Schetyna: PO nie weźmie udziału w spotkaniu liderów
PO jako jedyna nie weźmie udziału w spotkaniu liderów politycznych, które organizuje marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Nie ma dzisiaj tematu do rozmowy - oświadczył w poniedziałek szef PO Grzegorz Schetyna. Krytykował też sposób organizacji spotkania przez Karczewskiego.
Spotkanie liderów partii politycznych u marszałka Karczewskiego ma rozpocząć się o godz. 14. Rozmowa ma dotyczyć propozycji rozwiązania obecnego kryzysu politycznego.
Karczewski poinformował w poniedziałek rano, że udział w spotkaniu w sprawie rozwiązania kryzysu w Sejmie potwierdzili szefowie PiS Jarosław Kaczyński, PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Nowoczesnej Ryszard Petru oraz Paweł Kukiz. Karczewski mówił, że na rozmowę zaprasza też Schetynę, do którego nie mógł się jednak rano dodzwonić.
Lider PO powiedział na konferencji prasowej w Dobrzeniu Wielkim (woj. opolskie), że o spotkaniu został zawiadomiony o godz. 7.36 "telefonami z nieznanego" mu numeru komórkowego. "Dzwonił, jak rozumiem potem z komunikatów prasowych marszałek Karczewski, marszałek Senatu. To nie jest kwestia, którą powinien zajmować się Senat. Problem, który się zdarzył dwa tygodnie temu, to jest konflikt, do którego doszło w Sejmie" - oświadczył lider Platformy.
"Ja oczekuję od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego zaangażowania się w rozwiązanie tego konfliktu, przyznania się do błędu i powrotu do Sali Plenarnej" - dodał polityk. "Jeżeli tak się nie zdarzy, to oznacza, że wywiesza białą flagę i chce wspierać się marszałkiem Senatu, który przecież nie zajmuje się zarządzaniem Sejmem. Czy teraz marszałek Karczewski będzie prowadził obrady Sejmu, czy Kancelaria Senatu będzie prowadzić sprawy Kancelarii Sejmu? Przecież to jest absurd" - ironizował Schetyna.
Szef Platformy oczekuje, że spotkanie opozycji z Prawem i Sprawiedliwością zorganizuje prezydent Andrzej Duda albo odbędzie się "spotkanie liderów wszystkich partii parlamentarnych". "To jest miejsce, w którym można rozmawiać o rozwiązaniu tego konfliktu" - dodał polityk.
Dopytywany, czy jego słowa oznaczają, iż na spotkaniu u Karczewskiego nie pojawi się nikt z Platformy, odpowiedział: "dokładnie tak". "Nie będziemy rozmawiać o tym, bo nie ma tematu dzisiaj do rozmowy" - powiedział. "Nie chcę być niegrzeczny, ale sposób organizowania takiego spotkania, które ma być przełomowe, nie polega na gorączkowym, porannym wydzwanianiu na telefony komórkowe szefów partii opozycyjnych. To jest po prostu niepoważne" - uważa Schetyna.
Lider PO podkreślił przy tym, że jest zwolennikiem "twardej opozycji". "I nie zgodzę się na to, żeby demokracja parlamentarna była łamana, łamane było prawo i konstytucja. Jeżeli ktoś uważa, że to jest normalne, że normalne jest (takie) zachowanie, jak przedstawiał ostatnio marszałek Kuchciński - robienie sesji Sejmu w Sali Kolumnowej, brak kworum, to powodzenia. Ja nigdy tego nie zaakceptuję" - powiedział szef PO.
Skomentuj artykuł