"Ta opłata będzie obowiązkowa i powszechna"

(fot. craig1black / Foter.com / CC BY-NC)
PAP / mh

Opłata audiowizualna nie będzie pobierana za faktyczne korzystanie z programów nadawców publicznych, ale za możliwość odbioru programów. Będzie obowiązkowa i powszechna. Państwo zagwarantuje każdemu obywatelowi usługę, a to czy z niej skorzysta, zależy od niego - mówi Bogdan Zdrojewski.

Kilka miesięcy temu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opracowało projekt założeń do ustawy o opłacie audiowizualnej. Ma ona zastąpić obowiązujący teraz abonament radiowo-telewizyjny. Nowe regulacje mają też zapewniać wysoki poziom ściągalności opłaty audiowizualnej, a co za tym idzie - wyższy poziom publicznego finansowania misyjnej działalności nadawców publicznych.
Zgodnie z założeniami opłata będzie naliczana od każdego gospodarstwa domowego bez konieczności rejestrowania odbiorników, ponieważ - jak argumentuje resort - zgodnie z danymi GUS 97,9 proc. gospodarstw domowych posiada co najmniej jeden odbiornik telewizyjny. Do odbioru programów radiowych i telewizyjnych wykorzystywane są nie tylko tradycyjne odbiorniki, ale także komputery, tablety i telefony komórkowe. To oznacza, że nawet w większości gospodarstw domowych, w których nie ma odbiorników telewizyjnych, znajduje się urządzenie umożliwiające odbiór programów.
Co z tymi, którzy zadeklarują, że nie oglądają publicznej telewizji i nie słuchają publicznego radia? Opłata audiowizualna będzie powszechna, a każdy polski obywatel będzie zobowiązany do jej opłacania - zapowiedział w rozmowie z PAP minister kultury Bogdan Zdrojewski.
"Opłata audiowizualna nie będzie pobierana za odbiór programu telewizyjnego czy radiowego, ale za możliwość tego odbioru. Polskie państwo zagwarantuje każdemu obywatelowi określoną usługę, a to czy ktoś z tego skorzysta czy nie - zależy wyłącznie od niego. To trochę tak jak z publiczną służbą medyczną w Polsce. Nawet ci, którzy są zdrowi, lub korzystają z placówek prywatnych, podlegają obowiązkowi opłaty składki zdrowotnej. Mogą skorzystać z publicznej służby medycznej lub nie. Tego typu usługa państwa musi mieć charakter powszechny i musi dotyczyć każdego obywatela" - ocenił minister.
Projekt założeń ok. pół roku został przekazany do konsultacji Marszałek Sejmu Ewie Kopacz. MKiDN nie otrzymało jeszcze opinii Marszałek w tej sprawie.
Jedną ze spornych kwestii na tym etapie jest sposób pobierania opłaty audiowizualnej. "To najważniejsza ze spraw do ustalenia w tej chwili, a różnica zdań jest poważna. Z mojego punktu widzenia najbezpieczniejszym sposobem jest pobieranie opłaty od każdego adresu pocztowego. To także sposób najprostszy, bo niezawodny w odniesieniu do osób fizycznych i podmiotów prawnych" - uważa Zdrojewski. Druga propozycja to płacenie "od urządzenia" - czyli za zarejestrowany licznik elektryczny. Minister kultury uważa jednak, że ten sposób może okazać się zbyt skomplikowany w przypadku podmiotów prawnych.
Opłata audiowizualna ma być stosunkowo niska, wynosić 10-12 zł miesięcznie. Minister chce też, aby ci którzy zdecydują się zapłacić za cały rok z góry, nie wydali więcej niż 100 zł.
W założeniach do ustawy znajduje się także katalog podmiotów zwolnionych z obowiązku uiszczania opłat. "Utrzymamy ulgi dla emerytów i rencistów w określonym wieku lub w trudnej sytuacji finansowej" - zapowiedział minister.
Zdrojewski chciałby też, aby z opłaty audiowizualnej można było finansować działalność misyjną, ale nie tylko mediów publicznych. "Uważam, że w pierwszym roku obowiązywania opłaty audiowizualnej, minimum 10 procent dochodów z niej powinno być przeznaczone na dofinansowanie programów misyjnych, realizowanych przez podmioty prywatne - np. TVN, Polsat, prywatne radia etc. Ta kwota w przyszłości powinna być zwiększana. Górny pułap powinien zostać określony w odrębnej decyzji KRRiT" - ocenił minister.
Szef resortu kultury uważa też, że w pierwszym roku realizacji ustawy o opłacie audiowizualnej powinny być utrzymane wszystkie obecnie obowiązujące ograniczenia mediów publicznych w zakresie reklam.
"Obecnie media publiczne nie mogą przerywać audycji reklamami. W kolejnych latach po wdrożeniu tej ustawy ograniczenia dotyczące reklam w telewizji powinny być zwiększane. Sposób redukcji reklam w telewizji powinien zostać określony w aktach wykonawczych - KRRiT albo MKiDN. Media publiczne muszą spodziewać się jednak kolejnych ograniczeń dotyczących reklam" - zapowiedział.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Ta opłata będzie obowiązkowa i powszechna"
Komentarze (11)
W
waryjat
12 stycznia 2014, 19:37
LAĆ W MORDY ! ZERO DYSKUSJI ZE ZŁODZIEJAMI. LUDZIE MACIE 50 PARTII POLITYCZNYCH GŁOSUJCIE NA WSZYSTKO TYLKO NIE TE KNESEJMOWE ZŁO. Przecież oni tak mogą Was wydoić do ostatniej złotówki. Wykopiecie sobie studnie, by nie truć się chlorem i fluorem a oni zarządają opłaty za możliwość podciągnięcia wody z rury leżącej na waszej posiadłości, albo uruchomią super szybki internet wifi, chociaż będziecie mieć w kablu to zarządają opłaty za możliwość dostępu?! Czy ktoś skieruje do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Zdorjewskiego polegającego na KRADZIEŻY? Tych ludzi trzeba zacząć zamykać w kryminale
M
moheros
12 stycznia 2014, 15:23
Skoro muszą płacić wszyscy to znaczy, że jest to podatek, a nie żadna "opłata"! Uważam ten POmysł za rewolucyjny. POwszechna opłata za możliwość - to jest to! Popatrzcie jakież od razu otwierają się przeogromne możliwości! Panie Zdrojewski i inni rządzący mędrcy - proponuję np. wprowadzić obowiązkową opłatę od każdego Polaka za samą możliwość życia w Polsce, bo przecież nie muszą. Może tak na POczątek 100 na miesiąc ?
WR
wicie, rozumicie
12 stycznia 2014, 14:56
Bogdan Zdrojewski: Opłata audiowizualna nie będzie pobierana za faktyczne korzystanie z programów nadawców dzieci resortowych, ale za możliwość odbioru programów dezinformujących i propagandowych. Będzie obowiązkowa i powszechna. Państwo zagwarantuje każdemu obywatelowi usługę lemingozerii - czyli prostowania zwojów mózgowych, a to czy z niej skorzysta, zależy od niego. OBYWATELU: sam zapłacisz za propagandę ideologii gender i wieczne trwanie POlskiej Zjednoczonej Platformy Dzieci Resortowych ! 
S
Słaba
12 stycznia 2014, 12:42
Kolejny podatek i to wysoki. Następny podatek będzie zapewne na realizację misji komunikacji miejskiej. Następny za możliwość posiadania samochodu. Następny za mozliwość korzystania z chodnika w mieście (dla mieszkańców wsi równiez, bo przecież mogą przyjechać do miasta, jeśli chcą). Następny za możliwość zwiedzania zabytków. Następny za możliwość korzystania z wypoczynku w lesie i na plaży. Następny za... Oczywiście pieniądze z tych nowych podatków będą mogły trafiać również do podmiotów prywatnych, które zostaną uznane za godne realizowania misji... ;-(((
T
tomek
12 stycznia 2014, 12:09
A niby czemu ktos ma mie zmuszac do ogladania telewizji czy sluchania radia? Dlaczego panstwo chce podatkiem narzucać coś nie jest mi zbyteczne w życiu. Nie widze powodu utrzymywania ani panstwowych stacji telewizyjnych i radiowych, ani prywatnych. Wystarcza mi alternatywne media w internecie dzialajace czy to na zasadzie wolontariatu, czy z dobrowaolnych składek, darowizm czy utrzymujace sie z reklam.
B
bs
12 stycznia 2014, 10:58
A gdzie konstytucja ???????
A
adsenior
12 stycznia 2014, 10:58
Dlaczego politykierzy ta pną by finansować TVP, szczególnie gdy mają władzę? W/g mojej oceny, jest to spowodowane tym, że w TVP mogą występować wtedy gdy tylko zechcą, natomiast w komercyjnych tylko wtedy gdy ich zaproszą!
H
hasiok
12 stycznia 2014, 10:57
Debilizm.
jazmig jazmig
12 stycznia 2014, 10:54
Ta opłata to po prostu podatek i nic więcej. Mamy płacić na barachło, które produkuje TVP, opłacać hordy zbędnych pracowników, ogromne kontrakty miernoty typu Lis itp.
K
KRis
12 stycznia 2014, 09:10
Łupiemy dalej. To nic, że mamy wysokie podatki od wszystkiego i media zarabiają na rekalmach. POLSAT i TVN potrafią nieźle żyć ale TVP i PR mają problrmy.
AP
Adrian Podsiadło
12 stycznia 2014, 09:02
Wow... czyli teraz będę płacił podatek na TVN? Ciekawe jakie jeszcze podatki planują wprowadzić socjaliści z PO.