Szydło: dzieci to nie koszt, lecz inwestycja
Wiceprezes PiS Beata Szydło podkreśliła we wtorek, że dzieci to nie jest koszt, lecz inwestycja, a obowiązkiem państwa jest wspieranie rodziców w ich edukacji i wychowaniu, a także tworzenie warunków, by zawód nauczyciela był szanowany i godnie wynagradzany.
- Musimy pamiętać, że inwestycja w przyszłość zaczyna się (…) w naszych szkołach - powiedziała dziennikarzom Szydło, która w rodzinnych Brzeszczach (Małopolskie) uczestniczyła w inauguracji roku szkolnego w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4 z oddziałami integracyjnymi. Polityk rozpoczynała w tej placówce swoją edukację. Wówczas była to szkoła podstawowa nr 1.
Kandydatka PiS na premiera życzyła uczniom, aby to był dobry rok szkolny, a pedagogom i pracownikom oświaty szacunku oraz satysfakcji z wykonywanego zawodu. - Często zapominamy, że wychowywanie młodych obywateli i kształcenie to wielka rzecz i odpowiedzialność - mówiła.
Beata Szydło przypomniała, że we wtorek przypada także rocznica wybuchu II wojny światowej. - Naszym obowiązkiem jest podtrzymywać pamięć o tym, co wydarzyło się 1 września 1939 r. (…) W tym dniu powinniśmy pamiętać o tych, którzy polegli na frontach i walczyli o naszą wolność. Pokój to rzecz najważniejsza i wszyscy mamy obowiązek go strzec - powiedziała.
Kandydatka PiS na premiera po spotkaniu w brzeszczańskiej szkole pojechała do Oświęcimia złożyć kwiaty na tamtejszym Grobie Nieznanego Żołnierza.
Podkreśliła, że Oświęcim, gdzie Niemcy podczas wojny stworzyli obóz Auschwitz, największy obóz koncentracyjny i zagłady, jest miastem, z którego musi wypływać pokojowe przesłanie oraz refleksja, czym była II wojna światowa. - Powinno stąd płynąć bardzo wyraźnie to słowo o pokój, o budowanie wspólnoty, która będzie gwarantem bezpieczeństwa nas wszystkich - mówiła.
Skomentuj artykuł