"To szaleństwo". "Uwłaczające i niegodziwe"
Politycy PO uważają, że zachowanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że zabójca Marka Rosiaka był przez rok członkiem Platformy, to "absolutne szaleństwo". Ich zdaniem, prezes PiS wykorzystuje politycznie tragedię w Łodzi.
Kaczyński powiedział w czwartek w Łodzi, że zabójca pracownika łódzkiego biura PiS, Ryszard C., był przez rok członkiem PO. - Jego nienawiść była skierowana w stronę PiS - mówił szef partii. - Zabójca był swego czasu, przez rok członkiem PO. Jego nienawiść była skierowana w jednym kierunku: w stronę PiS. Dokładnie w tym kierunku, który jest nieustannie podtrzymywany przez PO i osobiście przez premiera - powiedział Kaczyński.
- To co robi Jarosław Kaczyński, to absolutne szaleństwo. To żenujące, że PiS i Jarosław Kaczyński próbują kolejną tragedię rozgrywać politycznie - w ten sposób wypowiedź prezesa PiS skomentował poseł PO Paweł Olszewski. Jak ocenił, zachowanie polityków PiS jest "uwłaczające i niegodziwe".
- Politycy PiS mogliby zwrócić uwagę na emocje i odczucia rodzin, zarówno pana Rosiaka, jak i rodzin tragedii smoleńskiej. Nie wiem, po co PiS to robi. Odpowiedzialni politycy takich rzeczy mówić nie powinni, tym bardziej że ta skala nienawiści i agresji się nasila - powiedział Olszewski.
Również wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski nazwał zachowanie Kaczyńskiego "szaleństwem". - To jest czyste szaleństwo. Wykorzystywanie czyjejś tragedii, śmierci i uprawianie na tej kanwie polityki jest czymś okropnym - podkreślił.
W przesłanym w czwartek wieczorem PAP oświadczeniu szefowa częstochowskiej PO Halina Rozpondek napisała, że Ryszard C. był członkiem Platformy od kwietnia 2004 roku. - W styczniu 2006 roku został wykreślony z listy członków partii z powodu braku jakiejkolwiek aktywności. Procedurę wykreślenia rozpoczęto w kwietniu 2005 roku - napisała Rozpondek.
Skomentuj artykuł