To wyborcy powinni rozstrzygać spory

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / psd

Rzecznik SLD Tomasz Kalita ocenił, że to wyborcy, a nie sądy powinny rozstrzygać, kto ma rację w sporach między partiami.

Kalita odniósł się w ten sposób do wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który orzekł w środę, że PiS musi sprostować wypowiedzi swoich polityków na temat kampanii informacyjnej PO "Polska w budowie". 

- To jest niebezpieczny precedens. Jak rozumiem, od dzisiaj granicą debaty politycznej w państwie demokratycznym będzie sala sądowa i pozew - powiedział Kalita dziennikarzom w Sejmie. 

W jego ocenie, kampania wyborcza nie powinna się toczyć w sądach. - To zaczyna przypominać kampanię nie wyborczą, ale sądową - dodał. - Myśleliśmy, że PO i PiS być może pod koniec września skończą w sądach, ale że tak szybko? Jeszcze sierpień się nie skończył. Aż się boję, czy nie skończą w Hadze w Międzynarodowym Trybunale Karnym - ironizował rzecznik Sojuszu. 

Według Kality, to "nie sąd, ale wyborcy powinni rozstrzygać czy ktoś ma rację czy nie" w sporze między partiami. - Komitety w ostateczności powinny się odwoływać do sądu i to w konkretnych sprawach, a nie w sprawie wrażenia czy Polska się zmienia czy Polska się buduje czy nie - mówił. 

Jak powiedział, powinna się odbyć publiczna prezentacja argumentów ze strony PO. - PO mogła wyjść ze swoją broszurą i punkt po punkcie obnażyć krytykę PiS i to byłaby swobodna debata - zauważył rzecznik SLD. 

- Przed wojną spory rozstrzygano w pojedynkach w oparciu o kodeks Boziewicza, a dzisiaj w oparciu o salę sądowa i Kodeks postępowania cywilnego - dodał. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

To wyborcy powinni rozstrzygać spory
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.