Szymański o projektach PiS: szansa na wyjście z impasu, który jest zły dla UE i niewygodny dla Polski

(fot. PAP/Adam Guz)
PAP / kk

Zaproponowane przez PiS zmiany w ustawach o sądownictwie, to szansa na wyjście z impasu, który jest zły dla UE i niewygodny dla Polski; chodzi o "wygaszanie napięcia" - powiedział w poniedziałek wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański.

W czwartek poseł PiS Marek Ast przedstawił w Sejmie założenia projektu nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych oraz o Sądzie Najwyższym. Projekt PiS przewiduje, że minister sprawiedliwości nie będzie mógł podjąć decyzji o odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu bez opinii kolegium sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa. W projekcie PiS zaproponowano też zrównanie wieku przechodzenia w stan spoczynku sędziów dla kobiet i mężczyzn do 65 lat.

W Sejmie złożony został również projekt PiS nowelizacji przepisów ustaw o organizacji Trybunału Konstytucyjnego i statusu jego sędziów. Projekt przewiduje opublikowanie trzech dotychczas niepublikowanych orzeczeń wydanych z naruszeniem prawa przez TK.

DEON.PL POLECA

Szymański przekonywał w poniedziałek w Radiu ZET - że pomimo zaproponowanych zmian - ani PiS ani rząd nie zmienili zdania "co do istoty" reformy wymiaru sprawiedliwości.

"Wydarzyło się tyle, że na skutek wielomiesięcznych wysiłków premiera Mateusza Morawieckiego, pewnej akcji dyplomatycznej (...), dzięki bardzo poważnym argumentom, które postawiliśmy na stole wobec państw członkowskich (UE), doszło do urealnienia oczekiwań - wystarczającej grupy państw członkowskich - tak, aby można było mówić dzisiaj, że pojawiła się szansa (...) na wyjście z impasu, który jest zły dla Unii Europejskiej, ale także niewygodny dla Polski" - mówił wiceszef MSZ.

Według Szymańskiego, wykorzystanie tej szansy nie jest zmianą stanowiska, ale "de facto obroną reformy wymiaru sprawiedliwości, tak aby już więcej nikt nie odwoływał się do niej na forum międzynarodowym, przy jednoczesnym, potencjalnym zysku politycznym (...) w postaci wygaszania napięcia".

Jak oświadczył, "w żadnym wypadku nie można mówić o uginaniu się Warszawy pod jakąkolwiek presją". "Tak samo nie można mówić, że Bruksela ugina się pod presją. Sensowny kompromis, sensowne porozumienie, które proponujemy, które polski parlament zaproponował, jest obciążeniem napięcia, które potrzebne jest obu stronom. Nic więcej" - zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych.

Według niego, zaproponowanie zmian przez PiS było możliwe, w momencie, kiedy "druga strona dojrzała, dojrzewa do tego, aby faktycznie urealnić oczekiwania i wyjść z tego sporu". "Polska zachowuje się racjonalnie" - podkreślił.

Szymański zaznaczył jednocześnie, że nie należy dzisiaj uznawać, że ta sprawa jest zamknięta. "Jest podjęta gra, myślę, że na gruncie dyplomatycznym jest ona bardzo wysublimowana, w szczególności ze strony premiera Morawieckiego. Czy to przyniesie efekt? Zobaczymy" - powiedział wiceszef MSZ.

Do inicjatywy posłów PiS "z najwyższą sympatią" odniósł się w piątek szef KE Jean-Claude Juncker. Nie chciał jednak przesądzić, czy propozycje te mogą oznaczać przełom w sporze między polskimi władzami a Komisją dotyczącym praworządności. Zapowiedział ponadto, że kierowana przez niego instytucja będzie analizować to, co zostanie uchwalone przez polski parlament.

Komisja Europejska, podejmując w grudniu ub.r. decyzję o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7 Traktatu o UE, dała Polsce trzy miesiące na wprowadzenie w życie rekomendacji dotyczących praworządności. Dotyczyły one m.in. zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, w tym niestosowania zapisu o obniżonym wieku emerytalnym wobec obecnych sędziów.

KE domagała się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chciała, by nie przerywano kadencji sędziów członków Rady oraz by zapewniono, aby nowy system gwarantował wybór sędziów członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Inna z rekomendacji dotyczyła przywrócenia niezależności i legitymacji TK przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes Trybunału byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane.

KE zapowiadała możliwość wycofania art. 7, jeśli polskie władze spełnią jej postulaty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szymański o projektach PiS: szansa na wyjście z impasu, który jest zły dla UE i niewygodny dla Polski
Komentarze (5)
26 marca 2018, 11:51
Jeśli ktoś potrafi w tych chaotycznych, mętnych i wewnętrznie sprzecznych wywodach ministra Szymańskiego wyłowić sens i jakąś spójną myśl, to serdecznie gratuluję.  Ale z tego co wiem, to ten pan od dwóch lat, średnio co miesiąc ogłaszał przełomy, "wygaszanie napięcia", "powrót realizmu" itp itd.
Agamemnon Agamemnon
26 marca 2018, 11:38
Dopóki na stanowiskach unijnych będą zasiadać ludzie typu Schultz, Timmermans, Verhofstadt, Juncker czy Tusk, czyli osoby źle wykształcone, niekompetentne, dopóty będą konflikty pomiędzy władzami Unii a państwami będącymi członkami Unii. Wielka Brytania wie w co wdepła, dlatego opuszcza to rojowisko. We władzach Unii nie ma ani jednego kompetentnego człowieka. W cieniu karykatur stoi Merkel i interesy niemieckie.
MR
Maciej Roszkowski
26 marca 2018, 18:55
To trochę inny temat ale zgadzam się z Przedmówcą, że pod kierownictwem wymienionych Panów Unia zmierza w stronę władzy absolutnej wysokiej rangi biurokratów, którzy wybierają sami siebie i  na dobrą sprawę nie odpowiadają przed nikim poza sobą. Wiele lat temu prof. Parkinson twierdził, że jeśli w jakiejś  instytucji  pracuje więcej niz 1000 osób, to można ją zamknąć na kłódkę i tylko dostarczać papier i odbierać makulaturę. Czy dobrze pamiętam, że UE zatrudnia ca 40 000 ludzi?
Agamemnon Agamemnon
26 marca 2018, 22:24
W unijnych ministerstwach, pracuje 32,6 tys. urzędników W Radzie Unii Europejskiej (Sekretariat Generalny) pracuje około 3 500 osób. rząd koalicji PO-PSL w przeglądzie dnia 25.05.2013 13 :51 w RM. Wg sondaży 64% ludzi młodych nie widzi swojej przyszłości w Polsce. Bezrobocie w Polsce sięga ponad 36%. Oficjalne dane to  12%, lecz gdy się doda 2 miliony bezrobotnych nie policzonych w sondażach, którzy wyjechali z Polski za chlebem oraz 1,5 miliona bezrobotnych  na wsi nie wykazywanych w sondażach. W Unii Europejskiej  rzeczywista stopa bezrobocia może kształtować się  w granicach 25 - 33 %, czyli co czwarty  obywatel w Unii nie posiada pracy. Sądzę ,że opinia ta jest bliższa prawdy niż dane oficjalne,  które są  jak to dane oficjalne mało wiarygodne. Zatem ilość urzędników  przekłada się na jakość, jakość negatywną pozycji ekonomicznej Europy w świecie. Europa kolebka cywilizacji ludzkiej obecnie znajduje się  w głębokiej zapaści  ekonomicznej oraz moralnej. Prawa człowieka są naruszane.
AB
Aleksander Borowski
26 marca 2018, 23:02
Zawsze trzebapamiętać,że z UE można wystąpić,że są krajepoza UEi jakoś sobie radzą.I trzeba konsekwentnie powiedzieć ,żę UE niekompetentna ,zbiurokratyzowana,nieudolna,że dopóki PIS w niej nie rządzi to najlepszymrozwiązaniem jest zacieśnienie więzi z Białorusią i Rosją.Tam nikt nie będzie się czepiał o jakieś niezależne sądownictwo ,jakiś trójpodział władzy ,jakąś konstytucję,tam nałożą TVN karę za prezentowanie punktu widzenia innego niż wola wodza. Tak ,doskonale Pana rozumiem Panie Aganemnon.Nie ma jak stary PRL z domieszką nacjonalizmu, może z odrobina antysemityzmu..A może jakaś wojnka? Wola wodza ponad prawo,jedna partia -jeden narod- Marszałek J.Kaczyński siłą narodu.