Szczegóły projektu o mediach narodowych

(fot. shutterstock.com)
PAP / pk

Telewizja Polska, Polskie Radio i Polska Agencja Prasowa staną się mediami narodowymi; zostaną przekształcone w "państwowe osoby prawne" zarządzane przez dyrektora; nadzór nad nimi będzie należał do Rady Mediów Narodowych - zakłada projekt ustawy o mediach narodowych.

W projekcie zapisano, że mediami narodowymi są: Polska Agencja Prasowa oraz "instytucje narodowej radiofonii i telewizji" (Telewizja Polska, Polskie Radio i 17 rozgłośni regionalnych). Media narodowe przestaną być spółkami prawa handlowego, a staną się "państwowymi osobami prawnymi". Będą nimi zarządzali i reprezentowali je na zewnątrz dyrektorzy. Dyrektor będzie jednocześnie redaktorem naczelnym.

Według projektu z dniem wejścia ustawy w życie dotychczasowe spółki zostaną przekształcone w państwowe osoby prawne. Z dniem przekształcenia wygasną mandaty członków zarządów, rad nadzorczych i rad programowych byłych spółek.

Do czasu powołania dyrektora jego obowiązki będzie pełnił dotychczasowy prezes zarządu lub osoba wskazana przez przewodniczącego Rady Mediów Narodowych. Pełniący obowiązki dyrektora nie będzie mógł bez zgody Rady dokonywać czynności przekraczających zwykły zarząd.

Jak zapisano w projekcie, stosunek pracy pracownika nawiązany przed dniem przekształcenia wygaśnie z upływem 3 miesięcy po dniu ogłoszenia ustawy, chyba że do tego czasu strony zawrą umowę przewidującą dalsze trwanie stosunku pracy. Jak zapisano w uzasadnieniu, w pierwszym kwartale 2016 roku dyrektorzy ocenią "zasadność utrzymania dotychczasowych stanowisk pracy i przydatność osób je zajmujących".

W projekcie zapisano, że misją Polskiej Agencji Prasowej "jest pozyskiwanie i przekazywanie odbiorcom rzetelnych, obiektywnych i wszechstronnych informacji z kraju i z zagranicy".

Z kolei misją instytucji narodowej radiofonii i telewizji "jest kultywowanie tradycji narodowych oraz wartości patriotycznych i humanistycznych, przyczynianie się do zaspokajania duchowych potrzeb słuchaczy i widzów, rozbudzanie i zaspokajanie ich wszechstronnych zainteresowań, upowszechnianie dorobku polskiej i światowej nauki i twórczości artystycznej, popularyzowanie różnych form obywatelskiej aktywności, ułatwianie dostępu do obiektywnej informacji oraz tworzenie warunków pluralistycznej debaty o sprawach publicznych - przez oferowanie społeczeństwu i jego poszczególnym częściom zróżnicowanych programów i innych usług w zakresie informacji, publicystyki, kultury, edukacji, sportu i rozrywki z zachowaniem bezstronności, pluralizmu, niezależności i wysokiej jakości".

W projekcie zapisano też, że media narodowe "respektują chrześcijański system wartości, przyjmując za podstawę uniwersalne zasady etyki".

Media narodowe - jak czytamy w projekcie - są obowiązane upowszechniać stanowiska Sejmu, Senatu, prezydenta, premiera, Najwyższej Izby Kontroli i Rzecznika Praw Obywatelskich, a także przedstawiać w sposób rzetelny i pluralistyczny stanowiska zarejestrowanych partii politycznych, związków zawodowych i związków pracodawców w węzłowych sprawach publicznych. Media narodowe zobowiązane będą także do umożliwienia organizacjom pożytku publicznego nieodpłatnego informowania o ich działalności.

Działalność mediów narodowych będzie nadzorować Rada Mediów Narodowych. Rada będzie liczyła 5 członków, powoływanych przez Sejm (dwóch), prezydenta (dwóch) i Senat (jeden) na 6-letnie kadencje. Członek Rady będzie mógł być ponownie powołany na kolejną kadencję po 3 latach od zakończenia poprzedniej. Marszałek Sejmu będzie powierzał jednemu z członków Rady funkcję przewodniczącego. Odwołanie z funkcji przewodniczącego - jak zapisano w projekcie - będzie mogło nastąpić tylko, gdy złoży rezygnację.

Przewodniczący Rady będzie m.in. powoływał i odwoływał dyrektorów (i ich zastępców) mediów narodowych oraz kierowników oddziałów terenowych TVP.

Członkowie Rady będą otrzymywali diety w wysokości przeciętnego wynagrodzenia ogłaszanego przez GUS.

Rada Mediów Narodowych będzie m.in. nadawała statuty mediom narodowym, określała zasady wynagradzania dyrektorów i ich zastępców oraz pracowników zajmujących kierownicze stanowiska, rozpatrywała skargi na działalność mediów narodowych oraz dysponowała Funduszem Mediów Narodowych.

Co roku (do 31 marca) Rada będzie przedstawiała Sejmowi, Senatowi i prezydentowi sprawozdanie ze swej działalności, wraz z informacją o najważniejszych problemach mediów narodowych.

- W istotnym stopniu RMN zastąpi rady nadzorcze dotychczasowych spółek akcyjnych, co jest rozwiązaniem o wiele tańszym, a przy tym zapewniającym jednolitość, efektywność i transparentność nadzoru - czytamy w uzasadnieniu do projektu.

"Sposób powoływania członków RMN i stawiane im wymagania, gwarancje ich kadencyjności i niezależności oraz pozabudżetowy sposób finansowania działania rady i jej biura przesądzają o całkowitej niezależności mediów narodowych od szeroko rozumianej władzy wykonawczej i biurokracji" - zaznaczają autorzy w uzasadnieniu.

W mediach narodowych będą także działać społeczne rady programowe, których zadaniem będzie inspirowanie działań związanych z realizacją misji publicznej. Członków (od 9 do 15) rad programowych będzie powoływała Rada Mediów Narodowych spośród kandydatów zgłaszanych przez m.in. stowarzyszenia twórcze, organizacje pożytku publicznego, Kościół katolicki i inne kościoły oraz związki wyznaniowe, związki zawodowe, organizacje pracodawców, organizacje rolników, szkoły wyższe, PAN. Kadencja będzie trwała 3 lata, ta sama osoba będzie mogła zostać powołana na kolejną kadencję, jeśli zostanie zgłoszona.

Dyrektorzy mediów narodowych będą opracowywać kilkuletnie plany realizacji misji publicznej oraz roczne plany programowo-finansowe. Wstępna wersja planu - jak wynika z projektu - będzie oceniana przez społeczną radę programową i podawana do wiadomości publicznej. Plan ostatecznie będzie zatwierdzać Rada Mediów Narodowych; zatwierdzony plan również będzie podawany do wiadomości publicznej. Rada Mediów Narodowych będzie też zatwierdzać roczne plany finansowe.

Dyrektorzy będą przedstawić Radzie i radom programowym sprawozdania z realizacji misji oraz finansowe.

Według projektu media narodowe będą prowadzić samodzielną gospodarkę finansową, a ich przychodami będą: wpływy z Funduszu Mediów Narodowych (z Funduszu nie będzie korzystać PAP), refundacja kosztów audycji tworzonych na podstawie umowy z ministrami, wpływy z obrotu prawami do audycji, opłaty za serwis informacyjny, dotacje z budżetu państwa. Media narodowe będą mogły czerpać dochody z reklam, audycji sponsorowanych oraz z działalności gospodarczej.

Do prowadzenia działalność gospodarczej oraz do zawarcia umowy z ministrem w sprawie tworzenia i rozpowszechniania audycji będzie potrzebna zgoda Rady Mediów Narodowych.

Według projektu z Funduszu Mediów Narodowych będzie finansowana "realizacji misji publicznej instytucji narodowej radiofonii i telewizji". Ze środków Funduszu będą też pokrywane koszty działania Rady Mediów Narodowych. Fundusz będą zasilać środki z abonamentu rtv, dobrowolne wpłaty osób fizycznych oraz "inne przychody". Jak czytamy w uzasadnieniu, abonament rtv będzie na razie podstawowym przychodem Funduszu.

W projekcie zapisano też, że premier na wniosek ministra kultury, powoła międzyresortowy zespół, którego zadaniem będzie opracowanie "nowoczesnej koncepcji finansowania mediów narodowych". Zespół będzie miał na to czas do 31 maja 2016 roku.

Projekt określa także zadania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Narodowa telewizji i radio będą jej przedstawić sprawozdania z realizacji obowiązku informowania o działalności organizacji pożytku publicznego, partii politycznych, związków zawodowych czy organizacji pracodawców.

KRRIT - jak zaznaczono w uzasadnieniu - straci wpływ na wybór władz mediów publicznych czy rozdział środków abonamentowych. "Zawężenie kompetencji KRRiT nie narusza konstytucyjnych zadań tego organu, który stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji. Zadania te odnoszą się w równym stopniu do mediów publicznych i prywatnych" - napisano w uzasadnieniu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szczegóły projektu o mediach narodowych
Komentarze (5)
5 stycznia 2016, 14:08
Na podstawie tej ustawy widać zresztą, jak PiS oszukuje społeczeństwo. Ten sam schemat Kaczyński zastosował w wypadku Trybunału Konstytucyjnego. Najpierw PiS wprowadza jakiś chaos, tworzy problem. Potem proponuje zmiany, w końcu reformować można bez końca, zawsze można powiedzieć, że coś trzeba zmienić, powiększyć, zmniejszyć. A pod pretekstem tych zmian robi się czystkę personalnę i Kaczyński obsadza kolejne stołki i posady swoimi ludźmi.
5 stycznia 2016, 13:49
Jak ktoś ma oczy to czytania i rozum to myślenia, to widzi, że w tej propozycji są zawarte dwie rzeczy. Jedna to zmiana organizacyjna, oczywiście, zawsze można dyskutować, czy mediami publicznymi ma zarządzać ta czy inna rada, a członków tej rady można powoływać tak czy inaczej, a ogólne cele są takie czy inne. Natomiast druga sprawa bardziej istotna to czystka i weryfikacja, a ta czystka ma byc totalna i zrobiona już teraz. W ostatecznym rozrachunku liczą się ludzie, co w mediach pracują, a nie jakieś szumne deklaracje na papierze czy organy władzy gdzieś wysoko. A jakie będa krytera tych czystek nietrudno zgadnąć, gdyż przygotują ją nominaci Kaczyńskiego już teraz, więc zostaną wierni i posłuszni, a wszyscy mający własne zdanie wylecą.  Więc tak naprawdę, to te podniosłe deklaracje są tylko przykrywką do totalnej czystki.
5 stycznia 2016, 13:17
Jak można być tak ślepym, by nie widzieć jak było i jest z mediami przez ostatnie lata, a może i dłużej? O ślepota poniżej komentujących nie podejrzewam, bo są za inteligentni. Więc pozostaje druga możliwość. Zła wola i sianie propagandy, jak w programie p. Lisa wczoraj. To przechodzi ludzkie pojęcie. Cywilizowany świat, niby a taki poziom i chamstwo. Kto tu jest opętany nienawiścią? Kto tu się broni przed utratą wpływów? Jak my mamy media to jest demokracja, bo my wiemy, co jest dla was dobre, szaraczki i mohery. Ale wy nic nie możecie, wy jesteście głupi, dajecie sie manipulować szaleńcom i opętańcom, tylko my mamy patent na prawdę, wolność, niezależność, my o tym decydujemy, a wy tylko "mordy w kubeł" i słuchać. Pięknie, prawda? Zachęcam, by sie przeniść na inne forum i tu nie siać nienawiści. Ani słowa nie było o tym programie naprawy mediów publicznych, by były narodowe, polskie. Bo pewno Wam i Wam podobnym na tym nie tylko nie zależy, ale robicie wszystko, by tak nie było. Proszę mi pozwolić być, istnieć i nie odmawiać i prawa do wyboru, nawet gdy to się komuś nie podoba. Siła argumentu, a nie argument siły. 
5 stycznia 2016, 11:36
Jarosław Kaczyński najpierw za pomocą właśnie uchwalonej "małej ustawy" wprowadzi swoich nominatów do radia i telewizji. --------- Jak zapisano w projekcie, stosunek pracy pracownika nawiązany przed dniem przekształcenia wygaśnie z upływem 3 miesięcy po dniu ogłoszenia ustawy, chyba że do tego czasu strony zawrą umowę przewidującą dalsze trwanie stosunku pracy. Jak zapisano w uzasadnieniu, w pierwszym kwartale 2016 roku dyrektorzy ocenią "zasadność utrzymania dotychczasowych stanowisk pracy i przydatność osób je zajmujących". ------- Ci, jak w stanie wojennym, przeprowadzą czystkę i weryfikację. Przecież ta weryfikacja będzie czysto uznaniowa, tutaj nie ma żadnych kryteriów na jakiej podstawie ma być dokonana, ani żadnej procedury odwoławczej. Oczywiście, nietrudno zgadnąć jakie będą kryteria tej weryfikacji. ---------- Media narodowe - jak czytamy w projekcie - są obowiązane upowszechniać stanowiska Sejmu, Senatu, prezydenta, premiera, Najwyższej Izby Kontroli i Rzecznika Praw Obywatelskich, a także przedstawiać w sposób rzetelny i pluralistyczny stanowiska zarejestrowanych partii politycznych, związków zawodowych i związków pracodawców w węzłowych sprawach publicznych. Media narodowe zobowiązane będą także do umożliwienia organizacjom pożytku publicznego nieodpłatnego informowania o ich działalności. --------- A następnie "przydatne osoby" będę prezentować i upowszechniać co władza ma do zakomunikowania narodowi.  Podstawy programowe wyłożył zresztą klarownie wicemarszałek Sejmu Terlecki: --------- jeżeli media wyobrażają sobie, że będą przez najbliższe tygodnie zajmować Polaków sobą samym, czyli krytykowaniem naszych zmian czy naszych projektów zmian, to to trzeba przerwać – -------
JM
Jan Młynarczyk
5 stycznia 2016, 11:13
Czytając takie informacje czuję się młodszy o jakieś 30 lat.  - Ech to były czasy!