Solidarność nie da się odesłać do muzeum

PAP / psd

Solidarność nie da się odesłać do muzeum - powiedział w sobotę szef "S" Janusz Śniadek, występując tuż po rozpoczęciu obrad kongresu PiS.

Śniadek przypomniał, że w 2010 roku przypada 30. rocznica powstania Solidarności.

Szef "S" podkreślił, że Polska stałą się "europejskim rekordzistą w rozwarstwieniu płac". - Tę przykrą prawdę przykrywa się mapą Europy z Polską jako zieloną wyspą na morzu recesji - zaznaczył.

DEON.PL POLECA

- Poziom zabezpieczeń socjalnych większości krajów Europy jest nieporównywalnie wyższy niż w Polsce. Możemy im tylko zazdrościć. Twierdzenie, że lepiej sobie radzimy z kryzysem niż tamte kraje dla pracowników jest głęboko nieprawdziwe -ocenił.

- Tanie państwo okazuje się często państwem słabym, tandetnym bublem, niezdolnym do zapewnienia ludziom elementarnego bezpieczeństwa. Tanie państwo coraz głośniej mówi do obywateli: "radź sobie sam". Pytam: po co nam takie państwo? - mówił.

Śniadek powiedział, że powiększa się zapaść w służbie zdrowia i systemie emerytalnym oraz zdarza się wyrzucanie ludzi z pracy za działalność w związku zawodowym, "niczym w stanie wojennym".

Według szefa "S", istnieje potrzeba wzmocnienia dialogu społecznego. - Trzeba wzmacniać, a nie niszczyć związki zawodowe - podkreślił.

Śniadek mówił też o współpracy związku z PiS. - Zarzut o mieszanie się do polityki to od czasów PRL-u stałe oskarżenie wobec Solidarności; pada wtedy, kiedy domagamy się od rządu rozmów o trudnych i ważnych dla rządu sprawach. Solidarność szuka i potrzebuje partnerów do działania na rzecz pracowników, na rzecz dobra wspólnego. Często znajdujemy takiego partnera w PiS - zaznaczył.

- NSZZ "Solidarność" nie da się odesłać do muzeum. Trzymamy mocno nasze sztandary - powiedział.

Przemówienie delegaci zakończyli owacyjnym skandowaniem nazwy związku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Solidarność nie da się odesłać do muzeum
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.