„Szkoła pod żaglami” na „Fryderyku Chopinie”?

Zobacz galerię
„Szkoła pod żaglami” na „Fryderyku Chopinie”? (fot. PAP/Jerzy Undro)
PAP / ad

Uczniowie „Szkoły pod żaglami” popłyną w rejs na żaglowcu „Fryderyk Chopin" najprawdopodobniej w przyszłym roku. Jednostka cumuje przy Wałach Chrobrego w Szczecinie. „Szkoła” rozważa budowę żaglowca dla swoich potrzeb.

„Fryderyk Chopin”, który po ośmiu miesiącach nieobecności wrócił kraju, wziął udział w czwartek wieczorem w uroczystościach z okazji objęcia przez Polskę prezydencji.

DEON.PL POLECA

Armator jednostki Piotr Kulczycki z firmy „3Oceans” powiedział w piątek na konferencji prasowej w Szczecinie, że jest dużo chętnych do pływania żaglowcem. "Statek ma obłożenie do końca roku" - zaznaczył.

Pytany, o możliwość dokończenia przerwanego przez wypadek rejsu młodzieży ze „Szkoły pod żaglami”, odpowiedział, że rozmowy z kapitanem Andrzejem Baranowskim trwają i brany jest pod uwagę termin jesienny.

Natomiast kapitan Baranowski, szef „Szkoły pod żaglami” odparł, że po ostatnich doświadczeniach stwierdzono, iż termin jesienny jest niebezpieczny na wyprawy młodzieży ze względu na duże ryzyko występowania sztormów. Dlatego najpóźniej mogą wypłynąć na początku września. „Termin ten jest w tym roku zajęty. Szkoła nie zniknie, jeśli odpuścimy sobie jeden sezon. Rezerwuję więc termin od 1 września przyszłego roku” - powiedział. Negocjacje trwają.

Baranowski dodał, że obecnie za rejsy uczniów „Szkoły” trzeba by za dużo armatorowi płacić (ok. 200 tys. zł), dlatego zamierza wybudować kolejny żaglowiec, którym będzie pływać młodzież.

Obecny kapitan „Chopina” Andrzej Mendygrał powiedział, że żaglowiec pomimo wieku jest po remoncie bardzo sprawną jednostką. Remont kosztował ok. pół mln funtów. „Chopin” ma nowe ożaglowanie, poszycie pokładu, maszty, relingi. Po dokonaniu drobnych usprawnień może wyruszyć w kolejny rejs. Nie wiadomo jeszcze, w jakim kierunku - najprawdopodobniej będą to głównie rejsy po Bałtyku. Na razie będzie cumował w Szczecinie, który jest jego portem macierzystym.

”Przez lata był niedoinwestowany, robiono tylko najpilniejsze naprawy. Teraz to sprawna, solidna jednostka” – podkreślił Mendygrał.

1 października ubiegłego roku "Fryderyk Chopin" wyruszył w rejs "Szkoły pod żaglami". Na pokładzie było blisko 40 gimnazjalistów. Pod koniec października w drodze na Karaiby, podczas potężnego sztormu na Atlantyku, około 100 mil morskich na południowy zachód od brytyjskich wysp Scilly, żaglowiec stracił oba maszty. Nikomu z załogi nic się nie stało.

Do portu Falmouth jednostkę odholował kuter rybacki. Koszt naprawy masztów pokrył PZU. Statek nie mógł jednak wypłynąć, bo nałożono na niego areszt jako zabezpieczenie roszczeń kutra, który go odholował po utracie masztów. Ostatecznie nowy armator, spółka 3Ocean, udzielił gwarancji zabezpieczających roszczenia; areszt uchylono i żaglowiec wrócił do kraju.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

„Szkoła pod żaglami” na „Fryderyku Chopinie”?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.