Są oficjalne zarzuty dla syna wiceministra

W piątek zaginął był wiceminister transportu Eugeniusz Wróbel. (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / tvn24 / apio

Prokuratura postawiła oficjalne zarzuty synowi zaginionego wiceministra Eugeniusza Wróbla. Grzegorz W. jest podejrzany o zamordowanie ojca. Sam przyznaje się do winy. Materiał dowodowy to potwierdza. W mieszkaniu ministra są ślady, które świadczą o tym, że doszło do zbrodni.

- Czynności, które przeprowadzamy w sposób bardzo intensywny wczoraj i dzisiaj, materiał dowodowy i częściowo badania które już zostały przeprowadzone potwierdzają tą najbardziej tragiczną wersję wydarzenia, a mianowicie, że Eugeniusz Wróbel nie żyje - powiedział dziennikarzom Sławik.

- Jednocześnie ten materiał, jaki zebrali policjanci i prokuratorzy uzasadnił przedstawienie zarzutów popełnienia zabójstwa synowi Grzegorzowi W. - dodał. Jak mówił po przedstawieniu zarzutu, Grzegorz W. przyznał się do popełnienia przestępstwa i zdecydował się składać wyjaśnienia.

Sławik dodał, że prawdopodobnie w poniedziałek w godzinach porannych zostanie wystawiony wniosek o tymczasowe aresztowanie Grzegorza W.

DEON.PL POLECA


Informację, że syn zaginionego, Grzegorz, jest podejrzewany o zabójstwo ojca przekazał w niedzielę dziennikarzom, wynajęty przez rodzinę prywatny detektyw Arkadiusz Andała, emerytowany oficer policji.

- Miałem wrażenie, że nie do końca mówił prawdę co do tych okoliczności, w których miał ostatni kontakt z ojcem - powiedział Andała. Według niego, podczas przesłuchania Grzegorz miał przyznać się do zabójstwa ojca. Do zbrodni doszło najprawdopodobniej w domu, a później zwłoki zostały wywiezione samochodem - mówił detektyw.

- Był pewnego rodzaju spór światopoglądowy między ojcem a synem. Nie chciałbym tego wątku rozwijać - powiedział Andała.

Informację o zaginięciu Wróbla przekazała w sobotę dziennikarzom jego rodzina. Za pośrednictwem mediów córka Wróbla, Maria Wilgus, apelowała o pomoc w odnalezieniu ojca. Za informacje, które pomogą w ustaleniu miejsca pobytu zaginionego rodzina zaoferowała nagrodę wysokości 10 tys. zł.

Bliscy powiadomili policję, dzwonili też do znajomych, kontaktowali się ze szpitalami i przeszukali miasto.

Według relacji Wilgus, jej ociec po raz ostatni był widziany w piątek tuż po południu pod domem przy ul. Hibnera w Rybniku. Jak mówiła krótko po zaginięciu córka, rodzina brała pod uwagę różne ewentualności, np. że zaginiony mógł zostać porwany lub jego zniknięcie było skutkiem złego stanu psychicznego.

W sobotę wieczorem pojawiła się informacja, że zatrzymano syna Eugeniusza Wróbla (miało do tego dojść - według Andały - w Katowicach). Potwierdziła ją policja, odmawiając podania jakichkolwiek szczegółów.

59-letni Eugeniusz Wróbel wykładał na Wydziale Automatyki, Elektroniki i Informatyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach. W 1990 roku został wicewojewodą katowickim, pełnił tę funkcję przez pięć lat. Z jego inicjatywy powstało Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze, które pod jego nadzorem doprowadziło do uruchomienia i rozbudowy Międzynarodowego Portu Lotniczego "Katowice" w Pyrzowicach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Są oficjalne zarzuty dla syna wiceministra
Komentarze (4)
MI
może i tak?
17 października 2010, 19:59
dziwne to jakieś. syn zabija ojca-wiceministra? no, zeby tylko nic mu sie nie stało w więzieniu - bo to już by było szyte gubymi nicmi. wogóle ostatnio jakies dziwne te wiadomości... co się dzieje?
Andrzej Szymański
17 października 2010, 17:27
Czy ci, którzy zginęli w busia byli ofiarą kampanii antykaczystowskiej? Też zawinił Tusk? Trochę rozsądku pilnie poszukiwane!
K
katolik
17 października 2010, 15:52
Grzechy wołające o pomstę do nieba wołają coraz głośniej. Czy wiesz po co żyjesz? http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
M
Michał
17 października 2010, 15:19
Pan Wróbel był wiceministrem w rządzie J. Kaczyńskiego.  Nie zdziwiłbym sie gdyby zabójstwo było wynikiem kampanii nienawiści do PiS rwającej od 5 lat rozpętanej przez  Donalda Tuska.