System antyrakietowy NATO? Mówimy: Tak

56. Doroczna Sesja Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Sejmie w Warszawie. (fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / drr

Polska popiera ideę budowy systemu obrony rakietowej dla całego Sojuszu Północnoatlantyckiego; partnerstwo z Rosją wymaga jeszcze konsultacji - powiedział w niedzielę analityk z BBN Łukasz Kulesa na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Warszawie.

Kulesa przypomniał, że Polska "była bardzo mocno zaangażowana w poprzednią wersję systemu", forsowaną przez administrację Busha, która zakładała ulokowanie w Polsce wyrzutni rakiet przechwytujących. - Również w obecnie proponowanej wersji w Polsce ma powstać baza systemu - tym razem, miejmy nadzieję, systemu natowskiego- powiedział Kulesa. Podkreślił, że Polska popiera projekt obrony przeciwrakietowej całego terytorium sojuszu.

- Dotychczas program obrony NATO był ograniczony tylko do obrony wojsk w trakcie operacji wojskowych. Teraz mówimy o wykorzystaniu amerykańskiego potencjału i potencjału innych sojuszników, by stworzyć system, który miałby chronić całe terytorium i ludność państw członkowskich. Popieramy ten cel - powiedział analityk.

- Jeśli chodzi o partnerstwo z Rosją, opowiadamy się za ostrożnym podejściem. Kwestia powinna być najpierw dobrze przedyskutowana wewnątrz sojuszu, potem wspólnie z Rosją można by opracować kilkanaście propozycji wspólnych działań. Pytanie, czy jest już właściwy moment na decyzję, by był to system wspólny - zastrzegł.

DEON.PL POLECA


Kulesa zwrócił uwagę, że szczegółowych ustaleń wymagałoby uzgodnienie, kto podejmuje decyzje o użyciu systemu. - Wymagałoby to wspólnej dyskusji nad kwestiami politycznymi, wojskowymi i technologicznymi. Wymagałaby wspólnej oceny zagrożeń, ustalenia, która strona daje jakie systemy uzbrojenia i jak je powiązać, uzgodnienia kwestii przepływu informacji - zauważył. - Te kwestie są wystarczająco trudne, by uzgodnić je wewnątrz sojuszu, i wrzucanie Rosji na tym etapie do tego równania znacznie skomplikuje sprawę - ocenił.

Ekspert NATO ds. polityki nuklearnej Raymond Knops (Holandia) mówił o amerykańskiej niestrategicznej broni nuklearnej w Europie. Podkreślił, że sojusz musi działać na rzecz kontroli broni nuklearnej.

Zdaniem Knopsa, sojusz powinien zadeklarować stanowisko w sprawie liczby oraz rozmieszczenia amerykańskiej broni nuklearnej w Europie, choć na razie zdania są tu rozbieżne. - W ten sposób Sojusz mógłby wykonać kolejny krok w kierunku bezpieczniejszego świata. Pozwoliłoby to też zwiększyć zaufanie w relacjach z Rosją i potencjalnie zachęciłoby Moskwę do zaoferowania podobnej przejrzystości - ocenił.

Knops wyraził przypuszczenie, że koncepcja nowej strategii, którą ma przyjąć za tydzień szczyt w Lizbonie, "być może będzie jednak zawierać pewne zobowiązania, by zmniejszyć liczebność i rolę broni nuklearnej na świecie i wreszcie doprowadzić do pełnej jej eliminacji".

- Są pogłoski, które mówią, że nowa koncepcja de facto wzmocni obecną sytuację, czyli potwierdzi zasadę, iż NATO będzie sojuszem nuklearnym tak długo, jak długo będzie istniała broń nuklearna - powiedział Lunn. Zaznaczył, że rola NATO w rozbrojeniu będzie kluczowa, ale - zastrzegł - sojusz nie jest organizacją, której głównym celem jest rozbrojenie.

Niedziela jest trzecim dniem warszawskich obrad Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. Posiedzenia zwieńczy sesja plenarna, która odbędzie się we wtorek. Mają w niej wziąć udział premier Donald Tusk i marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Prezydenta Bronisława Komorowskiego ma reprezentować szef BBN Stanisław Koziej. Zostanie też przedstawione przesłanie sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena do uczestników zgromadzenia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

System antyrakietowy NATO? Mówimy: Tak
Komentarze (1)
TP
tiepier POdumajtie
14 listopada 2010, 19:49
Zauważyliście że od śmierci naszego prezydenta w Smoleńsku, nikt znaczący do Polski nie przyjeżdża? Chodzi mi o Zachód, bo z Rosji to wiadomo. Nawet Rasmusen miał przyjechać na tę sesję i zrezygnował.