Służby zabrały Aurelię do rodziny zastępczej. Okazało się, że nastąpiła pomyłka

Fot. depositphotos.com
polsatnews.pl / tk

Rodzice Aurelii przyszli z nią do lekarza rodzinnego, aby zbadać tajemnicze zasinienia na ciele dziewczynki. Dla lekarzy było oczywiste, że dziecko padło ofiarą przemocy domowej. Wezwali służby, które zabrały dziewczynkę do rodziny zastępczej. Po rozprawie w sądzie okazało się, że dziecko zabrano rodzicom niesłusznie.

„Aurelia urodziła się 5 lipca. Rodzice zgłosili się z dzieckiem do nowego lekarza rodzinnego, ponieważ na ciele dziewczynki zobaczyli zasinienia. Lekarka oceniła, że na pośladku i nodze są zasinienia i skierowała dziecko do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Tam dziewczyna spędziła kilka dni” – podaje portal polsatnews.pl.

Podejrzenie przemocy wobec dziecka

Lekarze ze szpitala byli przekonani, że Aurelia padła ofiarą przemocy domowej i powiadomili o tym policję. - Gdyby to było z powodu bicia, to zmieniałoby kolor, jak siniak zawsze zmienia kolor - powiedział ojciec dziewczynki Dominik Banaszak.

Kiedy rodzice zabrali Aurelię ze szpitala i udali się z nią do kolejnego lekarza, dr Cieślak również był przekonany, że dziecko zostało pobite i także zawiadomił służby.

DEON.PL POLECA


Tego samego dnia do domu państwa Banaszków przyszli pracownicy Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie w asyście policjantów. Zabrali rodzicom ich córkę tłumacząc, że zasinienia na ciele dziewczynki są powodem agresji stosowanej wobec niej.

Dziecko odebrane przez pomyłkę

- Czułam się jakby ktoś wyrwał mi serce - wyznała pani Amanda, matka dziecka. Rodzice dziewczynki skierowali sprawę do sądu rodzinnego. 7 września, miesiąc po zabraniu Aurelii, odbyła się rozprawa. „Przed sądem zeznawał biegły, który jednoznacznie stwierdził, że ślady na ciele mają charakter chorobowy, a nie są wynikiem agresji wobec dziecka” - czytamy na polsatnews.pl.

Państwo Banaszkowie po rozprawie od razu odebrali swoją córkę. - Ulga, kamień z serca spadł – skomentował ojciec Aurelii.

Źródło: polsatnews.pl / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Służby zabrały Aurelię do rodziny zastępczej. Okazało się, że nastąpiła pomyłka
Komentarze (2)
MB
~Maria Bel
13 września 2022, 21:57
Nie jestem sobie w stanie wyobrazić bólu dziecka oderwanego tak brutalnie od jedynych sobie znanych osób. I nie umiem sobie wyobrazić bólu tych rodziców... Straszne.
IS
~Irena S
13 września 2022, 19:56
Tak nie powinno się było zdarzyć. Zawsze powinno obowiązywać domniemanie niewinności, a udowodnienie winy spada na oskarżycieli, a nie na posądzonych, nawet jeśli sprawa dotyczy dziecka.