Senat zajął się działaczami opozycji w PRL

(fot. senat.gov.pl)
PAP / slo

Wsparcie finansowe dla działaczy opozycji w PRL zakłada projekt ustawy przyjętej w czwartek przez Senat. Miesięczna pomoc może objąć ok. 10 tys. osób. - Ta ustawa to nasz moralny obowiązek - mówili senatorowie.

Teraz projekt trafi do laski marszałkowskiej.

Projekt ustawy, przyjęty jednogłośnie przez Senat, przewiduje pomoc finansową dla działaczy opozycji antykomunistycznej i dla osób represjonowanych z powodów politycznych w latach 1956-1989. Ma być ona świadczona tylko dla osób, które znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji materialnej. Warunkiem przyznania pomocy będzie uzyskanie statusu działacza opozycji lub osoby represjonowanej oraz spełnienie kryterium dochodowego.

Jan Rulewski, który przedstawiał projekt ustawy podkreślił, że powstał on "w uznaniu zasług dla Polski tych jej obywateli, którzy w latach 1956-1989 z narażeniem własnego życia, wolności, majątku lub praw pracowniczych angażowali się w działalność antykomunistyczną". Przywołując preambułę projektu podkreślił też, że działalność opozycjonistów, w tym działaczy Solidarności, zmierzała "do odzyskania suwerenności i niepodległości ojczyzny".

- Ta ustawa ma charakter socjalny, czyli głównie ma zapobiegać biedzie, nędzy, wykluczeniu tych wszystkich, których los tak dotknął - podkreślił Rulewski. Zwrócił przy tym uwagę, że pomoc będzie świadczona w dwóch formach: świadczenia specjalnego oraz pomocy pieniężnej.

Świadczenie specjalne ma być przyznawane co miesiąc w wysokości najniższej emerytury. Dostaną je osoby, których dochód nie przekracza kwoty odpowiadającej 220 proc. najniższej emerytury (jeśli gospodarują samotnie) lub osoby, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 150 proc. najniższej emerytury. Rulewski podał, że projektowane przepisy mogą objąć "powyżej 10 tys. osób".

Projekt ustawy przewiduje również jednorazową pomoc finansową, która przyznawana byłaby w związku ze zdarzeniem losowym na pokrycie kosztów np. zakupu wózka inwalidzkiego, sprzętu rehabilitacyjnego czy opłacenia pomocy pielęgnacyjnej. Według Rulewskiego świadczenie to może wynieść do 3 tys. zł.

Rulewski dodał, że senatorowie chcieliby, aby przepisy weszły w życie 1 czerwca.

Zgodnie z projektem ustawy działaczem opozycji antykomunistycznej jest m.in. osoba, która między 1 stycznia 1956 a 4 czerwca 1989 r. "przez co najmniej sześć miesięcy była członkiem nielegalnej organizacji, której cele zmierzały do odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka" lub "prowadziła w sposób zorganizowany, zagrożoną odpowiedzialnością karną, działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka".

Z kolei za osoby represjonowane uznane mają być m.in. takie, które w latach 1956-1989 przebywały w więzieniu lub innym miejscu odosobnienia na terytorium Polski "za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka".

Decyzje w sprawie udzielenia pomocy będzie podejmował Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych w porozumieniu z IPN. Ponadto osoby z opozycji oraz prześladowani będą mieli prawo do legitymacji i odznaki honorowej, a jeśli już nie żyją, rodziny będą mogły otrzymać odznakę pamiątkową.

Senatorowie podkreślali, że wprowadzenie ustawy jest ich moralnym obowiązkiem.

Wielu senatorów zwróciło również uwagę, że projektowana data wejścia w życie ustawy będzie godnie wiązać się z przypadającymi w czerwcu uroczystymi obchodami Święta Wolności, czyli 25. rocznicy pierwszych, częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w powojennej Polsce, zakończonych zwycięstwem Solidarności. W związku z rocznicą senatorowie PO zapowiadają również wolę podjęcia prac nad regulacją ustawową zasad przyznawania Krzyża Wolności i Solidarności, którego założeniem jest uhonorowanie osób, które "włożyły wysiłek w prace na rzecz demokracji i niepodległości".

Podczas debaty senatorowie zgłosili do projektu ustawy o działaczach opozycji ponad 20 poprawek, które zostały później rozpatrzone na posiedzeniu trzech połączonych komisji: ustawodawczej, samorządu terytorialnego i administracji państwowej oraz praw człowieka, praworządności i petycji, a następnie głosowane przez Senat.

Wśród najważniejszych poprawek zaakceptowanych przez izbę wyższą było zobowiązanie IPN do udzielania "pomocy w sporządzeniu wniosku o stwierdzenie statusu działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych". Inna poprawka zmieniła sam tytuł projektu ustawy, która nie będzie "ustawą o pomocy dla działaczy", ale "ustawą o działaczach".

Odrzucono natomiast zgłoszoną przez PiS poprawkę zakładającą m.in. dostęp do bezpłatnych leków dla dawnych opozycjonistów i osób represjonowanych. PiS proponował, aby ewentualna zmiana była finansowana z oszczędności powstałych wskutek wprowadzenia ustawy refundacyjnej.

Podczas czwartkowego posiedzenia Senatu pojawiły się również kontrowersje związane z zapewnieniem finansowania samej ustawy, parlamentarzyści PO zapewniali jednak, że "pieniądze na pewno się znajdą".

Senat w dalszych pracach nad projektem ustawy w Sejmie reprezentować będzie Jan Wyrowiński.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Senat zajął się działaczami opozycji w PRL
Komentarze (4)
31 stycznia 2014, 00:01
Beniamin Myślę że największy z działaczy opozycji (J.K)na pewno się załapie bo za takie wyczyny .. Wydaje się, że  trollowanie na J.K. to najlepiej płatne pewnie rekordowe. To jeden z najbardziej szkalowanych polityków. Troll  natrętny jak mol, nawet mu do głowy nie przychodzi, że sam sobie bardziej szkodzi.   ... Nie rozumiem czyżbyś uważał że nie dość zasłużył ?
GJ
gdzie jarek tam trolle
30 stycznia 2014, 23:57
Beniamin Myślę że największy z działaczy opozycji (J.K)na pewno się załapie bo za takie wyczyny .. Wydaje się, że  trollowanie na J.K. to najlepiej płatne pewnie rekordowe. To jeden z najbardziej szkalowanych polityków. Troll  natrętny jak mol, nawet mu do głowy nie przychodzi, że sam sobie bardziej szkodzi.  
30 stycznia 2014, 21:44
O 24 lata za późno.
30 stycznia 2014, 21:17
Myślę że największy z działaczy opozycji (J.K)na pewno się załapie bo za takie wyczyny .........