Było ich tyle, że jedno z urządzeń wyczerpało skalę.

DEON.PL POLECA


Wiadomość o odkryciu osadu z materiałów wybuchowych natychmiast przekazano do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta oraz naczelnego prokuratora wojskowego płk. Jerzego Artymiaka. Prokurator generalny osobiście przekazał informacje premierowi Donaldowi Tuskowi.

Rzecznik prokuratora generalnego Mateusz Martyniuk zapowiedział, że w najbliższych dniach prokuratura zajmie stanowisko w tej sprawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Rzeczpospolita": Trotyl na wraku tupolewa
Komentarze (61)
DF
DR FERDYNAND FROISSART
2 listopada 2012, 12:07
KRYZYS WYCHOWANIA!!! MECHANIZM DZIAŁAJĄCY W OBECNEJ SYTUACJI JEST BARDZO PROSTY. REDAKCJE GAZET , PODOBNIE JAK ZAKŁADY PRACY, POWOŁYWANE SĄ W ODPOWIEDZI NA ZAPOTRZEBOWANIE... POLITYCZNO - SPOŁECZNE ZNACZĄCEJ CZĘŚCI SPOŁECZEŃSTWA. DANA OPCJA POLITYCZNA BARDZIEJ LUB MNIEJ DYSKRETNIE ZABEZPIECZA ODPOWIEDNI KAPITAŁ WYJŚCIOWY I W TYM MOMENCIE MAMY DO CZYNIENIA Z ,,ZAKŁADEM PRODUKCYJNYM" MAJĄCYM NA CELU WYTWARZANIE PRODUKTÓW NA MIARĘ OCZEKIWANIA WŁAŚCIWEGO ELEKTORATU. BRAK WYCHOWANIA W ZAKRESIE KODEKSU FUNDAMENTALNYCH WARTOŚCI WYWODZĄCYCH SIĘ - NAJOGÓLNIEJ MÓWIĄC - Z CYWILIZACJI ŚRÓDZIEMNOMORSKIEJ POZWALA TO NA BARDZO ŁATWY DOBÓR SPRAWNEGO ZESPOŁU DZIENNIKARZY GOTOWYCH NA ŚMIERĆ I ŻYCIE BRONIĆ IDEI I ,,WARTOŚCI" SWOICH CHLEBODAWCÓW. W DUŻYM UPROSZCZENIU MOŻNA POWIEDZIEĆ, ŻE W OWEJ RZECZYWISTOŚCI, GDY W RYWALIZACJI ZWYCIĘŻY JEDNA GAZETA TO BĘDZIE ONA ODPOWIEDNIKIEM ,,TRYBUNY LUDU" W NOWYM SYSTEMIE TOTALITARNYM. SŁOWEM - MAMY DO CZYNIENIA W WYNIKU M.IN. ODEJŚCIA SZKÓŁ OD ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA WYCHOWANIE Z NIEBYWALE ROZCHWIANYMI ZASADAMI MORALNYMI W NASZYM SPOŁECZEŃSTWIE. DR FERDYNAND FROISSART WICEKURATOR GDAŃSKIEJ OŚWIATU W LATACH 1990 - 1996
31 października 2012, 08:54
Powołani przez prokuraturę biegli nie stwierdzili obecności na wraku tupolewa trotylu ani żadnego innego materiału wybuchowego - oświadczył szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg Jak powiedział na specjalnej konferencji prasowej, informacje na temat tej sprawy, podane przez wtorkową "Rzeczpospolitą" wymagają sprostowania, zawierają "szereg informacji nieprawdziwych lub co najmniej nieprecyzyjnych" oraz "nieuprawnione spekulacje". - Nie jest prawdą, że w wyniku przeprowadzonych czynności i badań stwierdzono, że na próbkach zarówno z wnętrza samolotu, jak i poszycia skrzydła znajdują się ślady trotylu, jak i nitrogliceryny. Nie stwierdzono również takich substancji na centropłacie samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem - powiedział prokurator płk Szeląg. - Wyników takich nie przyniosło również badanie miejsca katastrofy, gdzie jakoby odkryto wielkogabarytowe szczątki rozbitego samolotu - podał prokurator. - Śladów materiałów wybuchowych nie stwierdzono także na znalezionych podczas ostatnich prac biegłych elementów samolotu - podkreślił śledczy. Charakter publikacji "Rzeczpospolitej" o wykryciu obecności trotylu na szczątkach samolotu Szeląg uznał za "sensacyjny". Dlaczego Szanowni Państwo nie cytują: " Dopiero badania laboratoryjne będą mogły być podstawą do twierdzenia o istnieniu bądź nieistnieniu śladów materiałów wybuchowych - podkreślił Szeląg." Najpierw Pan Prokurator twierdzi, że nic nie ma  - a na zakończenie mówi, że jeszcze nie szukano - badania potrwają ok 6 miesięcy. Wieczorny komentarz dziennikarzy w TVP info brzmiał mniej więcje tak: Celem wystapienia propkuratora było uspokojenie nastrojów. Uspokajająca widomość podana na początku była sprzeczna z treścia przekazaną na końcu....
U
udana
31 października 2012, 08:37
Nie jestem specjalistką, nie znam się na siłach, kątach nachylenia i lotach...ale wiedziałam, że nie  byl  to zwykły wypadek i był udzial osób trzecich  gdy w 5 godzin po wypadku 10 kwietnia władze oświadczyły, że nie był to zamach!! To właśnie potwierdziło, ze coś jest nie tak! Jak mozna w tak krótkim czasie podać taka informację??? Gdzie teraz dowiadujemy się ze na ekspertyzy trzeba czekać pół roku??? Ta osoba, która wtedy to ogłosiła powinna wyjasnić na jakie podstawie to powiedziała! Przecież wątpliwosci jest tysiące, ale umycie wraku to już każdego niedowiarka powinno zastanowić, że coś tu jest nie tak i coś chcą ukryć! Było setki wypadków samolotowych czy ktoś w czasie sledztwa umył wrak???? Natomiast nie wierzę w trotyl i nitroglicerynę, gdyz teraz są inne ,,zabawki'' do wywywoływania takich wypadków...a to jest rzucone na żer aby właśnie motać i osmieszać tych co na tej podstwie uznają że to był zamach... Zgadzam sie z Cezarym, który pisze o manipulacji Rosji i mieszaniu w Polsce. Oni nam nigdy nie zapomną, że nie chcemy być ich niewolnikami  i pracować na ich potęgę tylko co jakiś czas dajemy im  pstryczka w nos! 
T
tomek
31 października 2012, 08:16
Amerykanie wykryli obecność trotylu na pasach bezpieczeństwa wraku TU-154
AP
Adrian Podsiadło
31 października 2012, 01:23
B To wytłumacz mi dlaczego polska prokuratura przez tyle miesięcy żyrowała rosyjskie u Co mają trudności z przyjęciem ustaleń kogoś będącego na pasku Kremla za swoje? Jak mówiłem trzeba by ich o to zapytać bo skąd niby mam wiedzieć. Nie wiesz dlaczego prokuratura podpisuje się pod wnioskami Kremla? Ja też nie wiem. A prokurator pytany o to na konferencji prasowej odpowiedział tak zagmatwanie, że można tylko spekulować. Na moje oko, wbrew temu co twierdzisz, prokuratura przyjmuje wyniki rosyjskie z doprodziejstwem inwentarza, a badanie wraka, po PONAD DWÓCH LATACH (co za niebywały skandal!) wynikają tylko z tego, że biegli badający ciało m.in. Anny Walentynowicz nie zaakpcetowali badań rosyjskich. Dla prokuratury kremlowskie badania były w porządku.
B
Beka
30 października 2012, 20:08
Dobrze że nie znaleźli siarki bo to by świadczyło że na pokładzie był .......brrrrrrrrrrrr:) Nie znaleźli, więc nie było na pokładzie Tuska.
30 października 2012, 20:00
Dobrze że nie znaleźli siarki bo to by świadczyło że na pokładzie był .......brrrrrrrrrrrr:) 
TZ
Tomek Z
30 października 2012, 16:12
" Pomyliliśmy się pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie." Będę czekał na końcowe wyniki badań siedząc na przysłowiowych szpilkach. A wg Rzepy może to potrwać nawet pół roku. Nie tak dawno chcąc się dowiedzieć co ma do powiedzenia Macierewicz słuchałem jego konferencji na której omawiał pokazany na zdjęciu element kadłubu Tupolewa. Był to element śródpłacia spinający konstrukcję skrzydeł. Twierdził, że zniekształcenia tego elementu wskazują na to, że były one spowodowane wybuchem. (Oby tylko zbiegiem okoliczności) teraz się dowiadujemy, że jest podejrzenie, iż właśnie w tej części samolotu znaleziono materiały wybuchowe.
OD
oko donalda
30 października 2012, 15:56
" Pomyliliśmy się pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie." A jednak nie można wykluczyć materiałów wybuchowych Prokuratura wojskowa zapewnia, że nie wykryła na wraku rządowego Tupolewa w Smoleńsku śladów trotylu i nitrogliceryny. Nie może jednak wykluczyć obecności materiałów wybuchowych na pokładzie z uwagi na obecność wysokoenergetycznych zjonizowanych składników. Analogiczne do tych, które występują w materiałach wysokoenergetycznych, w tym materiałach wybuchowych. Pomyliliśmy się pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie. To mogły być te składniki, ale nie musiały. Aby ostatecznie przekonać się, czy to materiały wybuchowe, okazuje się, że potrzeba aż pół roku badań laboratoryjnych. Dopiero wtedy, czyli ponad trzy lata po katastrofie, mamy dowiedzieć się, czy doszło do eksplozji, czy nie. Skoro to tylko cząstki zjonizowane, dlaczego od tygodnia prokuratura i rząd, choć o nich wiedzą, nie powiadomili opinii publicznej? Co w tej informacji było tak tajemniczego? Dlaczego wreszcie prokuratura nie dodała, że z Moskwy przywieziono jedynie odczyty a nie próbki tych materiałów. Czy badania będą polegały na sprawdzaniu odczytów, czy znowu na czekaniu na wyniki badań prowadzonych w Moskwie? Dlaczego wreszcie prokuratura czekała z podaniem tych informacji do 13.30, w pocie czoła wypracowując staranie swoje stanowisko. Dlaczego dopiero teraz zbadano samolot nowoczesnym sprzętem pirotechnicznym, Rosjanie nie pozwalali, nie było ku temu woli politycznej? Dlaczego wcześniejsze badania ekspertów uznano za nie wystarczające? Na to pytanie prokurator również nie miał jednoznacznej odpowiedzi.
30 października 2012, 15:44
B To wytłumacz mi dlaczego polska prokuratura przez tyle miesięcy żyrowała rosyjskie u Co mają trudności z przyjęciem ustaleń kogoś będącego na pasku Kremla za swoje? Jak mówiłem trzeba by ich o to zapytać bo skąd niby mam wiedzieć.
AP
Adrian Podsiadło
30 października 2012, 15:35
Beniaminie, a co sądzisz o rosyjskiej prokuraturze? Jest na pasku Moskwy (czytaj: Kremla) czy nie? Oczywiście że jest co do tego nie ma żadnych wątpliwości i myślę że nie mają jej rownież nasi prokuratorzy i biorą na to poprawkę To wytłumacz mi dlaczego polska prokuratura przez tyle miesięcy żyrowała rosyjskie ustalenia z badań wraku traktując je jak swoje zamiast już w kwietniu 2010 roku wysłać swoich specjalistów? Nie wiem jak to naprawdę wyglądało należało by moim zdaniem w czasie konferencji spytać o to samych prokuratorów i dopiro po usłyszeniu ich wyjaśnień wyciągać wnioski.Bo ja nie chcę podważać dobrej woli i determinacji prokuratury w dążeniu do wyjaśnienia przyczyn katastrofy myślę też że nie można wykluczyć obiektywnych(Rosja)trudności które napotyka a wie o tym każdy któremu dane było współpracować z ,,Wielką Rosją" Co mają trudności z przyjęciem ustaleń kogoś będącego na pasku Kremla za swoje?
TZ
Tomek Z
30 października 2012, 15:35
Nie wiem jak to naprawdę wyglądało należało by moim zdaniem w czasie konferencji spytać o to samych prokuratorów i dopiro po usłyszeniu ich wyjaśnień wyciągać wnioski. Też mnie bardzo nurtuje odpowiedź na to pytanie. Bo w świetle wypowiedzi Klicha prokuratura nie miała utrudnień w dostępie do wraku i badań nad nim.
R
rzeczpospolita
30 października 2012, 15:32
 " Pomyliliśmy się pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie."
30 października 2012, 15:23
Beniaminie, a co sądzisz o rosyjskiej prokuraturze? Jest na pasku Moskwy (czytaj: Kremla) czy nie? Oczywiście że jest co do tego nie ma żadnych wątpliwości i myślę że nie mają jej rownież nasi prokuratorzy i biorą na to poprawkę To wytłumacz mi dlaczego polska prokuratura przez tyle miesięcy żyrowała rosyjskie ustalenia z badań wraku traktując je jak swoje zamiast już w kwietniu 2010 roku wysłać swoich specjalistów? Nie  wiem jak to naprawdę wyglądało należało by moim zdaniem w czasie konferencji spytać o to samych prokuratorów i dopiro po usłyszeniu ich wyjaśnień wyciągać wnioski.Bo ja nie chcę podważać dobrej woli i determinacji prokuratury w dążeniu do wyjaśnienia przyczyn katastrofy myślę też że nie można wykluczyć obiektywnych(Rosja)trudności które napotyka a wie o tym każdy któremu dane było współpracować z ,,Wielką Rosją"
AP
Adrian Podsiadło
30 października 2012, 15:17
Beniaminie, a co sądzisz o rosyjskiej prokuraturze? Jest na pasku Moskwy (czytaj: Kremla) czy nie? Oczywiście że jest co do tego nie ma żadnych wątpliwości i myślę że nie mają jej rownież nasi prokuratorzy i biorą na to poprawkę To wytłumacz mi dlaczego polska prokuratura przez tyle miesięcy żyrowała rosyjskie ustalenia z badań wraku traktując je jak swoje zamiast już w kwietniu 2010 roku wysłać swoich specjalistów?
30 października 2012, 15:15
@tomaszz Nie popieram Jarka Kaczyńskiego, ani Macierewicza. Ale ich "rewelacje" i ich śledztwo nie powinno być wyśmiewane i uznawane za niewarte uwagi. Prokuratorzy czy komisja Millera powinni poprosić o materiały komisję Macierewicza w celu ich zweryfikowania. Analiza wykonana przez "amerykańskich ekspertów" powinna być wzięta pod uwagę i zweryfikowana przez śledczych i ekspertów z ramienia prokuratury lub komisji Millera. W ten sposób możnaby uniknąć nieporozumień i wojny między Polakami a Polakami. Ja w kilku sprawach nie zgadzam się z tym co mówi Macierewicz, ale wolałbym aby eksperci się wypowiedzieli oceniając prace jego komisji. Jeśli ktoś chce walczyć z Macierewiczem i Kaczyńskim to niech to robi ale pokojowymi metodami, tak aby wyławiać prawdę na światło dzienne. Bo tu chodzi nie tylko o Kaczyńskiego i Macierewicza ale o ludzi, których oni oszukali. Trzeba o nich walczyć. Bo (nie twierdzę, że tak jest ale być może rzeczywiście) są oni oszukani. Byćmoże rzeczywiście są mniej rozgarnięci, głupsi, są ignorantami, ale to tym bardziej trzeba się za nimi ująć. Co do tego pełna zgoda mnie też brakuje odniesień rządowych ekspertów do ,,rewelacji"Panów Kaczyńskiego i Macierewicza sprawa katastrofy to zbyt poważna sprawa żeby ignorować takie głosy należy się to społeczeństwu i tu całkowita klapa rządu Tuska
TZ
Tomek Z
30 października 2012, 15:07
Oczywiście że jest co do tego nie ma żadnych wątpliwości i myślę że nie mają jej rownież nasi prokuratorzy i biorą na to poprawkę Ja myślę, że polscy prokuratorzy nie biorą tej poprawki. Dlaczego dopiero teraz zbadali dokładnie wrak? Czy nie od tego powinno się zaczynać całe śledztwo? Zdali się na śledczych rosyjskich, czyli im zaufali. A w świetle tego co powiedziałeś niesłusznie im zaufali. Nie popieram Jarka Kaczyńskiego, ani Macierewicza. Ale ich "rewelacje" i ich śledztwo nie powinno być wyśmiewane i uznawane za niewarte uwagi. Prokuratorzy czy komisja Millera powinni poprosić o materiały komisję Macierewicza w celu ich zweryfikowania. Analiza wykonana przez "amerykańskich ekspertów" powinna być wzięta pod uwagę i zweryfikowana przez śledczych i ekspertów z ramienia prokuratury lub komisji Millera. W ten sposób możnaby uniknąć nieporozumień i wojny między Polakami a Polakami. Ja w kilku sprawach nie zgadzam się z tym co mówi Macierewicz, ale wolałbym aby eksperci się wypowiedzieli oceniając prace jego komisji. Jeśli ktoś chce walczyć z Macierewiczem i Kaczyńskim to niech to robi ale pokojowymi metodami, tak aby wyławiać prawdę na światło dzienne. Bo tu chodzi nie tylko o Kaczyńskiego i Macierewicza ale o ludzi, których oni oszukali. Trzeba o nich walczyć. Bo (nie twierdzę, że tak jest ale być może rzeczywiście) są oni oszukani. Byćmoże rzeczywiście są mniej rozgarnięci, głupsi, są ignorantami, ale to tym bardziej trzeba się za nimi ująć.
30 października 2012, 14:51
Zostało stwierdzone, że w szczątkach samolotu wykryto elementy, z których składają się materiały wybuchowe i to jest przesłanka bardzo potężna, Tak chciałby PIS i potęzne media stojące za nim. Kolejna atrakcyjna wrzutka, ale według mnie tym do władzy nie dojdą.
OD
oko donalda
30 października 2012, 14:47
Gratuluję dziennikarzom Rzepy obiektywizmu i w ogóle dziennikarskiej dociekliwości. Jak widać można opublikowac każdą bzdurę w imię tzw. wolności słowa, nie pytając ekspertów, co o tym sądzą, nie zadając sobie najmniejszego trudu weryfikowania informacji....Czy to w ogóle jeszcze jest dziennikasrstwo??????Pytanie tylko po co ktoś to publikuje? Czy przypadkiem nie jest to na rękę pewnej partii, która od razu zwołuje konferencję prasową.... Zostało stwierdzone, że w szczątkach samolotu wykryto elementy, z których składają się materiały wybuchowe i to jest przesłanka bardzo potężna, by twierdzić, że to był zamach. Grupa kilkunastu "specjalistów" zebrała się w kancelarii premiera, by opracować reakcję, a konferencja prokuratury to jest reakcja.
30 października 2012, 14:43
Beniaminie, a co sądzisz o rosyjskiej prokuraturze? Jest na pasku Moskwy (czytaj: Kremla) czy nie? Oczywiście że jest co do tego nie ma żadnych wątpliwości i myślę że nie mają jej rownież nasi prokuratorzy i biorą na to poprawkę
I
internauta
30 października 2012, 14:42
 Powołani przez prokuraturę biegli nie stwierdzili obecności na wraku tupolewa trotylu ani żadnego innego materiału wybuchowego - oświadczył szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg Jak powiedział na specjalnej konferencji prasowej, informacje na temat tej sprawy, podane przez wtorkową "Rzeczpospolitą" wymagają sprostowania, zawierają "szereg informacji nieprawdziwych lub co najmniej nieprecyzyjnych" oraz "nieuprawnione spekulacje". - Nie jest prawdą, że w wyniku przeprowadzonych czynności i badań stwierdzono, że na próbkach zarówno z wnętrza samolotu, jak i poszycia skrzydła znajdują się ślady trotylu, jak i nitrogliceryny. Nie stwierdzono również takich substancji na centropłacie samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem - powiedział prokurator płk Szeląg. - Wyników takich nie przyniosło również badanie miejsca katastrofy, gdzie jakoby odkryto wielkogabarytowe szczątki rozbitego samolotu - podał prokurator. - Śladów materiałów wybuchowych nie stwierdzono także na znalezionych podczas ostatnich prac biegłych elementów samolotu - podkreślił śledczy. Charakter publikacji "Rzeczpospolitej" o wykryciu obecności trotylu na szczątkach samolotu Szeląg uznał za "sensacyjny".
AP
Adrian Podsiadło
30 października 2012, 14:40
Beniaminie, a co sądzisz o rosyjskiej prokuraturze? Jest na pasku Moskwy (czytaj: Kremla) czy nie?
30 października 2012, 14:32
Beniaminie jak pokazuje choćby ta sprawa z trotylem, mechanizm ogłupiania ludzi jest potężny. Przyznam, że troche robi sie to niepojące, że ludzie tak łatwo kupują propagandę służącą jedynie tej partii, z resztą Kaczyński już wezwał rząd do ustapienia ze względu na niebywałe zabaójstwo. 
30 października 2012, 14:25
 Przeciaeż nikt nawet nie czekał na odpowiedź prokuratury tylko od razu morderstwo to chyba o hucpę tu chodziło bo poważni ludzie poczekali by chociaż co ma na ten temat do powiedzenia prokuratura.Odnoszę wrażenie że opinie , dokumenty,ustalenia i badania prokuratury nie są niektórym do niczego potrzebne.Nie po to powołali swoją komisję nie po to sprawę katastrofy uczynili swoim głównym politycznym orężem.Teraz już bez względu na ustalenia i dowody nie mogą się wycofać bo wszystko całe swoje polityczne być albo nie być postawili na tą kartę.Ani kroku w tył.
30 października 2012, 14:19
Ktoś dba, żeby ciągle o tym mówiono. Co chwile jakaś nowa atrakcyjna wrzutka.
K
krytyk
30 października 2012, 14:17
Gratuluję dziennikarzom Rzepy obiektywizmu i w ogóle dziennikarskiej dociekliwości. Jak widać można opublikowac każdą bzdurę w imię tzw. wolności słowa, nie pytając ekspertów, co o tym sądzą, nie zadając sobie najmniejszego trudu weryfikowania informacji....Czy to w ogóle jeszcze jest dziennikasrstwo??????Pytanie tylko po co ktoś to publikuje? Czy przypadkiem nie jest to na rękę pewnej partii, która od razu zwołuje konferencję prasową....
30 października 2012, 13:42
 Proszę wyłączyć emocje i włączyć myślenie... Nie bronię opinii rządu tylko czekam na ustalenia prokuratury(która nie podlega w naszym ustroju rządowi) ponieważ brak mi wiedzy aby samemu wydać werdykt i w przeciwieństwie do wielu nie czuję się ekspertem od spraw wszelakich .Jak już pisałem wcześniej nie mam powodów przypuszczać żeby prokuratura była na pasku Moskwy czy kogokolwiek.Co do ostatniego zdania zgoda czego Ci serdecznie życzę
G
Groszek
30 października 2012, 13:38
Dodam jeszcze, że Rosjanie, którzy grają również wrakiem Tu 154M (nie chcę go wydać Polsce, nie przetrzymywali go w odizolowanych warunkach) mieli wystarczająco dużo czasu, aby usunąć ślady zamachu. Przeczytałem również opinię, że przy nowoczesnych działaniach wojskowych lub wywiadowczych nie stosuje się trotylu, który można łatwo zidentyfikować i określić jego źródło ani nitrogliceryny, która jest bardzo niestabilnym materiałem wybuchowym. Dlaczego więc odnaleziono (zastosowano) akurat te materiały. Myślę, że trzeba być powściągliwym w formułowaniu zarzutów, nawet subiektywnie lub obiektywnie uzasadnionych, zwłaszcza pod adresem polskiego rządu, który jest bezradny (często obiektywnie) wobec Rosji... takie zarzuty są, moim zdaniem, na rękę Rosji przez wiele lat. Polski rząd w imię pojednania z narodem rosyjskim na takie działania Putina zezwolił. Kto swego prezydenta opuszcza, żeby nie powiedzieć zdradza, by u boku Putina grać rolę "europejskiego polityka", sam jest sobie winien. I robi to historyk z wykształcenia. Studiując historię nie POznał metod działania sowieckiego KGB??? Nic nie usprawiedliwia Tuska i ten jego nie-rząd. Już dawno powinien się podać do dymisji.
T
Tadeusz
30 października 2012, 13:32
Beniaminie juz nie po raz pierwszy ślepo bronisz opinii rządowych. Po przeczytaniu calej tej wymiany zdań mam wrażenie, że byłeś i jesteś ślepy na dowody. Podobnie niektórzy inni tu wpisujący. Kto zna choć trochę zasady mechaniki i wie jak reaguje metal i konstrukcje metalowe, dla tego argumenty naukowców (tak ! Specjalistów, choć prorządowe media raz po raz próbowały ich zdyskredytowac) współpracujących z komisją Maciarewicza są jasne i oczywiste. Po drugie u władzy powinien być człowiek, który na białe mówi białe, na czarne mówi czarne i nie ma tu rozwiązań kompromisowych. Byl materiał wybuchowy, więc był zamach, jest morderstwo więc musi być zabójca, którego należy znaleźć i skazać. Jeżeli ktoś mordercę przez swoją bierność chronił, to powinien też ponieść odpowiedzialność. Boję się takich ludzi u władzy, którzy nie ścigają morderców i największych przestępców, ale  kibica który dla zabawy ślizgał się na wodnym stadionie nikomu nie robiąc krzywdy, natychmiast osadzają w areszcie. Do osoby porównującej katastrifę sprzed lat: uwarunkowania były znacząco inne. Ciekawe, że tamten samolot ściął skrzydłami olbrzymi pas lasu (tysiące drzew) z drzewami dużo twardszymi od brzozy zanim odpadły mu skrzydła, a tu przy jednej brzozie skrzydło się urwało (!). Dlaczego przód samolotu leżał normalnie, a tylna część do góry kołami? Sam się skręcił??? Proszę wyłączyć emocje i włączyć myślenie...
C
Czarek
30 października 2012, 13:27
Dodam jeszcze, że Rosjanie, którzy grają również wrakiem Tu 154M (nie chcę go wydać Polsce, nie przetrzymywali go w odizolowanych warunkach) mieli wystarczająco dużo czasu, aby usunąć ślady zamachu. Przeczytałem również opinię, że przy nowoczesnych działaniach wojskowych lub wywiadowczych nie stosuje się trotylu, który można łatwo zidentyfikować i określić jego źródło ani nitrogliceryny, która jest bardzo niestabilnym materiałem wybuchowym. Dlaczego więc odnaleziono (zastosowano) akurat te materiały. Myślę, że trzeba być powściągliwym w formułowaniu zarzutów, nawet subiektywnie lub obiektywnie uzasadnionych, zwłaszcza pod adresem polskiego rządu, który jest bezradny (często obiektywnie) wobec Rosji... takie zarzuty są, moim zdaniem, na rękę Rosji przez wiele lat.
C
Czarek
30 października 2012, 13:26
Dodam jeszcze, że Rosjanie, którzy grają również wrakiem Tu 154M (nie chcę go wydać Polsce, nie przetrzymywali go w odizolowanych warunkach) mieli wystarczająco dużo czasu, aby usunąć ślady zamachu. Przeczytałem również opinię, że przy nowoczesnych działaniach wojskowych lub wywiadowczych nie stosuje się trotylu, który można łatwo zidentyfikować i określić jego źródło ani nitrogliceryny, która jest bardzo niestabilnym materiałem wybuchowym. Dlaczego więc odnaleziono (zastosowano) akurat te materiały. Myślę, że trzeba być powściągliwym w formułowaniu zarzutów, nawet subiektywnie lub obiektywnie uzasadnionych, zwłaszcza pod adresem polskiego rządu, który jest bezradny (często obiektywnie) wobec Rosji... takie zarzuty są, moim zdaniem, na rękę Rosji.
C
Czarek
30 października 2012, 13:10
Myślę, że należy pamiętać również o tym, że działania służb specjalnych Federacji Rosyjskiej w Polsce mają na celu również destabilizację naszej sceny politycznej, osłabienie naszego kraju i spolaryzowanie społeczeństwa. Rosjanie rozgrywają zbrodnię w Katyniu od ponad 70 lat i będą robić to nadal. Tuż po katastrofie pojawiły się w internecie filmy z miejsca uderzenia z naniesioną, nieprawdzią ścieżką dźwiękową, która ilustrowała np. scenę dobijania ofiar katastrofy... Rosjanie nie dokonali rzetelnej identyfikacji zwłok, co więcej pomyłek jest już tak wiele, że być może celowo je zamieniali. Nie tak dawno rosyjski internauta opublikował serię fotografii ofiar katastrofy, które pochodziły z rosyjskiego śledztwa. Kilka dni temu doszło do samobójstwa pilota samolotu JAK, którego zeznania zostały jednak już wcześniej zaprotokołowane... Dzisiaj dowiadujemy się, że odnaleziono ślady materiałów wybuchowych... moim zdaniem nie można również wykluczyć sytuacji, w której zostały one celowo pozostawione przez rosyjskie służby specjalne. Rosjanom (bez względu na przyczynę katastrofy, np. zamach) zależy na tym, by sprawa smoleńska upokarzała i dzieliła polskie społeczeństwo, wpływała destabilizująco na polską politykę oraz jej stosunki wewnętrzne i same stosunki z Rosją (taką politykę prowadzi od 300 lat)
30 października 2012, 13:05
Jaki odpowiedzialny polityk na podstawie takich dowodów byłby tak radykalny w sądach, jaki sąd na świecie na podstawie takich dowodóqw wydałby taki wyrok , jaka komisja oprócz komisji PiS wydała by tak kategoryczny wyrok. Bałbym się takim ludziom powierzyć odpowiedzialności za Polskę stąd min.wynika moja niechęć do PiS. Zgadzam sie z tobą, ale z drugiej strony zauważ, że tylko mocne słowa moga jeszcze przemówić do społeczeństwa, które straciło poczucie odpowiedzialności za swój kraj. Bo tak trzeba nazwać to ile ludzi potrafi wydrwić i ośmieszać innych w tak poważnej chwili, jaką niewątpliwie jest przekazanie dziś przez Rzeczpospolitą informacji o znalezieniu tych materiałów. Przyznaję jest wiele racji w twoim rozumowaniu ale te słowa wypowiada nie osoba prywatna ale człowiek aspirujący do najwyższych urzędów w państwie i to powoduje u mnie obawy czy w przyszłości na podstawie równie słabych dowodów nie wplącze kraju w jakiś konflikt czy to gospodarczy czy militarny.Moim zdaniem człowiek o takich ambicjach i celach powinien bardziej ważyć słowa .Bo jak jest morderstwo to imorderca itd. itd. i żeby formułować takie zarzuty to trzeba dowodów i to mocnych!!!a nie mniej lub bardziej wiarygodnych hipotez.To co przystoi Antoniemu ...........................
TZ
Tomek Z
30 października 2012, 12:57
Jaki odpowiedzialny polityk na podstawie takich dowodów byłby tak radykalny w sądach, jaki sąd na świecie na podstawie takich dowodóqw wydałby taki wyrok , jaka komisja oprócz komisji PiS wydała by tak kategoryczny wyrok. Bałbym się takim ludziom powierzyć odpowiedzialności za Polskę stąd min.wynika moja niechęć do PiS. Zgadzam sie z tobą, ale z drugiej strony zauważ, że tylko mocne słowa moga jeszcze przemówić do społeczeństwa, które straciło poczucie odpowiedzialności za swój kraj. Bo tak trzeba nazwać to ile ludzi potrafi wydrwić i ośmieszać innych w tak poważnej chwili, jaką niewątpliwie jest przekazanie dziś przez Rzeczpospolitą informacji o znalezieniu tych materiałów.
TZ
Tomek Z
30 października 2012, 12:47
Kto dziś w XXI w stosuje trotyl i nitroglicerynę? Raczej heksogen czy pentryt i inne plastiki. A tego tam nie znaleziono. Ktoś komu może zależeć na zbiciu z tropu?
A
AP
30 października 2012, 12:38
Kto dziś w XXI w stosuje trotyl i nitroglicerynę? Raczej heksogen czy pentryt i inne plastiki. A tego tam nie znaleziono. A kto dziś w XXI w. myje wrak samolotu?
VB
vel Bąk
30 października 2012, 12:29
Znaleziono trotyl na ekschumowanych ciałach smoleńskich. Kości ciała Anny Walentynowicz były zabarwione na niebiesko, co świadczy o obecności trotylu. Skandal państwa Polskiego i rządu !!!
30 października 2012, 12:21
- Zamordowanie 96 osób, w tym prezydenta RP i innych wybitnych przedstawicieli kraju, to niesłychana zbrodnia i każdy, kto choćby tylko poprzez matactwo lub poplecznictwo miałby cokolwiek z nią wspólnego, musi ponieś tego konsekwencje - powiedział na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński odnosząc się w ten sposób do informacji opublikowanych przez "Rzeczpospolitą", według których na wraku Tu-154M znaleziono ślady trotylu. Jaki odpowiedzialny polityk na podstawie takich dowodów byłby tak radykalny w sądach, jaki sąd na świecie na podstawie takich dowodóqw wydałby taki wyrok , jaka komisja oprócz komisji PiS wydała by tak kategoryczny wyrok. Bałbym się takim ludziom powierzyć odpowiedzialności za Polskę  stąd min.wynika moja niechęć do PiS.
E
Ewa
30 października 2012, 12:13
 Kto dziś w XXI w stosuje trotyl i nitroglicerynę? Raczej heksogen czy pentryt i inne plastiki. A tego tam nie znaleziono.
TZ
Tomek Z
30 października 2012, 12:09
Z drugiej strony wiele z tego co Macierewicz mówi jest bzdurą. A ludize widzą tylko dwa skrajne poglądy, nie dopuszczają do myśli, że ktoś mówiąc "zdrada" nie jest człowiekiem z klapkami na oczach, któremu nienawiśc przesłoniła rzeczywistość. I w ten sposób prawda się nie może przebić. W ten sposób króluje w świecie kłamstwo. Dlatego zanim osądzisz i wrzucisz do jednej szufladki z oszołomami, to dobrze poznaj poglądy tego kogo chcesz osądzić. Bo jeśli tego nie zrobisz służysz ogólnemu kłamstwu. A komu zależy by królowała kłamstwo, to chyba wiemy.
TZ
Tomek Z
30 października 2012, 12:02
Jarosław Kaczyński słusznie domagał się by zarządać od Rosjan wspólnego śledztwa z zapewnieniem dostępu do materiałów dowodowych polskim ekspertom i mozliwością prowadzenia własnych badań. W tym go popierałem od początku. Nie rozumiem dlaczego pozostawiliśmy całe dochodzenie Rosjanom, zadowalając się tym co Rosjanie uważali że mogą nam przekazać. Dlatego też mam poczucie zdrady. Nie uważam, że Tusk i jego ekipa celowo postąpili tak jak postąpili. Jako społeczeństwo cierpimy bardzo na brak ludzi dojrzałych, decyzyjnych, nieuległych w dążeniu do sprawieliwości, prawdy. Tacy ludzie, którym brak tych cech zaniedbują dobro, które domaga się naszej aktywności aby zajaśnieć. "Wesele" Wyspiańskiego jest w tej sytuacji prorocze, bo tam też zdrajca zdradził poprzez własne zaniedbanie. "Miałeś hamie złoty róg..." i teraz, kiedy juz wydaje się za późno by dociec prawdy o katastrofie smoleńskiej ciśnie się na usta: "ostał ci się ino sznur". Tak ogromna nadzieja ludzi spoczywała w jego rękach, a on to wszystko sprzedał nawet nie za garść srebrników, tylko przez to, że on nie dzielił tej nadziei z ludźmi i tak na prawdę to mu zwisało co się stanie. Błąd popełnili ci, którzy powierzyli mu tak odpowiedzialne zadanie. Tuskowi nie zwisa co się stanie, ale on boi się podjąć odpowiedzialność jaką mu powierzyło społeczeństwo. On nie umie robić nic poza tym co może być zaakceptowane przez większość społeczeństwa. Nie potrafi wziąć odpowiedzielności na swoje barki. Sytuacja smoleńska znacznie go przerosła.
30 października 2012, 11:24
@jazmig skoro obecność materiałów wybychowych jest tak oczywista dlaczego nie wyklryli jej rosyjscy eksperci? Nie wykryli jej też polscy eksperci. Wg rzepy Polacy uznali, że zbadano zbyt mało szczątków Tupolewa i polecieli badać kolejne i dopiero teraz wykryli rzekomo ślady materiałów wybuchowych na niektórych szczątkach samolotu. hmmmm...  a dlaczego rzekomo?
jazmig jazmig
30 października 2012, 11:21
 @jazmig skoro obecność materiałów wybychowych jest tak oczywista dlaczego nie wyklryli jej rosyjscy eksperci? Nie wykryli jej też polscy eksperci. Wg rzepy Polacy uznali, że zbadano zbyt mało szczątków Tupolewa i polecieli badać kolejne i dopiero teraz wykryli rzekomo ślady materiałów wybuchowych na niektórych szczątkach samolotu.
jazmig jazmig
30 października 2012, 11:17
 Cyba sam nie wirzysz w to co piszesz... jesli tak latwo lykasz to pewnie wiecz czemu rowalil sie w takie kawalki spoadajac z takiej wysokosci.....  W latach 70 rozbił się pod Warszawą, w lasach kabackich, polski samolot sowieckiej produkcji Antonow z ponad 200 pasażerami + załoga na pokładzie. Nawalił silnik samolotu, a załoga usiłowała dolecieć na okęcie, żeby tam awaryjnie lądować, niestety, nie dolecieli. Samolot lądował na brzuchu, a nie na plecach i niemal do ostatniej chwili piloci mieli nad nim kontrolę. Szczątki tego samolotu rozleciały się na o wiele większej powierzchni, niż szczątki Tupolewa pod Smoleńskiem i do dzisiaj znajduje się różne kawałki tego samolotu w kabackich lasach. Eksperci na ostatniej konferencji zorganizowanej przez PiS twierdzili, że w samolocie doszło do eksplozji, co wyklucza jego zestrzelenie. No to się wreszcie zdecycujcie: zestrzelili go ruscy, czy na pokładzie wybuchła bomba, albo kilka bomb, bo jeden z tych ekspertów twierdził, że była to eksplozja wielopunktowa. Jeżeli była bomba lub bomby, to kto je wniósł na pokład samolotu? Czy tym samoletem leciał jakiś samobójca?
AP
Adrian Podsiadło
30 października 2012, 11:02
rejon katastrofy był podczas II wojny światowej miejscem intensywnych walk. Nie tylko. Także w czasach napoleońskich. Po wygranej przez Francuzów bitwie, Rosjanie wycofali się ze Smoleńska, do którego wkroczyły także (i chyba nawet jako pierwsze) polskie oddziały... Ja bym nie wykluczał, że prezydent L.Kaczyński chciał to powtórzyć i o tym właśnie była rozmowa telefoniczna braci na kilka minut przed lądowaniem. Ustalalii kiedy nacisnąć...
P
PL
30 października 2012, 10:54
Trzeba to powtarzać bez przerwy. Na pokładzie były trzy rejestratory, wszystkie pokazały ten sam przebieg lotu. Zapis foniczny pokazał, co się działo na pokładzie samolotu – powiedział Hypki. Specjaliści nie są jak dotąd w stanie wyjaśnić pochodzenia tych substancji, jednak wśród hipotez pojawia się i taka, że znalazły się one na wraku z powodu miejsca, w którym rozbił się samolot - rejon katastrofy był podczas II wojny światowej miejscem intensywnych walk. Cyba sam nie wirzysz w to co piszesz... jesli tak latwo lykasz to pewnie wiecz czemu rowalil sie w takie kawalki spoadajac z takiej wysokosci..... Pewnie wiesz dla czego zaraz po katastrofie RAdek i ekipa SMS-ami ustalali ver  dla prasy - poczta nie dzialala no i dla czego kolejne osoby ktore byly "w regionie" wiedzy (czy jako eksperci czy jako swiadkowie) znikaja POpelniajac samobójstwa. Jakos delikatne spoleczenstwo zrobilo sie za Tuska i jego cyngli. Przypomne:"Kaczynksiego trzeba zabic i wypatroszyc" a efek tej zachety mozna bylo zobaczyc w Łodzi...
30 października 2012, 10:51
@jazmig skoro obecność materiałów wybychowych jest tak oczywista dlaczego nie wyklryli jej rosyjscy eksperci?
jazmig jazmig
30 października 2012, 10:40
Trzeba to powtarzać bez przerwy. Na pokładzie były trzy rejestratory, wszystkie pokazały ten sam przebieg lotu. Zapis foniczny pokazał, co się działo na pokładzie samolotu – powiedział Hypki. Specjaliści nie są jak dotąd w stanie wyjaśnić pochodzenia tych substancji, jednak wśród hipotez pojawia się i taka, że znalazły się one na wraku z powodu miejsca, w którym rozbił się samolot - rejon katastrofy był podczas II wojny światowej miejscem intensywnych walk.
AP
Adrian Podsiadło
30 października 2012, 10:26
Spokojnie, spokojnie... to podłożył Putin, żeby destabilizować sytuację w Polsce, albo... wrak badali PiSowscy pirotechnicy... ewentualnie pirotechnicy zostali przekupieni przez Putina, żeby destabilizować sytuację w Polsce.
U
udana
30 października 2012, 10:26
Ciekaw jestem, co teraz Tusk i jego chlopaki wymyślą. już wymyslili  II Wojnę Światową :-) kłamstow smoleńskie będzie trwało nadal...jak wcześniej klamstwo katyńskie i wiele innych.. jednak prawda i tak się kiedyś przebije...  
30 października 2012, 10:17
@Beniami Dlaczego śledczy rosyjscu nie wykryli tych sladów - skoro ich obecnośc jest tak oczywista (ze względu na IIWŚ)? Nie mam pojęcia nie jestem ekspertem i dlatego czekam na wyjaśnienia prokuratury ktora prowadząc śledztwo posiłkuje się ekspertyzami i opiniami eksperckimi.Ja nie chcę udawać że znam się na wszystkim. Nie mam żadnych podstaw żeby uważać Pana Seremata za rzecznika Rosyjskich interesów
30 października 2012, 10:09
@Beniami Dlaczego śledczy rosyjscu nie wykryli tych sladów - skoro ich obecnośc jest tak oczywista (ze względu na IIWŚ)?
UN
uśpiony naród?
30 października 2012, 09:58
Gdy zapytano Russela, czy mógłby napisać historię ludzkiej głupoty, ten odpowiedział: - Oczywiście, że mógłbym. Ale ta historia zanadto pokrywałaby się z historią powszechną.
30 października 2012, 09:55
@Beniamin Wybacz, nie byłem zwolennikiem teorii spiskowych, ale materiały wybuchowe na wraku to już nie zabawa. Z jednej strony, ślady teoretycznie mogą pochodzić z ziemi (trotyl ok, ale nitrogliceryna??? po 70 latach???), ale z drugiej strony brak śladów na ciałach ofiar, które były przetrzymywane przez nie wiadomo kogo po katastrofie (Polaków do ciał nie dopuszczono przez wiele dni), o niczym jeszcze nie świadczy. Jeśli to był zamach, to winnych i tak nigdy się nie znajdzie. Zgadzam się ogólnie z Tobą z tym że ja uważam że zarówno ślady trotylu na wraku jak i ich brak na ciałach należy rozpatrywać w kontekście przyczyn. Ja osobiście czekam na ustalenia prokuratury bo inaczej moim zdaniem się nie da  bo każda ze stron zwolenników różnych hipotez może znaleźć ,,swoich ekspertów" Podobnie zresztą rzecz się ma choćby  z katastrofą Gibraltarską
E
EB3AG
30 października 2012, 09:32
@Beniamin Wybacz, nie byłem zwolennikiem teorii spiskowych, ale materiały wybuchowe na wraku to już nie zabawa. Z jednej strony, ślady teoretycznie mogą pochodzić z ziemi (trotyl ok, ale nitrogliceryna??? po 70 latach???), ale z drugiej strony brak śladów na ciałach ofiar, które były przetrzymywane przez nie wiadomo kogo po katastrofie (Polaków do ciał nie dopuszczono przez wiele dni), o niczym jeszcze nie świadczy. Jeśli to był zamach, to winnych i tak nigdy się nie znajdzie.
G
GRZES670
30 października 2012, 09:12
ODRAZU MOWILEM ZE TO ZAMACH A NIE KATASTROFA CIKAWE JAK TERAZ BEDZIE SIE TLUMACZYL TUSK I KOMOROWSKI ORAZ I ZAMIESZANI !!!!!!!!!!!!!!???????????????????
P
pilot
30 października 2012, 08:51
No to się znowu zacznie młyn. Trzeba opuścić ten wariacki kraj.
T
tuskobus
30 października 2012, 08:48
Trotyl i nitroglicerynę tak że urządzenia przekroczyły wszelkie wskaźniki ?! To dlatego rosjanie trzymali wrak nie przykryty na deszczu i śniegu, ale się nie zmyło ... Donald Tusk i prezydent Komorowski do DYMISJI i przed TRYBUNAŁ STANU !!!!!!!
P
pg
30 października 2012, 08:46
Ciekaw jestem, co teraz Tusk i jego chlopaki wymyślą.
30 października 2012, 08:46
 ,, To prawda do końca nie jest. W głębi "Rzeczpospolitej", w drugim tekście Gmyz pisze, co i ja pamiętam, że polscy specjaliści już wcześniej badali rzeczy przywiezione z miejsca katastrofy, np. pobrano próbki odzieży. Wtedy okazało się, że żadnych materiałów wybuchowych tam nie było - przypominała Wielowieyska.  Cezary Gmyz nie wspomina o tym, że wybuch zawsze zostawia ślady na ciałach. Póki co, w czasie badań ciał ofiar nie znaleziono potwierdzenia takiej teorii"
R
rzymianin
30 października 2012, 08:40
 Jeżęli okaże sie to prawdą, a nie ma chyba podstaw by tak nie było, to co????? Aż ciarki przechodzą przez skórę, w głowie zamęt, bo przychodzą straszne myśli. Gdzie my żjemy, w jakim kraju, kto nami w tej chwili rządzi, jak poteżna może być skala kłamstwa. Boże chroń Polskę. I chwała tym, którzy polegli w Smoleńsku. Oby ich ofiara przyniosła Polsce dobro i wolność.